Polski tekst tu:
Jezus Chrystus zapowiedział czasy, w których „naród powstanie przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu” (Mateusza 24:7). (...) w którym wyjaśniono, że dzisiejsze wojny są spełnieniem proroctwa Jezusa. Księga Daniela zapowiedziała rywalizację między „królem północy” i „królem południa” (Daniela 11:25-45). Obejrzyj materiał wideo Spełnione proroctwo (...) Daniela
Propagandowe kłamstwo, gdyż spełnienie proroctwa można stwierdzić dopiero po całkowitym zakończeniu zapowiadanych znamion. Wojny nadal trwają, a więc zakończenia nie ma, a tym samym spełnienia nie ma. Po drugie: Podchodzę krytycznie do przypisanej wypowiedzi Jezusowi, że wojny są częścią znaku proroctwa. Otóż za znak proroczy można uznać jakąś zapowiedź, której znamiona nie istnieją, a mają się pojawić w przyszłości. Uzasadnienie podważające. Wojny - mniejsze, większe - były przed Jezusem, podczas jego życia, po jego Śmierci, aż po dziś. Z tego powodu nie można przyznać statusu proroczego, bo niby, co ma być tu cechą nieprzewidywalną, skoro były od zawsze. Wie o tym nawet każdy debil, więc co nadzwyczajnego w wypowiedzi Jezusa?.
Na Ukrainie jest ponad 129 000 Świadków Jehowy. Podobnie jak ich współwyznawcy w innych krajach naśladują oni Jezusa i zachowują neutralność w kwestiach politycznych i nie biorą udziału w wojnach (Jana 18:36). Na całym świecie Świadkowie Jehowy w dalszym ciągu rozgłaszają „dobrą nowinę o Królestwie”, które rozwiąże wszystkie problemy ludzkości, w tym również wojny (Mateusza 24:14). Serdecznie zachęcamy do tego, żeby skontaktować się z nami i dowiedzieć się więcej o opartej na Biblii nadziei na lepszą przyszłość.
Z powyższych wynika, że prócz "króla północy i południa" jest jeszcze trzeci (fikcyjny) "król w niebie". To, że ŚJ fizycznie nie biorą udziału w wojnach, to prawda, ale biorą udział rozsiewając propagandę na rzecz wirtualnego króla w niebie, którego atrapą jest
CKŚJ. Tłumaczenie się, że rozsiewanie propagandy nie należy do naruszenia neutralności, jest nieuzasadnione. Podobnie tłumaczyli się zbrodniarze hitlerowscy, jak i może tłumaczyć się "król północy", który osobiście fizycznie nie biega z karabinem, ale z za biurka ustami i długopisem udziela rozkazów. Jest to pewna analogia odnosząca się do ŚJ, którzy mają kontaktować się z CK, aby propagandowo pracować dla "trzeciego króla - czyt.
CK)