Czyli rozumiem w Danii uczą o palu Jezusa i w kościołach wiszą i stoją pale.
A dzieci noszą nie krzyżyki tylko paliki na szyjach.
Jeśli nie, to w wasze bajki nie wierzę.
Roszada, duński, katolicki uczony, używa słowa "pal męki" w swoim przekładzie Nowego Testamentu z 1953 r. Tłumacz ów nazywał się Peter Schindler. Przekład jest kilka razy wznawiany, a każde wydanie ma imprimatur.
A pisałeś do mnie, co cytuję:
Ja piszę to co czytam i widzę.
Piszę z punktu widzenia KK, a Ty swego prywatnego. Stąd ta różnica.
Okazuje się jednak, że katolickie spojrzenie jak tłumaczyć słowo STAUROS nie jest jednoznaczne i to nawet w tłumaczeniu Nowego Testamentu. Tylko tyle. Nie podałeś więc jakiego dogmatu, tylko swój osobisty pogląd, który wyczytałeś w polskich publikacjach, nie sięgając nawet do niemieckojęzycznych i angielskojęzycznych. Nie będę już komentował wyciągania wniosków na podstawie tłumaczeń tekstów greckich i łacińskich, bo za takie coś nawet licencjatu się na filologii klasycznej nie obroni, bo to niepoważne.
Ale pisz sobie, co widzisz. Każdy jednak tak czyni. Daj też pisać innym, co widzą. A ja widzę, że się mylisz w kwestii słowa STAUROS, bo podchodzisz do sprawy czysto apologetycznie, a nie naukowo ani filologicznie. Trochę sceptycyzmu. Słowa mają zakresy semantyczne. Nie jest tak, że jedno słowo w grece znaczy zawsze jedno słowo po polsku.