Gwałciduszo ja Ci raczej nie jestem w stanie nic wyjaśnić. Ty ORGA znasz a ja, jak stwierdziłeś nie. Poza tym stwierdzam, że nasze umysły pracują w niekompatybilnych rzeczywistościach.
Ale bardzo proszę:
"Co jednak zrobić, gdy bezpośrednio zagrożone jest nasze życie? Nieco światła na tę sprawę rzuca pewne prawo nadane przez Boga starożytnemu Izraelowi. Stanowiło ono, że gdyby złodziej został za dnia przyłapany na gorącym uczynku i uśmiercony, zabójca byłby oskarżony o morderstwo. Złodziej mógł przecież zostać rozpoznany i sprawiedliwie ukarany, a za kradzież nie była przewidziana kara śmierci. Gdyby jednak włamywacz został zabity w nocy, gospodarz mógł zostać oczyszczony z zarzutów, ponieważ w ciemnościach trudno się zorientować, co robi intruz i jakie ma zamiary. Gospodarz mógł dojść do wniosku, że jego rodzina jest w niebezpieczeństwie, i podjąć określone działania w jej obronie (Wyjścia 22:2, 3).
A zatem jak wynika z Biblii, można w razie napaści fizycznej bronić siebie lub swej rodziny. Zaatakowany ma prawo odparowywać ciosy napastnika, a nawet go uderzyć, by go ogłuszyć lub obezwładnić. Celem będzie wówczas powstrzymanie ataku. Jeśli w takiej sytuacji przestępca zostanie poważnie zraniony lub zabity, jego śmierć będzie nieumyślna, a nie zamierzona."[Przebudźcie się! g 6/08 s. 11]