Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Rolf Furuli autor książki broniącej 607r wzywa do reformy Świadków Jehowy?  (Przeczytany 11005 razy)

Offline donadams

Miałem rację pisząc, że oni przez automatycznego translatora tłumaczą Biblię. :-\

Wspomagają się odpowiednimi systemami, to jest jasne, ale nie o to chodzi. Oni nie są zainteresowani naprawdę dobrym przekładem. Są zainteresowani przekładem, który potwierdzi to, co chcą potwierdzić. Później co najwyżej są zainteresowani ludźmi, którzy potwierdzą ich tłumaczenie - choćby to był jeden oszołom z dyplomem, który twierdzi na przekór 3478 specjalistom, że można oddać coś tak a tak.

Masz rację! Tutaj pojawił się artykuł o książce:
https://friendlyatheist.patheos.com/2020/05/26/in-new-book-a-prominent-jehovahs-witness-trashes-the-faiths-governing-body/

Ale kto ma rację i z czym?  ???
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline Roszada

Gdyby on i Stafford zostali zaproszeni do Komitetu Redakcyjnego, to by do dziś byli wiodącymi pracownikami tych działów.
Ale niestety byli za bardzo wykształceni, a to się CK kojarzy z pychą. :-\

O Staffordzie, który przyjaźnił się w Furulim:
https://en.wikipedia.org/wiki/Jehovah%27s_Witnesses_splinter_groups

In 2007, Jehovah's Witness apologist and author Greg G. Stafford, author of Jehovah's Witnesses Defended (Elihu Books), formally disassociated from the group, while insisting on describing himself and his followers as "Jehovah's Witnesses".[12] Stafford has published information about Jehovah's Witnesses, defending many of their distinctive, central beliefs, such as nontrinitarianism.[13] In 2007, Stafford introduced the term "Christian Witnesses of Jah" to describe individuals who believe many of the same things as Jehovah's Witnesses,[14][15] but who may not embrace the organization or all of its theological teachings.[16]

tłum google:
W 2007 r. Apologeta i autor Świadka Jehowy Greg G. Stafford, autor Świadków Jehowy bronionych (Książki Elihu), oficjalnie oddzielił się od grupy, jednocześnie nalegając na opisanie siebie i swoich wyznawców jako „Świadków Jehowy”. [12] Stafford opublikował informacje na temat Świadków Jehowy, broniąc wielu z ich charakterystycznych, centralnych przekonań, takich jak antytrynitaryzm . [13] W 2007 r. Stafford wprowadził termin „chrześcijańscy świadkowie Jah”, aby opisać osoby, które wierzą w te same rzeczy, co Świadkowie Jehowy [14] [15], ale które mogą nie obejmować organizacji ani wszystkich jej nauk teologicznych. [16]

Strona Stafforda:
http://www.cwjah.org/


Offline julia7

Wspomagają się odpowiednimi systemami, to jest jasne, ale nie o to chodzi. Oni nie są zainteresowani naprawdę dobrym przekładem. Są zainteresowani przekładem, który potwierdzi to, co chcą potwierdzić. Później co najwyżej są zainteresowani ludźmi, którzy potwierdzą ich tłumaczenie - choćby to był jeden oszołom z dyplomem, który twierdzi na przekór 3478 specjalistom, że można oddać coś tak a tak.

Ale kto ma rację i z czym?  ???

Masz rację z tym, żeby nie zlecać tego zewnętrznemu czasopismu.


Offline Roszada

Zbierzmy skrótowo fakty.

Rolf Furuli

ur.  grudzień 1942

gdy miał 18 lat został ŚJ

1965 sługa obwodu (nadzorca)

1972-1974 nadzorca okręgu

1975-2010 z powodu choroby żony w 1975 r. rezygnuje z bycia w okręgu i zostaje starszym zboru w Oslo.

2010-2020 - ...? chyba zrezygnował ze starszego (pracował jako wykładowca naukowy do końca 2010)?

Od 1984 zainteresował się chronologią babilońską (kto wie czy nie pod wpływem krytyki Szweda Olofa Jonssona, krytyka 607 r. od roku 1979)

1995 zostaje magistrem (języki semickie), a w 2005 doktorem, w 2011 emeryt.

1995-2012 wydaje publikacje o chronologii, językach semickich i o ŚJ.

2020 wydaje książkę krytyczną o Ciele Kierowniczym, choć broni większość nauk ŚJ.

Na podstawie jego książki i ang. wikipedii


Offline NieZnaPrawdy

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 419
  • Polubień: 2449
  • Między ślepymi jednooki królem


1975-2010 z powodu choroby żony w 1975 r. rezygnuje z bycia w okręgu i zostaje starszym zboru w Oslo.


Może to nadmierna podejrzliwość z mojej strony, ale węszę tu jakąś dziwną zbieżność dat.


Offline Roszada

Może to nadmierna podejrzliwość z mojej strony, ale węszę tu jakąś dziwną zbieżność dat.
Masz rację! :)
A mnie interesuje co robił w zborze w latach 2010-2020?
Czyżby w nim się już powoli gotowało?
Skoro przestał być starszym w 2010, to czy był zwykłym głosicielem?
Może ktoś zauważy jakąś aluzję w książce.

Na s. 19 pisze tak:

At the end of 1975, we had to stop our full-time service because of the health of my wife. We settled in Oslo, and for 35 years, until the end of 2010, I was presiding overseer and coordinator in a congregation of between 120 and 140 members. Because of this experience of mine, I have seen the development of the organization from the inside. And I have seen how the organization has developed from being theocratic to becoming autocratic.

tłum google:

Pod koniec 1975 roku musieliśmy przerwać naszą pracę w pełnym wymiarze godzin z powodu zdrowia mojej żony. Osiedliliśmy się w Oslo i przez 35 lat, aż do końca 2010 roku, przewodniczyłem jako nadzorca i koordynator w zborze liczącym od 120 do 140 członków. Z powodu tego mojego doświadczenia widziałem rozwój organizacji od wewnątrz. I widziałem, jak organizacja rozwinęła się od teokratycznej do autokratycznej.

Może wtedy, w 2010 r., już zauważył autokratyzm? ;)


Offline Roszada

Zauważyłem, że on broni roku 1975 (s. 146), że niby nie kazali skupiać się na dacie.
Opuszczenie stanowiska okręgowego dla mnie jest wynikiem frustracji po 1975. Choroba żony to tylko przykrywka była.

Aby sobie udowodnić, że organizacja uczy prawdy rzucił się w 1984 r. w polemikę z Jonssonem, który właśnie w 1983 r. wydał swoją książkę przeciw 607 r. (Kwestia czasów pogan).

Pewnie dlatego poszedł na studia zakończone mgr w 1995.

Czemu w 2010 nie pełnił już żadnych funkcji w zborze?
Wtedy też przeszedł na emeryturę na uczelni.

Za dużo tu przypadków. ;)


Offline Roszada

Zdaje się jest fragment, w którym Furuli pisze, że wpierw tę książkę wysłał do CK.
Odpowiedzi zdaje się nie było...
Dlatego ją opublikował.
« Ostatnia zmiana: 28 Maj, 2020, 20:07 wysłana przez Roszada »


Offline Roszada

Rzeczywiście na s. 14 Furuli napisał:

The Governing Body received the book, and the members were informed that if the basic problems discussed in the book could be settled inside the organization, the book would not be published.

Tłum google:

Ciało Kierownicze otrzymało książkę, a jej członkowie zostali poinformowani, że jeśli podstawowe problemy omówione w książce można rozwiązać wewnątrz organizacji, książka nie zostanie opublikowana.
CK odmówiło nawiązania ze mną kontaktu i dlatego książka została opublikowana.


Offline Roszada

Ray Franz tylko prosił o taśmy z nagrań-przesłuchań przez CK. :-\

Ten zaś straszył CK opublikowaniem kwitów na CK. ;D
No i doigrali się. Teraz cały świat usłyszy, jakie to z nich mendy. ;)


Offline zawsze letni

Strażnicy Doktryny nie cofną się nigdy.
Wywalą wszystkich, niepokornych.
Zostaną sami ze swymi przecież niechcianymi, wyłudzonymi dolarami i nieruchomościami.
A na koniec wykluczą chyba samych siebie.
I pójdą do nieba, albo na inne wyspy Pacyfiku.
Wolę mieć pytania, na które nie mogę odpowiedzieć, niż odpowiedzi, na które nie mogę zadawać pytań! /exjwcriticalthinkers/


Offline Aliki

Zaciekawiła mnie ramka na str 84/84 :
"Pojęcie ciało kierownicze (dosłownie rządzące) nie występuje w Biblii a sam ten termin można kwestionować, gdyż chrześcijanie nie mieli rządzić innymi chrześcijanami. Król Jezus Chrystus jest tym, który rządzi zborami.
W pierwszej części rozdziału wykazuję, że w księdze Dziejów nie ma wzmianki o tym, iż w pierwszym wieku istniało ciało kierownicze. Apostołowie Jezusa byli instruowani przez niego a oni instruowali starszych. Apostołowie przewodzili w chrześcijańskiej służbie a inni chrześcijanie to akceptowali. Nie było potrzeby by istniała odrębna grupa apostołów i starszych, którzy byliby "ciałem kierowniczym". Apostołowie zostali zamianowani przez Jezusa i nie potrzebowali dodatkowego zamianowania. Po roku 49 nie ma już wzmianek o apostołach w Dziejach Apostolskich. Pomocnikiem zborów chrześcijańskich był duch święty a nie ciało kierownicze. Ponieważ Biblia nie była kompletna, wielu chrześcijan otrzymało duchowe dary, w tym cudowną mądrość. Do tego rodzaju inspiracji duch używał też czegoś, co nazywamy kierownictwem. Duch nie inspirował chrześcijan ale tak kierował wydarzeniami, aby duchowo usposobieni chrześcijanie wyciągali określone wnioski. Współgranie inspiracji i kierownictwa widać wyraźnie w doniesieniu o Piotrze i Korneliuszu w Dziejach, rozdziale 10.
W roku 49 odbyło się spotkanie apostołów i starszych w Jerozolimie. Odrzucono wniosek by ludzie z narodów poddawali się obrzezaniu. Ale ustalono cztery wymagania obowiązujące wszystkich chrześcijan. To nie pokazuje, iż istniało ciało kierownicze podejmujące decyzje, ponieważ tekst ukazuje, że postanowienia te były inspirowane przez ducha.
Gdyby istniało ciało kierownicze, to nadzorowałoby głoszenie. Jednakże o apostołach i starszych nie wspomina się już w Dziejach po tym spotkaniu w roku 49 a Dzieje ukazują, że to duch nadzorował głoszenie. I tu widać, że duch święty a nie ciało kierownicze było pomocnikiem zborów chrześcijańskich. Każdy zbór posiadał grono starszych. Ale ci starsi mieli być przykładami a nie mieli rządzić (być panami) w zborach.
Od 1879 do 1938 roku zbory były demokratyczne. W 1938 ustanowiono teokrację, a w 1945 organizacja stała się w pełni teokratyczna. Ciało Kierownicze ustanowiono po raz pierwszy w 1971 roku.
W 1972 ustanowiono starszych. To doprowadziło do wielkich zmian w dziedzinie odpowiedzialności i władzy. Nadzorcy obwodów utracili swą władzę i traktowano ich jako podróżujących pionierów. A zbory oraz ich grona starszych były częściowo niezależne od Towarzystwa Strażnica. W 1976 grona starszych utraciły swoją niezależność i władzę a dziś mamy organizację, w której członkowie Ciała Kierowniczego przyznali sobie samym władzę dyktatorską.
Strażnica z 1960 roku donosi "Od czasu powstania Towarzystwa Strażnica w roku 1884 nigdy nie zabiegano o pieniądze". W XXI wieku listy z biur oddziałów oraz Broadcasting czynią coś absolutnie odmiennego. Tamte pierwsze postanowienia oparte na Biblii zostały odrzucone. Dziś od każdego zboru wymaga się, aby co miesiąc wysłał do biura oddziału określoną sumę pieniędzy. Te wymagania przypominają dziesięciny w innych religiach. W Norwegii obwód musi przesłać 13 tysięcy dolarów do biura oddziału za wynajęcie sali zgromadzeń. Sale Królestwa zostały przywłaszczone przez biura oddziałów. Wiele z nich sprzedano a pieniądze przejęły biura oddziałów. To wszystko ukazuje ogromne skoncentrowanie się na pieniądzach, coś co w XX wieku było nie do pomyślenia."



Offline Roszada

Otooo chodzi, by takie kąski wrzucać. :)
« Ostatnia zmiana: 29 Maj, 2020, 12:35 wysłana przez Roszada »


Offline Roszada

Jeśli uda się Furuliemu udzielić kilku wywiadów, jak o nie zabiega w powyższym wywiadzie (usunięto chyba ten fragment, w miejscu Update...), to zagotuje się w tyłkach Ciału Kierowniczemu.

Ray Franz początkowo nie chciał mówić i rozpowiadać, a ten zaczął od tego.
Zresztą w latach 1981-83, to była jeszcze inna epoka medialna. Bez netu. ;)

Przypominam za julią linka:

https://friendlyatheist.patheos.com/2020/05/26/in-new-book-a-prominent-jehovahs-witness-trashes-the-faiths-governing-body/


Offline agent terenowy

Zaciekawiła mnie ramka na str 84/84 :
"Pojęcie ciało kierownicze (dosłownie rządzące) nie występuje w Biblii a sam ten termin można kwestionować, gdyż chrześcijanie nie mieli rządzić innymi chrześcijanami. Król Jezus Chrystus jest tym, który rządzi zborami.
W pierwszej części rozdziału wykazuję, że w księdze Dziejów nie ma wzmianki o tym, iż w pierwszym wieku istniało ciało kierownicze. Apostołowie Jezusa byli instruowani przez niego a oni instruowali starszych. Apostołowie przewodzili w chrześcijańskiej służbie a inni chrześcijanie to akceptowali. Nie było potrzeby by istniała odrębna grupa apostołów i starszych, którzy byliby "ciałem kierowniczym". Apostołowie zostali zamianowani przez Jezusa i nie potrzebowali dodatkowego zamianowania. ."
To się doigrał. Poleci jak nic. :)

Komitet już się zbliża
Już puka do mych drzwi
Pobiegnę go przywitać
W mym ręku Biblia drży
Nieszczęście niepojęte
Już wykluczają mnie
Przykleją etykietkę
Odstępcą nazwą mnie :)
"Wszyscy, którymi kieruje duch Boży, naprawdę są synami Bożymi" (Rz 8:14 NŚ rew.)