Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: psychoterapia...  (Przeczytany 23266 razy)

Offline Adam_73

Odp: psychoterapia...
« Odpowiedź #75 dnia: 17 Lipiec, 2019, 13:30 »
Moyses, to fakt 'chciec to moc' kazdy to wie

tyle, ze ktos w depresji nie moze i nie umie sprawic, zeby mu sie zachcialo  :'(
jesteśmy wszyscy zwierzętami.. no ok, skrzyżowaniem zwierzęcia z aniołem Bożym ...


Offline stinkfist34

Odp: psychoterapia...
« Odpowiedź #76 dnia: 17 Lipiec, 2019, 13:30 »
Tak depresja nieleczona często kończy się śmiercią. Pomijając oczywiste samobójstwa, często z problemami psychicznymi idą choroby psychosomatyczne które skutecznie utrudniają życie, a czasem prowadzą do śmierci.
Książki psychologiczne są przydatne sam czytałem lub próbowałem, ale trzeba je czytać z rozumem i nie wszystko bezkrytycznie przyjmować jako pewnik. Książki raczej nie zmienią twojego życia, ale relacja z terapeutą już może. Oczywiście jeśli tego naprawdę chcesz. Tak jestem chory ale nie chcę się taki czuć. I takie podejście jest potrzebne. Jeśli masz problemy lub po prostu byłeś SJ  to znalezienie dobrego terapeuty może pomóc Ci zmieniś swoje życie na lepsze. Tak, dobry terapeuta kosztuje ale często terapia może uratować Ci życie. Pamiętam,   że kilka razy w terapii coś we mnie pękło. Po prostu są długie okresy gdy stoisz w miejscu ale czasem robisz ogromny krok. Powstają w naszej świadomości takie bariery których sami nie rozumiemy, a terapeuta pomaga nam to zrozumieć.  Oczywiście musisz tego chcieć! Carl Gustav Jung jest wraz z Freudem ojcem psychologi, ale dziś sporo się zmieniło i co oczywiste wiele jego teori jest dziś absolutnie nieaktualna. Podobnie jak z całą medycyną - nie leczą Cię technikami sprzed 100 lat. Oczywiście wiele podstaw zostało ale wiele zostało obalone.

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka



Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: psychoterapia...
« Odpowiedź #77 dnia: 17 Lipiec, 2019, 17:00 »
   Większość ludzi nie zrozumie takich problemów, póki ich samych nie dotknie.
Krytycy nie są lekarzami w tej dziedzinie, a więc nie mają pojęcia o czym mowa.
To że ktoś czyta książki medyczne, zna anatomie człowieka wcale nie znaczy, że potrafi zrobić operację.

I tego się trzymajmy, kto czuje potrzebę pójść na terapię niech idzie, nie patrzy na to co mówią / myślą inni.
Bo walka o siebie to najważniejsza z walk.

Nasze społeczeństwo nie dorosło do tego aby umieć o tym rozmawiać jak o wizycie u dentysty. To nie znaczy, że mamy rezygnować z takiego leczenia.
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline stinkfist34

Odp: psychoterapia...
« Odpowiedź #78 dnia: 17 Lipiec, 2019, 17:12 »


   Większość ludzi nie zrozumie takich problemów, póki ich samych nie dotknie.
Krytycy nie są lekarzami w tej dziedzinie, a więc nie mają pojęcia o czym mowa.
To że ktoś czyta książki medyczne, zna anatomie człowieka wcale nie znaczy, że potrafi zrobić operację.

I tego się trzymajmy, kto czuje potrzebę pójść na terapię niech idzie, nie patrzy na to co mówią / myślą inni.
Bo walka o siebie to najważniejsza z walk.

Nasze społeczeństwo nie dorosło do tego aby umieć o tym rozmawiać jak o wizycie u dentysty. To nie znaczy, że mamy rezygnować z takiego leczenia.

Bardzo spodobał mi się fragment o o walce o siebie. Zawsze warto troszczyć się o siebie. I próbować chociażby bez końca. Każda porażka to tylko kolejne doświadczenie. Prawdą jest, że jeżeli ktoś wychowuje się w środowisku gdzie podlega się ciągłej ocenie to wcześniej czy później wywoła to zmiany w jego osobowości. Takim środowiskiem jest zbór ŚJ. Ciężko jest wtedy robić to co się nawet uważa za słuszne no bo narażamy się na ocenę zboru. A ploteczki, uśmieszki są bardzo częste. To jeden z powodów dla których opóściłem zbór. I naprawdę w momencie przestało mi zależeć. Zacząłem po prostu żyć.

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka



Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 218
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: psychoterapia...
« Odpowiedź #79 dnia: 17 Lipiec, 2019, 17:21 »
(mtg):
Wszystko zależy, od nastawienia psychicznego- osoby z mocnym charakterem nawet kiedy są bardzo zdołowani nie ulegają depresji itp stanom.
Obecnie wszystko zrzuca się na depresję, a tak szczerze i logicznie to tylko okres z większymi nagłymi problemami które się razem  skumulowały, psycholodzy, terapeutyczne zajęcia to kolejny zastrzyk dla ich kieszeni a osoby z małą odpornością psychiczną ulegają takim namową i utrzymują tych o których wspomniałem - według obserwacji w latach 80/90 a nawet 2000 nie znano takich dolegliwości.
W/w latach, każdy kto umiał kombinować to otrzymywał- III gr. inwalidztwa na takie schorzenia, dlatego przetrzepał ZUS kombinatorów i każdy z tych osób powitał na nowo prace zarobkową.
Podobnie jest a ADHD pośród dzieci ta choroba została wymyślona przez autora XXw, który sam przed śmiercią to wyznał, stworzył taka nazwę aby przemysł farmaceutyczny sprzedał lek, który zalegał na pułkach w magazynach, jak wiadomo  a ten przemysł nie lubi zalegających magazynów z zbędnym produktem.
« Ostatnia zmiana: 17 Lipiec, 2019, 17:33 wysłana przez Nadaszyniak »


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: psychoterapia...
« Odpowiedź #80 dnia: 17 Lipiec, 2019, 17:32 »
   Depresja nie oznacza, że jesteś słaby… tylko, że byłeś silny za długo.

Na terapię nie trzeba iść z depresją,  ja chciałam pogadać z kimś obiektywnym, kto mnie nie będzie oceniał. Chciałam potwierdzenia dla własnych myśli i słów bliskich mi osób.
 
I to była bardzo dobra decyzja. Zawsze wyważona, spokojna często cierpiałam przez słowa innych. Dziś mam to w.....co mówią inni, stać mnie na to, nauczyłam się tego.  8-) I choć nie roztrząsam to nie zapominam, wypomnę po 20 latach.  >:( ;D
« Ostatnia zmiana: 17 Lipiec, 2019, 17:39 wysłana przez Tazła »
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline stinkfist34

Odp: psychoterapia...
« Odpowiedź #81 dnia: 17 Lipiec, 2019, 17:37 »


(mtg):
Wszystko zależy, od nastawienia psychicznego- osoby z mocnym charakterem nawet kiedy są bardzo zdołowani nie ulegają depresji itp stanom.
Obecnie wszystko zrzuca się na depresję, a tak szczerze i logicznie to tylko okres z większymi nagłymi problemami które się razem  skumulowały, psycholodzy, terapeutyczne zajęcia to kolejny zastrzyk dla ich kieszeni a osoby z małą odpornością psychiczną ulegają takim namową i utrzymują tych o których wspomniałem - według obserwacji w latach 80/90 a nawet 2000 nie znano takich dolegliwości.
W/w latach, każdy kto umiał kombinować to otrzymywał- III gr. inwalidztwa na takie schorzenia, dlatego przetrzepał ZUS kombinatorów i każdy z tych osób powitał na nowo prace zarobkową.
Podobnie jest a ADHD pośród dzieci ta choroba została wymyślona przez autora XXw, który sam przed śmiercią to wyznał, stworzył taka nazwę aby przemysł farmaceutyczny sprzedał lek, który zalegał na w magazynach, jak wiadomo  a ten przemysł nie lubi zalegajacych magazynów z produktem.

Być może masz rację, ja patrzę przez pryzmat swoich doświadczeń, którymi nie do końca chcę się chwalić na forum. I nie chodzi tutaj o przelotne problemy. CHODZI O TO, ŻE LUDZIE WYCHOWANI W ORGANIZACJI ŚJ CZĘSTO NIE NAUCZYLI SIĘ PRAWIDŁOWYCH POSTAW SPOŁECZNYCH. TEGO SIĘ NIE DA POUKŁADAĆ OD TAK BO JESTEM SILNY PSYCHICZNIE. JEŻELI JUŻ COŚ W TWOIM POSTRZEGANIU ŚWIATA I LUDZI JEST NIE TAK TO CIEŻKO TO ZMIENIĆ BEZ POMOCY INNYCH LUDZI.

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka



Offline Cytryna

Odp: psychoterapia...
« Odpowiedź #82 dnia: 17 Lipiec, 2019, 17:41 »
eeee Nadaszyniak to nie tak ,jak piszesz,zupełnie nie tak....


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 218
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: psychoterapia...
« Odpowiedź #83 dnia: 17 Lipiec, 2019, 17:48 »
(mtg):
A jak Cytrynko- wytłumacz, proszę - będę wdzięczny na Twoje spostrzeżenie
Oczywiście mamy rożnego rodzaju problemy, zaistniałe ekstremalne sytuacje lecz osoba, która wierzy w siebie potrafi sama umieć się znaleźć w danej zaistniałej sytuacji.
jest znane powiedzenie 'tonący brzytwy się chwyci
Nie tylko sekta (Ww) niszczy jednostki, ale proszę wziąć pod uwagę inne traumatyczne zdarzenia doświadczone w osobistym życiu człowieka.


Być może masz rację, ja patrzę przez pryzmat swoich doświadczeń, którymi nie do końca chcę się chwalić na forum. I nie chodzi tutaj o przelotne problemy. CHODZI O TO, ŻE LUDZIE WYCHOWANI W ORGANIZACJI ŚJ CZĘSTO NIE NAUCZYLI SIĘ PRAWIDŁOWYCH POSTAW SPOŁECZNYCH. TEGO SIĘ NIE DA POUKŁADAĆ OD TAK BO JESTEM SILNY PSYCHICZNIE. JEŻELI JUŻ COŚ W TWOIM POSTRZEGANIU ŚWIATA I LUDZI JEST NIE TAK TO CIEŻKO TO ZMIENIĆ BEZ POMOCY INNYCH LUDZI.

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka
To trzeba nauczyć się jeść zupkę łyżką a nie widelcem, nie piszę tu z przekąsem czy kpiną lecz patrzę na życie realnie, to trudna sztuka do pokonania aby znaleźć się w normalnym społeczeństwie- słaby ginie w przyrodzie takie jest prawo, którego nie zmienimy
 
« Ostatnia zmiana: 17 Lipiec, 2019, 18:02 wysłana przez Nadaszyniak »


Offline stinkfist34

Odp: psychoterapia...
« Odpowiedź #84 dnia: 17 Lipiec, 2019, 18:02 »
(mtg):
A jak Cytrynko- wytłumacz, proszę - będę wdzięczny na Twoje spostrzeżenie
Dobry terpeuta decyduje po pierwszym spotkaniu czy nadajesz się na terapię. Tak przynajmniej powinno być. Już tłumaczę Ci jak to jest - na terapię i psychiatrę wydaję moje pieniądze na które ciężko pracuję. To mój wybór możesz uważać, że jestem słaby lub mam fanaberie. Ale ja mam taki kaprys i nic Ci do tego. Chodzi o to żebyś nie lekceważył uczuć innych ludzi i nie wrzucał wszystkich do swoich sterotypów. BO NIE ZNASZ TYCH LUDZI I TWOJA OCENA JUŻ Z GÓRY JEST OBARCZONA DUŻYM BŁĘDEM. Twoje postrzeganie świata i ludzi jest błędne. Moje zresztą też takie może być i z całym odpowiedzialnością się do tego przyznaję. Tylko czy ty jesteś w stanie przyznać, że możesz się mylić?

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka



Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 218
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: psychoterapia...
« Odpowiedź #85 dnia: 17 Lipiec, 2019, 18:10 »
Dobry terpeuta decyduje po pierwszym spotkaniu czy nadajesz się na terapię. Tak przynajmniej powinno być. Już tłumaczę Ci jak to jest - na terapię i psychiatrę wydaję moje pieniądze na które ciężko pracuję. To mój wybór możesz uważać, że jestem słaby lub mam fanaberie. Ale ja mam taki kaprys i nic Ci do tego. Chodzi o to żebyś nie lekceważył uczuć innych ludzi i nie wrzucał wszystkich do swoich sterotypów. BO NIE ZNASZ TYCH LUDZI I TWOJA OCENA JUŻ Z GÓRY JEST OBARCZONA DUŻYM BŁĘDEM. Twoje postrzeganie świata i ludzi jest błędne. Moje zresztą też takie może być i z całym odpowiedzialnością się do tego przyznaję. Tylko czy ty jesteś w stanie przyznać, że możesz się mylić?

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka
Witam stinkfist34
to zależy od danej jednostki czy wyrazi zgodę na takie stwierdzenie i propozycję- terapeuta tylko proponuje swoją względną pomoc, natomiast osoba jest przede wszystkim zobowiązana przed samym sobą i mieć nadzieję na lepszy swój stan, lecz wiem z doświadczenia to po części naciągane przez osoby trzecie czy drugie, jak sam nie posolisz to jeść będziesz mdławe bez żadnego smaku

Nie pragnę kogokolwiek obrażać i cynicznie podchodzić do zagadnienia, w pełni rozumiem ograniczenia człowieka, podam tylko przykład: kulawy będzie wykonywał dziwaczne ruchy i powie że biegnie, moja ocena masz racje biegłeś i poklepałbym go po ramieniu za wyczyn jaki sobie narzucił- to jest pod pewnym względem mocna konkretna rzeczywista terapia dla nieszczęśnika- taki człowiek w to uwierzy a sukces zaistniały jest pozytywny 100% ,dla niego i dla ciebie
« Ostatnia zmiana: 17 Lipiec, 2019, 18:18 wysłana przez Nadaszyniak »


Offline stinkfist34

Odp: psychoterapia...
« Odpowiedź #86 dnia: 17 Lipiec, 2019, 18:24 »
Nadaszyniak masz ciekawe poglądy, to twoje poglądy i nie chcę wchodzić w dalszą polemikę, bo moje zdanie nie musi wygrać. Po przeczytaniu twoich wypowiedzi wydaje mi się, że po prostu brak Ci cechy tak ważnej u chrześcijan - mianowicie empatii, ale to twoje życie i robisz z nim co chcesz, więc nic mi do tego.


Offline Adam_73

Odp: psychoterapia...
« Odpowiedź #87 dnia: 17 Lipiec, 2019, 18:27 »
Nadaszyniaku, tez chcialbym w to wierzyc, tak jak Ty to przedstawiasz
ale niestety, to gowno obecnie istnieje naprawde, to nie sa wymysly ...
czasy sie zmienily
jesteśmy wszyscy zwierzętami.. no ok, skrzyżowaniem zwierzęcia z aniołem Bożym ...


Offline Storczyk

Odp: psychoterapia...
« Odpowiedź #88 dnia: 17 Lipiec, 2019, 20:09 »
 Nadaszyniak,jak można pisać takie rzeczy,skad Ty mozesz wiedzieć co doprowadza do stanu zmian w mózgu prowadzących do depresji.Co taka osoba musiała przeżyć aby do tego doszło .To nie chodzi o sile, ale o próg wytrzymałości psychicznej Teraz tez duzo dzieci choruje   za duza presja jest na nie wywierana.Wymagania przekraczajace możliwości .


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 218
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: psychoterapia...
« Odpowiedź #89 dnia: 17 Lipiec, 2019, 21:34 »
Nadaszyniak,jak można pisać takie rzeczy,skad Ty mozesz wiedzieć co doprowadza do stanu zmian w mózgu prowadzących do depresji.Co taka osoba musiała przeżyć aby do tego doszło .To nie chodzi o sile, ale o próg wytrzymałości psychicznej Teraz tez duzo dzieci choruje   za duza presja jest na nie wywierana.Wymagania przekraczajace możliwości .
Witaj Storczyk
Uważam ,że moje wypowiedzi są oparte na przekazach psychoanalityków, terapeutów, psycholów czy psychiatrów.
Społeczeństwo  w obecnym czasie żyje w ciągłym stresie, niż w wcześniejszym okresie, piszę o istotnej sprawie, zagadnienie które poruszyłaś rzeczywistością na dzień dzisiejszy, to uważam że Twoje słowa cytuję: 'Nadaszyniak,jak można pisać takie rzeczy, skad Ty mozesz wiedzieć co doprowadza do stanu zmian w mózgu prowadzących do depresji"
Wszystkie przeobrażenia jakie zachodzą w mózgu na obecny stan wiedzy medycznej  jest w ciemnym zaułku, mogę tylko dodać pisząc wyraźnie,
Osoby które osobiście i poprzez doświadczenie medyczne spostrzegamy jako odmiennością czyli niesprawny w pełni umysłowo np.:(debilizm, infantylne odbieranie różnorodnych bodźców w życiu ... itp, które są wyraźnie widoczne poprzez wskaźnik ogólnego kryteriom ) uważane są za przejaw szaleństwa, idiotyzmu.
Jednak w niejednym przypadku to forma normalnego stanu (zależy tylko jak spostrzegamy dane zachowanie czy zagadnienie), to kwestia interpretacji  w ogólnych przyjętych  pewnych statystycznych zasad. 

JEŻELI CHODZI O EMPATIĘ to staram się nią okazywać i kierować w życiu wobec innych - bez osądów, przedstawiam fakty obiektywnie, nie jestem oschły, osobą bez jakich kol wiek uczuć ... itp.   
« Ostatnia zmiana: 17 Lipiec, 2019, 22:08 wysłana przez Nadaszyniak »