Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Wybrakowana tęcza a Strażnica.  (Przeczytany 11434 razy)

Offline Blue

Odp: Wybrakowana tęcza a Strażnica.
« Odpowiedź #75 dnia: 13 Wrzesień, 2020, 17:32 »
Gandalfie o jaką sprawę dokładnie pytasz? Nie wiem do czego z mojego posta dokładnie mam się odnieść.

Jeśli chodzi o przykład, który podałeś dopatruje się w nim jakiejś aberracji. Wobec tak żyjących mężczyzn, zgodnie z procedurami z Paście, powinny zostać poczynione kroki sądownicze.


Offline Sebastian

Odp: Wybrakowana tęcza a Strażnica.
« Odpowiedź #76 dnia: 14 Wrzesień, 2020, 00:58 »
jestem jednym z niewielu 100% heteroseksualistów, którzy mieli okazję odczuć homofobię na własnej skórze :)

jak kilkakrotnie wspominałem w innych wątkach, będąc ŚJ byłem jedynym najemcą dwupokojowego mieszkania komunalnego i drugi pokój użyczyłem koledze ze zboru.

obydwaj byliśmy kawalerami i obydwaj na tyle intensywnie szukaliśmy żon (dając powód do tysiąca plotek) że przypisywanie któremukolwiek z nas orientacji innej niż heteroseksualna byłoby kosmicznym nieporozumieniem

ale mimo to niektórym dewotkom w zborze nie podobało sie że (cyt.) "razem mieszkamy jak dwa pedały" i coś tam sobie marudziły

trzeba jednak oddać sprawiedliwość że starszyzna była na tyle normalna że nie tylko nie podjęła kroków sądowniczych ani nawet nie udzieliła "rady" aby koleś poszedł sobie precz ale nigdy nie zadała jakiegokolwiek pytania w cztery oczy na ten temat

sytuacja opisana przez Gandalfa jest mega dziwna bo jeśli dwóch 100% normalnych facetów (którzy - tu cytat - "mało sobie szyi nie zwichną gdy widza piękną kobietę") było oplotkowanych "że są homo" (tylko z powodu wspólnego adresu) to tym bardziej nie wyobrażam sobie, jak mogłaby być tolerowana sytuacja w której widać że dwóch mężczyzn wyraźnie "ma się ku sobie";

nie zareagowanie przez starszyznę na wspólne mieszkanie dwóch facetów którzy _zachowują_się_jak_homoseksualiści_ jest tak samo szokujące jak dziesięciocentymetrowy metalowy krzyżyk na szyi brata starszego prowadzącego zebranie na sali królestwa
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Wybrakowana tęcza a Strażnica.
« Odpowiedź #77 dnia: 14 Wrzesień, 2020, 13:03 »
jestem jednym z niewielu 100% heteroseksualistów, którzy mieli okazję odczuć homofobię na własnej skórze :)

jak kilkakrotnie wspominałem w innych wątkach, będąc ŚJ byłem jedynym najemcą dwupokojowego mieszkania komunalnego i drugi pokój użyczyłem koledze ze zboru.

obydwaj byliśmy kawalerami i obydwaj na tyle intensywnie szukaliśmy żon (dając powód do tysiąca plotek) że przypisywanie któremukolwiek z nas orientacji innej niż heteroseksualna byłoby kosmicznym nieporozumieniem

ale mimo to niektórym dewotkom w zborze nie podobało sie że (cyt.) "razem mieszkamy jak dwa pedały" i coś tam sobie marudziły

trzeba jednak oddać sprawiedliwość że starszyzna była na tyle normalna że nie tylko nie podjęła kroków sądowniczych ani nawet nie udzieliła "rady" aby koleś poszedł sobie precz ale nigdy nie zadała jakiegokolwiek pytania w cztery oczy na ten temat

sytuacja opisana przez Gandalfa jest mega dziwna bo jeśli dwóch 100% normalnych facetów (którzy - tu cytat - "mało sobie szyi nie zwichną gdy widza piękną kobietę") było oplotkowanych "że są homo" (tylko z powodu wspólnego adresu) to tym bardziej nie wyobrażam sobie, jak mogłaby być tolerowana sytuacja w której widać że dwóch mężczyzn wyraźnie "ma się ku sobie";

nie zareagowanie przez starszyznę na wspólne mieszkanie dwóch facetów którzy _zachowują_się_jak_homoseksualiści_ jest tak samo szokujące jak dziesięciocentymetrowy metalowy krzyżyk na szyi brata starszego prowadzącego zebranie na sali królestwa
[/b][/size]

To zostało sprawdzone i udowodnione Sebastianie. Film pt. ,,Moja kobieta ciągle gdera", który nagrali w programie ,,Rozmowy w Toku" został przez głosicieli rzeczonego zboru dostarczony do starszych.
Co do starszych - zostali odsunięci od sprawy i ponieśli konsekwencje zatajania sprawy. Sprawa jest zdumiewająca i faktycznie nie powinna się wydarzyć, ale życie jest życiem.
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Blue

Odp: Wybrakowana tęcza a Strażnica.
« Odpowiedź #78 dnia: 14 Wrzesień, 2020, 13:47 »


To zostało sprawdzone i udowodnione Sebastianie. Film pt. ,,Moja kobieta ciągle gdera", który nagrali w programie ,,Rozmowy w Toku" został przez głosicieli rzeczonego zboru dostarczony do starszych.
Co do starszych - zostali odsunięci od sprawy i ponieśli konsekwencje zatajania sprawy. Sprawa jest zdumiewająca i faktycznie nie powinna się wydarzyć, ale życie jest życiem.

W takim wypadku z całą stanowczością można powiedzieć: "Wyjątek potwierdza regułę". Wachtower ma swoje surowe spojrzenie na tą sprawę i ta anegdota Gandalfie tylko to potwierdza, wnioskując po reakcji Towarzystwa.


Offline Falo

Odp: Wybrakowana tęcza a Strażnica.
« Odpowiedź #79 dnia: 02 Listopad, 2020, 08:24 »
No i wyszła prawda w ostatnim czasie. Tyle było upomnień w przestrzeni publicznej, że wszelka krytyka w kierunku środowiska spod znaku wybrakowanej tęczy to mowa nienawiści. A teraz to tęczowe środowisko niosąc swoje kolorowe flagi w tłumie innych ludzi woła: "wypierd*lać!!!!!, jeb*ć!!!!!" Aż strach pomyśleć co by było gdyby to pod ich adresem wznoszono takie wulgarne i agresywne okrzyki. Byłaby awantura na całą Europę i cały świat. Czyż od tej pory nie należy ich traktować tak jak oni sami traktują innych?


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Wybrakowana tęcza a Strażnica.
« Odpowiedź #80 dnia: 02 Listopad, 2020, 10:09 »
Okrzyki "***** ***" subtelnie różnią się od skopania geja lub naruszania nietykalności osobistej przez prokatolickich zadymiarzy.


Offline Gostek

Odp: Wybrakowana tęcza a Strażnica.
« Odpowiedź #81 dnia: 02 Listopad, 2020, 10:15 »
Sebastian napisał, że,, nie zareagowanie przez starszyznę na wspólne mieszkanie dwóch facetów którzy _zachowują_się_jak_homoseksualiści_ jest tak samo szokujące jak dziesięciocentymetrowy metalowy krzyżyk na szyi brata starszego prowadzącego zebranie na sali królestwa,,

A ja znam taką parkę mieszkają sobie razem już od ładnych paru lat. Są tzw. misjonarzami i wyjeżdżają razem na zagraniczne tereny.

Zastanawiam się jak to długo jeszcze potrwa, bo bracia szemrają,, po cichu między sobą ,, a starszyzna udaje, że problemu nie ma...   ::)
« Ostatnia zmiana: 02 Listopad, 2020, 10:17 wysłana przez Gostek »


Offline Blue

Odp: Wybrakowana tęcza a Strażnica.
« Odpowiedź #82 dnia: 02 Listopad, 2020, 10:59 »
No i wyszła prawda w ostatnim czasie. Tyle było upomnień w przestrzeni publicznej, że wszelka krytyka w kierunku środowiska spod znaku wybrakowanej tęczy to mowa nienawiści. A teraz to tęczowe środowisko niosąc swoje kolorowe flagi w tłumie innych ludzi woła: "wypierd*lać!!!!!, jeb*ć!!!!!" Aż strach pomyśleć co by było gdyby to pod ich adresem wznoszono takie wulgarne i agresywne okrzyki. Byłaby awantura na całą Europę i cały świat. Czyż od tej pory nie należy ich traktować tak jak oni sami traktują innych?

Ach te środowiska LGBT i ich... (tasuję karteczki) ... wspieranie ogólnopolskiego protestu kobiet w sprawie zaostrzenia przepisów dot. aborcji.
Co to ma wspólnego jedno z drugim? A co najważniejsze, co to w ogóle ma wspólnego z Strażnicą?

No jak śmieją mieć inne poglądy polityczne niż miłosiernie nam rządzący. Jak śmieją wspierać kobiety, którym zabiera się kolejne prawa do decydowania o swoim ciele. No rzeczywiście, wyszła o nich prawda na wierzch.
Tylko trochę nie taka jak myślisz.


Offline Sebastian

Odp: Wybrakowana tęcza a Strażnica.
« Odpowiedź #83 dnia: 02 Listopad, 2020, 14:37 »
akurat strażnica nie wspiera ani LGBT ani strajku kobiet, wiec nie wiem czym problem?!

kto widział strażnicę ze słowem "wyp...ać!" na okładce, rączka do góry...
ja takiego hasła NIE widziałem...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Sebastian

Odp: Wybrakowana tęcza a Strażnica.
« Odpowiedź #84 dnia: 02 Listopad, 2020, 17:17 »
Zastanawiam się jak to długo jeszcze potrwa, bo bracia szemrają,, po cichu między sobą ,, a starszyzna udaje, że problemu nie ma...   ::)
mam pytanie: czy były składane _pisemne_ skargi np. do Nadarzyna lub do biura oddziału w państwie misyjnym?!
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Falo

Odp: Wybrakowana tęcza a Strażnica.
« Odpowiedź #85 dnia: 03 Listopad, 2020, 10:07 »
A tak swoją drogą dwóch homoseksualistów ubiega się o swoje prawa do aborcji na ulicy? :) A może po prostu ludzie spod znaku wybrakowanej tęczy są narzędziem do obalenie demokratycznie wybranego rządu? Jeszcze tylko brakuje terrorystów z Wiednia aby tu przyjechali i demonstrowali razem z nimi. Haha.


Offline Blue

Odp: Wybrakowana tęcza a Strażnica.
« Odpowiedź #86 dnia: 03 Listopad, 2020, 10:39 »
A tak swoją drogą dwóch homoseksualistów ubiega się o swoje prawa do aborcji na ulicy? :)

Kiedy w latach 50 ludzie protestowali przeciwko rasizmowi w USA, to też znajdowali się tacy jak Ty, którzy boki zrywali z białych, którzy protestowali razem z czarnymi.


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Wybrakowana tęcza a Strażnica.
« Odpowiedź #87 dnia: 03 Listopad, 2020, 10:42 »
A tak swoją drogą dwóch homoseksualistów ubiega się o swoje prawa do aborcji na ulicy? :) A może po prostu ludzie spod znaku wybrakowanej tęczy są narzędziem do obalenie demokratycznie wybranego rządu? Jeszcze tylko brakuje terrorystów z Wiednia aby tu przyjechali i demonstrowali razem z nimi. Haha.

Falo ile masz lat? 14? 15? Czy może po prostu nie potrafisz otrząsnąć się z utopii? W jaki sposób demonstrują terroryści? Do czego Ci potrzebni są bojownicy Państwa Islamskiego? Nawołujesz do mordowania homoseksualistów? Nie potrafisz pogodzić się z tym, że tak zwana chrześcijańska kultura katolicka, która ciemiężyła ludy Europy przez kilkanaście wieków, na tyle straciła swoją wiarygodność i zdemaskowała swoją pseudoetyczność, że nie jest potrzebna ludziom? Obudź się. Dziś nie pali się czarownic. A homoseksualiści to nie czarownicy tylko zwykli ludzie, z popędami i pragnieniami "danymi im przez Boga".


Offline Falo

Odp: Wybrakowana tęcza a Strażnica.
« Odpowiedź #88 dnia: 03 Listopad, 2020, 10:53 »
Kiedy w latach 50 ludzie protestowali przeciwko rasizmowi w USA, to też znajdowali się tacy jak Ty, którzy boki zrywali z białych, którzy protestowali razem z czarnymi.
Teraz jest inna sytuacja bo blokujący miasta maja hasło na tablicach: "Przepraszamy za utrudnienia bo mamy rząd do obalenia!". Sami się z tym nie kryją.
Nawołujesz do mordowania homoseksualistów?
Oczywiście że nie. Śmieszy mnie tylko to że homoseksualiści demonstrują w sprawie aborcji. Ruch wybrakowanej tęczy jest po prostu wykorzystywany do obalenia demokratycznych decyzji obywateli.
« Ostatnia zmiana: 03 Listopad, 2020, 11:10 wysłana przez Falo »


Offline Blue

Odp: Wybrakowana tęcza a Strażnica.
« Odpowiedź #89 dnia: 03 Listopad, 2020, 11:08 »
Oczywiście że nie. Śmieszy mnie tylko to że homoseksualiści demonstrują w sprawie aborcji. Ruch wybrakowanej tęczy jest po prostu wykorzystywany do obalenia demokratycznych decyzji obywateli.

Protest jest demokratyczną formą niezgody obywateli z działaniami władzy. Nikt nie otrzymuje bezwględnego zaufania społecznego i PIS dotkliwie się o tym przekonuje właśnie teraz, gdy przeciwko niemu protestują nie tylko lewicowe oszołomy ale także środowiska umiarkowane a nawet i prawicowe (rolnicy, kibice, etc).

Ruchy LGBT to w tych protestach mały ułamek.

Jednak jak widać, rzuczanie w Ciebie argumentami jest straszne kiepskim pomysłem na marnowanie czasu. Od początku tego tematu podnosiłeś fałszywe argumenty, które nie raz zostały Ci wypomniane. Zamiast się do nich odnieść, stawiałeś kolejne niepotwierdzone tezy.
Mimo to, nadal zaskakuje mnie Twoja oporność w przyjęciu do wiadomości, że pewni ludzie mogą przejmować się pewnymi rzeczami nawet wtedy, gdy ich nie osobiście nie dotyczą. W ludziach istnieje bowiem coś takiego, jak empatia.

Jednak wiedz, że życzę Ci dobrze. Specjalnie dla Ciebie, zacytuję Ci jeden z moich ulubionych wierszy. Może on zdoła zaszczepić jakąś ideę.

Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem przecież Żydem.
Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem przecież komunistą.
Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem.
  Nie byłem przecież socjaldemokratą.
Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem przecież związkowcem.
Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było.


(Martin Niemöller, Dachau 1942 )