Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...  (Przeczytany 26259 razy)

Offline Estera

Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #105 dnia: 05 Wrzesień, 2018, 08:48 »
Jeśli twierdzisz, że wszystko przeanalizowałeś, a jednak nadal identyfikujesz się w jakiś sposób z organizacją Świadków Jehowy, to śmiem twierdzić, że jednak albo przeanalizowałeś niewiele, albo Twój umysł jest nadal tak zakorzeniony w organizacji, że nie przyjmuje logicznych argumentów. Nie wierzę, że trzeźwo myśląca osoba jest w stanie nadal pozostawać mentalnie w organizacji, która pokazała wielokrotnie, że nie ma nic wspólnego z prawdą. I już nawet zostawiając kwestie organizacyjne czy tematy, które można zbyć tekstem - "to tylko ludzie". Nie wierzę, że osoba całkowicie niezindoktrynowana mając wiedzę na temat fałszywych proroctw końca świata w latach 1914, 1925, 1975, w XX wieku, podwójnym pokoleniu, zmieniających się świateł chociażby w kwestii krwi przez które tysiące ludzi rocznie umiera, nieludzkich procedur dot. pedofilii które bardziej chroniły oprawców niż ofiary, bezprawnym wstawieniu imienia Jehowa do pism greckich, kurczowego trzymania się przez ŚJ błędnej daty zburzenia Jerozolimy mimo przytłaczającej ilości dowodów, że została ona zburzona 20 lat później, i wielu, wielu innych rzeczy - i mając tę całą wiedzę nadal chcieć tam być?
Nie, to mi się nie mieści w głowie.
   bedesj.
   Może jednak się odniesiesz do tego o czym tu napisał mav?
   Chciałabym Ci jednak dać jakąś szansę na zabranie stanowiska w tych kwestiach.

   Bo mnie osobiście, również nie mieści się w głowie popieranie tej religii,
   mając wiedzę o tym wszystkim, o czym wspomina tu cytat.
   A po zbadaniu tego, jestem, tu gdzie jestem, czyli nie ma mnie wśród gorliwych śj, którym byłam kilka dziesiątek lat.

   I tak naprawdę, szczerze mówiąc, czytając te Twoje wpisy, śmierdzi mi tu bardzo szpiegostwem nadarzyńskim.
   Może odpuść sobie to poszukiwanie tych zagubionych, tu, na tym forum.
   Jesteśmy zbyt trzeźwo myślący, żeby dać się nabrać na te same klocki.
 
   
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Trinity

Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #106 dnia: 05 Wrzesień, 2018, 09:13 »
to właśnie osoby tutaj mają jajca w potocznym rozumieniu
bo z gorliwych sj przepoczwarzyli się z odstępców
tu zrobiłam potężny skrót myślowy - na
pewno to zrozumiecie
mav lena iza alek to osoby z pierwszych rzędów sali - znów parafraza
i co ? zaczęli zozkminiać myśleć czytać i jak im się coś nie zgadzało
potrafili powiedzieć wprost że z orgiem jest coś nie halo
znam jeszcze paru wspaniałych ludzi którzy nie udzielają się nigdzie bo zwyczajnie org już ich nie obchodzi
wszyscy którzy potrafili spojrzeć prawdzie w oczy i zobaczyć jak to się wszystko rozjeżdża
i odejść z jedynej to nie są zagubione sirotki!
znam też wielu wykształconych wydawałoby się inteligentnych ludzi z którymi nie da się pogadać o pedofilii ani o oenzecie nie mówiąc o innych grzeszkach orga.
noż nie mogłam pojąć jak oni tacy mądrzy tego niedostrzegają, dziś już wiem dlaczego, ale to inny temat.
konkluzja jest następująca: więcej odwagi mają ci co wychodzą niż ci którzy z różnych względów tkwią i uprawiają całą tą szopke
jedni nadal mają potrzeby biblijne inni nie
 


Offline Estera

Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #107 dnia: 05 Wrzesień, 2018, 09:21 »
   Trynity.
   Osoby, które uczciwie podejdą do sprawy odkryć dotyczących tej sekty, nie ma bata, żeby tam zostały.
   Bo chcą być przede wszystkim uczciwe przed samymi sobą.
   I nie tłumaczą tej sekty.
   Tak przynajmniej było ze mną.
   I dlatego mnie tam nie ma.
   :D :D
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Trinity

Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #108 dnia: 05 Wrzesień, 2018, 11:21 »
   Trynity.
   Osoby, które uczciwie podejdą do sprawy odkryć dotyczących tej sekty, nie ma bata, żeby tam zostały.
   Bo chcą być przede wszystkim uczciwe przed samymi sobą.
   I nie tłumaczą tej sekty.
   Tak przynajmniej było ze mną.
   I dlatego mnie tam nie ma.
   :D :D

założenie jest dobre Esterko

ale mam w bliskim kręgu osobę która PIERWSZA opowiedziała mi o onz pedofili
opowiadała mi jak zmieniają strażnice ( w starych wydaniach żeby coraz jaśniejsze światło się zgadzało), mówiła mi że nigdzie już nie znajdziemy starych wydań strażnic na cd bo zwyczajnie je kasują ( w myśl że dla świadków najbardziej niebezpieczne są ich stare wydania )
mówiła mi że prezesem został jakiś szczyl zwerbowany od domu do domu w prawdzie 2 lata
wszystko mi to opowiadała parę lat temu gdzie mi się nawet nie śniło że przejrze na oczy!
a teraz? beton! przebiegunowanie! ja wybudzona a ona zadżumiona broni orga jak lew.
to z mojego podwórka
nic nie jest tym czym sie wydaje

nie mogłam tego pojąć!!!
aż zrozumiałam " ty drewniana pało Trinity"
jej po prostu WSTYD przyznać się przed samą sobą!
ja to jestem zwyczajny tchórz, a ta osoba?


Offline Estera

Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #109 dnia: 05 Wrzesień, 2018, 12:04 »
(...) jej po prostu WSTYD przyznać się przed samą sobą! (...)
   I to, wydaje mi się, jest największy problem tych ludzi.
   Na własnym podwórku, nie znam takich przypadków, ale słyszałam o nich.
   Trudne jest do pojęcia takie "przebiegunowanie", z poznanej prawdy o nich, a potem nadal gorliwe jej bronienie.
   Nie wiem jak to oceniać, nie jestem psychologiem.
   Nie wiem czy nawet miałabym do tego prawo.
   Wiem, jakie jest moje stanowisko w tej kwestii.

   To trochę tak, jak z tym, że niektórzy bardzo szybko decydują się na oficjalne odejście, odcięcie.
   Inni, oficjalnie tam pozostają, choć mentalnie dzieli ich przepaść od tej religii.
   Różne rzeczy się na to składają i często są to bardzo skomplikowane i bardzo indywidualne sytuacje.
   NIE MA SZABLONOWEGO ROZWIĄZANIA, KAŻDY PRZYPADEK JEST INNY.
   Nie rozumiem tylko jednego.
   Jak można sobie wmówić, że kłamstwo jest prawdą??
   Może ktoś, kto jest psychologiem tu się wypowie.
   Trynity, napewno tchórzem nie jesteś.
   Po prostu żyjesz w zgodzie ze swoim morale.
   :'( :'(
« Ostatnia zmiana: 05 Wrzesień, 2018, 12:07 wysłana przez Estera »
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline bedesj

Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #110 dnia: 05 Wrzesień, 2018, 13:07 »
Osobiście uważam, że szkoda Państwa emocji w sprawie, którą poruszyłem.

Co do błędów popełnionych przeze mnie, jestem i chcę być człowiekiem, co oznacza prawo do popełniania błędów.
Ja wiem, że najłatwiej widzieć czyjeś błędy a w swojej grupie mentalnej, krytykować błędy albo rzekome błędy innych.

Co do mojej decyzji, żeby być ponownie ŚJ, wyjaśniłem już, że nie znalazłem argumentu, który by przekreślił wszystkich ludzi, będących dziś ŚJ. Poruszane tutaj błędy ludzi, które zdarzały się WSZYSTKIM bez wyjątku sługom Bożym opisanym w biblii (za wyjątkiem Chrystusa, ma się rozumieć), nie są dla mnie wystarczającym argumentem.

Co do odpowiedzialności za pedofilię, to zaprzeczam, jako bym nie powiedział komuś (rodzinie poszkodowanych), że sprawę należy zgłosić organom ścigania. Temat ten omawialiśmy nie raz, ale siostra miała swoje argumenty, żeby tego nie zrobić. Nie mogę napisać, jakie miała argumenty, to to jej sprawa.

Co do pomocy, którą proponuję zagubionym a nie wszystkim:
1. Nie jestem Chrystusem.
2. Sprawa wygląda podobnie, jak sprawa małżeństwa, które przeżywa kłopoty. Nie ma sensu udzielać pomocy tym, którzy żyją dobrze. Pomoc ma sens dla tych, którzy mają problemy. Czym większe problemy, tym większa pomoc ze strony innych jest potrzebna.
___

Nie przyszedłem tu przekonywać Państwa do zmiany poglądów, ale szukam wszędzie gdzie mogę, ludzi szczerych wobec siebie i Stwórcy.
« Ostatnia zmiana: 05 Wrzesień, 2018, 13:09 wysłana przez bedesj »


Offline Roszada

Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #111 dnia: 05 Wrzesień, 2018, 13:13 »
Cytuj
1. Nie jestem Chrystusem.
Jan też to mówił:

„(...)Nie uchylał się od odpowiedzi, ale otwarcie wyznał: „Nie jestem Chrystusem”.” (Jn 1:20).  :)
Cytuj
szukam wszędzie gdzie mogę, ludzi szczerych wobec siebie i Stwórcy.
Ale po co Ci te osoby?
Ja się cieszę że takie są, ale nie muszę ich wyszukiwać.
Jakbym tworzył sektę, to bym szukał. :)


Offline Ekskluzywna Inkluzywność

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 371
  • Polubień: 4111
  • Kronikarz Brata Bogumiła
Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #112 dnia: 05 Wrzesień, 2018, 13:24 »
Co do mojej decyzji, żeby być ponownie ŚJ, wyjaśniłem już, że nie znalazłem argumentu, który by przekreślił wszystkich ludzi, będących dziś ŚJ.

Tu nie chodzi o żadnych "wszystkich ludzi", tu chodzi o system, niespełnione obietnice, oszustwa, manipulacje i hipokryzję, zwłaszcza tę na szczytach władzy w USA. Wszystkich ludzi będących katolikami też nie możesz przekreślić ( jeżdżą na misje, prowadzą jadłodajnie dla bezdomnych, domy opieki, fundacje), ale nie przeszkadza ci to w najmniejszym stopniu mieć katolicyzmu gdzieś, nie brać na poważne jego nauk i nawracać z niego na świadkojehowizm.


Offline Brat Kardyga

Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #113 dnia: 05 Wrzesień, 2018, 13:26 »
Owszem błędy zdarzały się wszystkim bez wyjątku nawet sługom Bożym ale proszę mi pokazać w Biblii jakie błędy popełnili wspólnie np. Apostołowie jako grono namaszczonych. Pojedyńcze niesnaski były ale wspólnie nie  popełnili żadnej gafy w przeciwieństwie do grona z CK. I nie ma co tu zwalać na jednostki bo jednostki słuchają i wykonują bzdury co wymyśli sobie pseudo namaszczone grono z USA.


Offline chmura

Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #114 dnia: 05 Wrzesień, 2018, 13:32 »
Tez jestem zdania ze jeśli małżeństwo przechodzi kryzys powinno zasięgnąć pomocy specjalisty.
Ty oferujesz swoją pomoc zagubionym a mam wrażenie ze sam jesteś bardzo zagubiony : zraziles sie tak bardzo organizacją ze napisałeś list o odlaczeniu, sam jeszcze nie wróciłeś do organizacji a chcesz przekonywać innych by to zrobili!!!!
To tak jakbys rozwiódł się bez powodu a teraz sam oferował innym ratowanie ich małżeństw. 

Nareszcie żyję :)


Offline Fantom

Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #115 dnia: 05 Wrzesień, 2018, 14:57 »
 Nadal twierdzę,że powinieneś się ujawnić. Czy będąc ŚJ,będziesz również miał zamiar pomagać ludziom anonimowo,nie pokazując im swojej twarzy? Co masz do ukrycia? Zrobiłeś coś złego,że się ukrywasz? Boisz się osób z organizacji? Chyba żaden odstępca czy wątpiący raczej nie jest dla Ciebie zagrożeniem. Z doświadczenia wiem,że broniący tutaj na forum organizacji ukrywali się nie z obawy przed userami,ale z obawy przed inwigilacją ''życzliwych'' osób będących ŚJ. Twoje ukrywanie się za nickiem raczej nie wzbudzi zaufania u osób szczerych wobec siebie i Stwórcy,bo sam nie jesteś chyba szczery sam ze sobą i wobec osób,które zapraszasz do kontaktu.
 
 Do osób szczerych: zastanówcie się,czy chcecie nawiązać kontakt z anonimową osobą. Nie wiecie kto jest po drugiej stronie nicka. Osoba szczera nie wzbudzi zaufania,samej pozostając w ukryciu.
 Jesteś kolejnym userem bez jaj?
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


Offline wrzesien

Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #116 dnia: 05 Wrzesień, 2018, 15:17 »



Co do odpowiedzialności za pedofilię, to zaprzeczam, jako bym nie powiedział komuś (rodzinie poszkodowanych), że sprawę należy zgłosić organom ścigania. Temat ten omawialiśmy nie raz, ale siostra miała swoje argumenty, żeby tego nie zrobić. Nie mogę napisać, jakie miała argumenty, to to jej sprawa.



No i tu się mylisz. Prawo się zmieniło. Jeśli ktoś nie powiadomił policji, a wiesz że takie coś miało miejsce- popełniasz przestępstwo. To Ty powinieneś pójść na policję i to zgłosić.
Jeśli tego teraz nie zrobisz to jesteś przestępcą. A wtedy ja zgłoszę zawiadomienie na Ciebie :)


Offline Światus

Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #117 dnia: 05 Wrzesień, 2018, 15:18 »
Szanowny bedesj, jeśli twierdzisz, że nie znalazłeś żadnego argumentu przekreślającego WTS i Ciało Kierownicze, to może oznaczać tylko dwie rzeczy:
1. Bardzo starałeś się nie znaleźć takich argumentów - choćby fałszywe proroctwa końca świata, zmienne, przeciwstawne nauki (prosta logika wskazuje, że jeśli nauka B jest prawdziwa, to nauka A musiała być fałszywa), czynienie z Boga kłamcy - "Nie przeminie pokolenie pamiętajace wydarzenia roku 1914...".
Co mam sądzić o takim Bogu, który nie dotrzymuje obietnic?

Uprzedzę twoja odpowiedź, że ŚJ nie głosili końców świata w imieniu Jehowy. Po 1 to bzdura. Po 2 prorok, który prorokuje mimo, że Bóg go nie posłal, jest... fałszywym prorokiem.

2. Nadal nie myślisz logicznie, ale postrzegasz wszystko wg nauk strażnicy.
Powiedz mi, jak nazywa się przeciwieństwo PRAWDY?
Czy jeśli zna się PRAWDĘ, to należy jej się trzymać, czy też szukać czegoś innego?
Czy w takim razie ŚJ znają PRAWDĘ, jak nazwać nieaktualne już nauki, jak nazwać ludzi, którzy ich nauczali?

Dla mnie odpowiedzi są proste, a dla ciebie?
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Kerostat

Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #118 dnia: 05 Wrzesień, 2018, 16:11 »
...Ale po co Ci te osoby?
Ja się cieszę że takie są, ale nie muszę ich wyszukiwać.
Jakbym tworzył sektę, to bym szukał. :)


Czyżbyś Roszado trafił w sedno?
Debesj tworzy nową własną sektę?
Opisz nam coś więcej jak masz zamiar manipulować członkami?
Ateizm to postawa, że zaprezentowane dowody za istnieniem boga są za słabe aby uznać istnienie takiego bytu za realne.


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #119 dnia: 05 Wrzesień, 2018, 16:38 »
Czyżbyś Roszado trafił w sedno?
Debesj tworzy nową własną sektę?
Opisz nam coś więcej jak masz zamiar manipulować członkami?
Nie, nie on chce pomagać, ale w dalszym ciągu nie wiadomo jak.
Bedesj, może przybliż co oferujesz osobą takim jak ja. Jestem jeszcze w orgu, lekko wybudzony na rozdrożu.  Wierzę w Jezusa i jego Ojca i mam szacunek do PŚ. Napisałem bez ściemy.
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,