Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?  (Przeczytany 51378 razy)

Offline Córka Weterana

Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #30 dnia: 25 Sierpień, 2015, 17:10 »
Taka sytuacja może doprowadzić człowieka nie tylko do skrajnej depresji, ale i do samobójstwa!
To ma być podążanie za Bogiem?
Szok

Z tego co wiem, niestety zdarzały się i zdarzają takie przypadki.
Zawsze powtarzałam, że WTS tworzy sprytny mechanizm - najpierw indoktrynuje, że poza zborem jest samo ZUO, wszelkie zainteresowania to sterta śmieci, więc zbór jest dla kogoś całym światem, a obowiązki duchowe jedyną pasją, nic dziwnego, że nie poradzi sobie poza organizacją... :( Z moich obserwacji wynika, że radzą sobie głównie ci, którzy mają odporną psychikę, siłę na to by zbudować życie od nowa, oraz ci, którzy nie dali się zindoktrynować w 100 procentach i jakieś życie pozazborowe jednak mieli. A najlepiej mieć i to, i to.


Offline Dietrich

Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #31 dnia: 25 Sierpień, 2015, 17:32 »
Akurat owa historia z Wałbrzycha podana została jako pozytywny przykład. Osobę tę po jakimś czasie przyłączono i ona sama ponoć opowiadała o "dobroczynnym wpływie" jaki miało to na nią wywrzeć.
Nie znam szczegółów, ponieważ dowiedziałem się o tym od kogoś, kogo mocno to mocno poruszyło i zdezorientowało - ponieważ było to bardzo wyraźne wyjście ponad to, co w takich wypadkach wymaga sama organizacja.

Nie znam też treści przemówienia, w którym był ten wywiad. Wiem, że było to w niedzielę.
Takie traktowanie wykluczonych członków rodziny zostało przedstawione jako coś, co przyniosło pozytywy skutek, więc bracia dostali tym samym ciche przyzwolenie na stosowanie takich praktyk we własnych domach.
W moim odczuciu jest to skandaliczne nadużycie i jako ŚJ zdecydowanie się od tego odcinam.
« Ostatnia zmiana: 25 Sierpień, 2015, 17:34 wysłana przez Dietrich »


Offline Dietrich

Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #32 dnia: 25 Sierpień, 2015, 17:41 »
Z tego co wiem, niestety zdarzały się i zdarzają takie przypadki.
Zawsze powtarzałam, że WTS tworzy sprytny mechanizm - najpierw indoktrynuje, że poza zborem jest samo ZUO, wszelkie zainteresowania to sterta śmieci, więc zbór jest dla kogoś całym światem, a obowiązki duchowe jedyną pasją, nic dziwnego, że nie poradzi sobie poza organizacją... :( Z moich obserwacji wynika, że radzą sobie głównie ci, którzy mają odporną psychikę, siłę na to by zbudować życie od nowa, oraz ci, którzy nie dali się zindoktrynować w 100 procentach i jakieś życie pozazborowe jednak mieli. A najlepiej mieć i to, i to.

Akurat w 100 procentach zgadzam się z tym stwierdzeniem. Na całe szczęście jakoś podświadomie zawsze brałem poprawki na działanie WTS-u. Nie zrezygnowałem również z hobby. Choć WTS deklaruje, że w zborze jest najlepsze towarzystwo, to paradoksalnie najbardziej mogę liczyć na ludzi spoza zboru. Muszę jednak ze wstydem przyznać, że w kwestii wykształcenia niestety dałem się złapać.


Offline Januszccc19775

Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #33 dnia: 26 Sierpień, 2015, 08:34 »
Źle ustaliłeś. Byłem starszym zboru i wiem za co się wyklucza. Znam osobiście przypadki osób wykluczonych za nałóg, chociaż były zdecydowane pójść na detoks. A zdanie, które zacytowałeś na końcu ("Świadkowie Jehowy nie wykluczają za utrzymywanie kontaktów z wykluczonym") to zwyczajne kłamstwo, co można łatwo ustalić czytając podręcznik dla starszych zboru lub nawet ogólnodostępne publikacje Świadków Jehowy.
Skoro był pan jak to określacie -starszym zboru – to mam rozumieć że sam pan brał udział w takim wykluczaniu – mam nadzieje że nie pomieszałem pojęć – jeśli tak było to zapewne był pan przekonany że to jest słuszne , teraz twierdzi pan że to jest błędne postępowanie , i tu macie problem ! - bo skoro już raz się pan pomylił w ocenie to jaka jest gwarancja że teraz się pan nie myli ?   Od lat obserwuje ŚJ z jakim przekonaniem rozmawiają z ludźmi , i nagle pomijając powody dowiaduje się że ,, Kowalski '' tak przekonujący niegdyś nie miał on racji  , że był w błędzie , że sam dzisiaj tak to ocenia .  Skoro raz się pomylił to jaka mogę mieć pewność że nie myli  się teraz . To zasadniczy powód dla którego nie mam zaufania do byłych ŚJ .
 Pisałem już że  mąż nie wypowiada się pozytywnie o  żonie która wnioskuje o rozwód bo ten ją zdradzał !!!!  Zawsze jest tak że to ona jest winna , bo np.: nie miał seksu tyle ile by chciał i musiał pójść do innej ,to oczywiście tylko przykład ilustrujący do jakiego zachowania jest zdolny człowiek i z jak niskich pobudek , byle by tylko nikt nie pomyślał że to on jest idiotą . Oczywiście zakładam że po stronie ŚJ tez są poważne błędy . Jednak nadal posługując się przykładem rodziny , pragnę wykazać że żaden rozsądny jej członek  ( a religia jest formą rodziny ) nie rozwiązuje problemów opowiadając o nich wszystkim dookoła , to najgłupsze co można zrobić .W rodzinie to zewnętrzny przejaw zaniku tylko jednej cechy – MIŁOŚĆI.  Potwierdzi to każdy psychoterapeuta do którego się udacie . W tym przypadku ,  religia czy to katolicka czy Świadkowie Jehowy to forma rodziny w której nawzajem się opluwacie . Niemal że na co dzień spotykam się z takimi małżeństwami , które opowiadają o sobie nawzajem prawdziwe lub wyimaginowane historie których bardzo trudno słuchać a jeszcze trudniej zweryfikować . Proszę mi wybaczyć nieładne określenie ale właśnie tacy ludzie    ,, srają we własne gniazdo ''   i na tym forum sporo takich osób , a to nie budzi zaufania tylko tanią sensację .


Offline M

Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #34 dnia: 26 Sierpień, 2015, 09:01 »
Czy jako terapeuta nie jesteś wstanie zrozumieć, że osoba skrzywdzona i oszukana przez jakiegoś człowieka lub organizację ma pełne prawo ostrzegać przed nią innych? To jest jasne jak słońce i nie trzeba mieć doktoratu, żeby to zrozumieć.

Przykład: wstąpiłem w szeregi jakiejś organizacji charytatywnej. Zobaczyłem ją od środka, miałem wgląd w finanse. Zobaczyłem, że ta organizacja jest tylko powierzchownie charytatywna, a tak naprawdę pomaga tylko osobom, które nią zarządzają. Jestem tym zniesmaczony, bo nie wstępowałem tam, żeby odnosić profity, ale żeby pomagać drugim. Okazało się to kłamstwem, więc stamtąd wychodzę, ale na tym nie poprzestaję. Zbieram dowody i pokazuję je światu, żeby inni nie popełnili tego samego błędu co ja.

Piszesz o przykładzie męża zdradzonego przez żonę. Tylko że aby ten przykład był trafny, to musiałbyś dodać, że ta żona zdradzała wielokrotnie i z kim popadnie. Wtedy owszem, mam pełne prawo mówić o tym innym ludziom których znam i przestrzegać znajomych przed wiązaniem się z kimś takim.

Cytuj
Skoro raz się pomylił to jaka mogę mieć pewność że nie myli  się teraz . To zasadniczy powód dla którego nie mam zaufania do byłych ŚJ .

Czyli uwierzę bardziej Świadkom Jehowy, niż ludziom których oni skrzywdzili i którzy mają dowody na to, że organizacja ta krzywdzi wciąż inne osoby. Doprawdy, pokrętna logika.

I na koniec - to co napisałem o komitetach sądowniczych to nie kwestia osobistej oceny. Opisałem zwyczajnie fakty ("Świadkowie Jehowy nie wykluczają za utrzymywanie kontaktów z wykluczonym" - jest to kłamstwo o czym się przekonać czytając literaturę ŚJ; podane przeze mnie przypadki osób wykluczanych za nałóg także są faktami a nie opinią). Wykształcona osoba powinna to bez problemu odróżnić, nieprawdaż?
« Ostatnia zmiana: 26 Sierpień, 2015, 09:04 wysłana przez M »


Offline Estrella Despierta

Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #35 dnia: 26 Sierpień, 2015, 09:19 »
Janusz, skoro nie masz zaufania do byłych świadków i skoro sramy we własne gniazdo, to po co tu przyszedłeś?



Offline Córka Weterana

Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #36 dnia: 26 Sierpień, 2015, 09:40 »
Janusz, skoro nie masz zaufania do byłych świadków i skoro sramy we własne gniazdo, to po co tu przyszedłeś?

Ja jeszcze od siebie dodam - to nie jest moje gniazdo.
Ktoś tu chyba nie rozumie znaczenia przysłów. 
Osobiscie wątpię w wersję z terapeutą. Wyksztalceni terapeuci są inteligentni i piszą lepiej po polsku. Wietrze swiadkowskiego trolla, a raczej kreta.


Offline Estrella Despierta

Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #37 dnia: 26 Sierpień, 2015, 09:44 »
Ja jeszcze od siebie dodam - to nie jest moje gniazdo.
Ktoś tu chyba nie rozumie znaczenia przysłów. 
Osobiscie wątpię w wersję z terapeutą. Wyksztalceni terapeuci są inteligentni i piszą lepiej po polsku. Wietrze swiadkowskiego trolla, a raczej kreta.

Też tak uważam! Troll jak nic.


Offline Januszccc19775

Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #38 dnia: 26 Sierpień, 2015, 10:25 »
Janusz, skoro nie masz zaufania do byłych świadków i skoro sramy we własne gniazdo, to po co tu przyszedłeś?

« Ostatnia zmiana: 26 Sierpień, 2015, 10:45 wysłana przez Januszccc19775 »


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 517
  • Polubień: 14345
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #39 dnia: 26 Sierpień, 2015, 10:31 »
Janusz. Kiedy będziesz słuchał wywodów czynnych i ślepo zapatrzonych w nieomylność CK śJ posłuchaj też tych, którzy od byłych braci dostali niezłego kopa. Poczytaj trochę historii ludzi którzy opuścili organizację. Nawet, jeżeli ktoś coś podkolorował, to nie ma takiej możliwości, żeby wszyscy(całkowicie obcy sobie ludzie) tak samo kłamali pisząc o ostracyzmie. Bądź jak "Berejczyk", i sprawdzaj co Ci mówią. Nie mniej klapek na oczach. Uważam, że mam pełne prawo tak pisać, bo ostracyzmu doświadczamy z żoną codziennie. A śJ o mało nie rozbili mi rodziny. I tylko dzięki mojemu uporowi oraz temu, że żona w porę otworzyła oczy, wszystko dobrze się skończyło.
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Córka Weterana

Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #40 dnia: 26 Sierpień, 2015, 10:32 »
Bardzo smiałe wnioski !!  sporo jadu w was jak na byłych ŚJ. Nie pasujecie do wizerunku tej religii , znam wielu ŚJ , jeden z moich wykładowców był ŚJ , nie znałem bardziej rozsądnego człowieka

Dla mnie stwierdzenie, że nie pasuje do wizerunku śJ to komplement :D


Offline Dietrich

Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #41 dnia: 26 Sierpień, 2015, 10:36 »
Dla mnie również. Myśleć, myśleć, myśleć -  zamiast pokłony oddawać kwadratowemu niebieskiemu cielcowi.


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 517
  • Polubień: 14345
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #42 dnia: 26 Sierpień, 2015, 10:41 »
. Myśleć, myśleć, myśleć -  zamiast pokłony oddawać kwadratowemu niebieskiemu cielcowi.
To powinno być hasło roczne tego forum! :)
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Januszccc19775

Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #43 dnia: 26 Sierpień, 2015, 10:46 »
Też tak uważam! Troll jak nic.

Bardzo śmiałe wnioski !!  sporo jadu w was jak na byłych ŚJ. Nie pasujecie mi do wizerunku tej religii , znam wielu ŚJ , jeden z moich wykładowców był ŚJ , nie znałem bardziej rozsądnego człowieka. Kiedyś zaprosiłem ŚJ którzy chodzili po naszym osiedlu , zapytałem dlaczego nie bronią się przed tak absurdalnymi zarzutami , stwierdzili że nie chcą wchodzić w dyskusje na takim poziomie , zapewne maja racje . Jestem synerologiem w ramach treningu oglądam wiele debat , wywiadów również tych z byłymi ŚJ , przekonałem że  60 % tych wypowiedzi to subiektywne odczucia , lub zwyczajne mijanie się z prawdą , komunikaty niewerbalne , mikroekspresje nie są zbieżne z ich słowami .Ciała tych ludzi mówia zupełnie co innego niż słowa
« Ostatnia zmiana: 26 Sierpień, 2015, 10:48 wysłana przez Januszccc19775 »


Offline M

Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #44 dnia: 26 Sierpień, 2015, 10:53 »
Panie terapeuto, do moich argumentów się nie odniesiesz, tylko wolisz bawić się w potyczki słowne z osobami, które Cię przejrzały? Sam o sobie wydajesz w ten sposób świadectwo.