Drogi Sebastianie, ateizm to jest silne twierdzenie, że Boga nie ma (greckie a+theos). Nie mając dowodu na istnienie Boga ani dowodu na jego nieistnienie (z braku dowodu nie można logicznie wyciągać wniosku przeciwnego, a jedynie można zawiesić sąd w danej sprawie) winno się uczciwie być albo agnostykiem (gr. a+gnosis oznacza, że nie można mieć wiedzy w jakiejś sprawie) lub sceptykiem (gr. skeptomai znaczy dosłownie "wątpię, ale szukam"). Ale to tylko gwoli ścisłości. Potocznie agnostycy, sceptycy i ateiści są do jednego wora wrzucani. Wg mnie niesłusznie, bo są to jednak postawy inny.