Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Spotkanie ze świadkami  (Przeczytany 32533 razy)

Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 219
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #45 dnia: 29 Sierpień, 2018, 20:31 »



Jako byli starsi (Ww) będących tu na forum jako obecni Ex -sy, a także ex-obwodowi również tu przebywających, czytając ten wpis wiecie co pragnę przedstawić - postępowanie zakłamanej sekty(Ww).  
Jeżeli stwierdzicie pozytywnie ten wpis pociągmnimy go dalej, aby wszyscy wiedzieli tu na Forum co było na zapleczu zborów w tej szatańskiej sekcie.
ZAPRASZAM    :)
moje trzy grosze:
Gandaf Szary-wszystko jet pod kontrolą, mam wiele do powiedzenia, ale nie będę na razie się wypowiadał, są tutaj również rekiny niech zabiorą głos a nie przyglądają się co Nadaszyniank napisze  :)


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #46 dnia: 29 Sierpień, 2018, 21:58 »
moje trzy grosze:
Gandaf Szary-wszystko jet pod kontrolą, mam wiele do powiedzenia, ale nie będę na razie się wypowiadał, są tutaj również rekiny niech zabiorą głos a nie przyglądają się co Nadaszyniank napisze  :)
[/b][/size]
Cóż wielka szkoda. Zwykli głosiciele nie wiedzą co się dzieje podczas spotkań starszaków w pokoju zwierzeń.
Napisze jeszcze tak. Moja ciekawość nie jest bezpodstawna. Otóż w mojej okolicy działa pewien starszy zboru. Ma się za bardzo prawego, taki obrońce wiary i  zasad zborowych. Otóż bardzo lubuje się w wykładach i punktach. Podczas swych przemówień powołuje się na zdarzenia z wizyt pasterskich oraz komitetów sądowniczych. Swoje wypowiedzi i przykłady z mównicy formułuje w ten sposób, że zazwyczaj wszyscy wiedzą o kogo chodzi. Ostatnio doszło nawet do tego, że osoby uwikłane w konkretny problem w zborze popłakały się  i wyszły ze sali królestwa, tak silne emocje wzbudził. Zastanawiałem się skąd tę wiedzę nabywa, przecież nie we wszystkich wizytach pasterskich oraz KS uczestniczy. Więc wniosek: albo starsi dzielą się tą wiedzą, albo wszyscy starsi mają dostęp do sporządzanych dokumentów, o których napomknąłeś.
Dlatego Nadaszyniaku zadałem te pytania.
Ale nie naciskam. Może jednak ktoś podejmie rękawice i odsłonisz rąbka tajemnicy.   
« Ostatnia zmiana: 29 Sierpień, 2018, 22:03 wysłana przez Gandalf Szary »
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 219
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #47 dnia: 29 Sierpień, 2018, 22:33 »

Cóż wielka szkoda. Zwykli głosiciele nie wiedzą co się dzieje podczas spotkań starszaków w pokoju zwierzeń.
Dlatego Nadaszyniaku zadałem te pytania.
Ale nie naciskam. Może jednak ktoś podejmie rękawice i odsłonisz rąbka tajemnicy.   
Tak, masz rację mogę pewne rzeczy osłonić i ODSŁONIĘ W ODPOWIEDNIM CZASIE Drogi Gandalf Szary, lecz oczekuję również wejście w temat TYCH co są na Forum, będących ex-straszakami zborowymi itp.
Kiedy podnoszę rękawice nie robię to bezmyślnie - wiem co znaczy jej podniesienie.
Lecz milcząca zgoda mnie nie pasuje.
Podjąłem na Forum pewne dyskusje, to w odpowiedzi zasugerowano "zagłębiam się w ryzykowne tematy", dlatego na razie wole przemilczeć i oczekiwać od niejednego znawcy zborowej kuchni wypowiedzi lepiej to zabrzmi ŚLADOWEJ wypowiedzi, do tej pory tylko otrzymałeś lubika, a temat nadal pozostaje w niezrozumiałym dla mnie milczeniu.
« Ostatnia zmiana: 29 Sierpień, 2018, 23:21 wysłana przez Nadaszyniak »


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #48 dnia: 30 Sierpień, 2018, 06:41 »
Tak, masz rację mogę pewne rzeczy osłonić i ODSŁONIĘ W ODPOWIEDNIM CZASIE Drogi Gandalf Szary, lecz oczekuję również wejście w temat TYCH co są na Forum, będących ex-straszakami zborowymi itp.
Kiedy podnoszę rękawice nie robię to bezmyślnie - wiem co znaczy jej podniesienie.
Lecz milcząca zgoda mnie nie pasuje.
Podjąłem na Forum pewne dyskusje, to w odpowiedzi zasugerowano "zagłębiam się w ryzykowne tematy", dlatego na razie wole przemilczeć i oczekiwać od niejednego znawcy zborowej kuchni wypowiedzi lepiej to zabrzmi ŚLADOWEJ wypowiedzi, do tej pory tylko otrzymałeś lubika, a temat nadal pozostaje w niezrozumiałym dla mnie milczeniu.
[/b][/size]
Gdy wchodziłem do tej organizacji to uczono mnie, że wszyscy ŚJ są równi wobec prawa Bożego. Po tylu latach dowiaduje się, że na poziomie zboru i nie tylko są różne poziomy wiedzy. Małego tego istnieje zmowa milczenia pomiędzy osobami sprawujące funkcje w zborze, biurze oddziału czy też CK. Prawdomówność, otwartość jaką trzeba mieć w stosunku do starszych działa to tylko w jedną stronę. Skoro zbór jest jakąś wspólnotą pełniącą rolę kościoła do oddawania Bogu czci to nie rozumiem faktu tworzenia tajemnic. Czy Jezus miał tajemnice przed swymi uczniami? Czy pierwsi uczniowie mieli tajemnice przed sobą? Przecież dzielili się ostatnim kawałkiem chleba, pomagali wdowom i sierotom ich dom był domem ich braci. Czy w takim razie nie transparentnie byłoby aby wszyscy głosiciele mieli dostęp do wiedzy zastrzeżonej dla starszych, nadzorcy obwodu, okręgu itp. Dziwne to jest nawet ze strony forumowiczów, który niejeden z nich będąc poza zborem sugeruje  cyt. ,,zagłębiasz się w ryzykowne tematy". Co jest takiego szokującego, że wiedzę tę próbują zachować dla siebie?
Jestem jeszcze bardziej zaciekawiony tematem!!!
 
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


werbik44

  • Gość
Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #49 dnia: 30 Sierpień, 2018, 08:51 »

To tak jakbym powiedziała, że niektórzy po odejściu od Świadków poszli z deszczu pod rynnę, do jakiejkolwiek innej religii. Taka ocena czyichś decyzji jest niezbyt kulturalna.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Alicjo i Nemo, uważam iż śJ to ludzie którzy w centralnym miejscu swego życia umieszczają Boga, natomiast ateiści/agnostycy to ludzie którzy podważają istnienie Stwórcy, uważają iż go nie ma bądź nie mogą stwierdzić jego istnienia.

Jeśli dana osoba najpierw jest w JW a później zostaje ateistą to uważam to za zdecydowaną skrajność postaw.


Proszę Alicjo uzasadnij mi co tu w mojej postawie widzisz niekulturalnego???

Nemo osobiście nie lubię słowa wszyscy, wszystkie, zawsze, etc.. interesuje mnie studium przypadków, staram się poprzez te rozmowy dociec do tego czy faktycznie JW to "fabryka ateistów" 

Jeśli ktoś się z tym nie zgadza, uważa że nie to proszę o merytoryczne uzasadnienie.

Moim zdaniem zakotwiczone wcześniej manipulacje(podczas "nauk" w organizacji) bardzo często prowadzą go później do ateizmu.







« Ostatnia zmiana: 30 Sierpień, 2018, 09:10 wysłana przez werbik44 »


Offline ewa11

Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #50 dnia: 30 Sierpień, 2018, 09:09 »
(...) czy ponownego chrztu.
Ja zawsze powtarzam, że byłam dwa razy ochrzczona i to jest co najmniej o jeden raz za dużo.

A teraz moja filozofia życiowa to:
Cytuj
Ot po prostu tacy ludzie żyją w zgodzie z sobą i własnym sumieniem.


werbik44

  • Gość
Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #51 dnia: 30 Sierpień, 2018, 09:11 »
Ja zawsze powtarzam, że byłam dwa razy ochrzczona i to jest co najmniej o jeden raz za dużo.

A teraz moja filozofia życiowa to:

Ateistka/agnostyczka ? :)


Offline ewa11

Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #52 dnia: 30 Sierpień, 2018, 09:41 »
Ateistka/agnostyczka ? :)
Wierzę w Boga, ale nie należę do żadnej denominacji.


werbik44

  • Gość
Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #53 dnia: 30 Sierpień, 2018, 10:00 »
najprościej tłumacząc istota i sedno "produkcji ateizmu" sprowadza się do podważenia sensu wiary jako takiej, a temu sprzyja działalność świadków Jehowy.

człowiek w procesie socjalizacji ma wdrukowane wiele "oczywistych oczywistości" dzięki którym wie jak funkcjonuje świat. Przykładowo zdecydowana większość ludzi wychowywana jest w rodzinie gdzie jest mama i tato i nawet nie zastanawia się nad tym że mogłoby być inaczej tak samo jak większość ludzi nie prowadzi rozważań na temat świata bez pieniędzy czy świata bez państw. Obecność w naszym życiu mamy taty pieniądza czy państwa wydaje sie oczywista. I podobnie oczywista wydaje się wielu ludziom wiara w biblijnego Boga.

i tutaj dochodzimy do sedna: podważając podstawy religii zmieniającej niezmienność dotychczasowych wierzeń (Wczoraj z Biblii wynikało X dzisiaj z Biblii wynika Y a jutro z Biblii będzie wynikało Z) można podejść do tematu na dwa sposoby:

można uznać jakiś tam autorytet (Biblii, Kościoła, papieża, pastora, itd.) i na tej podstawie uznać że podstawy są niezmienne a błędna jest jedynie skłonność Ciała Kierowniczego do ogłaszania coraz nowszych interpretacji tej samej Biblii

ale można także pójść krok dalej i kwestionując Ciało Kierownicze zakwestionować także Biblię jako księgę będącą autorytetem

albo pójść dwa kroki dalej i zakwestionować nie tylko Ciało Kierownicze i nie tylko Biblię ale także odrzucić istnienie Boga osobowego

to jest konsekwencja logiczna postawy mówiącej że wolno mi kwestionować dotychczasowy światopogląd.

Gdyby ktoś nie dopuszczał zmiany światopoglądu to (pomijając "urodzonych w prawdzie") byłby nadal nie-świadkiem Jehowy (w Polsce najczęściej byłby nadal katolikiem) a skoro nie tylko zdecydował się raz zmienić poglądy ale wybrał sobie światopogląd zakładający ciągłe zmiany to dlaczego później nie miałby odrzucić Biblii jako autorytetu albo odrzucić poglądu o istnieniu Boga?

Ot i całe rozwiązanie zagadki "dlaczego świadkowie Jehowy produkują ateistów?"

Sebastian, całkiem ciekawie napisane, ale człowiek taki który zmienia światopogląd ma potencjalnie równoważne drogi wyboru.

Kwestionując dotychczasowy pogląd powinien mieć wolność wyboru i z praw statystki móc wybierać różne drogi, może wybrać np. buddystów,oni też nie korzystają z Księgi. Sprawdź na forum ilu śJ konwertowało się na inne wyznania, a ilu jest ateistami/agnostykami, etc....

Zagadka dalej jest niewyjaśniona :)




DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #54 dnia: 30 Sierpień, 2018, 10:51 »
W kółko zadawane pytanie "Czy ŚJ to fabryka ateistów?" mimo udzielonych kilku odpowiedzi.
Może podsunę pomysł na nowy wątek: Czy ŚJ to fabryka homoseksualistów? Znam kilka przypadków homoseksualistów będących kiedyś ŚJ.  ;)


Offline HARNAŚ

Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #55 dnia: 30 Sierpień, 2018, 10:53 »
werbik organizacja nie jest fabryką , jak to nazywasz ateistów. Tam produkują zakochanych w organizacji  ludzi. Szacuje się , że świadków jest ok 8 milionów. Gdyby to była fabryka to z czasem zostaliby oni po obróbce ateistami a tak się nie dzieje.
Świadkowie to najczęściej bardzo wierzący w Boga ludzie. Nie dopuszczają myśli , że On mógłby nie istnieć . Gdy zdarzy się , że ktoś osłabia swą aktywność , bo został  np. skrzywdzony  to zaczyna dociekać dlaczego w prawdziwej religii tak się dzieje. Poprzez poszukiwania i głębokie analizy można dojść do wniosku , że wszystkie religie są do bani , bo są daleko od Biblii , albo inaczej , Biblia pozwala na udowodnienie wszelkich wierzeń , bo nie pozostawia jasnego stanowiska w wielu kwestiach i każdy w kwestii wiary może wszystko  udowodnić właśnie Biblią. Gdy ktoś przeanalizuje Biblię na chłodno to obedrze ją z całego SACRUM i przestaje być taka wyjątkowa. W takich okolicznościach wielu staje się agnostykami , deistami a nieliczni ateistami.
 Dzieje się tak nie pod wpływem organizacji , a pod wpływem własnych dociekań. Jeśli zagorzały katolik , protestant czy ewangelik przejdzie podobny proces , w większości przypadków dojdzie do podobnych wniosków co wątpiący były Świadek Jehowy.
Problem jednak polega na tym , że mało kto w swoim życiu , poza ŚJ interesują się Biblią i wiarą  , gdy spotyka ich kryzys wiary.
Zatem to nie organizacja jest fabryką ateistów a wiedza .


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #56 dnia: 30 Sierpień, 2018, 10:59 »
Do wypowiedzi Harnasia "... Biblia pozwala na udowodnienie wszelkich wierzeń ... " dodałbym równie ciekawe,  że Biblia pomaga ponadto w obaleniu większości wierzeń.  ;)


Offline HARNAŚ

Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #57 dnia: 30 Sierpień, 2018, 11:05 »
Biblią można nawet udowodnić , że w Polsce stan wojenny wybuch 13 grudnia. Bo jest wypowiedź w Estery 8:12
12 w jednym dniu, we wszystkich państwach króla Aswerusa, dnia trzynastego miesiąca dwunastego,
Jak się chce to się da.


werbik44

  • Gość
Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #58 dnia: 30 Sierpień, 2018, 11:08 »
werbik organizacja nie jest fabryką , jak to nazywasz ateistów. Tam produkują zakochanych w organizacji  ludzi. Szacuje się , że świadków jest ok 8 milionów. Gdyby to była fabryka to z czasem zostaliby oni po obróbce ateistami a tak się nie dzieje.
Świadkowie to najczęściej bardzo wierzący w Boga ludzie. Nie dopuszczają myśli , że On mógłby nie istnieć . Gdy zdarzy się , że ktoś osłabia swą aktywność , bo został  np. skrzywdzony  to zaczyna dociekać dlaczego w prawdziwej religii tak się dzieje. Poprzez poszukiwania i głębokie analizy można dojść do wniosku , że wszystkie religie są do bani , bo są daleko od Biblii , albo inaczej , Biblia pozwala na udowodnienie wszelkich wierzeń , bo nie pozostawia jasnego stanowiska w wielu kwestiach i każdy w kwestii wiary może wszystko  udowodnić właśnie Biblią. Gdy ktoś przeanalizuje Biblię na chłodno to obedrze ją z całego SACRUM i przestaje być taka wyjątkowa. W takich okolicznościach wielu staje się agnostykami , deistami a nieliczni ateistami.
 Dzieje się tak nie pod wpływem organizacji , a pod wpływem własnych dociekań. Jeśli zagorzały katolik , protestant czy ewangelik przejdzie podobny proces , w większości przypadków dojdzie do podobnych wniosków co wątpiący były Świadek Jehowy.
Problem jednak polega na tym , że mało kto w swoim życiu , poza ŚJ interesują się Biblią i wiarą  , gdy spotyka ich kryzys wiary.
Zatem to nie organizacja jest fabryką ateistów a wiedza .

Jeśli dobrze Cię zrozumiałem, uważasz iż byli śJ  "Poprzez poszukiwania i głębokie analizy dochodzi do wniosku , że wszystkie religie są do bani" i dlatego większość zostaje ateistami/agnostykami?

To dokładnie tak samo jak aktywni śJ z którymi rozmawiałem, zawsze mieli swoją historię, jak to przez analizy i głębokie poszukiwania (oczywiście samodzielne) odnaleźli "prawdę"?

Nie widzisz tu analogii???

Piszesz też o tym iż "Jeśli zagorzały katolik , protestant czy ewangelik przejdzie podobny proces , w większości przypadków dojdzie do podobnych wniosków co wątpiący były Świadek Jehowy."
Moim zdaniem jest to kompletną bzdurą, moim zdaniem ateista jesli przemyśli głębokie argumenty to wyjdzie mu na to że Bóg istnieje - natomiast jest to dyskusja na inne forum tematyczne
Natomiast czy nie uważasz wyrażania takich opinii za promocję ateizmu - podobno wyrażanie takich opinii (indoktrynacja) jest tu zakazane ;)

Ja widzę dużo analogii pomiędzy funkcjonowaniem w JW a funkcjonowaniem ich jako ateistów czy agnostyków.

Oczywiście jeśli czytasz biblię poprzez światło brooklinu to oczywiście wszystko wytłumaczysz, :)
Nie o tym jednak jest temat, tylko o analogiach w funkcjonowaniu ludzi o czym piszę powyżej ;)

« Ostatnia zmiana: 30 Sierpień, 2018, 11:13 wysłana przez werbik44 »


Offline HARNAŚ

Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #59 dnia: 30 Sierpień, 2018, 11:14 »
Zaprzeczasz sobie .


Nemo osobiście nie lubię słowa wszyscy, wszystkie, zawsze, etc.. interesuje mnie studium przypadków, staram się poprzez te rozmowy dociec do tego czy faktycznie JW to "fabryka ateistów" 

Jeśli ktoś się z tym nie zgadza, uważa że nie to proszę o merytoryczne uzasadnienie.
Ty nie starasz się poprzez rozmowy dociec , tylko forsujesz swoją wyssaną z palca albo lepiej z dupy , teorię. Nie jesteś dla mnie partnerem do rozmów , bo jesteś jak świadek jehowy , który nie dopuszcza , że się myli.