Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: "Świadek" Roberta Rienta  (Przeczytany 41028 razy)

Offline Kitty

Odp: "Świadek" Roberta Rienta
« Odpowiedź #90 dnia: 17 Maj, 2015, 13:14 »
Zawsze można wyznanie zmienić więc nie bredź.
Do rodziców na sznurku się nie jest uwiązanym
Roszada,księża-geje,których w Kościele jest multum jakoś nie myślą zmieniać wyznania...nawet regularnie przystępują do najświętszego sakramentu.


Offline Halina

Odp: "Świadek" Roberta Rienta
« Odpowiedź #91 dnia: 17 Maj, 2015, 13:24 »
Oj,brak słów dla komentarzy Roszady,wystarczy wpisać w Google Robert Rient [tj pseudonim literacki]a zobaczysz jego imię i nazwisko.Zanim napisał Świadka,wydał "Chodziło o miłość" i pisze artykuły do Sensu,Zwierciadła,Coachingu,Wprost-pod pseudonimem-napisz do niego to dowiesz się dlaczego i skąd taki pseudonim,nic nie ukrywa-nie dorabiaj teorii której nie ma.Może to zazdrość się nazywa?


Offline Halina

Odp: "Świadek" Roberta Rienta
« Odpowiedź #92 dnia: 17 Maj, 2015, 13:39 »
Może dobrze gdybyś znalazł odpowiedz dlaczego Bóg nie zniszczył orientacji homoseksualnej w potopie? ponoć dlatego sprowadził potop,bo zło,niegodziwość,homoseksualizm "sięgał nieba".Jaka to za wszechmoc ?Będzie zabijał ludzi którzy nie mieli wpływu na swoją orientację?Jedna z teorii mówi, że jeśli organizm matki w czasie ciąży wytwarzał za mało testosteronu to chłopiec będzie homoseksualny a dziewczynka lesbijka-poczytaj o homoseksualizmie wśród zwierząt-szukałam odpowiedzi i nie znalazłam,więc proszę podziel się z nami swoją wiedzą a póżniej osądzaj.


Offline Roszada

Odp: "Świadek" Roberta Rienta
« Odpowiedź #93 dnia: 17 Maj, 2015, 13:51 »
Roszada,księża-geje,których w Kościele jest multum jakoś nie myślą zmieniać wyznania...nawet regularnie przystępują do najświętszego sakramentu.

To ich problem a nie mój. :-\
Zwróć się do nich. Ja bym im powiedział to samo co Rientowi.


Offline Roszada

Odp: "Świadek" Roberta Rienta
« Odpowiedź #94 dnia: 17 Maj, 2015, 13:52 »
Oj,brak słów dla komentarzy Roszady,wystarczy wpisać w Google Robert Rient [tj pseudonim literacki]a zobaczysz jego imię i nazwisko.Zanim napisał Świadka,wydał "Chodziło o miłość" i pisze artykuły do Sensu,Zwierciadła,Coachingu,Wprost-pod pseudonimem-napisz do niego to dowiesz się dlaczego i skąd taki pseudonim,nic nie ukrywa-nie dorabiaj teorii której nie ma.Może to zazdrość się nazywa?

No widzisz sama że znalazł sobie Rient zarobkowanie i to dobre.
Stąd jego talent do reklamy.
A babeczki pięknie chwytają to. :)


Offline Roszada

Odp: "Świadek" Roberta Rienta
« Odpowiedź #95 dnia: 17 Maj, 2015, 13:54 »
Może dobrze gdybyś znalazł odpowiedz dlaczego Bóg nie zniszczył orientacji homoseksualnej w potopie? ponoć dlatego sprowadził potop,bo zło,niegodziwość,homoseksualizm "sięgał nieba".Jaka to za wszechmoc ?Będzie zabijał ludzi którzy nie mieli wpływu na swoją orientację?Jedna z teorii mówi, że jeśli organizm matki w czasie ciąży wytwarzał za mało testosteronu to chłopiec będzie homoseksualny a dziewczynka lesbijka-poczytaj o homoseksualizmie wśród zwierząt-szukałam odpowiedzi i nie znalazłam,więc proszę podziel się z nami swoją wiedzą a póżniej osądzaj.

Jak Ciebie to interesuje to będziesz miała może okazje samego Boga o to zapytać.
Ale jak znasz już odpowiedź to po co pytasz? :P


Offline Roszada

Odp: "Świadek" Roberta Rienta
« Odpowiedź #96 dnia: 17 Maj, 2015, 13:57 »
To co robi Roszada ty co robisz ty nie cieszy sie takim powodzeniem.

Kiśniecie z zazdrości   ale to nie powód żeby was linczować. wystarczy nie przywiązywać uwagi do tego co piszecie

Nie ma zadnych krokodylich łez. nie ma obnoszenia sie z mniejszościową orientacją Po programie w TVP kultura pisałes Robertowi  ze grzechem  byłoby nie wykorzystać zainteresowania jednej z kobiet obecnych w studiu i nie próbować się z nią umówić Czy napisałbyś taką uwagę wiedząc ze jest homoseksualistą ? Na pewno nie
W tamtym programie nie było mowy na temat homoseksualizmu Roberta , nie było tez żadnych łez, takze krokodylich. Po prostu rozmowa o tym jak narodziła się książka

A tak swoją drogą to świetnie Uncja, że robisz na tym forum za advocatusa diaboli. :)
My byśmy się tu na tym forum zagłaskali wzajemnie. a tak dodajesz fermentu do ciasta. ;)
Pewnie moderatorzy Ci specjalnie podziękują za Twe starania.
Ja już z góry sam też dziękuje. :-*


Hudson

  • Gość
Odp: "Świadek" Roberta Rienta
« Odpowiedź #97 dnia: 17 Maj, 2015, 14:05 »
Ojej, ale się narobiło :)
Jak była dyskusja o gejach i pedofilach w szeregach Ciała Kierowniczego, to dla wszystkich było to obrzydliwe i godne potępienia.
A jak ex-ŚJ gej napisał książkę o swoich homoseksualnych rozterkach, to zaraz padają wielkie słowa "ostracyzm", "homofobia", "dyskryminacja", "brak tolerancji" itp.
Przyłóżcie moi drodzy jednakową miarę do całości - jeśli brzydzi Was homoseksualizm członka CK, to niech i brzydzi homoseksualizm Roberta. Albo na odwrót: jeżeli uważacie, że Robert przez skłonności homo doznaje ostracyzmu, to weźcie też w obronę wujaszka z CK, który był tak samo "biedny" jak Robert.
Przegonili z Ciała Kierowniczego biedaczków za to, że lubili zabawy z chłopcami, a potem nawet w Strażnicy o tym napomknęli... To jest dopiero brak tolerancji i dyskryminacja!

Jak mnie przestało być po drodze w WTS-em, to pieprznąłem papierami, napisałem list o odłączeniu i nie biegałem z krokodylimi łzami po gazetach i telewizjach jak to mnie parszywie potraktowali, bo przestałem się zgadzać z ich naukami. Zająłem się tym, co faktycznie może komuś pomóc - krew, pedofilia, doktryny.
Nie twierdzę, że Robert miał lżej ode mnie. Być może nawet gorzej. Tylko po jaką cholerę łączyć to ze Świadkami Jehowy, skoro od czasów Jezusa wiadomo, co chrześcijaństwo sądzi o homoseksualistach? Jaki to jest ostracyzm? Nie pasujesz do biblijnych wzorców moralności, to wylatujesz. Tyle w tym temacie. Biblia jest jednoznaczna.

Dla mnie kwestia seksualności jest jasna - gówno komu do tego co robisz ze swoim penisem, bylebyś tylko nie krzywdził innych.
A robienie teraz z Roberta męczennika, który za swoje upodobania seksualne doznaje rzekomego ostracyzmu jest po prostu śmieszne.
No i - z całym szacunkiem do gejów - zupełnie nie rozumiem tego "coming out". Żadna społeczność, żadna mniejszość, nie ma takiego parcia na "coming out'y" jak geje. Co z Wami, ludzie? Kogo to obchodzi z kim sypiacie? Kogo obchodzi, jakie macie preferencje seksualne? Trzeba to wykrzyczeć całemu światu? To jest dopiero patologia!
Czy zwykły człowiek lata po mediach i pierniczy "Tak, lubię się bzykać z dziewczynami, nawet nie wiecie jak mi ulżyło po tym wyznaniu"? Nie, bo człowiek dojrzały i świadomy swojej seksualności (bez względu czy jest hetero, homo czy bi) traktuje to najnormalniej w świecie. Nie musi się z tym obnosić, obnażać, epatować i na każdym kroku podkreślać jakie ma skłonności. A jeśli tak robi, to powinien szybko udać się do dobrego psychiatry. Dla dobra swego i ludzi, których naraża na zniesmaczenie.

Możecie mnie teraz zlinczować :P



Według mnie bardziej obiektywnie nie można było tego ująć.  Stając się ŚJ na ogół ma się świadomość z czym się to wiąże. Tym bardziej, że jak to wcześniej zostało wielokrotnie podkreślone Biblia określa to jednoznacznie. Nauki WTS-u nic do tego nie mają. Jako ŚJ oczywiście nie popieram czynów homoseksualnych, ale szanuję ich jako LUDZI. Geje, których znam, są  to osoby bardzo wartościowe.

Kiedyś znajomy gej opowiadał mi, że do klubów gejowskich przychodzi sporo par hetero żeby w spokoju potańczyć bez obaw że jakiś podpity koksu będzie koniecznie chciał potańczyć z twoją dziewczyną a w razie sprzeciwu będzie mordobicie. 

Liberal, ty byłeś starszym w zborze? Twoje wypowiedzi mogą służyć jako elementy wykładów niedzielnych. Szacunek!


Offline Kitty

Odp: "Świadek" Roberta Rienta
« Odpowiedź #98 dnia: 17 Maj, 2015, 14:08 »
Roszada,nie wiem jak Halina,ale ja po Twoich odpowiedziach sądzę,że jesteś pospolitym cynikiem.No,może nie jesteś cały czas,ale bywasz...Szanuję Twój dorobek,ale jako chrześcijanin nie robisz dobrego wrażenia.
Nie wytykaj świadkom tego,co sam bez szemrania tolerujesz u siebie.
Ja piszę emocjonalnie i często zbyt mocno się unoszę,bo wszystko mocno przeżywam i możesz mnie objechać od góry do dołu,ale Halina w sposób wyważony napisała bardzo mądre słowa,jednak i ją potraktowałeś z buta.Twoje argumenty do nas są niskiego lotu.
Jak chcesz żeby i Tobą kobietki się zachwycały,to wydobądź z siebie większe pokłady człowieczeństwa. ;D


Offline Liberal

Odp: "Świadek" Roberta Rienta
« Odpowiedź #99 dnia: 17 Maj, 2015, 14:09 »
Linczować Cie Liberał  ? A po co ? Pokrzyczysz sobie na forum i nic z tego nie wyniknie. Robert poczyta  sobie poglądy Twoje i innych  i myślę ze w gruncie rzeczy nie bzie czuł się żle

(...)

Ta  książka jest dobrym produktem ma szanse dotrzeć do kilku tysięcy ludzi.

To co robi Roszada ty co robisz ty nie cieszy sie takim powodzeniem.

Kiśniecie z zazdrości   ale to nie powód żeby was linczować. wystarczy nie przywiązywać uwagi do tego co piszecie

Może wyniknie, a może nie wyniknie. Forum jest chyba od tego, żeby wyrażać swoje zdanie i ja wyraziłem. A Ty najwyraźniej nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi, więc przeczytaj ją raz jeszcze na spokojnie i zbędnych emocji. Więcej w temacie Roberta nie mam nic do dodania :)

"Kiśniecie z zazdrości"? O co? O powodzenie? W czym niby się to powodzenie objawia? Takie licytacje są dobre w przedszkolu, a nie wśród poważnych ludzi. Ja piszę o zupełnie innej tematyce niż Robert i w życiu by mi nie przyszło mu czegokolwiek zazdrościć, bo jego twórczość jest dla mnie z zupełnie innej bajki.


Nie ma zadnych krokodylich łez. nie ma obnoszenia sie z mniejszościową orientacją Po programie w TVP kultura pisałes Robertowi  ze grzechem  byłoby nie wykorzystać zainteresowania jednej z kobiet obecnych w studiu i nie próbować się z nią umówić Czy napisałbyś taką uwagę wiedząc ze jest homoseksualistą ? Na pewno nie
W tamtym programie nie było mowy na temat homoseksualizmu Roberta , nie było tez żadnych łez, takze krokodylich. Po prostu rozmowa o tym jak narodziła się książka

No to chyba najwyraźniej czytamy i oglądamy zupełnie inne publikacje dotyczące "coming outu" Roberta.
I owszem, nie widzę przeszkód, żeby powtórzyć: Robert, ta pani patrzyła na Ciebie takimi maślanymi oczami, że już za samo to należy jej się kawa w jakimś eleganckim miejscu :) Gdyby na mnie tak patrzył jakiś czarujący mężczyzna, to pewnie też bym się umówił ;)

Marek Boczkowski

Viva la Apostasía!


Offline Noc_spokojna

Odp: "Świadek" Roberta Rienta
« Odpowiedź #100 dnia: 17 Maj, 2015, 15:18 »
Linczować Cie Liberał  ? A po co ? Pokrzyczysz sobie na forum i nic z tego nie wyniknie. Robert poczyta  sobie poglądy Twoje i innych  i myślę ze w gruncie rzeczy nie bzie czuł się żle

książka Roberta jest  efektem złożonych okoliczności. Trafił mu się taki a nie inny wygląd. Był słaby a świat jest taki że słabi doznają przemocy. Trafiło mu sie także urodzić w rodzinie SJ i jeszcze do tego orientacja homoseksualna.  wszystko to razem było źródłem bólu z  którego zrodziły się przemyślenia ciekawe takie których chcą słuchać inni. do tego jeszcze dołożyły sie zdolności i praca.

Ta  książka jest dobrym produktem ma szanse dotrzeć do kilku tysięcy ludzi.

To co robi Roszada ty co robisz ty nie cieszy sie takim powodzeniem.

Kiśniecie z zazdrości   ale to nie powód żeby was linczować. wystarczy nie przywiązywać uwagi do tego co piszecie

Nie ma zadnych krokodylich łez. nie ma obnoszenia sie z mniejszościową orientacją Po programie w TVP kultura pisałes Robertowi  ze grzechem  byłoby nie wykorzystać zainteresowania jednej z kobiet obecnych w studiu i nie próbować się z nią umówić Czy napisałbyś taką uwagę wiedząc ze jest homoseksualistą ? Na pewno nie
W tamtym programie nie było mowy na temat homoseksualizmu Roberta , nie było tez żadnych łez, takze krokodylich. Po prostu rozmowa o tym jak narodziła się książka
100 lubików!
Nie jestem małostkowa, nikogo nie ignoruję, tak przyziemne demonstracje są mi obce ;D


Offline Roszada

Odp: "Świadek" Roberta Rienta
« Odpowiedź #101 dnia: 17 Maj, 2015, 17:29 »
Roszada,nie wiem jak Halina,ale ja po Twoich odpowiedziach sądzę,że jesteś pospolitym cynikiem.No,może nie jesteś cały czas,ale bywasz...Szanuję Twój dorobek,ale jako chrześcijanin nie robisz dobrego wrażenia.
Nie wytykaj świadkom tego,co sam bez szemrania tolerujesz u siebie.
Ja piszę emocjonalnie i często zbyt mocno się unoszę,bo wszystko mocno przeżywam i możesz mnie objechać od góry do dołu,ale Halina w sposób wyważony napisała bardzo mądre słowa,jednak i ją potraktowałeś z buta.Twoje argumenty do nas są niskiego lotu.
Jak chcesz żeby i Tobą kobietki się zachwycały,to wydobądź z siebie większe pokłady człowieczeństwa. ;D

Skoro jestem pospolitym cynikiem to nie utrzymuj kontaktów z cynikiem, bo może to źle wpłynąć na Ciebie wedle zasady z kim przystajesz takim się stajesz.
Ja nie chce by się mną kobietki zachwycały. Wystarczy jedna co się zachwyca.
Lubię być kontrowersyjny (to a pro po Twych słów "nie robisz dobrego wrażenia").

Ja na forum nie występuję jako chrześcijanin tylko jako człowiek.
Gdybym występował tu jako chrześcijanin to musiałbym zajmować się nawracaniem innych. A tego nie czynię.

Nie wytykam niczego ŚJ, tylko jako historyk zapoznaję się z ich historią i naukami i najwyżej dzielę się tym.
« Ostatnia zmiana: 17 Maj, 2015, 17:53 wysłana przez Roszada »


Offline Roszada

Odp: "Świadek" Roberta Rienta
« Odpowiedź #102 dnia: 17 Maj, 2015, 17:32 »
Halina w sposób wyważony napisała bardzo mądre słowa,jednak i ją potraktowałeś z buta.

A czym się ten but objawił?
Kopałem?


Offline Roszada

Odp: "Świadek" Roberta Rienta
« Odpowiedź #103 dnia: 17 Maj, 2015, 17:51 »
Twoje argumenty do nas są niskiego lotu.

A ja jakieś argumenty przedstawiałem? :)
Pierwsze słyszę. :-\


Offline Liberal

Odp: "Świadek" Roberta Rienta
« Odpowiedź #104 dnia: 17 Maj, 2015, 17:56 »
Ujawnij się Roszada, to też zyskasz sympatię pań :)
Coming out na całego. Dawaj!
Marek Boczkowski

Viva la Apostasía!