Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...  (Przeczytany 26217 razy)

Offline Roszada

Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #75 dnia: 03 Wrzesień, 2018, 21:01 »
Mi się zdaje, że podobna osoba też się na starym forum zgłosiła. :)

Ja kończę zabawę, to ŚJ nie zamierzam być, a pomocy nie szukam u bedesj. :)


Offline gangas

Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #76 dnia: 03 Wrzesień, 2018, 21:05 »
BE De świadkiem Jehowy?Czy to drugie Be De se jot?. No to smacznego ja życzem osobiście bynajmniej Tobie. ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;)
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline Światus

Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #77 dnia: 03 Wrzesień, 2018, 21:14 »
1. Rusza mnie temat ukrywania pedofilii

2. Czy sądzicie, że zanoszenie każdej informacji o PODEJRZENIU przestępstwa, przyczyniło by się do zmniejszenia ich liczby czy raczej do utraty zaufania do starszych zboru?
Przecież jak ktoś chciałby iść na policję, to poszedł by na policję a nie do starszych.

1. "Gdybym dowiedział się o czymś, co jest przez lata celowo zatajane albo celowo przez zarząd przekręcane, to znalazł bym argument pogrążający."
   Wystarczy ci ten dowód, czy potrzebujesz kolejnego? Jeśli coś się ukrywa, przez lata, to na pewno jest w tym cel.

2. OCZYWIŚCIE, ŻE TAK! Jeśli wiedziałbym, że starszy zgłosi przestępstwo lub możliwość jego popełnienia na policję, to bałbym się dokonać przestępstwa, bo wiedziałbym, że nic i nikt mnie nie chroni przed wymiarem sprawiedliwości.
Czy ty miałbyś zaufanie, gdyby twoje dziecko padło ofiarą pedofila, a starszy powiedziałby;
- Bracie, może twoje dziecko zmyśla. Wiesz jakie są dzieci w tym wieku. Poczekajmy na rozwój sytuacji, może ktoś jeszcze zgłosi podobną sprawę. Nie ma 2 świadków, nic nie mozemy zrobić. (A poza tym, przypomina mi to ostatnie wystąpienie Letta o pędzlu)

Czy wiesz, ze dopiero chyba rok temu, CK napisało, ze rodzice mogą zgłaszać takie sprawy organom ścigania?
W normalnych społecznościach takich rzeczy się nie pisze, bo każdy to wie.
« Ostatnia zmiana: 03 Wrzesień, 2018, 21:17 wysłana przez Światus »
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline zero1

  • Pionier
  • Wiadomości: 983
  • Polubień: 2223
  • YT - 'Świadkowie Jehowy przebudźcie się!'
Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #78 dnia: 03 Wrzesień, 2018, 21:24 »
1) Strona należy do człowieka, którego znam z RKB. To prywatna strona.
2) Nie jestem dobry w języku polskim i nigdy nie byłem. Jeśli boli Cie mój język, to proponuję odpuścić sobie czytanie.
3) Nie jestem nauczycielem. Jestem człowiekiem, który nie chce żyć tylko dla siebie i nie ma takiej potrzeby.
4) Na obrażaniu chcesz się wspiąć?
1) A zatem łamiesz jej regulamin, bo ona jest przeznaczona dla obecnych śj.
2) Skoro chcesz wrócić do zboru, to na dzień dobry dostaniesz na komitecie powitalnym kubeł skarceń i skorygowań - zamiast odpowiadać złośliwie powinieneś mi podziękować za skorygowanie i od następnego postu używać poprawnej polszczyzny - szanuj czytelników.
3) Możesz nie mieć i nie chcieć mieć licencji nauczyciela, ale próbujesz tu wystąpić w takiej roli.
4) Ja na tym forum już przed nikim nie muszę się po nic wspinać.
nowezrozumienie@gmail.com
J3b4ć komitety sądownicze.


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #79 dnia: 03 Wrzesień, 2018, 22:20 »
Z tematem pedofilii nie zgadzam się z Tobą. Twoim obowiązkiem było zgłoszenie tego przestępstwa. Nawet jeżeli ktoś Ci w zaufaniu się zwierzył to trzeba było go lojalnie poinformować o zgłoszeniu na policję. Odnośnie organizacji nie mogę zrozumieć twego punktu widzenia.  Skoro nie ze wszystkimi naukami organizacji się zgadzasz to po co chcesz drugi raz do niej wchodzić? Napisałeś, że chcesz prostować starszych . Czy to jest twoim celem? Nie odpowiedziałeś jak chcesz tego dokonać. Ze swych doświadczeń wiem, że starsi są nietykalni. Naprawdę nie wiem jakby musiał narozrabiać taki starszy aby  po tyłku dostał.
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Fantom

Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #80 dnia: 03 Wrzesień, 2018, 22:26 »
@bedes
 
Ujawnij swoją tożsamość na tym forum. Potem powiedz w zborze gdzie zamieściłeś posty i jakiej treści.
 Potem napisz nam jak zostałeś potraktowany.
Być może niezdecydowanym czy wrócić do zboru ŚJ, pomoże Twoja relacja z rozmowy pomiędzy braćmi starszymi a Tobą.Oczywiście jeżeli szczerze to tutaj opiszesz.
 Ujawniając się będziesz bardziej wiarygodny. Tak to tylko jesteś nickiem,nic poza tym.
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


Offline Światus

Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #81 dnia: 03 Wrzesień, 2018, 23:09 »
@bedes
 
Ujawnij swoją tożsamość na tym forum. Potem powiedz w zborze gdzie zamieściłeś posty i jakiej treści.
 Potem napisz nam jak zostałeś potraktowany.
Być może niezdecydowanym czy wrócić do zboru ŚJ, pomoże Twoja relacja z rozmowy pomiędzy braćmi starszymi a Tobą.Oczywiście jeżeli szczerze to tutaj opiszesz.
 Ujawniając się będziesz bardziej wiarygodny. Tak to tylko jesteś nickiem,nic poza tym.

Zgadzam się.
Wszak tytuł tegorocznego Kongresu brzmiał;
"BĄDŹ ODWAŻNY!"
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Sebastian

Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #82 dnia: 03 Wrzesień, 2018, 23:21 »
Mi się zdaje, że podobna osoba też się na starym forum zgłosiła. :)

Ja kończę zabawę, to ŚJ nie zamierzam być, a pomocy nie szukam u bedesj. :)
takich osób było na starym forum kilka ale najzabawniejszy był Jakub który należał do 144 000 obwieścił że przyszedł z misją ratowania nas, a na koniec ogłosił że kilka owiec uratował;

na forum pisywała także żona Jakuba która zachwycała się pokarmem duchowym i umiejętnością odróżniania porneia od aselgeia, a jej mąż cieszył się ze swojego udziału w nadchodzącej akcji mordowania wrogów Jehowy w armagedonie (w której miał brać udział jako jeden ze 144.000);

Jakub odgrażał się także że co prawda miłosiernie daruje nam wszystkie bluźnierstwa przeciwko niemu (przeciw Jakubowi) ale będzie wnioskował o surowe ukaranie dla osób drwiących sobie z postaci biblijnych; brzmiało to idiotycznie w ustach osoby która zaprzecza osobowości Ducha Świętego...

mnie, Sebastiana, o dziwo potraktował dość łagodnie mimo że wówczas w opisie swego światopoglądu miałem że jestem ironicznie napisane że jestem "rzymskokatolickim balwochwalcą": Jakub spokojnie zachęcał mnie do ponownego przemyślenia wersetów biblijnych mówiących o grzechu balwochwalstwa i do powrotu do organizacji wolnej od tegoż balwochwalstwa ;)

Po pewnym czasie Jakubowie stali się tak uciążliwi że Vin wymyślił dość drastyczny sposób aby uzmysłowić im że ich p....enie (w sensie mówienia głupot) nas jako odstępców nie interesuje. Zamiast polemizować, userzy wklejali do wątków zakładanych przez małżeństwo Jakubów wyjątkowo obrzydliwe anonse towarzyskie zawierające wzmianki o homoseksualizmie i zoofilii; Nieco hardcorowe rozwiązanie, ale jestem w stanie zrozumieć Vina i winy w nim nie widzę ;) bo skoro rozmówca inaczej nie rozumie, to czasami trzeba mu coś "wytłumaczyć bezpośrednio"... pomysł Vina wspominam tylko dlatego, aby pokazać jak bardzo uciążliwi potrafią być tacy namolni ewangelizatorzy (skoro doprowadzają ludzi do wymyślania takich niestandardowych pomysłów).

małżeństwo Jakubów było tak dziwaczne że dopuszczam zarówno opcję psychiatryczną (że naprawdę wierzyli w to co pisali - nie tylko odnośnie zachwytów nad rozróżnieniem językowym między porneią i aselgeią ale także z tą przynależnością do 144000 i z mordowaniem wrogów Jehowy włącznie) jak i dopuszczam opcję że ktoś po prostu miał "specyficzne poczucie humoru", rozpisał swoje wygłupy na dwie ręce, a talentem literackim dorównywał naszemu koledze Inkluzywna Ekskluzywność...
« Ostatnia zmiana: 03 Wrzesień, 2018, 23:31 wysłana przez Sebastian »
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Proctor

Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #83 dnia: 04 Wrzesień, 2018, 00:12 »
Oczywiście, że wszyscy by tylko na policję chodzili i mówili.
Nie wiem w jakiej rzeczywistości żyjecie, ale spraw zgłosiłem na policję lub do prokuratury ponad 15. Ile było załatwionych właściwie?
1-na. Słownie: jedna. Jak się złapało złodzieja za rękę to nawet policja zarzutów nie umiała postawić.

Bez sensu takie gadanie. Ja byłem darzony zaufaniem i do mnie ludzie przychodzili z osobistymi sprawami, bo mieli zaufanie. Inni nie przychodzili, bo zaufania nie mieli.

Sprawa nr 2:
NIGDY nie mówiłem poszkodowanym, żeby sprawy nie zgłaszali policji. Każdy sam decyduje za siebie i sami macie dostęp do podręczników i listów do starszych, w których możecie przeczytać, że starsi mają nie sugerować żadnej z postaw. To poszkodowany decyduje czy coś zgłosi czy nie.

Przepraszam, ale na ten temat to mogę rozmawiać z kimś, kto ma jakiekolwiek pojęcie a nie z pasywnymi narzekającymi.
Mowa trawa


Offline Sebastian

Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #84 dnia: 04 Wrzesień, 2018, 00:22 »
podsumujmy: bedesj jeszcze się nawet nie ochrzcił bo ciągle dopiero planuje zostać świadkiem Jehowy ale zaliczył już (bez chrztu!) bycie starszym, rozpatrywanie sądownicze spraw o pedofilię, a nawet napisanie listu dotyczącego wystąpienia  z sekty do której nigdy nie należał...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #85 dnia: 04 Wrzesień, 2018, 08:04 »
Ja zrozumiałem inaczej: Ochrzcił się, był starszym lub wyżej, walczył z pedofilią ale jej nie zgłaszał, bo nie mógł(kwestia zaufania), następnie list o odłączeniu, gdyż nie zgadzał się z niektórymi sprawami w organizacji , a teraz jego powrót z dużą liczbą skruszonych osób z forum.
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #86 dnia: 04 Wrzesień, 2018, 08:15 »
Sprawa nr 2:
NIGDY nie mówiłem poszkodowanym, żeby sprawy nie zgłaszali policji. Każdy sam decyduje za siebie i sami macie dostęp do podręczników i listów do starszych, w których możecie przeczytać, że starsi mają nie sugerować żadnej z postaw. To poszkodowany decyduje czy coś zgłosi czy nie.
A czy namawiałeś do zgłoszenia przestępstwa władzom? Nieustanne wbijanie do głowy członkom zboru że należy dbać o dobre imię organizacji, potrafi zdecydowanie zmienić nastawienie do wywlekania brudów na zewnątrz. Zwykła empatia do poszkodowanego powinna być powodem do zachęcania do zgłaszania przestępstw.
 
Bez sensu takie gadanie. Ja byłem darzony zaufaniem i do mnie ludzie przychodzili z osobistymi sprawami, bo mieli zaufanie. Inni nie przychodzili, bo zaufania nie mieli.
Coś nie widzę tłumów forumowiczów którzy zaufali Tobie. Hmmm. Chyba nie widzę nikogo.
Oj chłopie nie zrobisz tu chyba kariery samozwańczego psychologa, nawracacza, pocieszyciela, czy tam kim chciałbyś jeszcze być.
Raczej mizerne szanse na sukces, ma sprzedawca sznurów w domu powieszonego.

Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


werbik44

  • Gość
Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #87 dnia: 04 Wrzesień, 2018, 08:52 »
Tak, spotkałem się z manipulacjami. Np. na ostatnim zgromadzeniu (byłem osobiście) widziałem przekazy, które dla mnie przekraczały granicę propagandy. Wiem, że mogło to być w dobrej wierze. Nie raz miałem udział w zgromadzeniach i wiem, że mogłem powiedzieć takie zdanie, żeby wpłynąć na emocje. Unikałem tego a z wiekiem coraz mniej trawię.

To na szczęście inwencja twórcza niektórych tylko ludzi. Szkoda, że takie materiały nie są lepiej prześwietlane przez komitet zgromadzenia.
Osobiście nienawidzę manipulacji i jest ona dla mnie działaniem bezsensownym. Nie daje skutku takiego, jaki bym chciał w szczerych relacjach z innymi.

Co do "nieświadomego" manipulowania, to nie wiem jak to miało by wyglądać. Prawda jest taka, że każdy z nas ma pewną wiedzę i na niej się opiera, jak gdyby była 100% pewna. Z czasem dowiadujemy się, że to była bzdura. Czy głoszenie tych wcześniejszych swoich przekonań uważasz za "nieświadomą" manipulację? Jak rozumieć twoją myśl???


Dziękuję za odpowiedź poniżej rozwijam wątek
1. Co dla Ciebie oznacza że przekaz manipulacyjny jest w dobrej wierze?
2. Cała Organizacja opiera się na ludziach, to oni dają "pokarm na czas słuszny" Czy to oznacza że mogą manipulować ludźmi tylko czasem? Rozumiem że Komitet Zgromadzenia(kimkolwiek by nie był) nie ma wpływu na ludzi którzy działają w jego imieniu?
3. Skoro osobiście nienawidzisz manipulacji to odpowiedz mi proszę na poniższe przykłady, CZY UWAŻASZ IŻ W ORGANIZACJI SĄ STOSOWANE TE TECHNIKI???

Kilka podstawowych technik manipulacji:

1. Stopa w drzwiach
Technika stopniowych ustępstw, zaczynamy od małej prośby aby przejść do większej. Tutaj często wykorzystywana pozorna racjonalność czyli zasada konsekwencji.
Przypomnijcie sobie jak przebiega proces pozyskiwania nowych śJ, czy nie są to drobne kroczki aby stopniowo przyciągnąć ludzi do "prawdy"? Najpewniej wobec Was inni świadkowie to stosowani tak samo jak i Wy podczas "prac".

2.Swój - Obcy
Służy to utworzeniu i podtrzymaniu tożsamości grupowej, znajdujemy wyrazistego obcego, wroga, osobę z innymi poglądami i już :)
Kim jest KK dla JW? Kim byli Żydzi dla III rzeszy, kim jest osoba na forum która próbuje podważyć "prawomyślność" grupy osób?
Każda grupa My ma swego wroga.

Tutaj często wykorzystywana jest zależność odruchów warunkowych (doświadczenie Pawłowa).
Są odruchy bezwarunkowe: pocenie się, łzy gdy coś wpadnie do oka, itp..
I warunkowe i tu potrzebny jest bodziec aby odruch został aktywowany, my nawet nie myślimy, nie zastanawiamy się nad nimi.
Można ludzi nauczyć lęku na widok psa, królika, czy maski św. Mikołaja,
Zastanówcie jakie emocje Wam towarzyszą na widok księdza, kościoła, wspominkę o papieżu, etc..

3. Zasada autorytetu.
Wystarczy wymyślony tytuł aby postrzegać osobę jako autorytet, czyli jako poważną i szanowaną osobę pełną profesjonalizmu i bezstronności.
Przejrzyjcie gazetki wydawane przez JW jak często stosują tam tą technikę i pytancie dlaczego?
Czy skoro ktoś jest dla kogoś autorytetem to powinienem wyłączyć myślenie i ślepo zaufać? :)

Czekam na info:)


Offline bedesj

Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #88 dnia: 04 Wrzesień, 2018, 14:43 »
Czekam na info:)

Zakładając twoją szczerość odpowiem:
Tytusa 1:15
« Ostatnia zmiana: 04 Wrzesień, 2018, 14:44 wysłana przez bedesj »


werbik44

  • Gość
Odp: Poszukuję osób zagubionych ale szczerych wobec siebie i Stwórcy...
« Odpowiedź #89 dnia: 04 Wrzesień, 2018, 15:03 »
Zakładając twoją szczerość odpowiem:
Tytusa 1:15

Dla Zmanipulowanych wszystko jest jasne i klarowne bez względu na rzeczowe argumenty.

Ludzie Wolni mają mnóstwo pytań i są w stanie odpowiedzieć na temat.