Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
BYLI... OBECNI... => BYŁEM ŚWIADKIEM... nasze historie => Wątek zaczęty przez: Estera w 21 Luty, 2020, 10:05
-
... "TAŃCZYŁ Z WILKAMI" ...
Piotr Pawlos.
Zbór Wałbrzych-Sobięcin.
Komitet sądowniczy dotyczył sprawy związanej z 1975 rokiem :'( :'(
-
Słuchałem , cała sprawa była ukartowana , wysłali do niego obwodowego który udawał że niby głoszą w tej okolicy . Żadnych innych mieszkań nie odwiedzili . Chłop za dużo wiedział o sprawach o których zwykły głosiciel nie miał pojęcia . Złapali jego na drobnym potknięciu słownym . Nie miał żadnych szans .
-
Podziwiam!!!!
A zarazem gratuluje stalowych nerwów!!!!
-
Słuchałem , cała sprawa była ukartowana , wysłali do niego obwodowego który udawał że niby głoszą w tej okolicy . Żadnych innych mieszkań nie odwiedzili .
Jak zwykle "przez przypadek" byli w okolicy.
Do nas też niby absolutnie przypadkiem przyleźli, przejeżdżając o 21:00 w pobliżu.
Nachodzą ludzi w domach z zaskoczenia, przebrani w krawaty. Mafia religijna.
Przychodzą obwieścić wyroki, bo z rozmową to nie ma nic wspólnego.
-
Do nas też niby absolutnie przypadkiem przyleźli, przejeżdżając o 21:00 w pobliżu.
Nachodzą ludzi w domach z zaskoczenia, przebrani w krawaty. Mafia religijna.
Salome.
Nie rozmawiałabym o tej porze, ani przez przypadek, ani nie przez przypadek.
Jakieś kanony kultury też chyba tę "mafię religijną" obowiązują :'(
-
Jakieś kanony kultury też chyba tę "mafię religijną" obowiązują :'(
Ich nic nie obowiązuję jeśli robią to w "imię Jehowy" (czyt. "Imię CK")
Boże jacy ci starsi w tych komitetach są prymitywni...
To jest czysta gra z ich strony.
Zero rzeczowej dyskucji
Zero chęci zrozumienia argumentow oskarżonego.
Zero wykazania inicjatywy pomocy
Zero milosci
Jest tylko:
Patrzenie z gory
Wersety wyciete z kontekstu
Powtarzające sie strażnicowe formułki, ktore świadczą o zaprogramowaniu
Sztywnosc
Wywyższanie się i elokwencja, ktora w ich mniemaniu świadczy o prestiżu bycia starszym, ktory posiada moc wykluczenie.
Czują się kimś, czuja sie mocni...bo jest 3 na 1.
Czują władze.....
-
Jeżeli taki gość z doświadczeniem w usługiwaniu, w komitetach sądowniczych, znający z drugiej strony jak to działa nie mógł się wybronić, to znaczy, że nikt się nie wybroni. Sprawa była ustawiona i przesądzona. Jakiekolwiek argumenty padały jak groch o ścianę. Chociaż w/g mnie człowiek bronił się świetnie i podawał im argumenty, z którymi w normalnych warunkach trudno byłoby się nie zgodzić.
Tak, że tak. Idąc na komitet nie ma co się spinać. I tak Cię wykopią.
-
Salome.
Nie rozmawiałabym o tej porze, ani przez przypadek, ani nie przez przypadek.
Jakieś kanony kultury też chyba tę "mafię religijną" obowiązują :'(
dlatego też mój mąż niemalże zgniótł nogę jednego z sędziów, którą ten włożył między drzwi a próg .... i im zamknął drzwi przed nosem. Delikatnie mówiąc 😜😜😜
-
dlatego też mój mąż niemalże zgniótł nogę jednego z sędziów, którą ten włożył między drzwi a próg .... i im zamknął drzwi przed nosem. Delikatnie mówiąc 😜😜😜
Prawidłowa reakcja.
Zrobiłabym to samo.
-
Jeżeli taki gość z doświadczeniem w usługiwaniu, w komitetach sądowniczych, znający z drugiej strony jak to działa nie mógł się wybronić, to znaczy, że nikt się nie wybroni. Sprawa była ustawiona i przesądzona. Jakiekolwiek argumenty padały jak groch o ścianę. Chociaż w/g mnie człowiek bronił się świetnie i podawał im argumenty, z którymi w normalnych warunkach trudno byłoby się nie zgodzić.
Tak, że tak. Idąc na komitet nie ma co się spinać. I tak Cię wykopią.
Dokładnie tak, starsi na komitecie nie są od wysłuchiwania argumentów, a już na pewno - co nie daj Swarogu ;) - do zgadzania się z tymi argumentami. Oni przychodzą "załatwić sprawę", "oczyścić zbór". Szczególnie gdy ktoś ma wiedzę o brudach Orgu.
Troszkę inaczej ma się sprawa np. niemoralności. Sam byłem na dwóch komitetach za niemoralność , i oba zakończyły się "tylko" upomnieniem i ograniczeniami. Jednak w przypadku "odstępstwa", samodzielnego myślenia,zdobycia "zakazanej wiedzy" nie ma zmiłuj. Jakiekolwiek, najbardziej trafne argumenty ich po prostu nie interesują. Inkwizycja ma wykluczyć i tyle.
-
50 lat w organizacji i odfajkowany - ,,zostajesz wykluczony".
Teraz w organizacji tacy starzy wojownicy są bardzo niewygodni. To są ludzie którzy w swoim życiu "zamęczyli" już kilka egzemplarzy Biblii przez ciągłe wertowanie i sprawdzanie, ale też myślą przy tym logicznie. A w jw org najlepiej z prymitywa zrobić "starszego" taki będzie wierny Ciału jak robot kuchenny 😉, światło odbiera tylko przez wtyczkę jw. org. USA 110V. Podłącz mu 230V to mu łeb eksploduje, tak jest przyjmowaniem przez nich argumentów drugiej strony 😊.
Wujcio 😊ich pozamiatał konkretnie, tych matołków trudno nawet nazwać stadem wilków. Oni bardziej przypominają stado skunksów bo nie mając argumentów do rozmowy rozsiewają wokół siebie smród. I to jest już regułą we wszystkich zborach. Teraz widać po co ciągle te kursy i szkolenia... żeby wyprać resztki mózgów jakie im zostały.
Z przyjemnością uścisnął bym temu odważnemu wujciowi 😊 rękę!
-
Jeśli mam być szczery, to po przesłuchaniu kilku nagrań z Komitetów Sądowniczych, które znalazłem na Youtube, włącznie z powyższym, czuje niesmak.
Ludzie sądzeni zazwyczaj lawirują, nie mówią wprost, jakieś mega wygibasy, czasami wprost "to nie ja" itd itp.
Poza tym taka mega agresja jak tutaj powyżej.
Powiem Wam, że słabe to jest. Po co to?
W ogóle mało wiarygodne. Kogo to miało niby przekonać? Tych przesłuchujących? Do czego? Jaki był cel przesłuchiwanego?
Mnie, który znam już trochę ten temat to w ogóle nie przekonuje.
-
No trudno by wyreżyserować prawdziwe przesłuchanie.
Co Ciebie ma przekonywać?
To są świadectwa życia.
Że w XXI wieku istnieje Inkwizycja. :-\
Która na dodatek nie pozwala byś miał adwokata.
-
No trudno by wyreżyserować prawdziwe przesłuchanie.
Co Ciebie ma przekonywać?
To są świadectwa życia.
Że w XXI wieku istnieje Inkwizycja. :-\
Która na dodatek nie pozwala byś miał adwokata.
Dura lex sed lex.
Twarde prawo, ale prawo.
Albo przyjmuje zasady i się z nimi zgadzam.
Albo - widząc, że to nie jest zdrowe miejsce - biorę swoje zabawki i idę na swoje podwórko.
Wiem, że latwo sie mowi z perspektywy obserwatora siedzącego na miękkiej kanapie, który takich problemow nie ma.
Moge tylko nadmienić, że i ja otarłem się o 'Komitet Sądowniczy' co prawda nie u świadków a w innej denominacji ;) Więc poniekąd bliskie mi są te emocje i złość.
-
Jeśli mam być szczery, to po przesłuchaniu kilku nagrań z Komitetów Sądowniczych, które znalazłem na Youtube, włącznie z powyższym, czuje niesmak.
Ludzie sądzeni zazwyczaj lawirują, nie mówią wprost, jakieś mega wygibasy, czasami wprost "to nie ja" itd itp.
Poza tym taka mega agresja jak tutaj powyżej.
Powiem Wam, że słabe to jest. Po co to?
W ogóle mało wiarygodne. Kogo to miało niby przekonać? Tych przesłuchujących? Do czego? Jaki był cel przesłuchiwanego?
Mnie, który znam już trochę ten temat to w ogóle nie przekonuje.
[/b][/size]
Lawirują bo się boją i mają dużo do stracenia. Niektórzy, aby coś udowodnić, aby pokazać mechanizmy działające w organizacji. Tego się nie dowiesz jak sam tego nie doświadczysz. A tak dzięki internetowi, yt, czy też forum możemy odsłuchać i dowiedzieć się jak to jest na komitecie. Gdyby ten człowiek powiedział, tak wybiegam przed rydwan Jehowy, to po tych słowach wyprosiliby go i po 5 minutach dowiedziałby się, że nie jest ordynowanym ŚJ. Komitet mógłby trwać niecałe 5 minut. Podobnie zrobił Bożydar i Kaiser Soze i inni poddani komitetowi dla innych, aby wiedzieli co się dzieje w Big Brotherze. Wchodząc do organizacji nikt cię nie informuje, że podlegał będziesz osądowi za swoje przekonania, nikt nie mówił, że nie wolno ci samodzielnie myśleć, czy też krytykować CK.
-
Właśnie poprzez takie nagrania ludzie się nauczą, jak należy postępować podczas przesłuchań. Wyciągają wnioski. Widzą w naturze jak przebiega ta procedura.
Upublicznianie ich może z czasem spowodować presję władzy na kierownictwo czyli na CK.
Zaczną ich zaliczać do sekt, delegalizować, odbierać subwencje itp.
-
Zaślepieni SJ myślą że procedury wymyślone przez ORG są w pełni przestrzegane przez nadzorcow i starszych zboru. A Komitet Sadowniczy to juz ostatni etap "pomocy" dla oskarzonego.
Nagrania pokazuja, że osoby, ktore powinny przestrzegac praw, zasad i przejawiac chec pomocy i milosc wzgledem pokrzywdzonego lub oskarzonego tego nie robią!! A w zborach Świadkow Jehowy uznawane są za świete krowy, ktore mają prawo niszczyc ludzkie życia
-
Mnie uczono, że komitet sądowniczy jest po to, aby pomóc osobie błądzącej, a wyklucza się nie za grzech tylko za brak skruchy. Ten komitet pokazał, że było to zwykłe polowanie, wyrok był już wcześniej ustalony, a tylko czekali na odpowiednie słowa. To jest właśnie rewelacja tego komitetu.
Zaślepieni SJ myślą że procedury wymyślone przez ORG są w pełni przestrzegane przez nadzorcow i starszych zboru. A Komitet Sadowniczy to juz ostatni etap "pomocy" dla oskarzonego.[/b][/size]
Zwykły szarak nie wie, że są procedury podczas komitetu. Zdecydowana większość braci i sióstr myśli, że do każdego komitetu starsi podchodzą indywidualnie, nie wiedzą o tajnej książce Paście i że na podstawie tej książki prowadzone są komitety. I ja też zanim wszedłem na te forum byłem właśnie takim niedoinformowanym członkiem zboru.
-
Właśnie poprzez takie nagrania ludzie się nauczą, jak należy postępować podczas przesłuchań. Wyciągają wnioski. Widzą w naturze jak przebiega ta procedura.
Upublicznianie ich może z czasem spowodować presję władzy na kierownictwo czyli na CK.
Zaczną ich zaliczać do sekt, delegalizować, odbierać subwencje itp.
Zgadza się Roszada!!
Takie nagrania Komitetów Sądowniczych Świadkow Jehowy obnażają ich nieudolnosc i brak milosci, ktorą tak bardzo się szczycą i dzieki ktorej ściagaja ludzi w ich szeregi.
Wiec brawo dla tych...ktorzy mają na tyle mocne nerwy żeby w tym uczestniczyc i to nagrać. Ponieważ na pewno kosztuje ich to duzo zdrowia.
-
Jak "miło" - starsi ze zboru koło mnie, co najmniej jednego znam osobiście. Moje wrażenia:
- trzech stosunkowo młodych gości próbuje poniewierać starszym mężczyzną. Trochę to słabe - naprawdę nie można było powołać kogoś bardziej wiekowego do komitetu? Mimo słusznego wieku "oskarżony" jednak nie dał z siebie zrobić marmolady, chociaż nerwy nieco stracił pod koniec rozmowy, co w sumie jest dość zrozumiałe,
- kiedyś wykluczali za niewiarę w '75 rok, teraz wykluczają za mówienie o tym. Paranoja czy podłość?
- serio dla WTSu śmiertelnym zagrożeniem, które trzeba natychmiast usunąć, jest staruszek(z całym szacunkiem), który gdzieś tam po cichu wierzy po swojemu? To fajna ta Organizacja, taka nie za potężna. :)
I jeszcze ta zupełnie "przypadkowa i niezobowiązująca" rozmowa z NO... :)
-
Zaczęło się wyłączanie telefonów. Może niedługo wezwany będzie przeszukiwany pod kątem podsłuchów? :D
Oj boją się. A dla brata brawo. Nie dał sobie wejść na głowę i widać, że ma sporo większą znajomość Biblii od tych pastuchów. Padające z ich ust wersety są tak samo przewidywalne jak wyrwane z kontekstu.
-
Mnie uczono, że komitet sądowniczy jest po to, aby pomóc osobie błądzącej, a wyklucza się nie za grzech tylko za brak skruchy.
Zwykły szarak nie wie, że są procedury podczas komitetu. Zdecydowana większość braci i sióstr myśli, że do każdego komitetu starsi podchodzą indywidualnie, nie wiedzą o tajnej książce Paście i że na podstawie tej książki prowadzone są komitety. I ja też zanim wszedłem na te forum byłem właśnie takim niedoinformowanym członkiem zboru.
To celowy zabieg. Głosiciele na zebraniu mają przedstawiony wyidealizowany obraz komitetu z troskliwymi starszymi w roli głównej. Panuje właśnie opinia , że brak skruchy a nie za czyn. Nawet gdy dojdzie do jakiejś dyskusji w zborze o niezasadności wykluczenia , to głosiciele znający opis komitetu z publikacji , z pełnym przekonaniem powiedzą : Bracia wiedzą co robią . Stawia to zarazem w niekorzystnym świetle wykluczonego , bo pokazuje , że musi być podły skoro bracia MUSIELI wykluczyć
-
Kiedyś na zebraniu służby przewodniczący uchylił niby to "rąbka tajemnicy KS". Wyjaśniał, jak takie grono dokłada wszelkich starań, aby pomóc podsądnemu pozostać w orgu. Wykluczenie następuje tylko w wypadku słów: "TO MNIE WYKLUCZCIE!" Wtedy trudno, nie ma innego wyjścia... :-\
-
To celowy zabieg. Głosiciele na zebraniu mają przedstawiony wyidealizowany obraz komitetu z troskliwymi starszymi w roli głównej. Panuje właśnie opinia , że brak skruchy a nie za czyn. Nawet gdy dojdzie do jakiejś dyskusji w zborze o niezasadności wykluczenia , to głosiciele znający opis komitetu z publikacji , z pełnym przekonaniem powiedzą : Bracia wiedzą co robią . Stawia to zarazem w niekorzystnym świetle wykluczonego , bo pokazuje , że musi być podły skoro bracia MUSIELI wykluczyć
[/b][/size]
Problem polega na tym, że nawet wykluczony nie podzieli się tymi informacjami. Wiem to z autopsji. Ja nie wiedziałem pomimo przyjmowania wykluczonego w domu, o jego stanie psychicznym nie wspomnę. Dobrze jest to ustawione, informację są niedostępne dla praworządnych.
-
Ten komitet mam z poprawioną głośnością , tak że wszystkie dialogi są dobrze słyszalne ale nie umiem tego wrzucić . Estera prześlij to komuś kto by chciał wrzucić . Wysyłam tobie na Wacapie.
-
Teraz biorą się za tych, którzy pamiętają jeszcze bzdety z przełomu lat 60./70. o "kilku latach, które pozostały temu światu" . Nie ma obawy, za jakiś czas zaczną "robić porządek" z tymi, co będą jeszcze pamiętać "pokolenie roku 1914, które nie przeminie".
Coraz wyraźniej widać, że w "przepełnionej miłością organizacji Jehowy" nie ma absolutnie żadnych zasad moralnych, gdy w grę wchodzi zachowanie przez nią "dobrego wizeruku" - trzeba wywalać z niej tych, co za dużo wiedzą...
Przypuszczam że org takimi działaniami jednak strzela sobie w stopę - w rezultacie liczba wybudzonych znacznie wzrośnie. I oby tak się stało.
-
Dojdzie do sytuacji gdy ludzie kojarzący imię Jezus będą mogli być postawieni pod KS. W użytku pozostaną Jehowa, CK, Niewolnik Wierny i Roztropny itp.
Za użycie zwrotu Syn Boży trzeba będzie liczyć się z rozmową napominającą i naznaczeniem. Ale to jeszcze chwila. Piszę o czasach gdy srebrzankę zastąpi złota.
-
To już widać koniec orga ,strzelają do swoich najwierniejszych.Ten komitet nie powinien się zdarzyć,wysłuchałem 24 minuty i nie poznałem zarzutów stawianych temu bratu,wyglądało to tak jakby w trakcie komitetu mieli znaleźć powód do wykluczenia.Bo rok 75 nie mógł być takim powodem.To się musiał narazić.
-
To już widać koniec orga ,strzelają do swoich najwierniejszych.Ten komitet nie powinien się zdarzyć,wysłuchałem 24 minuty i nie poznałem zarzutów stawianych temu bratu,
wyglądało to tak jakby w trakcie komitetu mieli znaleźć powód do wykluczenia.Bo rok 75 nie mógł być takim powodem.To się musiał narazić.
Nie jesteś śrubokrętem, ani śrubką "strażnicy" ... won!!! stąd :'( ...
I nie ma znaczenia, ile lat wiernie wykonywałeś ich polecenia.
Po wysłuchaniu całości, doszłam do wniosku, że to Piotr zrobił im komitet.
Oj chyba długo nie mogli zasnąć, bo nie wierzę, że argumenty tego wieloletniego brata, ot tak sobie poszły bokiem, mimo uszu.
Każdy z tego komitetu, jeszcze jest indywidualnym człowiekiem i słyszał co się mówi.
Może za ileś lat, któryś z tych krawatowych sędziów, będzie się jeszcze wstydził, że bral udział w takiej farsie.
-
Gdyby starsi słuchali ze zrozumieniem ileż mniej byłoby złamanych życiorysów. :'(
-
Ten komitet mam z poprawioną głośnością , tak że wszystkie dialogi są dobrze słyszalne ale nie umiem tego wrzucić .
Estera prześlij to komuś kto by chciał wrzucić . Wysyłam tobie na Wacapie.
Niestety, mimo szczerych chęci ...
Tego poprawionego nagrania nie da się w obecnej formie wstawić.
Może ktoś to wrzuci na You Tube :))
-
Niestety, mimo szczerych chęci ...
Tego poprawionego nagrania nie da się w obecnej formie wstawić.
Może ktoś to wrzuci na You Tube :))
[/b][/size]
Wielka szkoda!! Ja słuchałem na telewizorze podgłoszonym na 100% i były fragmenty, których nie można było w pełni zrozumieć.
-
A może to poprawione nagranie po prostu odtworzyć i drugim urządzeniem jeszcze raz nagrać...
-
Ja sluchalam przez słuchawki i wszystko ok
-
To już widać koniec orga ,strzelają do swoich najwierniejszych.Ten komitet nie powinien się zdarzyć,wysłuchałem 24 minuty i nie poznałem zarzutów stawianych temu bratu,wyglądało to tak jakby w trakcie komitetu mieli znaleźć powód do wykluczenia.Bo rok 75 nie mógł być takim powodem.To się musiał narazić.
NO ich spuścił ze smyczy i kazał "załatwić sprawę". Co jak co, ale obwodowy nie zdzierży, że ktoś śmie podważać jego zdanie. No bo to, że ŚJ zapowiadali koniec świata na 1975 r. jest oczywistością, którą można udowodnić w 5 minut choćby za pomocą literatury z jw.org.
-
Gdyby starsi słuchali ze zrozumieniem ileż mniej byłoby złamanych życiorysów. :'(
Gdyby "Starsi" byli ludzmi o wrażliwych sercach i przejawiali empatie i chęć pomocy i milosci do swoich braci w wierze to nie bylo by wykluczeń!!
Gdyby ta religia kierowała się miloscia, nie byloby OSTRACYZMU!!!
Ewidentnie widac że to Sekto-korporacja.
A starsi to hien piastujący stanowiska.
Tą Organizacją rządzą WŁADZA I PIENIĄDZE..
Władza w dolnej czesci piramidy
Pieniadze na szczycie..
-
Wykluczenia nie zawsze świadczą o tym , ze starsi nie mają empatii , wrażliwych serc czy nie chcą nieść pomocy . Nie każdy facet z widłami to Posejdon.
-
Wykluczenia nie zawsze świadczą o tym , ze starsi nie mają empatii , wrażliwych serc czy nie chcą nieść pomocy . Nie każdy facet z widłami to Posejdon.
Harnasiu....wiem że byleś starszym i ty moze okazywales empatie i chec pomocy owieczce. Ale takich starszych jak ty jest nie wielu. Miedzy innymi dlatego że czesto są stłamszani przez wilki, ktore się panoszą w gronach starszych.
A wiekszosci to im władza odbija
-
Nie pisałem o sobie . Byłem częścią systemu .
Zgadzam się z Tobą , że gdyby ta religia kierowałaby się miłością nie byłoby ostracyzmu . Ale wykluczenie nie jest z gruntu czymś złym . Traktowanie wykluczonego przez zbór jest podłe ale samo wykluczenie może być pożyteczne dla reszty zboru jak i dla grzesznika. Czasami starsi bardzo przeżywają , ze muszą kogoś wykluczyć i nie każdy z nich to karierowicz bez serca . Uogólniłaś i wrzuciłaś wszystkich starszych do jednego worka .
Na podstawie wywiadu poznałaś Psa Berneńskiego , uważasz , że był bez serca , bez empatii , wyzuty z miłości jako dwukrotny starszy? ja odbieram go jako ciepłego człowieka . Podobnie myślę o Piotrze
-
Przeciez napisałam że sa tez ci dobrzy.... (nie bede sie cytowac :)) )
-
A starsi to hien piastujący stanowiska.
Gdyby "Starsi" byli ludzmi o wrażliwych sercach i przejawiali empatie i chęć pomocy i milosci do swoich braci w wierze to nie bylo by wykluczeń!!
Napisałaś też , że nie byłoby wykluczeń gdyby starsi byli itp, itd, Wykluczenie czasami jest konieczne , czasami pozwany nie daje szans starszym aby go pozostawili . Więc nie chodzi tylko o to , że starsi nie mają serca i wykluczają .
Nie napisałaś , że tylko niektórzy tacy są tylko ogólnie , że starsi to hieny . Więc czuję potrzebę stanąć po stronie chociażby Piotra czy Grzegorza bo nie widzę w nich hien
-
Nasuwa mi się pytanie... Czemu maja sluzyc wykluczenia???
Przeciez gdy ktos w zborze postepuje zle,niemoralnie, jest złodziejem, kłamcą itp. To na tyle ludzie czy tez JA mam rozum zeby sie z taka osobą np. Nie przyjaznic,nie spotykac. Jak w świecie....Ktos mi nie pasuje, to kumplami nie bedziemy.
To czemu maja skuzyc wykluczenia w zborze?? Zeby mi ktos mowił ze brat X jest zly?? Przeciez to widze, mam oczy, uszy itp
-
Uwazasz że pedofila nie wykluczać , bo przeciez masz swój rozum ?
-
Uwazasz że pedofila nie wykluczać , bo przeciez masz swój rozum ?
Za jaja i do pierdla z takim
-
Moim zdaniem używanie pojęć w stylu "dobro" i "zło" jest idealizowaniem rzeczywistości. Jeśli zatem idealizujemy to wykluczanie jest z gruntu "złem". Jest jednocześnie największym "dobrem" jakie może spotkać Świadka Jehowy gdyż pozwala mu opuścić "zło" jakim jest jotwuorganizacja. >:D
-
Za jaja i do pierdla z takim
Ale wykluczyć żeby chronić pozostałych?
-
Tak idealnie to w tej idealnej organizacji nie było. Dobrze wiemy, że idealni starsi musieli idealnie dostosowywać się do wytycznych. Dwóch świadków, dbanie o dobre imię organizacji i inne takie pierdoły. Otrząśnijmy się z tego idealnego organizacyjnego bełkotu. Chronić przed pedofilem skuteczniej można podając go pod działanie organów ścigania a nie miłosiernie go wykluczając by się opamiętał.
-
Wsadzanie ludzi do więzień to tez wykluczenie . Gdyby nauczyciel mojego syna okradał uczniom tornistry albo uwodził młode uczennice to chciałbym aby go wykluczyli z palestry nauczycieli a nie aby dyrekcja pozostawiła to dla wiedzy rodzica i koniec problemu .
-
Świadkowie, nawet w procedurze Komitetu Sądowniczego, na dzień dzisiejszy nie łamią prawa.
-
Wsadzanie ludzi do więzień to tez wykluczenie . Gdyby nauczyciel mojego syna okradał uczniom tornistry albo uwodził młode uczennice to chciałbym aby go wykluczyli z palestry nauczycieli a nie aby dyrekcja pozostawiła to dla wiedzy rodzica i koniec problemu .
A dokładnie tak postępują starsi. Złodzieja często nawet nie wykluczają. Wystarczy, że umiejętnie uda skruchę i kończy się napomnieniem. Czyn karalny pozostaje do wiedzy "rodziców duchowych" czyli starszych. Znam takie konkretne przypadki. Organizacja Jehowy to taki przemysłowy zakład produkujący jednostki pozbawione zasad moralnych. Wystarczy umieć udawać skruchę, udawać uczciwość na pokaz i dalej można być uczciwym braciszkiem nawet na świeczniku a na boku kręcić wałki. ORG to chory system, gdzie my w nim szukamy czegoś dobrego?
-
W pełni się z Tobą zgadzam . Chory system i dlatego nas tam nie ma :) Chodzi mi jednak o sama instytucję wykluczenia , uwazam , że jest potrzebna co wykazałem na przykładach więzień czy zdeprawowanych nauczycieli . Inna sprawa jak zauważyłeś słusznie zresztą to nierówne odważniki na komitetach bądź podłe procedury po wykluczeniu .
Ale samo wykluczenie opornej jednostki to ja nie widzę nic złego , tak jak nie widzę nic złego w zwolnieniu pracownika , który łamie świadomie regulamin pracy .
-
Tylko, że albo wykluczamy i przyznajemy, że po prostu jesteśmy zwyczajną ludzką społecznością a nie mydlimy oczy że naśladujemy Jezusa. Idea Jezusa nie wyklucza. Podkreślam: idea. ;)
-
Mogę coś napisać bez krytyki?
Słuchałem tego wcześniej - z datą inną niż ta publikowana.
Nie znam gości. A jak znam, to nie kojarzę.
Przebrnąłem pierwsze 5 minut. Po tych 5 minutach gościa bym wywalił bez komitetu. Strasznie agresywny. Szczeka, jazgocze, jak niedożywiony pimpuś. Jak się członio modli po swojemu na komitecie, to po co komitet? Strata czasu. XXI wiek a ten się za 1975 rok wziął! Gdzie był w 1975 roku? Czemu nie jest starszym? Nawet go naznaczyli! Jakbym mu 3 wilki spuścił, to dopiero by się okazało czy umie tańczyć. Normalnie, jakbym Ryśka słuchał. Współczuje wszystkim tym, którzy żyli kiedyś pod jego panowaniem. Wykluczał za posiadanie TV i koronkową bieliznę.
Inna sprawa, że nie wiadomo za co wylatuje, albo nagranie jest dobrze przycięte.
-
Czyli nie zachowujmy się jak ateistka , która podczas orgazmu krzyczy : O mój boże .
-
Czyli nie zachowujmy się jak ateistka , która podczas orgazmu krzyczy : O mój boże .
Zarąbiste porównanie. Idąc dalej tym tropem można by stwierdzić, że starsi z tym swoim udawanym instynktem pasterskim to takie jakby udające orgazm prostytutki ;)
-
Czyli mówiąc obrazowo : jebać komitety i decyzje jakie na nich zapadły . ;D
-
Czyli mówiąc obrazowo : jebać komitety i decyzje jakie na nich zapadły . ;D
Coraz wyraźniej czuję nad naszą rozmową lekki powiew wiaterku z nutą cmentarnego zapachu. ;) Ale trafiłeś w samo sedno, bo skoro je**nie daje przyjemność to tak jak napisałem wcześniej, komitet i wykluczenie to "dobro" uwalniające od "zła" organizacji. >:D
-
Coraz wyraźniej czuję nad naszą rozmową lekki powiew wiaterku z nutą cmentarnego zapachu. ;) Ale trafiłeś w samo sedno, bo skoro je**nie daje przyjemność to tak jak napisałem wcześniej, komitet i wykluczenie to "dobro" uwalniające od "zła" organizacji. >:D
Jest w tym dużo racji. Kogoś wykluczasz - uwalniasz go od ORGa. On wierzga, skamli, ma pretensje, chce wrócić. Czasem wraca. Potem pisze, że go sekta wykluczyła. Teraz jest szczęśliwy, tyle że z depresją. Tyle mu w głowie zrobił 3 letni pobyt u ŚJ.
Później człowiek się zastanawia czy dobrze, że gościa wykluczył, czy źle, że gościa przyłączył???
Facecik całą godzinę mówi, że go wykluczą, bo wyrok maja gotowy. Później się ludzie dziwują, że facecika wykluczyli. Jak chciał tak miał.
Chyba, że jest w tym jeszcze jakaś filozofia, o której nawet mędrcom się nie śniło.!?
-
Czyli mówiąc obrazowo : jebać komitety i decyzje jakie na nich zapadły . ;D
No i ja tak zrobiłem.
Dwa razy zaproszenie na komitet.
Pierwszy raz ustnie , drugi pisemnie.
Olałem to.
Powiedziałem im dosłownie ' mnie to wisi i powiewa czy mnie wykluczycie czy nie.
Już nie macie nade mną władzy.
Poza tym mam każdą rozmowę z wami nagraną.
Każde słowo wypowiedziane prze ze mnie i przez was jest nagrane.
Także nie wciśniecie mi kitu.
Dali mi na razie spokój i nie wykluczyli.
-
Przebrnąłem pierwsze 5 minut. Po tych 5 minutach gościa bym wywalił bez komitetu. Strasznie agresywny. Szczeka, jazgocze, jak niedożywiony pimpuś. Jak się członio modli po swojemu na komitecie, to po co komitet? Strata czasu. XXI wiek a ten się za 1975 rok wziął! Gdzie był w 1975 roku? Czemu nie jest starszym?
Dziadek nie jest agresywny tylko sie zacietrzewił że go ciągają przed komitety jak jakiegoś złodzieja; tyle lat jest w prawdzie i służy Jechowie ze wszystkich sił a robią z niego odstępcę. Musiało mu albo przestać zależeć na członkostwie w tym religijnym Amwayu albo starość stępiła instynkt samozachowawczy bo nie rozumie że w tej sytuacji oni już nie mogą go ot tak zostawić w orgu i traktować dalej jak swojego. Pamięta jak org mamił obietnicą rychłego Armagedonu w 1975 i jeszcze rozgaduje a tymczasem to było dawno i nieprawda, zostało wrzucone do dziury niepamięci i nie wolno pamiętać a broń borze mówić o tym.
Słucham dalej i wspomina o Geoffreyu Jacksonie i przesłuchaniu w sprawie pedofilii. No, to się nie mogło dobrze skończyć...