Wystawione SK do sprzedaży w Polsce ... NADARZYN ... ul. WARSZAWSKA 14

[Salome]

   Oczywiście, że można.
   Sporządza się drugi dokument u notariusza, który unieważnia pierwszy i po sprawie.
   W przypadku sporządzenia notarialngo aktu, ważny jest ten z późniejszą datą.

Tak, to w przypadku testamentu.
A jeśli za życia podarować ktoś chce nieruchomość na towarzystwo to co innego. Bo na przykład ma kilka mieszkań albo domów.

[Gandalf Szary]

W przypadku śmierci ofiarodawcy i tak jest zachowek dla najbliższej rodziny. Ale org ma dobrych prawników więc trzeba by było stoczyć prawną batalię.

[Tazła]

 Pamiętam za smarkacza był wykład i jakiś ważniak mówił...że religia fałszywa najpierw rozkwita, budują kościoły, a później zaczną je sprzedawać i co w nich będzie? Ano może nawet pasza dla świń składowana, a później nastąpi upadek tej religii.

Prorok jakiś czy CUŚ? 

[Borowik]

Jest i sala na sprzedaż w mojej miejscowości; swego czasu obiekt wynajmowali, widocznie go zakupili. Od czerwca 2019 ŚJ z mojego miasta dojeżdżają do innej miejscowości oddalonej o jakies 25 km; tam pobudowano chyba ze dwa lata temu nowiusieńką i teraz służy dwóm zborom.

[Roszada]

Czy to jest biuro nieruchomości czy organizacja Jehowy? 

Przecież trzeba zrobić z tego zrzuty ekranu, bo jak sprzedadzą, to ludziska nie uwierzą.
Nie dla wierzących, ale dla przyszłych niedowiarków.

[zaocznie wywalony]

Jest i sala na którą zacząłem 30 lat temu "wydeptywać ścieżki", i przy remontach której spędziłem mnóstwo czasu i wydałem na nie kupę kasy. Akurat w tym przypadku wybudowano nową, już po moim exodusie (dowiedziałem się dzisiaj od mojej mamy, jeszcze świadka).
Ale to też prawda, co inni pisali, że sporo (jeśli nie większość) sal sprzedawana jest na rynku lokalnym, bez szczególnego rozgłosu i ogłoszeń ogólnopolskich - w mojej najbliższej okolicy sprzedano tak dwie sale.
Co ciekawe - zlikwidowano właśnie zbory posiadające własne sale, w lokalizacjach dobrych do sprzedaży, a głosicieli z nich skierowano do zborów odległych o nawet 30 km.

[Salome]

A może by tak zrobić akcję i zacząć wydzwaniać do komórki zwanej  „Kontakt ds nieruchomości” zarejestrowanej przy Nadarzynie na numer z ogłoszenia i pytać : „jak to jest bracia, że najpierw wolontariusze w pocie czoła budują, oddają obrączki na cegły, a teraz Wy  sprzedajecie i robicie transfer kasy do Warwick?” I tak z 20 telefonów .... od rożnych odstępców z całego kraju ... morale by trochę spadło agentowi ds nieruchomosci  z Nadarzyna .... Ps. Cegła, myślę że mógłbyś zadzwonić jako pierwszy ...😂😂😂

[Proctor]

Świetnie się sprawdzają jako przedszkola .

W których puszczają Piotrusia i Zosie....

[Estera]

Nikt staruszki nie wesprze bo od tego są jej dzieci....nawet wtedy wykluczone się liczą :-(((

   Tak.
   To jest do bólu prawdziwe.
   Tak prawdziwe, że aż szpik kości boli

[Bugareszt]

A jak z jakością tych budowli ?Piszecie że budowali je bracia i siostry, a przecież nie każdy zna się na murarce czy dekarstwie.

[Gandalf Szary]

A jak z jakością tych budowli ?Piszecie że budowali je bracia i siostry, a przecież nie każdy zna się na murarce czy dekarstwie.

[/b][/size]
Nie odbiegają od standardów. Oczywiście zdarzają niedoróbki, ale one wychodzą w pierwszych miesiącach użytkowania i bracia fachowcy je usuwają. Więc nie jest najgorzej.  

[zaocznie wywalony]

A jak z jakością tych budowli ?Piszecie że budowali je bracia i siostry, a przecież nie każdy zna się na murarce czy dekarstwie.

Przeważnie udaje się zorganizować fachowców, którzy pomagają/nadzorują prace - sam zjeździłem na budowy kawał Polski, nawet ponad 250 km. Gdy na "sali zgromadzeń" trafiły się prace wymagające konkretnej wiedzy i doświadczenia, to nawet zabrałem na nie swoich pracowników na parę tygodni, i je wykonaliśmy (przy okazji wyszło jakie wałki się tam kręci, ale to inna dłuższa historia).
Brygady "RKB" mają jakieś tam krótkie szkolenia, ale i chętnie uczą się od doświadczonych fachowców. A ponieważ zajmują się jedną konkretną "robotą" o wąskim zakresie, ich wiedza nie musi być duża i wszechstronna

[mav]

Witam-czy ja dobrze rozumie?-czy wszystkiego oferty na liście z tego linka to oferta Wts-j?

Tak, spójrz na dane sprzedającego - ul. Warszawska 14, Nadarzyn to adres Biura Oddziału. Plus jak wejdziesz w poszczególne oferty i obejrzysz zdjęcia to widać wyraźnie, że to Sale Królestwa.

Czy to jest biuro nieruchomości czy organizacja Jehowy? 

Przecież trzeba zrobić z tego zrzuty ekranu, bo jak sprzedadzą, to ludziska nie uwierzą.
Nie dla wierzących, ale dla przyszłych niedowiarków.

Zleciłem zapisanie zrzutu tej strony na Web Archive, zostanie już na wieki:

https://web.archive.org/web/20200125083057/https://www.otodom.pl/shop/kontakt-ds-nieruchomsci-ID9JlQ/

Plus jedna przykładowa oferta:

https://web.archive.org/web/20200125083206/https://www.otodom.pl/oferta/dochodowy-budynek-234-m2-z-czescia-mieszkalna-ID440p0.html

[Gandalf Szary]

Przeważnie udaje się zorganizować fachowców, którzy pomagają/nadzorują prace - sam zjeździłem na budowy kawał Polski, nawet ponad 250 km. Gdy na "sali zgromadzeń" trafiły się prace wymagające konkretnej wiedzy i doświadczenia, to nawet zabrałem na nie swoich pracowników na parę tygodni, i je wykonaliśmy (przy okazji wyszło jakie wałki się tam kręci, ale to inna dłuższa historia).
Brygady "RKB" mają jakieś tam krótkie szkolenia, ale i chętnie uczą się od doświadczonych fachowców. A ponieważ zajmują się jedną konkretną "robotą" o wąskim zakresie, ich wiedza nie musi być duża i wszechstronna

[/b][/size]
Najczęściej były to brygady składające się z wykształconych w danej specjalności pracowników. Więc nie można powiedzieć, że to sami piekarze budowali sale. Byli murarze, elektrycy, hydraulicy, dekarze itp. Na jednej budowie spotkałem brata, który był inżynierem budownictwa, ale sam się zdegradował ze względu na prawdę. Na budowie razem ze mną bloczki betonowe nosił.

[Roszada]

Dzięki Mav!

Szkoda że nie wiemy od jak długiego czasu ten proceder kwitnie.
Ile tam się było ofert w przeszłości i jak często pojawiają się nowe.

Czy gdzieś to jest w necie zarejestrowane?
Te archiwalne sprzedaże.