Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Spotkanie ze świadkami  (Przeczytany 32565 razy)

Offline Roszada

Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #30 dnia: 28 Sierpień, 2018, 17:59 »
Jako katolik służę tu też ateistom, bez wyboru. :)
Niektórzy tego doświadczyli, gdy mnie o coś prosili. :)

Zawsze podkreślam słowa z historii exŚJ:

Cytuj
Byli Świadkowie Jehowy w Polsce nie tworzą religii, ale zróżnicowany ruch skupiający: wyznawców chrześcijaństwa (należących i nie należących do kościołów), innych religii oraz osoby o nastawieniu ateistycznym i agnostycznym.
Czytaj więcej na: http://bednarski.apologetyka.info/swiadkowie-jehowy/byli-swiadkowie-jehowy-w-polsce-na-wikipedii-i-ich-skrotowa-historia,1095.htm


Offline julia7

Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #31 dnia: 28 Sierpień, 2018, 19:40 »
A gwoli ścisłości jest na tym forum wielu ateistów i nie są oni w niczym gorsi od osób wierzących. Bo wierzącym, czy ateistą to się bywa lub nie. A człowiekiem, to się jest, albo nie.
Pozdrawiam Nemo (ateista) :)

Są lepsi! Julia (ateizująca agnostyczka)


werbik44

  • Gość
Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #32 dnia: 29 Sierpień, 2018, 12:20 »
Widzę że chyba tylko odhaczyłeś, przed rejestracją, że zapoznałeś się z regulaminem, nie czytając go.
Np. pkt 1.11 reg mówi: (pogrubienia moje)
A gwoli ścisłości jest na tym forum wielu ateistów i nie są oni w niczym gorsi od osób wierzących. Bo wierzącym, czy ateistą to się bywa lub nie. A człowiekiem, to się jest, albo nie.
Pozdrawiam Nemo (ateista) :)

Mam prawo uważać za skrajność zarówno JW jak i ateistów, dlaczego to podkreślasz?
Nie rozumiem również dlaczego podkreślasz z regulaminu a zakazie agitowania fragment, czy mógłbyś uzasadnić/rozwinąć swą wypowiedź i podkreślenia bo nie rozumiem?


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #33 dnia: 29 Sierpień, 2018, 12:28 »
Mam prawo uważać za skrajność zarówno JW jak i ateistów, dlaczego to podkreślasz?
Nie rozumiem również dlaczego podkreślasz z regulaminu a zakazie agitowania fragment, czy mógłbyś uzasadnić/rozwinąć swą wypowiedź i podkreślenia bo nie rozumiem?
Możesz sobie uważać co chcesz, Twoja wola. Jednak w tym miejscu nie tolerujemy klasyfikowania ludzi na wierzących i nie. Ateizm czy też bycie śJ nie jest żadną skrajnością. To po prostu wiara lub jej brak. Skrajnością jest brak tolerancji dla ludzi myślących inaczej.
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


werbik44

  • Gość
Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #34 dnia: 29 Sierpień, 2018, 12:55 »
Możesz sobie uważać co chcesz, Twoja wola. Jednak w tym miejscu nie tolerujemy klasyfikowania ludzi na wierzących i nie. Ateizm czy też bycie śJ nie jest żadną skrajnością. To po prostu wiara lub jej brak. Skrajnością jest brak tolerancji dla ludzi myślących inaczej.

Nie tolerujecie klasyfikowania ludzi na "wierzących bądź nie", kto nie toleruje? :)))

Uważam iż jest wiele klasyfikacji, np. katolicy, protestanci, buddyści, etc.. kobiety, mężczyźni, dzieci, dorośli, też nie tolerujesz takich klasyfikacji???? :) :) :)
Dlaczego skrajnością jest brak tolerancji dla osób myślących inaczej? Wydaje mi się iż większość ludzi niekoniecznie toleruje zdanie inne niż własne...

Właśnie dlatego prowadzimy dyskusje aby wymieniać się argumentami, jeśli uważasz iż łamię regulamin to proszę Cię o opisanie/przytoczenie w którym punkcie to dostrzegłeś.

Jeśli mogę to poproszę Cię też o info co sądzisz o moim pytaniu "Czy zgadasz się że śJ to "fabryka ateistów"





Offline Roszada

Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #35 dnia: 29 Sierpień, 2018, 13:48 »
Jeśli mogę to poproszę Cię też o info co sądzisz o moim pytaniu "Czy zgadasz się że śJ to "fabryka ateistów"
Temat omawiany tu:

https://swiadkowiejehowywpolsce.org/ateizm/spotkaliscie-sie-ze-stwierdzeniem-ze-swiadkowie-jehowy-to-producenci-ateistow/msg401/#msg401


werbik44

  • Gość
Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #36 dnia: 29 Sierpień, 2018, 14:20 »
Temat omawiany tu:

https://swiadkowiejehowywpolsce.org/ateizm/spotkaliscie-sie-ze-stwierdzeniem-ze-swiadkowie-jehowy-to-producenci-ateistow/msg401/#msg401

Fajny link, dziękuję.

Powiedz mi (pytam dlatego że nie miałem możliwości wcześniej) Roszadzie dlaczego wcześniej pisałeś o tym iż katolicy nie mają wiedzy i mylą podstawowe pojęcia? Odniosłem wrażenie że krytykujesz taką postawę.
Napisałeś też że są to w większości ateiści katoliccy. Nie wiem po co ten oksymoron stosujesz? Przykładowo - czy można być mądrym będąc np. głupio-mądrym?
Zadałem Ci pytanie na które nie odpowiedziałeś - czy prawdziwy katolik, osoba wierząca w tym nurcie wg ciebie powininna mieć dużą wiedzę, czy jej brak wyklucza wiarę?




Offline Alicja

  • Nieochrzczony głosiciel
  • Wiadomości: 87
  • Polubień: 202
  • "we're all mad here"
Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #37 dnia: 29 Sierpień, 2018, 15:05 »


Mam prawo uważać za skrajność zarówno JW jak i ateistów, dlaczego to podkreślasz?

To tak jakbym powiedziała, że niektórzy po odejściu od Świadków poszli z deszczu pod rynnę, do jakiejkolwiek innej religii. Taka ocena czyichś decyzji jest niezbyt kulturalna.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

'How do you know I'm mad?' said Alice.
'You must be,' said the Cat, 'or you wouldn't have come here.'


Offline Iwonka

  • Nieochrzczony głosiciel
  • Wiadomości: 46
  • Polubień: 115
  • W trakcie wybudzania po 20 latach
Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #38 dnia: 29 Sierpień, 2018, 16:08 »
Z mojego doświadczenia wiem, że większość świadków wychodząc z organizacji
nadal wierzy w Boga ale trzeba przyznać także, że znaczna liczba staje się agnostykami, rzadziej ateistami. W ogóle niewielu jest tak naprawdę ateistów na świecie.
Co do Twojego pytania, to powtórzę poniżej pewną argumentację  w której myślę, że znajdziesz odpowiedź.

Dla przeciętnego Świadka organizacja to tak naprawdę jego bóg.
dlatego "czasami trze­ba poz­być się bo­ga, by zna­leźć Bo­ga.” Anthony de Mello
Chcialam dodać, że SJ ma wdrukowane, że świat jest zły, ludzie są źli i gdzie on ma iść? To lepiej tu zostanie bo wybierze mniejsze zło i  ja tak wiele lat ze znajomymi rozmawiałam i nic nie robiłam.



"Zrozumienie problemu Świadka Jehowy"

 
"Rzadkością jest spotkanie Świadka, który nie słyszałby jakiejś informacji na temat nieuczciwych praktyk Strażnicy. Dlaczego zatem nie dostrzegają oni problemu? Najwyraźniej dlatego, że coś ich powstrzymuje przed obiektywnym analizowaniem rzeczywistego stanu rzeczy o danej wiadomości. Ich umysły są szkolone, by nie dopuszczać do siebie wątpliwości odnośnie organizacji - i w gruncie rzeczy tworzy to mur, który niejako mówi, "Możesz się posunąć tylko do tego momentu, ale nie dalej".

Jakiego rodzaju jest ta potężna siła, która powstrzymuje Świadków od wchodzenia w "niebezpieczne" wody krytycznego dociekania? Główną motywacją jest strach; u podstaw problemu leży źle ulokowane bezpieczeństwo. Chrześcijańskie pojęcie okazywania zaufania wszechmocnemu Bogu jest zastąpione bardziej widzialnym i konkretnym symbolem, mianowicie organizacją - organizacją Bożą. Świadek uczy się, że służenie organizacji jest tym samym co służenie Bogu. Organizacja jest matką, a Bóg jest ojcem, i Świadek ma być im posłuszny jak "rodzicom". Ponieważ Świadek nie widzi Boga ani nie doświadcza z Nim faktycznej współpracy, jego więź z Bogiem może być nawiązana jedynie poprzez widzialną organizację. Jest to więc w rzeczywistości jego "Bóg" (chociaż może on się do tego nie przyznawać albo nie uznawać).

Przekonywanie Świadka, że organizacja go zwodzi, to tak jakby próbować przekonać 5-letnie dziecko kochające swoich rodziców, że jego ojciec siedzi w więzieniu za napad z bronią w ręku - ono po prostu nie wierzy, że jego ojciec jest zły. Co więcej, nie dopuszcza ono do siebie nawet takiej myśli, gdyż złożyło ono całe swoje bezpieczeństwo i zaufanie w ojcu i matce. Prawda jest zbyt straszna i przytłaczająca, aby ją brać pod rozwagę. Dlatego, żeby chronić swoje źródło bezpieczeństwa odrzuca ono prawdziwe informacje, uważając je za kłamstwo.

Taka sama jest prawda o Świadku. On wie, że gdyby organizacja nie była naprawdę kierowana przez Boga, nie miałby żadnego innego namacalnego poczucia bezpieczeństwa, do którego mógłby się udać. Mówi on: "Dokąd pójdę?" Tym samym pozostaje on w tym systemie przez kolejne lata, ciągle ignorując napływ prawdziwych informacji podkopujących całą strukturę Strażnicy. Z czasem coraz bardziej ignoruje fakty, coraz bardziej zasklepia swój umysł i utwierdza się w przekonaniu, że on nigdy się  nie zmieni, oraz bardziej niż kiedykolwiek wcześniej jest przekonany, że posiada prawdę. Obwarowuje się w okopie, wznosząc wokół siebie wszelkiego rodzaju umysłowe barykady przed swoim prawdziwym wrogiem, którym są wątpliwości. Chociaż dla osoby próbującej dotrzeć do Świadka z faktami może się to wydawać niepojęte, jest to niczym innym jak zwykły mechanizm obronny, chroniący Świadka przed traumatycznymi skutkami utracenia jego sensu bezpieczeństwa. Żeby nie podchodzić racjonalnie do fałszywych proroctw i niekonsekwencji organizacji, Świadek musi w rzeczywistości oszukiwać się myśleniem, że w organizacji tak naprawdę nie ma żadnych niezgodności. 

Świadek jest uczony pokładania wiary w organizacji. Jeśli mają wiarę w organizację, to mają też wiarę w Boga. Te dwie rzeczy są nierozłączne, i to tak bardzo, że utrata wiary w organizację oznacza tym samym utratę wiary w Boga. I to jest dokładne wyjaśnienie, dlaczego Świadek musi się chronić przez proces samo-oszukiwania się. Nie zniósłby on bólu utraty swojej wiary."


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 219
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #39 dnia: 29 Sierpień, 2018, 16:11 »
moje trzy grosze:
jak w tytule: spotkanie z świadkami

Poprzez zauroczenie  wstąpiłem do sekty, bylem pod wrażeniem, ale z czasem zrozumiałem...
Postanowiłem inaczej zagrać, w ten sposób osiągałem szczeble drabiny( nie rajcowało mnie być wyżej i wyżej), sam stoję w pewnej piramidzie wyżej  na zewnątrz.
Ale szelmowskim, cynicznym zwyczajem nie poprzestałem i tak znalazłem się w grupie wodzów zboru, mając  bezpośrednio wejście to tajnych akt zboru znając na bieżąco problemy, ale co najzabawniejsze (to dla byłych starszaków) wszystkie komitety jakie odbywały się ich sprawozdania nie były zapieczętowane w niebieskiej kopercie, musiałem wszystko doprowadzić do porządku i w ten sposób dowiedziałem się prawie wszystko tzw. utajone postepowanie pomiędzy współwyznawcami w zborze a hierarchią.
Opłacało się być w tej sekcie(Ww), niektórzy święto jeb***wi, kiedy szumieli - miałem dla nich w zanadrzu niezbite fakty aby ich jęzor ukrócić.
Niektóre postanowienia komitetów sadowniczych były zatrważające oparte na urojeniowej postawie co do wytycznych.
W ten a nie inny sposób zrozumiałem odejście osób z sekty.
Na przestrzeni czasu rozmawiając z tymi osobami, zrozumiałem ich rozgoryczenie, niesmak do sekty i kolaborowanie z n. obwodu jak również  z  n. okręgu.
Jako byli starsi (Ww) będących tu na forum jako obecni Ex -sy, a także ex-obwodowi również tu przebywających, czytając ten wpis wiecie co pragnę przedstawić - postępowanie zakłamanej sekty(Ww).  
Jeżeli stwierdzicie pozytywnie ten wpis pociągmnimy go dalej, aby wszyscy wiedzieli tu na Forum co było na zapleczu zborów w tej szatańskiej sekcie.
ZAPRASZAM    :)
« Ostatnia zmiana: 29 Sierpień, 2018, 16:21 wysłana przez Nadaszyniak »


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #40 dnia: 29 Sierpień, 2018, 16:43 »
moje trzy grosze:
jak w tytule: spotkanie z świadkami

Poprzez zauroczenie  wstąpiłem do sekty, bylem pod wrażeniem, ale z czasem zrozumiałem...
Postanowiłem inaczej zagrać, w ten sposób osiągałem szczeble drabiny( nie rajcowało mnie być wyżej i wyżej), sam stoję w pewnej piramidzie wyżej  na zewnątrz. Ale szelmowskim, cynicznym zwyczajem nie poprzestałem i tak znalazłem się w grupie wodzów zboru,
Z tego co rozumiem byłeś starszym zboru.

 mając  bezpośrednio wejście to tajnych akt zboru znając na bieżąco problemy, ale co najzabawniejsze (to dla byłych starszaków) wszystkie komitety jakie odbywały się ich sprawozdania nie były zapieczętowane w niebieskiej kopercie, musiałem wszystko doprowadzić do porządku i w ten sposób dowiedziałem się prawie wszystko tzw. utajone postepowanie pomiędzy współwyznawcami w zborze a hierarchią.

To było wynikiem bałaganu w twoim zborze, czy też każdy starszy mógł mieć wgląd w te dokumenty. Czy dokonuje się sprawozdań z wizyt pasterski i pieczętuje się w odpowiednich kopertach, czy tylko z KS?


Opłacało się być w tej sekcie(Ww), niektórzy święto jeb***wi, kiedy szumieli - miałem dla nich w zanadrzu niezbite fakty aby ich jęzor ukrócić.
Niektóre postanowienia komitetów sadowniczych były zatrważające oparte na urojeniowej postawie co do wytycznych.
W ten a nie inny sposób zrozumiałem odejście osób z sekty.

Na przestrzeni czasu rozmawiając z tymi osobami, zrozumiałem ich rozgoryczenie, niesmak do sekty i kolaborowanie z n. obwodu jak również  z  n. okręgu.

Czy mógłbyś coś więcej napisać na powyższy temat?. Jakiś przykład. Jeżeli nie możesz na forum to na priv. 



Jako byli starsi (Ww) będących tu na forum jako obecni Ex -sy, a także ex-obwodowi również tu przebywających, czytając ten wpis wiecie co pragnę przedstawić - postępowanie zakłamanej sekty(Ww).  
Jeżeli stwierdzicie pozytywnie ten wpis pociągmnimy go dalej, aby wszyscy wiedzieli tu na Forum co było na zapleczu zborów w tej szatańskiej sekcie.
ZAPRASZAM    :)

Zapewne nie pociągną tematu, ale wpis twój jest bardzo intrygujący.
[/b][/size]
« Ostatnia zmiana: 29 Sierpień, 2018, 16:47 wysłana przez Gandalf Szary »
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #41 dnia: 29 Sierpień, 2018, 17:01 »
Właśnie dlatego prowadzimy dyskusje aby wymieniać się argumentami, jeśli uważasz iż łamię regulamin to proszę Cię o opisanie/przytoczenie w którym punkcie to dostrzegłeś.
A gdzie ja napisałem, że łamiesz regulamin? Gdyby Twój wpis łamał regulamin, wyleciałby na forumowy cmentarz. Przytoczyłem Tobie tylko pkt 1.11 reg jako kontrę do Twojego posty w którym twierdzisz że śJ i ateiści to skrajność. Skrajnością jest fanatyczne głoszenie swoich przekonań, czy to będąc wierzącym i poniżając tym samym osoby niewierzące, czy na odwrót i całkowita nietolerancja tego że ktoś może mieć odmienny światopogląd.

Uważam iż jest wiele klasyfikacji, np. katolicy, protestanci, buddyści, etc.. kobiety, mężczyźni, dzieci, dorośli, też nie tolerujesz takich klasyfikacji???? :) :) :)

Słowem klasyfikacja wyraziłem tzw szufladkowanie ludzi, ten jest wierzący, to lepszy, ten jest wyznawcą takiej religii jak moja, czyli jeszcze lepszy. A ten jest ateistą czyli jest gorszy. To tak dla przykładu. Mam nadzieję że wyjaśniłem.

Jeśli mogę to poproszę Cię też o info co sądzisz o moim pytaniu "Czy zgadasz się że śJ to "fabryka ateistów"

Myślę że, nie tylko śJ są "producentami ateistów" są nimi chyba wszystkie religie, na których człowiek się sparzył. ŚJ nie mają monopolu na "produkcję ateistów". Takie jest moje zdanie, ale nikt nie musi się z nim zgadzać.
« Ostatnia zmiana: 29 Sierpień, 2018, 18:45 wysłana przez Nemo »
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 219
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #42 dnia: 29 Sierpień, 2018, 17:07 »
moje trzy grosze:

Gandaf Szary: To fakt bałagan niesamowity.
Co do statusu mojej osoby w (Ww) wspominałem na Forum kilka krotnie, nie będę się powtarzał.
Zacząłem temat, możne on jest niewygodny albo zbyt uderzający, wyzywający - jednak na razie nie będę przytaczał konkretów, OCZEKUJĘ OD INNYCH zabrania głosu i dalej można dyskutować.
Zależy tylko od dobrej woli ex-starszych i ex-obwodowych itd- abyś dowiedział się tajemnice kółka starszych.
Ja jestem gotowy na dyskusje w tym temacie, nie mam nic do ukrycia - odstępczego zwodniczego działania szatańskiej sekty(Ww).
Być Tu na Forum-jako ex-sJ, znający arkana (Ww) i zabierając głos to wielki zaszczyt i uczciwe działanie, przestrzegając przed zmanipulowaniem niewinnych, nieznających machinacji tej SEKTY (Ww)
DYSKUTUJĘ OFICJALNIE NA FORUM, bo ONO jest na to utworzone a nie na priv- taką  mam zasadę, na priv przedstawiam inne myśli czy  też zainteresowanie  :)
« Ostatnia zmiana: 29 Sierpień, 2018, 17:25 wysłana przez Nadaszyniak »


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #43 dnia: 29 Sierpień, 2018, 18:25 »
moje trzy grosze:

Gandaf Szary: To fakt bałagan niesamowity.
Co do statusu mojej osoby w (Ww) wspominałem na Forum kilka krotnie, nie będę się powtarzał.
Zacząłem temat, możne on jest niewygodny albo zbyt uderzający, wyzywający - jednak na razie nie będę przytaczał konkretów, OCZEKUJĘ OD INNYCH zabrania głosu i dalej można dyskutować.
Zależy tylko od dobrej woli ex-starszych i ex-obwodowych itd- abyś dowiedział się tajemnice kółka starszych.
Ja jestem gotowy na dyskusje w tym temacie, nie mam nic do ukrycia - odstępczego zwodniczego działania szatańskiej sekty(Ww).
Być Tu na Forum-jako ex-sJ, znający arkana (Ww) i zabierając głos to wielki zaszczyt i uczciwe działanie, przestrzegając przed zmanipulowaniem niewinnych, nieznających machinacji tej SEKTY (Ww)
DYSKUTUJĘ OFICJALNIE NA FORUM, bo ONO jest na to utworzone a nie na priv- taką  mam zasadę, na priv przedstawiam inne myśli czy  też zainteresowanie  :)
[/b][/size]

Zadałem te pytania bo starszakiem nie byłem i zawsze na zewnątrz grono wglądało jakby jedność tworzyli. Przynajmniej do niedawna. Chciałbym jeszcze napisać o starszych to, że do niedawna miałem do nich zaufanie, a NO był dla mnie uosobieniem takiego Pawła z Tarsu, który wędrował po zborach, nauczał, zachęcał, a jak było trzeba to i paluchem pogroził. Wszystko dla dobra owiec. Niestety ten obraz dostał skazy, a o swoich doświadczeniach ze starszymi napisałem na tym forum. Twoja wypowiedz mnie zaintrygowała, zwłaszcza wątek o przechowywanych dokumentach z komitetów oraz cyt.  ,,tzw. utajone postepowanie pomiędzy współwyznawcami w zborze a hierarchią". Poza tym chciałbym się dowiedzieć (w zborze nie zapytam) czy takie dokumenty tworzy się także podczas wizyt pasterski. Na takich wizytach porusza się różne tematy.
Oczywiście decyzja do ciebie należy.
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Roszada

Odp: Spotkanie ze świadkami
« Odpowiedź #44 dnia: 29 Sierpień, 2018, 18:37 »
Fajny link, dziękuję.

Powiedz mi (pytam dlatego że nie miałem możliwości wcześniej) Roszadzie dlaczego wcześniej pisałeś o tym iż katolicy nie mają wiedzy i mylą podstawowe pojęcia? Odniosłem wrażenie że krytykujesz taką postawę.
Napisałeś też że są to w większości ateiści katoliccy. Nie wiem po co ten oksymoron stosujesz? Przykładowo - czy można być mądrym będąc np. głupio-mądrym?
Zadałem Ci pytanie na które nie odpowiedziałeś - czy prawdziwy katolik, osoba wierząca w tym nurcie wg ciebie powininna mieć dużą wiedzę, czy jej brak wyklucza wiarę?
To nie jest forum o katolicyzmie, ale o ŚJ.

https://swiadkowiejehowywpolsce.org/powitanie/odezwa-katolika-do-katolikow-przyszlych-forumowiczow/msg60156/#msg60156

Coś tam o katolikach pisałem:
https://swiadkowiejehowywpolsce.org/koscioly-chrzescijanskie/katolik-minimalista/msg88176/#msg88176

https://swiadkowiejehowywpolsce.org/koscioly-chrzescijanskie/4-rodzaje-poboznosci-katolickiej/msg52240/#msg52240