Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?  (Przeczytany 51427 razy)

Offline Januszccc19775

Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #45 dnia: 26 Sierpień, 2015, 11:11 »
Panie terapeuto, do moich argumentów się nie odniesiesz, tylko wolisz bawić się w potyczki słowne z osobami, które Cię przejrzały? Sam o sobie wydajesz w ten sposób świadectwo.
Pana juz podsumowałem , nie mam potrzeby wchodzic w jakieś teologiczne dyskusje , nie znam się na teologii , znam sie na ludziach i to mi wystarczy


Offline nowa

Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #46 dnia: 26 Sierpień, 2015, 11:15 »
Bardzo śmiałe wnioski !!  sporo jadu w was jak na byłych ŚJ. Nie pasujecie mi do wizerunku tej religii , znam wielu ŚJ , jeden z moich wykładowców był ŚJ , nie znałem bardziej rozsądnego człowieka. Kiedyś zaprosiłem ŚJ którzy chodzili po naszym osiedlu , zapytałem dlaczego nie bronią się przed tak absurdalnymi zarzutami , stwierdzili że nie chcą wchodzić w dyskusje na takim poziomie , zapewne maja racje . Jestem synerologiem w ramach treningu oglądam wiele debat , wywiadów również tych z byłymi ŚJ , przekonałem że  60 % tych wypowiedzi to subiektywne odczucia , lub zwyczajne mijanie się z prawdą , komunikaty niewerbalne , mikroekspresje nie są zbieżne z ich słowami .Ciała tych ludzi mówia zupełnie co innego niż słowa

Janusz, tu masz ludzi, którzy doświadczyli na własnej skórze różnych "wspaniałości" religii ŚJ. Nie rozumiem, czemu zaprzeczasz prawdziwości ich przeżyć? Te "subiektywne odczucia", jak to nazwałeś, to nie mijanie się z prawdą, ale zranienia, które trzeba leczyć latami.
Ja też znam bardzo miłych i szlachetnych ludzi będących ŚJ, dlatego zaciekawiło mnie, co mają do powiedzenia. To, co usłyszałam, mocno różniło się od mojego dotychczasowego pojęcia o różnych rzeczach (nie tylko dotyczących wiary, ale także zwykłych zachowań). Zaczęłam szukać i sprawdzać.
Przeczytaj parę opracowań na ich temat. O książce R. Franza "Kryzys sumienia" na pewno słyszałeś? Tę książkę przeczytałam jako pierwszą. Jej treść zszokowała mnie!!! Polecam :)


Offline M

Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #47 dnia: 26 Sierpień, 2015, 11:32 »
Pana juz podsumowałem , nie mam potrzeby wchodzic w jakieś teologiczne dyskusje , nie znam się na teologii , znam sie na ludziach i to mi wystarczy

Ciągle próbujesz unikać udzielania odpowiedzi na niewygodne pytania. Niestety dość niezręcznie. Pokażesz mi w którym miejscu mój post zawiera jakiekolwiek teologiczne dywagacje?


Offline Córka Weterana

Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #48 dnia: 26 Sierpień, 2015, 17:30 »
Januszuccc,

Twoje posty są zbyt zaangażowane emocjonalne, jak na kogoś kto twierdzi że sam nie jest śJ. Widziałam takich trolli-kretów na forach rozmaitych jakiś pierdyliard, jesteście wszyscy identyczni, Wasze reakcje również.

Czytałam też prace i posty na forach pisane przez PRAWDZIWYCH terapeutów i sorry, ale ta Twoja ściema jest naprawdę grubymi nićmi szyta. Coś Ci się marzy być może, ale wyżej możliwości podskoczyć się nie da, niestety :)


Offline Dietrich

Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #49 dnia: 26 Sierpień, 2015, 22:09 »
Kolejna zabawa lub prowokacja. Nie lepiej zostawić to w spokoju?


Offline Januszccc19775

Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #50 dnia: 27 Sierpień, 2015, 09:38 »
Januszuccc,

Twoje posty są zbyt zaangażowane emocjonalne, jak na kogoś kto twierdzi że sam nie jest śJ. Widziałam takich trolli-kretów na forach rozmaitych jakiś pierdyliard, jesteście wszyscy identyczni, Wasze reakcje również.

Czytałam też prace i posty na forach pisane przez PRAWDZIWYCH terapeutów i sorry, ale ta Twoja ściema jest naprawdę grubymi nićmi szyta. Coś Ci się marzy być może, ale wyżej możliwości podskoczyć się nie da, niestety :)
Gdybyś czytała parace terapeutów nie napisała byś tego postu


Offline Januszccc19775

Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #51 dnia: 27 Sierpień, 2015, 09:41 »
Kolejna zabawa lub prowokacja. Nie lepiej zostawić to w spokoju?
to nie zabawa , nie prowokacja , to zwyczajna rozmowa. Na pewno dobrze znacie wasza religię , poznałem wersje ŚJ na temat tej procedury wykluczania , pokazali mi cytaty z bibli na ten temat , może teraz niech ktoś z byłych ŚJ napisze dlaczego wogółe ŚJ wykuczają ,  bardzo chetnie to porównam
« Ostatnia zmiana: 27 Sierpień, 2015, 09:49 wysłana przez Januszccc19775 »


Offline Januszccc19775

Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #52 dnia: 27 Sierpień, 2015, 09:52 »
Januszuccc,

Twoje posty są zbyt zaangażowane emocjonalne, jak na kogoś kto twierdzi że sam nie jest śJ. Widziałam takich trolli-kretów na forach rozmaitych jakiś pierdyliard, jesteście wszyscy identyczni, Wasze reakcje również.

Czytałam też prace i posty na forach pisane przez PRAWDZIWYCH terapeutów i sorry, ale ta Twoja ściema jest naprawdę grubymi nićmi szyta. Coś Ci się marzy być może, ale wyżej możliwości podskoczyć się nie da, niestety :)
moje posty są emocjonalne ? być może , ale tylko dlatego że mam niską tolerancje na głupote

M: Otrzymujesz drugie i ostatnie ostrzeżenie za swoje zachowanie na forum
« Ostatnia zmiana: 27 Sierpień, 2015, 11:05 wysłana przez M »


Offline Córka Weterana

Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #53 dnia: 27 Sierpień, 2015, 12:22 »
moje posty są emocjonalne ? być może , ale tylko dlatego że mam niską tolerancje na głupote

M: Otrzymujesz drugie i ostatnie ostrzeżenie za swoje zachowanie na forum

Panie wykształcony terapeuto,

Czy mógłbyś napisać choć jedno zdanie, które nie zawierałoby błędów:

- ortograficznych
- interpunkcyjnych
- stylistycznych
oraz posiadałoby w komplecie znaki diakrytyczne?
Dziękuję.

Aha, nazywanie swoich rozmówców imbecylami również nie bardzo pasuje do wizerunku wykształconego terapeuty, ale może o tym nie wiesz, bo na przykład opuściłeś zajęcia, na których o tym była mowa.



Offline Liberal

Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #54 dnia: 28 Sierpień, 2015, 03:19 »
to nie zabawa , nie prowokacja , to zwyczajna rozmowa. Na pewno dobrze znacie wasza religię , poznałem wersje ŚJ na temat tej procedury wykluczania , pokazali mi cytaty z bibli na ten temat , może teraz niech ktoś z byłych ŚJ napisze dlaczego wogółe ŚJ wykuczają ,  bardzo chetnie to porównam

Terapeuta?
Od czego? Z jakimi kwalifikacjami? Jaką szkołę Pan ukończył? I czemu Pan tak broni Świadków Jehowy?
Jak czytam te wszystkie pierdoły to doznaję swoistego deja vu:

Swego czasu prowadziłem studium "biblijne" ze studentką psychologii (nieco idiotycznie to brzmi, ale nie da się tego inaczej napisać :) ). Fajna dziewczyna, trochę przekorna, wolała raczej dyskusje tematyczne niż studiowanie podręczników WTS. Niemniej chłonęła Strażnicową wiedzę i było widać, że wiele rzeczy się jej podoba. Po jakimś czasie kontakt się urwał.
Kilka lat później moje życie mocno się skomplikowało: Miałem totalny kryzys wiary w doktryny WTS, odłączyłem się, do tego rozwodziłem się z żoną, zmarła babcia, która mnie wychowywała, zwolnili mnie z pracy w firmie prowadzonej przez Świadków (bo z odstępcami nie będą pracować), a wszystko to zaledwie w przeciągu kilku miesięcy.
Z tej nerwicy dostałem wrzodów żołądka i poważnej depresji. Lekarz rodzinny skierował mnie do psychiatry. Fantastyczny specjalista, jednak żeby móc prowadzić moje leczenie poleciła mi skonsultować się wcześniej z psychologiem. Zgodziłem się, bo zależało mi na uporządkowaniu swojego życia.
Pukam, wchodzę, a tu... moja była "studentka".
No, ale trudno. Lekarz to lekarz.
Zaczynam więc swoją opowieść o traumach i problemach, jakie spowodowała moja bytność w Organizacji, a ona tylko przewraca oczami, nic nie mówi, wydaje się być zakłopotana, chrząka, coś tam bazgrze w notesie... No to pytam, w czym jest problem? A ona, że mnie pamięta. Ja też ją pamiętam. I co z tego? No bo według jej opinii najlepiej by było, żebym wrócił do Organizacji i wtedy wszystko się ułoży.
je*n drzwiami i więcej do niej nie wróciłem.
Pani psychiatra przyznała mi rację, gdyż terapeuta powinien być bezstronny, a nie wzmagać poczucie winy u pacjenta.

W tej dyskusji dostrzegam mnóstwo podobieństw:
Pan "terapeuta" nie stara się bezstronnie oceniać sytuacji lecz nieustannie podważa wypowiedzi użytkowników w kwestii doznawanego ostracyzmu. Z góry zakłada, że wie lepiej (skąd?) i że wszystkie nasze spostrzeżenia są wyolbrzymione, subiektywne i zazwyczaj z tyłka wzięte.
A najlepiej by było, gdybyśmy wzięli pod uwagę biblijne zasady dotyczące wykluczenia i unikania. No i wrócili do Organizacji, skoro nam to tak doskwiera.
O kant dupy rozbić takiego terapeutę.

I jeszcze jedno: Jak Pan oceni sytuację, skoro ja odszedłem od Organizacji tylko i wyłącznie z powodów doktrynalnych, a nikt z moich wcześniejszych pseudo-przyjaciół nie odpowiada na "dzień dobry", przechodzą na mój widok na drugą stronę ulicy, a jedna siostrzyczka jadąc na rowerze mało nie zabiła się na krzakach chcąc uniknąć przejechania obok mnie?
Ostracyzm to czy nie?

Marek Boczkowski

Viva la Apostasía!


Offline KAZ

  • Pionier
  • Wiadomości: 565
  • Polubień: 150
  • Chrystus drogą, prawdą, życiem.
Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #55 dnia: 28 Sierpień, 2015, 10:38 »
Liberał chyba źle zaadresowałeś swoją wypowiedź. Myślę, że nie dostaniesz odpowiedzi na poziomie swojego pytania.
Ale tekst twojego postu cenny i obrazowo bardzo wymowny.


Swego czasu prowadziłem studium "biblijne" ze studentką psychologii (nieco idiotycznie to brzmi, ale nie da się tego inaczej napisać :) ). Fajna dziewczyna, trochę przekorna, wolała raczej dyskusje tematyczne niż studiowanie podręczników WTS. Niemniej chłonęła Strażnicową wiedzę i było widać, że wiele rzeczy się jej podoba. Po jakimś czasie kontakt się urwał.



Istniej duże prawdopodobieństwo, że pisała pracę magisterską lub coś podobnego na temat. Zbierała jedynie materiały i skorzystała z Twojej wiedzy i czasu.
« Ostatnia zmiana: 28 Sierpień, 2015, 11:15 wysłana przez KAZ »
Powstrzymuję się jedynie od pewnych odpowiedzi,
aby mnie nikt nie oceniał ponad to, co widzi we mnie
oraz co ode mnie usłyszy.


Offline Januszccc19775

Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #56 dnia: 28 Sierpień, 2015, 14:07 »
Janusz, tu masz ludzi, którzy doświadczyli na własnej skórze różnych "wspaniałości" religii ŚJ. Nie rozumiem, czemu zaprzeczasz prawdziwości ich przeżyć? Te "subiektywne odczucia", jak to nazwałeś, to nie mijanie się z prawdą, ale zranienia, które trzeba leczyć latami.
Ja też znam bardzo miłych i szlachetnych ludzi będących ŚJ, dlatego zaciekawiło mnie, co mają do powiedzenia. To, co usłyszałam, mocno różniło się od mojego dotychczasowego pojęcia o różnych rzeczach (nie tylko dotyczących wiary, ale także zwykłych zachowań). Zaczęłam szukać i sprawdzać.
Przeczytaj parę opracowań na ich temat. O książce R. Franza "Kryzys sumienia" na pewno słyszałeś? Tę książkę przeczytałam jako pierwszą. Jej treść zszokowała mnie!!! Polecam :)
emocje sa wrogiem rozsądku


Offline nowa

Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #57 dnia: 28 Sierpień, 2015, 14:58 »
emocje sa wrogiem rozsądku

Emocje? O czyich emocjach mówisz? Moich, czy osoby zranionej? Bo nie rozumiem związku z moim postem?


Offline Córka Weterana

Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #58 dnia: 28 Sierpień, 2015, 17:51 »
emocje sa wrogiem rozsądku

Zacznij zatem od siebie, panie terapeuto i od swoich emocji, a potem pouczaj innych.


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12349
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Jeśli ostracyzm ma podstawy biblijne, to dlaczego się go wstydzić?
« Odpowiedź #59 dnia: 30 Sierpień, 2015, 11:56 »


   Taaa emocjonalny specjalista. Emocje są podstawowym wyposażeniem człowieka. Emocje, odczucia są fundamentem naszych uczuć, odczuć, dzięki nim właśnie możemy rozwijać swoje wnętrze.

Udając że się ich nie ma, albo nad nimi całkowicie panuje jest  naiwne i niepoważne. Takie emocje "trzymane w ryzach" tylko czekają na moment aż wybuchną ze zdwojoną siłą, a jest to wtedy.....dzicz nie do okiełznania.
A wtedy ujawnia się obraz ich właściciela....naiwnego cwaniaka doszukującego się wszędzie teorii spiskowych.

Miłego dnia :)
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).