Komitet sądowniczy ... PIOTR PAWLOS ... Wałbrzych-Sobięcin z 22 grudnia 2019r.

[HARNAŚ]

Za jaja i do pierdla z takim

Ale wykluczyć żeby chronić pozostałych?

[DeepPinkTool]

Tak idealnie to w tej idealnej organizacji nie było. Dobrze wiemy, że idealni starsi musieli idealnie dostosowywać się do wytycznych. Dwóch świadków, dbanie o dobre imię organizacji i inne takie pierdoły. Otrząśnijmy się z tego idealnego organizacyjnego bełkotu. Chronić przed pedofilem skuteczniej można podając go pod działanie organów ścigania a nie miłosiernie go wykluczając by się opamiętał.

[HARNAŚ]

Wsadzanie ludzi do więzień to tez wykluczenie . Gdyby nauczyciel mojego syna okradał uczniom tornistry albo uwodził młode uczennice to chciałbym aby go wykluczyli z palestry nauczycieli a nie aby dyrekcja pozostawiła to dla wiedzy rodzica i koniec problemu .

[szymonbudny]

Świadkowie, nawet w procedurze Komitetu Sądowniczego, na dzień dzisiejszy nie łamią prawa.

[DeepPinkTool]

Wsadzanie ludzi do więzień to tez wykluczenie . Gdyby nauczyciel mojego syna okradał uczniom tornistry albo uwodził młode uczennice to chciałbym aby go wykluczyli z palestry nauczycieli a nie aby dyrekcja pozostawiła to dla wiedzy rodzica i koniec problemu .

A dokładnie tak postępują starsi. Złodzieja często nawet nie wykluczają. Wystarczy, że umiejętnie uda skruchę i kończy się napomnieniem. Czyn karalny pozostaje do wiedzy "rodziców duchowych" czyli starszych. Znam takie konkretne przypadki. Organizacja Jehowy to taki przemysłowy zakład produkujący jednostki pozbawione zasad moralnych. Wystarczy umieć udawać skruchę, udawać uczciwość na pokaz i dalej można być uczciwym braciszkiem nawet na świeczniku a na boku kręcić wałki. ORG to chory system, gdzie my w nim szukamy czegoś dobrego?

[HARNAŚ]

W pełni się z Tobą zgadzam . Chory system i dlatego nas tam nie ma  Chodzi mi jednak o sama instytucję wykluczenia , uwazam , że jest potrzebna co wykazałem na przykładach więzień czy zdeprawowanych nauczycieli . Inna sprawa jak zauważyłeś słusznie zresztą to nierówne odważniki na komitetach bądź podłe procedury po wykluczeniu .
 Ale samo wykluczenie opornej jednostki to ja nie widzę nic złego , tak jak nie widzę nic złego w zwolnieniu pracownika , który łamie  świadomie regulamin pracy .

[DeepPinkTool]

Tylko, że albo wykluczamy i przyznajemy, że po prostu jesteśmy zwyczajną ludzką społecznością a nie mydlimy oczy że naśladujemy Jezusa. Idea Jezusa nie wyklucza. Podkreślam: idea. 

[Moyses]

Mogę coś napisać bez krytyki?
Słuchałem tego wcześniej - z datą inną niż ta publikowana.
Nie znam gości. A jak znam, to nie kojarzę.
Przebrnąłem pierwsze 5 minut. Po tych 5 minutach gościa bym wywalił bez komitetu. Strasznie agresywny. Szczeka, jazgocze, jak niedożywiony pimpuś. Jak się członio modli po swojemu na komitecie, to po co komitet? Strata czasu. XXI wiek a ten się za 1975 rok wziął! Gdzie był w 1975 roku? Czemu nie jest starszym? Nawet go naznaczyli! Jakbym mu 3 wilki spuścił, to dopiero by się okazało czy umie tańczyć. Normalnie, jakbym Ryśka słuchał. Współczuje wszystkim tym, którzy żyli kiedyś pod jego panowaniem. Wykluczał za posiadanie TV i koronkową bieliznę.
Inna sprawa, że nie wiadomo za co wylatuje, albo nagranie jest dobrze przycięte.

[HARNAŚ]

Czyli nie zachowujmy się jak ateistka , która podczas orgazmu krzyczy : O mój boże .

[DeepPinkTool]

Czyli nie zachowujmy się jak ateistka , która podczas orgazmu krzyczy : O mój boże .

Zarąbiste porównanie. Idąc dalej tym tropem można by stwierdzić, że starsi z tym swoim udawanym instynktem pasterskim to takie jakby udające orgazm prostytutki 

[HARNAŚ]

Czyli mówiąc obrazowo : jebać komitety i decyzje jakie na nich zapadły .

[DeepPinkTool]

Czyli mówiąc obrazowo : jebać komitety i decyzje jakie na nich zapadły .

Coraz wyraźniej czuję nad naszą rozmową lekki powiew wiaterku z nutą cmentarnego zapachu.  Ale trafiłeś w samo sedno, bo skoro je**nie daje przyjemność to tak jak napisałem wcześniej, komitet i wykluczenie to "dobro" uwalniające od "zła" organizacji. 

[Moyses]

Coraz wyraźniej czuję nad naszą rozmową lekki powiew wiaterku z nutą cmentarnego zapachu.  Ale trafiłeś w samo sedno, bo skoro je**nie daje przyjemność to tak jak napisałem wcześniej, komitet i wykluczenie to "dobro" uwalniające od "zła" organizacji. 

Jest w tym dużo racji. Kogoś wykluczasz - uwalniasz go od ORGa. On wierzga, skamli, ma pretensje, chce wrócić. Czasem wraca. Potem pisze, że go sekta wykluczyła. Teraz jest szczęśliwy, tyle że z depresją. Tyle mu w głowie zrobił 3 letni pobyt u ŚJ.
Później człowiek się zastanawia czy dobrze, że gościa wykluczył, czy źle, że gościa przyłączył???
Facecik całą godzinę mówi, że go wykluczą, bo wyrok maja gotowy. Później się ludzie dziwują, że facecika wykluczyli. Jak chciał tak miał.
Chyba, że jest w tym jeszcze jakaś filozofia, o której nawet mędrcom się nie śniło.!?

[Gremczak]

Czyli mówiąc obrazowo : jebać komitety i decyzje jakie na nich zapadły .

No i ja tak zrobiłem.
Dwa razy zaproszenie na komitet.
Pierwszy raz ustnie , drugi pisemnie.
Olałem to.
 Powiedziałem im  dosłownie   ' mnie to wisi i powiewa czy mnie wykluczycie czy nie.
Już nie macie nade mną władzy.
Poza tym mam każdą rozmowę z wami nagraną.
 Każde słowo wypowiedziane prze ze mnie i przez was jest nagrane.

Także nie wciśniecie mi kitu.
Dali mi na razie spokój i nie wykluczyli.

[Mahershalalhashbaz]

Przebrnąłem pierwsze 5 minut. Po tych 5 minutach gościa bym wywalił bez komitetu. Strasznie agresywny. Szczeka, jazgocze, jak niedożywiony pimpuś. Jak się członio modli po swojemu na komitecie, to po co komitet? Strata czasu. XXI wiek a ten się za 1975 rok wziął! Gdzie był w 1975 roku? Czemu nie jest starszym?

Dziadek nie jest agresywny tylko sie zacietrzewił że go ciągają przed komitety jak jakiegoś złodzieja; tyle lat jest w prawdzie i służy Jechowie ze wszystkich sił a robią z niego odstępcę. Musiało mu albo przestać zależeć na członkostwie w tym religijnym Amwayu albo starość stępiła instynkt samozachowawczy bo nie rozumie że w tej sytuacji oni już nie mogą go ot tak zostawić w orgu i traktować dalej jak swojego. Pamięta jak org mamił obietnicą rychłego Armagedonu w 1975 i jeszcze rozgaduje a tymczasem to było dawno i nieprawda, zostało wrzucone do dziury niepamięci i nie wolno pamiętać a broń borze mówić o tym.

Słucham dalej i wspomina o Geoffreyu Jacksonie i przesłuchaniu w sprawie pedofilii. No, to się nie mogło dobrze skończyć...