Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Ochrona jest TYLKO w Osobie Jezusa Chrystusa.  (Przeczytany 31865 razy)

Mario

  • Gość
Odp: Ochrona jest TYLKO w Osobie Jezusa Chrystusa.
« Odpowiedź #105 dnia: 24 Czerwiec, 2015, 17:57 »
Skoro widzisz więcej przyczyn z powodu tego że  człowiek postępuje dobrze, czyni dobro i nie krzywdzi innych. To proszę napisz o nich. Być może tego nie widzę ?


Ja znam ludzi dobrych , którzy takimi po prostu są. Tacy się urodzili, tacy byli i żyją dla innego człowieka. Kierują się empatią, bezinteresownością, są nastawieni aby czynić dobro wśród bliskich i obcych. I do tego nie trzeba Jezusa ani jego obecności ani też braku. 
Po prostu tacy są jako ludzie.

Pisałeś w innym wątku że człowiek dobry musi być czysty również fizycznie. Znam człowieka brudnego, od którego śmierdzi. Wiesz dlaczego ? Ponieważ koordynuje kopanie studni w Sudanie i zajmuje się bardzo ciężką pracą dla innych ludzi , którzy nie mają co jeść i czego pić. Czy ten człowiek należy do ludu Bożego jeżeli nie uznaje Chrystusa za Pana?
 Dlaczego podałem tak skrajny przykład ???  Ponieważ  nie da się pewnych spraw traktować jako nakazy Boże. Jeżeli w Biblii pisze że człowiek duchowy musi się oczyścić od wszelkiego brudu , nie można robić z tego zasady : "Człowiek odrodzony w duchu - nie może od niego śmierdzieć " - te treści w Biblii to wskazówki do sumienia Twojego ale nie mojego czy innego człowieka.  Zawsze ale to zawsze musisz odbierać te wskazówki
jako dla siebie ważne ale nie jako pouczenia dla innych.  To będzie świadczyć, że wtedy niekoniecznie rozumiesz czym jest jak to Biblia ładnie mówi - ' doskonałe Prawo Wolności '.

Na marginesie - sformułowanie Ty nie oznacza Ciebie  ;)


Offline ambasador

Odp: Ochrona jest TYLKO w Osobie Jezusa Chrystusa.
« Odpowiedź #106 dnia: 24 Czerwiec, 2015, 18:27 »
Ja znam ludzi dobrych , którzy takimi po prostu są. Tacy się urodzili, tacy byli i żyją dla innego człowieka. Kierują się empatią, bezinteresownością, są nastawieni aby czynić dobro wśród bliskich i obcych. I do tego nie trzeba Jezusa ani jego obecności ani też braku. 
Po prostu tacy są jako ludzie.

Pisałeś w innym wątku że człowiek dobry musi być czysty również fizycznie. Znam człowieka brudnego, od którego śmierdzi. Wiesz dlaczego ? Ponieważ koordynuje kopanie studni w Sudanie i zajmuje się bardzo ciężką pracą dla innych ludzi , którzy nie mają co jeść i czego pić. Czy ten człowiek należy do ludu Bożego jeżeli nie uznaje Chrystusa za Pana?
 Dlaczego podałem tak skrajny przykład ???  Ponieważ  nie da się pewnych spraw traktować jako nakazy Boże. Jeżeli w Biblii pisze że człowiek duchowy musi się oczyścić od wszelkiego brudu , nie można robić z tego zasady : "Człowiek odrodzony w duchu - nie może od niego śmierdzieć " - te treści w Biblii to wskazówki do sumienia Twojego ale nie mojego czy innego człowieka.  Zawsze ale to zawsze musisz odbierać te wskazówki
jako dla siebie ważne ale nie jako pouczenia dla innych.  To będzie świadczyć, że wtedy niekoniecznie rozumiesz czym jest jak to Biblia ładnie mówi - ' doskonałe Prawo Wolności '.

Na marginesie - sformułowanie Ty nie oznacza Ciebie  ;)

Domyślałem się że  ten aspekt zostanie podniesiony. Zgadzam się że są ludzie wyjątkowi z powodu nadzwyczajnej wrażliwości na potrzeby innych   i też zwyczajni, którzy są po prostu dobrze wychowani.  Nie tylko biznesmeni i politycy. Lecz nadal powodem okazywania miłosierdzia, współczucia i wielkoduszności, nie jest Bóg, lecz powód ludzki  !
Natomiast ja podkreślam powód takiej postawy w wyniku nawrócenia się do Boga, zmiany myślenia na skutek otrzymania nowej natury...

Podajesz śmieszny przykład z gościem kopiącym studnie.
Jest wiele brudnych zawodów, lecz to nie jest alibi do tego żeby nie dbać o higienę osobistą.
Duch i Oblubienica mówią: Przyjdź!
*
opis przy nicku jest żartem z określeń pewnej religii


Mario

  • Gość
Odp: Ochrona jest TYLKO w Osobie Jezusa Chrystusa.
« Odpowiedź #107 dnia: 24 Czerwiec, 2015, 21:21 »

Natomiast ja podkreślam powód takiej postawy w wyniku nawrócenia się do Boga, zmiany myślenia na skutek otrzymania nowej natury...

Podajesz śmieszny przykład z gościem kopiącym studnie.
Jest wiele brudnych zawodów, lecz to nie jest alibi do tego żeby nie dbać o higienę osobistą.

Czyli wszystko jasne: Nie chodzi o dobroć , tylko o mówienie o dobroci pod szyldem Jezusa Chrystusa i Boga.
Można być wyjątkowym człowiekiem ale to jest nic dopóki nie wyzna się wiary w Pana.

Ten człowiek pracuje dla pewnej organizacji , która pomaga ludziom w Sudanie.  Bez wody ludzie tam umierają, Tam nie dróg. Nie ma też wody, nie ma studni. Studnia dla nich to życie.  Dzięki wodzie Ci ludzie nie umierają i potem mogą tam jechać ambasadorzy prawdy o odrodzeniu w Jezusie i głosić ewangelię . Dzięki takim ludziom , którzy kopią studnie.   Jak myślisz co zrobiłby Jezus jakby widział że ludzie w Sudanie umierają z pragnienia. Czy wsiadłby do łodzi i pojechał dać im wody? Na uroczystości weselnej rozmnożył wino.  A jak powinien zachować się członek rodziny Bożej , naśladowca Jezusa?  Może zamiast śmiać się  z przykładu kopacza studni , to raczej bardziej po bożemu byłoby wesprzeć to dzieło poszukiwania wody dla człowieka spragnionego???
Myślę , że na tym kończę Ambasadorze mój aktywny udział pisarski w tym wątku. Nie taką ewangelię czytam na kartach Biblii i nie taką chciałbym słyszeć.  Dla mnie najważniejszy jest człowiek i wierzę, że to podoba się Bogu ale nie robię nic dla człowieka z tego powodu aby podobać się Bogu tylko z własnych nieprzymuszonych pragnień i uważam, że w ten sposób moja relacja z człowiekiem jest bardziej naturalna i tym samym prawdziwa.

I dodać chciałbym , że Roszada zacytował wcześniej werset , który powinien wisieć na łóżkiem każdego ambasadora prawdy. Pozwól , że zacytuję go z Biblii Tysiąclecia:
Łuk.9:49,50 - " Wtedy odezwał się Jan: Mistrzu, widzieliśmy kogoś, kto w Twoje imię wygania demony i próbowaliśmy go powstrzymać, ponieważ nie chodzi za Tobą wraz z nami.
A Jezus mu odpowiedział: Nie zabraniajcie; kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami."


Offline Safari

Odp: Ochrona jest TYLKO w Osobie Jezusa Chrystusa.
« Odpowiedź #108 dnia: 24 Czerwiec, 2015, 21:49 »
Amen Mario.
Myślę podobnie.

Ewangelia jasno pokazuje, ze Jezus najwiekszy problem.mial z ludźmi religijnymi - i to oni w końcu go zabili. Jezus interesował sie czlowiekiem, jadał z grzesznikami, poborcami podatkowymi. Ogólnie wkurzał całą religijną/wierzącą elitę, bo nauczał, że człowiek jest ważniejszy niż rytuał. Sabat dla czlowieka, nie człowiek dla sabatu.

Jedyny obraz Boga, jaki mnie pociąga, to Bóg pełen miłości i łączący ludzi, a nie tworzący sztuczne podziały, wierzący (lepsi) i niewierzący (gorsi).
"Faith, if it is ever right about anything, is right by accident" S.Harris


Offline ambasador

Odp: Ochrona jest TYLKO w Osobie Jezusa Chrystusa.
« Odpowiedź #109 dnia: 25 Czerwiec, 2015, 09:37 »

Myślę , że na tym kończę Ambasadorze mój aktywny udział pisarski w tym wątku. Nie taką ewangelię czytam na kartach Biblii i nie taką chciałbym słyszeć.  Dla mnie najważniejszy jest człowiek i wierzę, że to podoba się Bogu ale nie robię nic dla człowieka z tego powodu aby podobać się Bogu tylko z własnych nieprzymuszonych pragnień i uważam, że w ten sposób moja relacja z człowiekiem jest bardziej naturalna i tym samym prawdziwa.

I dodać chciałbym , że Roszada zacytował wcześniej werset , który powinien wisieć na łóżkiem każdego ambasadora prawdy. Pozwól , że zacytuję go z Biblii Tysiąclecia:
Łuk.9:49,50 - " Wtedy odezwał się Jan: Mistrzu, widzieliśmy kogoś, kto w Twoje imię wygania demony i próbowaliśmy go powstrzymać, ponieważ nie chodzi za Tobą wraz z nami.
A Jezus mu odpowiedział: Nie zabraniajcie; kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami."

Cóż masz wolną wolę i możesz milczeć...myślę o założeniu nowego wątku...

Problem większości ludzi, a zwłaszcza zawiedzionych postawą nauczycieli. Niektórzy  z tej grupy nawet dochodzą do wniosku że Boga nie ma. Lecz zapewniam że On jest i wszystko ma pod kontrolą. Kłopot polega na tym że nauczanie zawarte w Biblii jest niewygodne i  trudne. W związku z tym człowiek chce słyszeć  tylko to co jemu pasuje...Słowo Boże jest żywe i osądza motywy i zamiary...

Zapewne Bóg dostrzeże i odpowiednio kiedyś osądzi postawę ludzką jaką opisujesz, tutaj nie mam wątpliwości.
 W rzeczy samej to piszesz prawdę. Gdyż nie można kochać Boga nie miłując bliźniego. Tak więc każdy który deklaruje że jest chrześcijaninem narodzonym na nowo. Musi sprawdzać przede wszystkim swoją postawę i czyny. Najpierw dojrzeć ewentualne źdźbło w swoim oku.

Cieszę się że nie jesteś przeciwko Jezusowi Chrystusowi  :) To też Bóg weźmie pod uwagę w dniu Sądu.
Duch i Oblubienica mówią: Przyjdź!
*
opis przy nicku jest żartem z określeń pewnej religii


dawid

  • Gość
Odp: Ochrona jest TYLKO w Osobie Jezusa Chrystusa.
« Odpowiedź #110 dnia: 25 Czerwiec, 2015, 16:26 »
Czy Ty jesteś narodzony na nowo? A jeśli tak, to czy mógłbyś opowiedzieć, o co w tym chodzi, używając języka zrozumiałego dla człowieka żyjącego w XXI wieku?


Offline ambasador

Odp: Ochrona jest TYLKO w Osobie Jezusa Chrystusa.
« Odpowiedź #111 dnia: 25 Czerwiec, 2015, 18:22 »
Czy Ty jesteś narodzony na nowo? A jeśli tak, to czy mógłbyś opowiedzieć, o co w tym chodzi, używając języka zrozumiałego dla człowieka żyjącego w XXI wieku?

Narodzenie  na nowo jest tak jakby przedłużeniem/rozwinięciem wydarzenia nazywanego nawróceniem się do Boga.
Jeśli człowiek robi to szczerze z pełnym zaangażowaniem, to wówczas Bóg daje zdolność do zmiany myślenia, upodobań, pragnień itd. Chodzi o to że ma się wewnętrzne pragnienie przypodobania się Bogu. Aczkolwiek w praktyce  niektórzy przechodzą z trudem pozostawienie dawnych nawyków i upodobań. Z pewnością osobowość i indywidualne cechy charakteru mają wpływ.
Jednak determinacja  i pragnienie jest bardzo ważne.
Czy napisałem dość zrozumiale ? O ewentualne szczegóły pytaj, chętnie odpowiem.
Duch i Oblubienica mówią: Przyjdź!
*
opis przy nicku jest żartem z określeń pewnej religii


Offline matus

Odp: Ochrona jest TYLKO w Osobie Jezusa Chrystusa.
« Odpowiedź #112 dnia: 25 Czerwiec, 2015, 18:44 »
Mówisz językami?
Bogowie są gorsi od Pokemonów, bo nie da się złapać ich wszystkich, tylko jednego (albo małą grupkę), bo się obrażają.


dawid

  • Gość
Odp: Ochrona jest TYLKO w Osobie Jezusa Chrystusa.
« Odpowiedź #113 dnia: 26 Czerwiec, 2015, 09:19 »
Czy dość zrozumiale? Raczej dość zawile. Można było poprzestać na stwierdzeniu, że ktoś po prostu postanowił zmienić swoje życie na lepsze. Ale jak masz w sobie coś z poety, to w porządku, poezję też trzeba się starać zrozumieć, choć wnioski z niej bywają czasem diametralnie różne.


Offline ambasador

Odp: Ochrona jest TYLKO w Osobie Jezusa Chrystusa.
« Odpowiedź #114 dnia: 26 Czerwiec, 2015, 09:45 »
Czy dość zrozumiale? Raczej dość zawile. Można było poprzestać na stwierdzeniu, że ktoś po prostu postanowił zmienić swoje życie na lepsze. Ale jak masz w sobie coś z poety, to w porządku, poezję też trzeba się starać zrozumieć, choć wnioski z niej bywają czasem diametralnie różne.

Rozumiem że odebrałeś to tak jak piszesz, jest to sprawa indywidualna.
Istotą aktu narodzenia na nowo jest to że polega to na współpracy Boga i człowieka. Każde inne postanowienie jest tylko jednostronne.
Odnoszę wrażenie że jednak tego aspektu nie skapowałeś ?
Duch i Oblubienica mówią: Przyjdź!
*
opis przy nicku jest żartem z określeń pewnej religii


dawid

  • Gość
Odp: Ochrona jest TYLKO w Osobie Jezusa Chrystusa.
« Odpowiedź #115 dnia: 26 Czerwiec, 2015, 21:59 »
Staram się twardo chodzić po ziemi, a nie bujać w obłokach.


Offline ambasador

Odp: Ochrona jest TYLKO w Osobie Jezusa Chrystusa.
« Odpowiedź #116 dnia: 27 Czerwiec, 2015, 07:29 »
Staram się twardo chodzić po ziemi, a nie bujać w obłokach.

Bardzo dobrze że wykazujesz racjonalną postawę. Bo przecież rozum mamy od Boga, i nie należy go nigdy wyłączać. Taki zarzut jest często stawiany przez ateistów.
Jednak Bóg oczekuje odrobinkę naiwności. Bo przecież między Nim a nami stworzeniami istnieje przepaść intelektualna. Człowiek stający przed Stwórcą i Zbawcą musi wykazać postawę którą obrazuje poniższy zapis.
„ Zaprawdę, powiadam wam, kto nie przyjmuje Królestwa Bożego jak dziecię, nie wejdzie do niego.  „
[ Łk 18;17 BW].
Duch i Oblubienica mówią: Przyjdź!
*
opis przy nicku jest żartem z określeń pewnej religii


dawid

  • Gość
Odp: Ochrona jest TYLKO w Osobie Jezusa Chrystusa.
« Odpowiedź #117 dnia: 27 Czerwiec, 2015, 10:57 »
Chyba pomieszałeś dwa pojęcia - naiwność i pokorę. Według definicji Słownika Języka Polskiego (pod redakcją M. Szymczaka) "naiwny" to m.in. "głupiutki". Bóg chyba nie chce, żebyśmy byli nierozgarnięci, zważywszy słowa z Księgi Przysłów 2:1-5, gdzie zachęcono nas do przejawiania mądrości i roztropności oraz korzystania z rozumu i rozsądku. Małe dzieci z przyczyn oczywistych nie przejawiają tych cech w takim stopniu, jakiego oczekujemy od ludzi dorosłych. Być naiwnym dzieckiem to nie wstyd, ale być naiwnym dorosłym, to już raczej "obciach" (przepraszam za kolokwializm). Kontekst zacytowanego przez Ciebie wersetu, jak i podobnych wypowiedzi Jezusa, najwyraźniej wskazuje na to, że Mistrzowi chodziło raczej o wskazanie uczniom na potrzebę przejawiania pokory, której najwyraźniej było im brak, skoro lekceważyli dzieci i często kłócili się o to, kto z nich jest najważniejszy. A pokora wobec Boga, który jak wspomniałeś niepomiernie przewyższa nas pod względem intelektualnym, powinna raczej wynikać z przesłanek racjonalno-naukowych niż z naiwności.     


Offline ambasador

Odp: Ochrona jest TYLKO w Osobie Jezusa Chrystusa.
« Odpowiedź #118 dnia: 27 Czerwiec, 2015, 11:33 »
Chyba pomieszałeś dwa pojęcia - naiwność i pokorę. Według definicji Słownika Języka Polskiego (pod redakcją M. Szymczaka) "naiwny" to m.in. "głupiutki". Bóg chyba nie chce, żebyśmy byli nierozgarnięci, zważywszy słowa z Księgi Przysłów 2:1-5, gdzie zachęcono nas do przejawiania mądrości i roztropności oraz korzystania z rozumu i rozsądku. Małe dzieci z przyczyn oczywistych nie przejawiają tych cech w takim stopniu, jakiego oczekujemy od ludzi dorosłych. Być naiwnym dzieckiem to nie wstyd, ale być naiwnym dorosłym, to już raczej "obciach" (przepraszam za kolokwializm). Kontekst zacytowanego przez Ciebie wersetu, jak i podobnych wypowiedzi Jezusa, najwyraźniej wskazuje na to, że Mistrzowi chodziło raczej o wskazanie uczniom na potrzebę przejawiania pokory, której najwyraźniej było im brak, skoro lekceważyli dzieci i często kłócili się o to, kto z nich jest najważniejszy. A pokora wobec Boga, który jak wspomniałeś niepomiernie przewyższa nas pod względem intelektualnym, powinna raczej wynikać z przesłanek racjonalno-naukowych niż z naiwności.   

Pewny jestem swego stanowiska. Bo Jezus mówi JAK DZIECI, czyli na wzór dziecięcej postawy. Sam słusznie zauważasz że wyrażanie naiwności dziecięcej nie jest wstydem. A w przypadku Boga jest to nawet wymogiem.
Tak więc naiwność w tym właściwym zrozumieniu, nie tak jak podaje słownik, PLUS pokora. Jest postawą jakiej oczekuje Bóg.

Jeśli postawa o jakiej powyżej napisałem wynika z przesłanek racjonalno  - naukowych. To już to nie jest wiara.
Duch i Oblubienica mówią: Przyjdź!
*
opis przy nicku jest żartem z określeń pewnej religii


dawid

  • Gość
Odp: Ochrona jest TYLKO w Osobie Jezusa Chrystusa.
« Odpowiedź #119 dnia: 27 Czerwiec, 2015, 11:36 »
Tyle że wiara musi się opierać na przesłankach racjonalnych, bo inaczej przeradza się w łatwowierność, czyli naiwność. I kółko się zamyka.