... Chcę tego, chcę iść jutro na zebranie, chcę siedzieć w ostatnim rzędzie jak odludek, cierpieć, przez pół roku albo rok.... chcę, nie dla organizacji...dla Jehowy i dla siebie. Jeszcze ktoś chce znać moje intencje? Dziękuję niektórym za wsparcie...
Witaj Kruszynko,
Intencje Twoje są szczere,tak jak moje były przez wiele długich lat...
Do momentu aż wykryłam iż organizacja jedną z nauk przedstawia Boga Jehowę w bardzo złym świetle...
A ponoć miała oczyszczać imię Jehowy z wszelkich zarzutów...
Chodzi mi o naukę, że małe dzieci w tym niemowlęta osób, które przed Armagedonem nie zostaną ŚJ zginą śmiercią wieczną....
Natomiast zwyrodnialcy,zboczeńcy ,mordercy tacy jak np hitlerowcy, którym "udało się " umrzeć przed Armagedonem dostaną jeszcze szansę...
Gdzie tu sprawiedliwość...?
Jaki to Bóg ustala takie zasady?
Na pewno nie Bóg Jehowa...
To odkrycie zbulwersowało mnie na tyle, abym z wielkim zapałem zaczęła badać inne ich nauki...
Potem sumienie ruszyło w tan i nie pozwoliło mi już więcej utożsamiać się z ta religią ( nie o ludzi tu chodzi)
Przemyśl to...
Pozdrawiam...