Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 7 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Ogólny "JADŁOWSTRĘT" ... Świadków Jehowy ... do regularnej pracy !! ...  (Przeczytany 26991 razy)

Offline Estera

  W niektórych rejonach kraju, tak, i to nawet bardzo.
  Szczególnie tam, gdzie jest duże bezrobocie.
  Mówię o tym cwaniakowaniu ...
« Ostatnia zmiana: 29 Listopad, 2016, 19:51 wysłana przez Estera »
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Elihu

Nie wiem co wts uroił w głowach starszych zboru. I nie wiem jak można to przedstawiać jako formę zaradności. ale coś mi się rzuciło w oczy. Jeżeli ktoś miga się od pracy bo ma wmówione że to forma zaradności to jak chce "zbudować swój dom" (dosłownie i w przenośni), jeśli długo będzie się migał to trudniej będzie mu znaleźć pracę. Bo doświadczenie, kwalifikacje. A jak długo można u rodziców? Raczej nie długo. A potem co? To do betel. A potem co? Tak jak jednego po 40 latach służby w betel bez odprawy ani dziękuję ani pocałuj mnie....a potem co? Emerytura czy lewa renta?
« Ostatnia zmiana: 29 Listopad, 2016, 22:03 wysłana przez Nemo »
"..Smakowaliby niedźwiedziom ignoranci. Brawo dla nich, tyle wiedzą, im to starczy, impotenci. Postawiłbym skok na bungee, mocowania lin odkręcił.Zatańczył jak syn Komańczy i wydałbym ryk młodzieńczy"


Offline Elihu

*wmówione że to forma...
Dzięki Nemo
"..Smakowaliby niedźwiedziom ignoranci. Brawo dla nich, tyle wiedzą, im to starczy, impotenci. Postawiłbym skok na bungee, mocowania lin odkręcił.Zatańczył jak syn Komańczy i wydałbym ryk młodzieńczy"


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
*wmówione że to forma...
Dzięki Nemo
Nie wiem o co chodzi?
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Elihu

Moderujesz moje posty i poprawiasz w nich błędy za to Ci dziękuję. Choć sam już nie mogłem poprawić to Ci wskazówke do błędu w poprzednim poście podałem.
"..Smakowaliby niedźwiedziom ignoranci. Brawo dla nich, tyle wiedzą, im to starczy, impotenci. Postawiłbym skok na bungee, mocowania lin odkręcił.Zatańczył jak syn Komańczy i wydałbym ryk młodzieńczy"


Offline CzarnySmok

To ja zapytam Ciebie tak: ilu Ty znasz świadków, którzy są naprawdę uczciwi? Konkretnie proszę o liczby.

Rozumiem, ze nie odpowiesz, a ciężar dyskusji przerzucasz na mnie, chociaz nie wysnułem żadnej tezy? :)

Tak naprawdę uczciwych? Hmmm...100 - moze wiecej, moze mniej?


Offline Efektmotyla

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 556
  • Polubień: 4685
  • Wspaniale że znajomi i rodzina się budzą :)
Nasze wywody nie są w stanie ustalić i poprzeć dowodami że Świadkowie Jehowy są w większości gorsi lub w większości lepsi od pozostałej populacji pracujących.

Natomiast możemy stwierdzić że najprawdopodobniej są tacy sami jak ogół populacji pracujących.

I już to wyważone stwierdzenie powinno być druzgoczące z uwagi na to jak się lansuje od dekad twierdzenie że jesteśmy lepi najlepsi że w gazetach są ogłoszenia szukam świadka.

Albo jak to okręgowy kreślił na zgromadzeniu linię palcem TU JEST ŚWIAT I ON PIKUJE W DÓŁ A TU MY I NASZA ODLEGŁOŚĆ OD NIEGO I MUSI SIĘ ZWIĘKSZAĆ TA ODLEGŁOŚĆ A NIE POZOSTAWAĆ TAKA SAMA BO ŚWIAT SPADA Z MIERNIKAMI

TYMCZASEM JAK BY NIE PATRZEĆ CZY LINIA SPADA CZY STOI CZY SIĘ WZNOSI TO POKRYWA SIĘ Z LINIĄ ŚWIADKÓW
8-)


Offline rychtar

Rozumiem, ze nie odpowiesz, a ciężar dyskusji przerzucasz na mnie, chociaz nie wysnułem żadnej tezy? :)

Tak naprawdę uczciwych? Hmmm...100 - moze wiecej, moze mniej?

Czyli jednak przyznajesz, że uczciwa jest mniejszość bo na ponad 100 000 osób w Polsce tylko około 100 jest uczciwych :)
Tak na poważnie tu nie chodzi o liczbę, tu chodzi o to o czym pisze Efektmotyla, że afiszują się swoją świętością i wyższością nad innymi religiami a w rzeczywistości niczym się nie odróżniają więc wychodzi totalne zakłamanie z ich strony.
Du...Du hast...Du hast mich...Du hast mich...Du hast mich gefragt
Du hast mich gefragt
Du hast mich gefragt und ich hab' nichts gesagt


Gorszyciel

  • Gość
Czyli jednak przyznajesz, że uczciwa jest mniejszość bo na ponad 100 000 osób w Polsce tylko około 100 jest uczciwych :)
Tak na poważnie tu nie chodzi o liczbę, tu chodzi o to o czym pisze Efektmotyla, że afiszują się swoją świętością i wyższością nad innymi religiami a w rzeczywistości niczym się nie odróżniają więc wychodzi totalne zakłamanie z ich strony.

Napisał, że 100 zna. O to zresztą go zapytałeś. Wątpię, aby znał 100 000 :D


Offline CzarnySmok

Czyli jednak przyznajesz, że uczciwa jest mniejszość bo na ponad 100 000 osób w Polsce tylko około 100 jest uczciwych :)
Tak na poważnie tu nie chodzi o liczbę, tu chodzi o to o czym pisze Efektmotyla, że afiszują się swoją świętością i wyższością nad innymi religiami a w rzeczywistości niczym się nie odróżniają więc wychodzi totalne zakłamanie z ich strony.

Sedno - przeciętność w skali społeczeństwa na tle większości z tendencja do odchyleń, tak na oko :)


Offline rychtar

Sedno - przeciętność w skali społeczeństwa na tle większości z tendencja do odchyleń, tak na oko :)

Zgadzam się, że to jest przeciętność, przeciętność która przez całą "świętą organizację" jest przedstawiana jako wyjątkowość, uczciwość. Mi nie chodzi o konkretne liczby ludzi, którzy kombinują i którzy nie kombinują. Tutaj chodzi o hipokryzję pod płaszczykiem świętości a w rzeczywistości takie przykłady jak pedofilia, cwaniactwo, oszustwa i wiele innych są zamiatane pod dywan - czytaj zbory są oczyszczane - dzięki czemu otrzymujemy iluzoryczny efekt czystości zborów i czystości organizacji. Coś na zasadzie propagandy w Związku Radzieckim, skoro nie mówimy o problemach to znaczy, że ich po prostu nie ma.
Du...Du hast...Du hast mich...Du hast mich...Du hast mich gefragt
Du hast mich gefragt
Du hast mich gefragt und ich hab' nichts gesagt


Offline Dietrich

Świadków jest po prostu mniej, więc zakładając nawet że większość z nich postępuje uczciwie i płaci podatki to i tak summa summarum niewiele się różnią od innych wyznań, bo patologii jest odpowiednio mniej. Dodatkowo, jak napisał wcześniej Czarny Smok, narzucona hermetyczność i propaganda sukcesu powoduje, że wiele rzeczy po prostu zostaje w zborach. Organizacja jest na zewnątrz ładna i piękna a od środka widać to samo co gdzie indziej.

Czasem na świadkowskich grupach na fb ktoś wrzuca problem: na przykład pracowałem u brata a okazało się, że nie płacił ZUS-u albo nie chciał dać należnego urlopu i na kongres musiałem jechać 100km dalej. Reakcje są natychmiastowe: po co zamieszczać niebudujące informacje, czy aby na pewno tak było, jesteśmy niedoskonali, trzeba wybaczyć bratu, idź z tym do starszych zamiast tu pisać, itp.
Na ogół nie wierzy się, że coś złego może się wydarzyć w świętej organizacji.


Offline ufoludek

W "moim " zborze nie wiem, czy  jest przeciętnie czy nie..Ale to co mnie uderza, i jest "faktem autentycznym" to to, ze osoby najbardziej kombinujące, często mijające się z elementarną uczciwością, to osoby na przywilejach , również ich żony, także ci najbardziej gorliwi w służbie. Jest również grupa takich szaraczków, zaiwaniają żeby związać koniec z końcem, kilka samotnych kobiet z dziećmi, co łapią każda robotę,  itp. żeby żyć. Nie raz, nie dwa były krytykowane, a to że opuszczają zebranie, a to, ze nieregularne.
"To nie tak, że boję się umrzeć. Po prostu nie chciałabym być w pobliżu kiedy to się stanie" ;-)


Offline rychtar

W "moim " zborze nie wiem, czy  jest przeciętnie czy nie..Ale to co mnie uderza, i jest "faktem autentycznym" to to, ze osoby najbardziej kombinujące, często mijające się z elementarną uczciwością, to osoby na przywilejach , również ich żony, także ci najbardziej gorliwi w służbie. Jest również grupa takich szaraczków, zaiwaniają żeby związać koniec z końcem, kilka samotnych kobiet z dziećmi, co łapią każda robotę,  itp. żeby żyć. Nie raz, nie dwa były krytykowane, a to że opuszczają zebranie, a to, ze nieregularne.

To chyba tendencja w wielu zborach. W zborze, do którego chodziliśmy osoby, które powinny najbardziej świecić przykładem, właśnie te osoby najbardziej kombinowały. A zwykłe szaraczki są krytykowani za to, że opuszczają zebrania, służbę bo próbują godnie żyć, nieraz słyszałem radę starszego "jeśli praca ci nie pozwala na udział w zebraniach to zmień pracę". Ciekawe jest to, że tej rady udzielił mi emerytowany górnik, który od wielu lat jest na ciepłej emeryturce i ma święty spokój.
Du...Du hast...Du hast mich...Du hast mich...Du hast mich gefragt
Du hast mich gefragt
Du hast mich gefragt und ich hab' nichts gesagt


Offline Ana Rose

No cóż rzadko coś piszę chociaż na forum jestem codziennie bez logowania...
Jednak muszę się nie zgodzić ze stwierdzeniem jakoby to świadkowie bardziej unikali pracy niż inne wyznania. Z moich obserwacji wynika, że jak ktoś jest leniem i kombinatorem to nie garnie się do pracy i tyle. Zauważcie co dzieje się teraz w Polsce po wprowadzeniu 500+ .....tragedia. Ludzie wcale nie garną się do pracy.... znam wielu katolików którzy od wielu, wielu lat siedzą na różnego typu zasilkach a od pracy migaja się jak mogą. Z tą różnicą ze u świadków owszem jest podobnie tylko SJ są zachęcani do tego by ten czas wolny poświęcić na stojaki itp a reszta rodaków siedzi w tym czasie wygodnie przed telewizorem i ogląda serial za serialem.