Jeśli mam być szczery, to po przesłuchaniu kilku nagrań z Komitetów Sądowniczych, które znalazłem na Youtube, włącznie z powyższym, czuje niesmak.
Ludzie sądzeni zazwyczaj lawirują, nie mówią wprost, jakieś mega wygibasy, czasami wprost "to nie ja" itd itp.
Poza tym taka mega agresja jak tutaj powyżej.
Powiem Wam, że słabe to jest. Po co to?
W ogóle mało wiarygodne. Kogo to miało niby przekonać? Tych przesłuchujących? Do czego? Jaki był cel przesłuchiwanego?
Mnie, który znam już trochę ten temat to w ogóle nie przekonuje.