Jak by odpowiedział na taki zarzut betonowy SJ ?
Chodzi o to, że w Biblii mamy wiele postanowień Bożych dotyczących wytypowania nielicznych z pośród pewnej całości, przeznaczonych do specjalnych zadań jak np.; aniołowie (1 Tym 5:21), apostołowie (Łuk 6:13) itp.
Mat 22:14
Bo wielu jest zaproszonych, ale mało wybranych.Organizacja ŚJ tłumaczy to tak:, że jedni do życia wiecznego na ziemi
Ps 37:29
Prawi posiądą ziemię i będą na niej przebywać na zawsze. (Mat 5:5)
Innych z pośród wielu wybrał Bóg do życia w niebie
Hebr 3:1
A zatem, bracia święci, uczestnicy powołania niebiańskiego, ... (Mat 5:3) nazywając ich "małą trzódką" (Łuk 12:32) kupionych z ziemi (Ob 14:1-3) wybranych na królów i kapłanów (1 Pi 2:9)
Wobec powyższych, interpretacja ŚJ wychodzi z założenia, że jeśli ktoś podważa decyzję Boga z powodu, gdy
nie został powołany do nieba (1 Pi 1:15), a taki spożywając "ciało i krew" będzie za to ukarany.
1 Kor 11:27
A zatem kto by jadł ten chleb lub pił kielich Pański nie godnie, będzie winny względem ciała i krwi Pana. 29
Bo kto je i pije, nie rozeznając [wybrania ziemskiego]
ciała, ten je i pije wyrok przeciwko sobie.Ale ksiądz zastosuje inny fragment, który nie ogranicza, a wręcz zobowiązuje powszechne przyjmowanie eucharystii jako warunek zbawienia.
Ja 6:56
Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, ten pozostaje w jedności ze mną, a ja w jedności z nim.Sęk w tym, że ŚJ jako kontrargument mają taki, iż w takim przypadku wszyscy starotestamentowi czciciele nie byliby zbawieni. Ach ta Biblia, czyli walka z wiatrakami.