przyjąć wzrost tylko linowy a był przecież progresywny
nie wiem dlaczego przyrost miałby być "progresywny" (w sensie: większy od liniowego) i nie wiem dlaczego założenie o przyroście liniowym ma dawać akurat takie liczby
ciąg 8.000, 8.001, 8.002, ...., 8.099 także jest ciągiem liniowym
poza tym przemówienie Piotra do tłumów to jednorazowa okazja na jednorazowy przyrost. Później nowi wyznawcy rozchodzą się po całym imperium rzymskim i jedni ewangelizują a innym gorliwość szybko mija i już. Chrześcijanie są normalnymi niedoskonałymi ludźmi więc nie można wykluczać że znaczna część z tych 8.000 ochrzczonych szybko zniechęciła się i odpadła.
zauważ także że spośród 500 osób obserwujących wniebowstąpienie Jezusa aż 76% wykruszyło się w zaledwie 10 dni (bo na zesłanie Ducha Świętego przyszło tylko 120 osób a 380 osób miało "ważniejsze sprawy na głowie)
sumując: NIE WIEMY ilu żyło chrześcijan w I wieku bo nie ma żadnych danych aby to oszacować.
Gdyby pierwsi chrześcijanie płacili składki członkowskie i zachowałoby sie jakieś podsumowanie ile kasy wpłynęło... to mielibyśmy jakiś materiał do spekulacji...
Gdyby chociaż jakiś treser lwów liczył ilu chrześcijan rzucił tymże lwom na pożarcie i robił ścisłe notatki, to mielibyśmy jakiś materiał do spekulacji... Ale NIE MAMY bo takie notatki nie istnieją.
Gdyby chociaż karano chrześcijan grzywną za niepalenie kadzidła cezarowi i ktoś by te grzywny ewidencjonował podliczał i wysyłał Cezarowi - to mielibyśmy jakiś materiał do spekulacji, ale nie mamy...
Jedno jedyne co wiemy, to że Neron zrzucił na chrześcijan wine za spalenie miasta Rzym... czyli wiemy że musiała istnieć dająca się zauważyć duża grupa chrześcijan w stolicy.
Tak naprawdę to chrześcijan mogło być w I wieku równie dobrze 10.000 osób co i 10.000.000 osób...