Jako exŚJ doceniam terapię z jakiej skorzystałem w nurcie humanistycznym.
Dzięki niej nauczyłem się akceptować siebie i być ze sobą a nie stałe walczyć o to jaki mam być według czyjegoś pomysłu.
Skupienie na "Ja", swoich potrzebach i nauka wzięcia życia w swoje ręce. Organizacja zabija samorealizacje, dbanie o swoje potrzeby, analizowanie i słuchanie siebie.
Terapia humanistyczna daje wg mnie wewnętrzna siłę.
Tzn. może nie daje - a pomaga poznać ją gdyż każdy ją ma. Tylko w Orgu zamieniono to na manipulacje - "szczesliwy będziesz jak będziesz taki jak mówimy" w inny sposób nie możesz być szczęśliwy. A jeśli jesteś to jest z Tobą coś nie tak.
Najważniejsze założenia koncepcji humanistycznej:
człowiek to unikatowa całość składająca się z 2 podsystemów: „ja” i „organizmu”, które stanowią jedność i są jak dwie strony jednej monety. Człowiek, który chce żyć zgodnie ze swoją naturą, chce być niezależny, autentyczny, zadowolony, musi stanowić harmonijną całość, której podstawowe składniki (ja i organizm) stworzą spójny system, zwany osobą.
podstawową właściwością natury ludzkiej jest rozwój uwarunkowany przez czynniki wewnętrzne, siły decydujące o jego przebiegu tkwią w człowieku, a nie poza nim. Człowiek, którego rozwój został zablokowany, nie jest osobą w pełni zdrową.
o działaniu człowieka decyduje dążenie do samorealizacji, która jest podstawową skłonnością natury ludzkiej. Jej przejawem może być miłość, twórczość, altruistyczne zachowania, rozwój własnego „ja”. Nie interesuje go produkt pracy, ale same przeżycia, np. twórczość jest ważna dlatego, że kształtuje osobę, a nie towar, który można sprzedać lub kupić. Życie poza obszarem samorealizacji nie jest życiem autentycznym i w pełni ludzkim.
człowiek z natury jest dobry, a jego dążenia są pozytywne. Oznacza to, że chce dawać i daje innym wyłącznie dobro. Jeżeli dokonuje aktów gwałtu lub przemocy, to dlatego, że działa wbrew naturze, a rzeczywistość, w której żyje, blokuje rozwój jego prawdziwych i pozytywnych zachowań.
ludzkie zachowanie uwarunkowane jest przez teraźniejszość, aktualne przeżycia, doświadczenia, przez to, co dzieje się tu i teraz. To, co dzieje się aktualnie w świadomości, jak człowiek teraz postrzega siebie, innych i świat, decyduje o przebiegu procesu samorealizacji. Człowiek żyjący przeszłością nie osiągnie pełnego rozwoju.