Naprawdę tak trudno odpowiedzieć na pytanie czy byłeś manipulowany w Jw? Wiem ze pytanie wbrew pozorom nie jest latwe...
nie chodzi o to czy pytanie jest łatwe czy trudne ale o coś innego
Tę samą lub podobną myśl wyraziły już dwie osoby.
Czy umiesz wyciągnąć z niej wnioski?
tak czytam i czytam i dochodzę do jednego wniosku być możne błędnego ze założyciel wątliku pytania stawia pod z góry założona tezę najprawdopodobniej potrzebna do jakieś pracy licencjackiej lub magisterskiej. A to byłoby bardzo nieuczciwe wobec użytkowników tego forum
tego rodzaju pytania są jedną z form manipulacji, którą dobrze (aż "za dobrze", wręcz "do wyrzygania") znamy z sekty świadków Jehowy
odpowiedź brzmi: NIE UMIESZ wyciągać wniosków;
zamiast zrozumieć prostą bardzo prościutka prawdę (osoby które doświadczyły manipulacji nie lubią być manipulowane po raz kolejny) każesz np. mnie "zdecydować się" czy zarzucam Tobie reprezentowanie Watykanu czy Warwicka, mimo że z mojej wypowiedzi nie wynika że dla niechęci do bycia poddawanym manipulacji po raz kolejny ma znaczenie to kogo akurat reprezentujesz
sumując: na samym początku zrobiłeś bardzo złe wrażenie gdyż forma Twoich wypowiedzi wskazała nam że zamierzasz manipulować nami "dla naszego dobra", aby nas nawrócić...
I to jest przyczyna dla której dyskusja się nie klei...