Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Witam  (Przeczytany 30248 razy)

Offline karafka

Odp: Witam
« Odpowiedź #90 dnia: 09 Październik, 2016, 16:31 »
Dziękuję. Wszystkim za rady, ale chyba ciągle "strzelam sobie w stopę podczas tego wyścigu". On ma przy sobie towarzyszą, który mu wszystko tłumaczy. Ja się tu nie liczę, bo sama nic nie wiem i w rozmowie nie umiem odparować.  Z   resztą    kim jestem ? Rozhisteryzowaną, niegotową na prawdę kurą domową.  Czuję się bezsilna i bezradna. Być może kocham za bardzo i za bardzo mi zależy, przez emocje nie jestem w stanie nic zdziałać. Córka najmłodsza pyta czy będą święta? Tak, odpowiadam.  Tylko jakie ?     Zastanawiam się.
Jak mam walczyć. Skoro jestem lichym naczyniem, czy jak tam tu było. Wybaczcie mi te żale ,  ale tak mi trudno i nie mam z kim pogadać.  :'(


Offline andromeda

Odp: Witam
« Odpowiedź #91 dnia: 09 Październik, 2016, 16:50 »
Karafko, czytam co piszesz i łzy mi z oczu lecą. Jestem z Tobą. Przeżyłam-przezywam dokładnie to samo co Ty.


Offline karafka

Odp: Witam
« Odpowiedź #92 dnia: 09 Październik, 2016, 16:53 »
Karafko, czytam co piszesz i łzy mi z oczu lecą. Jestem z Tobą. Przeżyłam-przezywam dokładnie to samo co Ty.
Nie wiem ile masz lat, ale jakby co to witam w klubie ryczacych czterdziestek   ;)  :'(


Offline TomBombadil

Odp: Witam
« Odpowiedź #93 dnia: 09 Październik, 2016, 17:14 »
Ja też ciebie rozumiem,bo mój mąż pierwszy odrzucił wts,a ja byłam tym przerażona. Z rok trwała gra na emocjach. Potem zaczęłam sprawdzać wszystko i wyprzedziłam męża. Oboje bardzo się kochamy i walczyliśmy o pokój w domu.On dla mnie chodził na zebrania i czytał Strażnicę,potem pokazywał mi niekonsekwecje,zgłaszał się na zebraniach i mówił tak mądrze,biblijnie. Poczułam ,że mogę na nim polegać.
Kiedy miotały mną emocje przypominał mi się fragment z ks.przysłów,że mądra żona mądrością buduje swój dom,a głupia własnoręcznie go burzy.


Offline karafka

Odp: Witam
« Odpowiedź #94 dnia: 09 Październik, 2016, 17:27 »
To ja w takim razie jestem ta głupia.  Już nie wiem co jest dobre a co złe. Przedtem były rozmowy o Bogu, myślałem że to ciekawość w poszukiwaniu prawdy. A to było tylko po to i myślę że pod dyktando tamtego, żeby mnie zwerbowac, zburzyć moja wiarę. Wiec teraz nie siedem czy ten spokój jest taki dobry, skoro póki co wywiodl nas w pole.
Przepraszam nie mogę iść na te spotkania, bo ja nie siedem czy bylabym się tym wstanie jakiś zachować. A dzisiaj mnie ciągnął. Bo przecież uczyli go dziś o małżeństwie. A tu co ? Głową przychodzi a resztą ciała gdzie?
« Ostatnia zmiana: 09 Październik, 2016, 17:30 wysłana przez karafka »


Offline Światus

Odp: Witam
« Odpowiedź #95 dnia: 09 Październik, 2016, 19:42 »
Może warto by było pójść do jakiego znawcy ŚJ, takiego jak Roszada czy Gedeon.
Mówiłaś mu o pedofilii w Australii?
Albo o tym, że nauczali że Jezus i Lucyfer są braćmi...?
Albo o "niebiańskich rządach Lucyfera"? To ze snu Nabuchodonozora o drzewie.
Powiedz mu żeby zadawał niewygodne pytania na zebraniach i żądał odpowiedzi TU i TERAZ a nie po zebraniu.

Ja np nie mogę uzyskać odpowiedzi na pytanie: Czy ŚJ pełnią wolę Bożą?
Odpowiedź NIE - dyskwalifikacja od razu.
Odp TAK - Mat 12:50 Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką».
Bracia Jezusa to tzw. "namaszczeni".
Za to często odpowiadają; W raju na ziemi wszyscy będą pełnić wolę Bożą. Po 1 to bzdura. Po 2 - obchodzi nas TERAŹNIEJSZOŚĆ!!!

Bardzo dziwne jest to, że w chrześcijańskim zborze, jest źle widziane namaszczenie Duchem Świętym. Dlaczego?

I największy biblijny przebój, czyli
1 List Jana 5:1Każdy, kto wierzy, że Jezus jest Mesjaszem,
z Boga się narodził,


A poza tym - MÓDL SIĘ i miej nadzieję.
To najważniejszy fragment. Narodzeni z Boga to...? Oczywiście - namaszczeni Duchem!
« Ostatnia zmiana: 09 Październik, 2016, 19:49 wysłana przez Światus »
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Tusia

  • Gość
Odp: Witam
« Odpowiedź #96 dnia: 09 Październik, 2016, 19:51 »
I największy biblijny przebój, czyli
1 List Jana 5:1 Każdy, kto wierzy, że Jezus jest Mesjaszem,
z Boga się narodził,


Te werset też jest przebojem:

"Umiłowani,
nie dowierzajcie każdemu duchowi,
ale badajcie duchy, czy są z Boga,
gdyż wielu fałszywych proroków
pojawiło się na świecie.
Po tym poznajecie Ducha Bożego:
każdy duch,
który uznaje,
że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, jest z Boga.
Każdy zaś duch,
który nie uznaje Jezusa, nie jest z Boga;
i to jest duch Antychrysta,
który - jak słyszeliście - nadchodzi
i już teraz przebywa na świecie." (1 J 4,1-3)

"Bogiem było Słowo" (J 1,1)
"Słowo stało się ciałem" (J 1,14)


Offline Światus

Odp: Witam
« Odpowiedź #97 dnia: 09 Październik, 2016, 19:59 »

Każdy zaś duch,
który nie uznaje Jezusa, nie jest z Boga;
i to jest duch Antychrysta,
który - jak słyszeliście - nadchodzi
i już teraz przebywa na świecie." (1 J 4,1-3)

Zwłaszcza "dych Antychrysta" w tłumaczeniu Strażnicy  ;D
Dla informacji Karafki; w biblii ŚJ "duch Antychrysta" jest przetłumaczony na "natchniona wypowiedź Antychrysta".

Jeśli twój mąż będzie zadawał niewygodne pytania publicznie - sami go wywalą.
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Witam
« Odpowiedź #98 dnia: 09 Październik, 2016, 20:27 »
Dziękuję. Wszystkim za rady, ale chyba ciągle "strzelam sobie w stopę podczas tego wyścigu". On ma przy sobie towarzyszą, który mu wszystko tłumaczy. Ja się tu nie liczę, bo sama nic nie wiem i w rozmowie nie umiem odparować.  Z   resztą    kim jestem ? Rozhisteryzowaną, niegotową na prawdę kurą domową.  Czuję się bezsilna i bezradna. Być może kocham za bardzo i za bardzo mi zależy, przez emocje nie jestem w stanie nic zdziałać. Córka najmłodsza pyta czy będą święta? Tak, odpowiadam.  Tylko jakie ?     Zastanawiam się.
Jak mam walczyć. Skoro jestem lichym naczyniem, czy jak tam tu było. Wybaczcie mi te żale ,  ale tak mi trudno i nie mam z kim pogadać.  :'(

Kurcze. Jak czytam Twoje przeżycia, to przypomina mi się sytuacja u mnie w domu. Która była łagodnie mówiąc katastrofalna. Mi się udało zarysować mur WTS-owskiego obłędu mojej żony, potem zrobiło się z tego pęknięcie. A jak już pękł, to potem razem roznieśliśmy go w pył. Teraz nie pozostał na tym murze fanatycznego obłędu religijnego nawet kamień na kamieniu. I tak już pozostanie.
Karafko. Życzę Ci tego samego. Napisałem Ci to żebyś wiedziała, że jest to wykonalne, pomimo pazurów którymi braciszkowie wydzierają Twojego męża z rodzinnego życia. Okaże się że Twoje pazury są mocniejsze. Powodzenia.  :)
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Tusia

  • Gość
Odp: Witam
« Odpowiedź #99 dnia: 09 Październik, 2016, 20:44 »
Zwłaszcza "dych Antychrysta" w tłumaczeniu Strażnicy  ;D
Dla informacji Karafki; w biblii ŚJ "duch Antychrysta" jest przetłumaczony na "natchniona wypowiedź Antychrysta".

http://piotrandryszczak.pl/natchnione_wypowiedzi_demonow.html



Efezjan

  • Gość
Odp: Witam
« Odpowiedź #100 dnia: 09 Październik, 2016, 21:12 »
Zwłaszcza "dych Antychrysta" w tłumaczeniu Strażnicy  ;D
Dla informacji Karafki; w biblii ŚJ "duch Antychrysta" jest przetłumaczony na "natchniona wypowiedź Antychrysta".

Jeśli twój mąż będzie zadawał niewygodne pytania publicznie - sami go wywalą.
Czyli wychodzi na to, że nie Duch Święty w nas mieszka, ale natchnione wypowiedzi. I pewnie było zesłanie natchnionych wypowiedzi na apostołów podczas Pięćdziesiątnicy. Kabaret!


Offline Światus

Odp: Witam
« Odpowiedź #101 dnia: 10 Październik, 2016, 21:14 »
Czyli wychodzi na to, że nie Duch Święty w nas mieszka, ale natchnione wypowiedzi. I pewnie było zesłanie natchnionych wypowiedzi na apostołów podczas Pięćdziesiątnicy. Kabaret!

Nie ograniczajmy sobie wyboru  :) Jest jeszcze "czynna siła Boża".
Można powiedzieć, że zostali napełnieni SIŁĄ  ;D
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Efezjan

  • Gość
Odp: Witam
« Odpowiedź #102 dnia: 10 Październik, 2016, 21:55 »
Nie ograniczajmy sobie wyboru  :) Jest jeszcze "czynna siła Boża".
Można powiedzieć, że zostali napełnieni SIŁĄ  ;D
A to inny kabaret. Czy coś porównywane do prądu może być Parakletem /pocieszycielem/? Jak mnie popieści, to mnie pocieszy. Prąd mieszka w nas - precz z elektrowniami!


Offline Światus

Odp: Witam
« Odpowiedź #103 dnia: 10 Październik, 2016, 21:59 »
A to inny kabaret. Czy coś porównywane do prądu może być Parakletem /pocieszycielem/? Jak mnie popieści, to mnie pocieszy. Prąd mieszka w nas - precz z elektrowniami!

Ale skoro jest "wylewany" to jest taki prąd, który można nosić w wiaderku  :)
A co do pieszczot prądem... Ja nie wnikam co kto lubi robić u siebie w łóżku  ;D
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline karafka

Odp: Witam
« Odpowiedź #104 dnia: 11 Październik, 2016, 11:41 »

Karafko, ŚJ uważają że dusza umiera razem z ciałem. Co jest bzdurą, dlatego, że Biblia mówi co innego.
Kohelet 9:5 "umarli nic nie wiedzą", ale zwróć uwagę i zawsze czytaj całe wersety i kontekst.
W wersie 6 na samym końcu jest napisane: "we wszystkim cokolwiek sie dzieje pod słońcem". Czyli TU i TERAZ.

Koh 12:7 i wróci się proch do ziemi, tak jak nią był,
a duch powróci do Boga, który go dał.

Mat 10:8 Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle.

Mi najbardziej oczy otworzył fragment ze Strażnicy o tym wersecie.

Interesujące jest to, że Towarzystwo Strażnica, wbrew ŚJ, jakby przyznaje nam rację, iż Kohelet myśli innymi kategoriami:

„Zapoznanie się z kontekstem pozwala nam stwierdzić, że Salomon, pisząc Księgę Koheleta (Kaznodziei), dał w niej wyraz swemu poglądowi na życie takie, jakim ono jest obecnie tu na ziemi, inaczej mówiąc ››pod słońcem‹‹, widziane – rzec by można – ze ściśle ludzkiego punktu widzenia, z obiektywnego stanowiska obserwatora. Nie bierze w tym miejscu pod uwagę zamierzenia Bożego co do zmartwychwstania (…) Tak więc Salomon opisuje po prostu sytuację tak, jak by się przedstawiała, gdyby na obecnym świecie wszystko się kończyło i gdyby tylko tyle można było oczekiwać od życia. Ukazuje marność bytu człowieka, który nie jest wielbicielem Boga(Strażnica Rok XCVI [1975] Nr 13 s. 23-24).

Z tego co wiem Karafka jest katoliczką więc można się też posłużyć Księgą Mądrości.

Mdr 3:1 A dusze sprawiedliwych są w ręku Boga
i nie dosięgnie ich męka.
2 Zdało się oczom głupich, że pomarli,
zejście ich poczytano za nieszczęście
3 i odejście od nas za unicestwienie,
a oni trwają w pokoju.


Cytuj
jeśli tak to opis sytuacji bogacza i Łazarza nie jest tylko jakąś tam przenośnią tylko czymś najbardziej realnym. Jednak gdy będzie się upierał co do tego że jest to tylko przypowieść to poproś go o inne miejsce w Biblii gdzie Jezus popierałby jakieś bajki lub mity.

Wczora, po burzliwej niedzielnej rozmowie, nastąpiła następna, ale jakże inna. Cały czas miałam w głowie słowa TomBombadil o mądrej żonie. Dziękuję Ci za nie, bardzo mi pomogły zapanować nad emocjami. Rozmowa była fajna, już nie pamiętam kiedy tak rozmawialiśmy ze sobą. Wykorzystałam w niej wszystkie rady  ;D  ;D ;D i dobrze mi z tym.
Światus  :D :D :D :D :D  dzięki :-* dokładnie przewidziałeś jego ruch. Wczoraj wszystko mi się udało, pamiętałam co pisałeś, żeby nie czytać wersetów tylko całość, żeby trzymać sie jednego tematu. A nie jest łatwo  :-\   Ale dzięki Tobie, Roszadzie i Bene "odparowałam" wszystko. Kropką nad i był cytat Roszady, który tak naprawdę zamknął mu usta. Choć wcale sie z nim nie zgadzał i chciał koniecznie poznać autora, a tu ... Strażnica, taki klops. ;D Zostawiłam go z tymi myślami. Być może ta rozmowa była przełomowa  i to na różnych płaszczyznach. Teraz muszę się przygotować do innych. Ale teraz już wiem, że sobie poradzę, bo mam Was i zobaczyłam jak to działa :) Od bardzo dawna nie kładłam sie spać uśmiechnięta wewnętrznie :) Dziękuję  :-*