Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Czy Waszym zdaniem Bog zna przyszłość?  (Przeczytany 30792 razy)

Offline Gremczak

Odp: Czy Waszym zdaniem Bog zna przyszłość?
« Odpowiedź #135 dnia: 10 Kwiecień, 2018, 21:02 »
Nie rozumiesz co to jest analogia czy tylko naiwniaka zgrywasz.
Nie ma potrzeby udowadniania twojego istnienia wystarczy abyś kryteria dowodowe przyjęte przez siebie odnośnie Boga zastosował do udowodnienia że masz rozum. Tak niewiele wymagam. Wszak masz rozum więc nie widzę żadnego problemu byś poddał go  takiej próbie weryfikacyjnej. Dla przypomnienia nie liczą się jako dowody Twoje subiektywne odczucia jak też pośrednie dowody oddziaływania rozumu chociażby pojawiające się tu wpisy. Bo nie uznajesz takich w stosunku do Boga. Jeśli kryteria dowodowe nie pozwolą na przeprowadzenie takiego uwierzytelnienia tego co na pewno istnieje moim zdaniem nie powinny być stosowane w celu udowodnienia czegokolwiek.
To jeszcze raz. Jestem ja Gremczak. Jest rozum Gremczaka. Jest też działanie Gremczaka. Są 3 czynniki. Gremczak, rozum i działanie.

To odnieś teraz to do boga.
Mój rozum to bóg.
Wskaż mi jeszcze 2 czynniki


Offline Salamander

Odp: Czy Waszym zdaniem Bog zna przyszłość?
« Odpowiedź #136 dnia: 10 Kwiecień, 2018, 21:35 »
To jeszcze raz. Jestem ja Gremczak. Jest rozum Gremczaka. Jest też działanie Gremczaka. Są 3 czynniki. Gremczak, rozum i działanie.

To odnieś teraz to do boga.
Mój rozum to bóg.
Wskaż mi jeszcze 2 czynniki
Brak konkretów. Dalej nie udowodniłeś, że rozum Gremczaka istnieje. Każesz nam wierzyć. Prawdopodobnie Gremczak nie ma świadomości, a jak ma to proszę o dowody.


Offline Gremczak

Odp: Czy Waszym zdaniem Bog zna przyszłość?
« Odpowiedź #137 dnia: 10 Kwiecień, 2018, 22:10 »
Brak konkretów. Dalej nie udowodniłeś, że rozum Gremczaka istnieje. Każesz nam wierzyć. Prawdopodobnie Gremczak nie ma świadomości, a jak ma to proszę o dowody.
To nie etap na dowody.To pozycja wyjściowa z rozumem ,który zaczął Bene.


Offline bene

Odp: Czy Waszym zdaniem Bog zna przyszłość?
« Odpowiedź #138 dnia: 10 Kwiecień, 2018, 22:14 »
To jeszcze raz. Jestem ja Gremczak. Jest rozum Gremczaka. Jest też działanie Gremczaka. Są 3 czynniki. Gremczak, rozum i działanie.

To odnieś teraz to do boga.
Mój rozum to bóg.
Wskaż mi jeszcze 2 czynniki
Już mi się zaczyna nudzić przypominać Ci iż masz tylko udowodnić to co jest oczywiste istnienie Twojego rozumu według kryteriów które stawiasz tym co uznają za oczywiste istnienie Boga. Tak niewiele. A na razie to tylko słowa. Ani jedno z nich nawet nie zbliża się do kryteriów które ustaliłeś jako niezbędne do udowodnienia że jest Bóg.
« Ostatnia zmiana: 10 Kwiecień, 2018, 22:17 wysłana przez bene »
Ciekawe jakie rośliny mają zmysły by poznać jaką budowę ma  owad oraz gdzie mają mózg aby mogły przetwarzać dane z poprzednich cyklów swojej egzystencji aby móc dostosować się do jego budowy


Offline listonosz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 281
  • Polubień: 3498
  • Der bestirnte Himmel über mir...
Odp: Czy Waszym zdaniem Bog zna przyszłość?
« Odpowiedź #139 dnia: 10 Kwiecień, 2018, 22:34 »
Załóżmy,że przyjąłem to a priori a gdybym teraz poprosił o udowodnienie czy to jest prawdą ale na warunkach takich jakich domagasz się udowodnienia istnienia boga podołałbyś takiemu wyzwaniu.

Przepraszam , za pozna odpowiedz . Duzo pracy , malo czasu .
Wracajac do Twojego pytania ...
Nie , nie podejmuje wyzwania na tych warunkach poniewaz sa one nie fair .

Porownujesz  jablka z gruszkami .
Udowodnienie istnienia czegos lub kogos to jedna sprawa  a udowodnienie posiadania przez kogos rozumu to calkiem inna parafia .

Mozemy za to rozwazyc problem istnienia lub nie istnienia Boga   przyjmujac  nastepujace kryterium :   Jakie warunki musialby spelnic Bog abym uwiezyl w Jego istmienie ?

Wedlug mnie , musialby mi o tym powiedziec  i zamanifestowac swoje istnienie wprost .
To podstwowe wymaganie  a potem ewentualnie moglbym z Nim pogadac  i zapytac  czy rzeczywiscie jest  wszechmocny  , czy zna przyszlosc itp , itd .
Nie uznaje zadnych posrednikow , tzw. swietych ksiag  czy  objawien  .
To sa MOJE kryteria .

Tak dlugo , jak pozostaja one niespelnione  pozostaje niewierzacym i niewiedzacym  czlowiekiem .
Mam za malo danych aby podjac ostateczna decyzje co do wiary lub niewiary .

I chcialbym abys mnie dobrze zrozumial .  W zaden sposob moja niewiara  nie  jest bardziej racjonalna od Twojej  wiary .
Obie sa rownozedne z punktu widzenia  logiki i obecnie dostepnej nam wiedzy .


Offline Gremczak

Odp: Czy Waszym zdaniem Bog zna przyszłość?
« Odpowiedź #140 dnia: 10 Kwiecień, 2018, 22:37 »
Już mi się zaczyna nudzić przypominać Ci iż masz tylko udowodnić to co jest oczywiste istnienie Twojego rozumu według kryteriów które stawiasz tym co uznają za oczywiste istnienie Boga. Tak niewiele. A na razie to tylko słowa. Ani jedno z nich nawet nie zbliża się do kryteriów które ustaliłeś jako niezbędne do udowodnienia że jest Bóg.
No to już Ci mówię.Żeby udowodnić  mój rozum to najpierw musza być ja.Jeżeli mnie nie ma to i rozumu mojego nie ma. To jak Ty sobie to wyobrażasz?Mój rozum może istnieć be ze mnie?


Offline Zwolennik Swieczki

Odp: Czy Waszym zdaniem Bog zna przyszłość?
« Odpowiedź #141 dnia: 10 Kwiecień, 2018, 22:46 »
Ladys  and gentelman  8-)

The winner is.......?


Offline bene

Odp: Czy Waszym zdaniem Bog zna przyszłość?
« Odpowiedź #142 dnia: 11 Kwiecień, 2018, 07:22 »
.
Nie , nie podejmuje wyzwania na tych warunkach poniewaz sa one nie fair .
Warunki są takie same masz udowodnić coś oczywistego dla Ciebie a ja nie mogę tego dotknąć a tylko widzę pośrednie skutki działania. Jesli uważasz że warunki te są nie fair to nie mam więcej pytań.

Cytuj
Porownujesz  jablka z gruszkami .
Udowodnienie istnienia czegos lub kogos to jedna sprawa  a udowodnienie posiadania przez kogos rozumu to calkiem inna parafia .
Niekoniecznie ja proponuję tylko sprawdzenie czy system mający udowodnić może w ogóle zadziałać. Wszak mamy pewność że rozum istnieje.

Cytuj
Mozemy za to rozwazyc problem istnienia lub nie istnienia Boga   przyjmujac  nastepujace kryterium :   Jakie warunki musialby spelnic Bog abym uwiezyl w Jego istmienie ?

Wedlug mnie , musialby mi o tym powiedziec  i zamanifestowac swoje istnienie wprost .
To podstwowe wymaganie  a potem ewentualnie moglbym z Nim pogadac  i zapytac  czy rzeczywiscie jest  wszechmocny  , czy zna przyszlosc itp , itd .
Nie uznaje zadnych posrednikow , tzw. swietych ksiag  czy  objawien  .
To sa MOJE kryteria .
Bardzo podobne to jest do proszę o udowodnienie że fale radiowe istnieją ale do przeprowadzenia procesu dowodowego może być użyte tylko i wyłącznie moje ciało
Cytuj
Mam za malo danych aby podjac ostateczna decyzje co do wiary lub niewiary .

I chcialbym abys mnie dobrze zrozumial .  W zaden sposob moja niewiara  nie  jest bardziej racjonalna od Twojej  wiary .
Obie sa rownozedne z punktu widzenia  logiki i obecnie dostepnej nam wiedzy .
Rozumiem i to bardzo
No to już Ci mówię.Żeby udowodnić  mój rozum to najpierw musza być ja.Jeżeli mnie nie ma to i rozumu mojego nie ma. To jak Ty sobie to wyobrażasz?Mój rozum może istnieć be ze mnie?
Masz tylko przepuścić przez system weryfikujący coś co na pewno istnieje.Wiesz o tym Ty i wiem ja. Stosując takie same kryteria i podać wynik.
« Ostatnia zmiana: 11 Kwiecień, 2018, 07:33 wysłana przez bene »
Ciekawe jakie rośliny mają zmysły by poznać jaką budowę ma  owad oraz gdzie mają mózg aby mogły przetwarzać dane z poprzednich cyklów swojej egzystencji aby móc dostosować się do jego budowy


Offline Salamander

Odp: Czy Waszym zdaniem Bog zna przyszłość?
« Odpowiedź #143 dnia: 11 Kwiecień, 2018, 12:12 »
No to już Ci mówię.Żeby udowodnić  mój rozum to najpierw musza być ja.Jeżeli mnie nie ma to i rozumu mojego nie ma. To jak Ty sobie to wyobrażasz?Mój rozum może istnieć be ze mnie?
Masz racje. Póki co nikt nie udowodnił istnienia Gremczaka, ciężko więc o dowód na istnienie jego rozumu. Niektórzy widzą działanie Gremczaka, co może jest pewnym poszlakiem na jego istnieje, ale na dwoje babka wróżyła. Jednak do tej pory nikt go nie widział i nie chce się ujawnić.

Są rzeczy, które uznaje się za fakty np. człowiek ma świadomość, rozum, uczucia, myśli, sny. Obserwuje się to wewnętrznie. Nie istnieje żadna aparatura, która potrafiłaby to nagrać, przeanalizować i rozłożyć na czynniki pierwsze. Jedynym czynnikiem, który uznaje się za wiarygodny są świadectwa ludzi, którzy tych rzeczy doświadczają. Gdyby 1 osoba na 10000 miała sny, to nikomu nie byłaby w stanie tego udowodnić. W przypadku Boga lub świata duchowego istotą dowodu może być co najwyżej własna obserwacja, bo nie istnieją narzędzia, które mogłyby to zmierzyć, pomijając samego człowieka. Są czynniki wewnętrzne - dla jednych może być np. modlitwa albo medytacja. Są też czynniki zewnętrzne np. wydarzenia. Jeśli czynniki wewnętrzne są powiązane z czynnikami zewnętrznymi (np. dostęp do informacji, o których nie możesz wiedzieć, zdarzenia, które są powiązane z modlitwami), to można mówić o czymś więcej (niekoniecznie Bogu), co jest nazywane światem duchowym. Tutaj obowiązuje zasada przyczyna-skutek, a co obserwują ludzie zainteresowani tematem. Niezainteresowani będą mówić tylko o czynnikach zewnętrznych (skutku), pomijając wcześniejszy czynnik obserwacji (przyczyny), ponieważ jest nieweryfikowalny albo mówią o prawdopodobnym oszustwie, gdy wynik jest zbyt precyzyjny. Ponieważ nasza technologia jest zbyt ograniczona, więc nie jesteśmy w stanie niektórych rzeczy zbadać, co nie znaczy, że nie istnieją.


Offline Gremczak

Odp: Czy Waszym zdaniem Bog zna przyszłość?
« Odpowiedź #144 dnia: 11 Kwiecień, 2018, 12:31 »
Masz racje. Póki co nikt nie udowodnił istnienia Gremczaka, ciężko więc o dowód na istnienie jego rozumu. Niektórzy widzą działanie Gremczaka, co może jest pewnym poszlakiem na jego istnieje, ale na dwoje babka wróżyła. Jednak do tej pory nikt go nie widział i nie chce się ujawnić.


I tu Ciebie zaskoczę.Na tym forum są osoby,które mnie widziały.Nie tylko na forum.Tysiące osób może potwierdzić ,że Gremczak istnieje. Więc nie można to nazwać jakimś poszlakiem.
Zapraszam i Ciebie abyś mnie poznał. Będziesz mógł mnie nawet dotknąć aby stwierdzić,że Gremczak istnieje i potrafi działać. Możesz np. dostać z liścia abyś upewnił się ,że to nie jawa.
« Ostatnia zmiana: 11 Kwiecień, 2018, 12:36 wysłana przez Gremczak »


Offline Gremczak

Odp: Czy Waszym zdaniem Bog zna przyszłość?
« Odpowiedź #145 dnia: 11 Kwiecień, 2018, 13:29 »
Masz tylko przepuścić przez system weryfikujący coś co na pewno istnieje.
Co masz na myśli  w tym przypadku,że na pewno istnieje. Możesz precyzować swoje wypowiedzi.Żeby nie było tak ,że o coś innego miałeś na myśli.


Offline Roszada

Odp: Czy Waszym zdaniem Bog zna przyszłość?
« Odpowiedź #146 dnia: 11 Kwiecień, 2018, 13:46 »
Wg dosłownej nauki CK Jehowa nie wie o pewnych kwestiach. :-\
Oto przykład:

„(...)Jestem całkowicie zdecydowany zstąpić, żeby zobaczyć, czy we wszystkim postępują tak, jak głosi dobiegający do mnie krzyk z tego powodu, a jeśli nie, to mogę się o tym dowiedzieć” (Rdz 18:21)

ŚJ nie uznają pewnie antropomorfizmów i antropopatyzmów.


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Czy Waszym zdaniem Bog zna przyszłość?
« Odpowiedź #147 dnia: 11 Kwiecień, 2018, 13:47 »
Masz racje. Póki co nikt nie udowodnił istnienia Gremczaka, ciężko więc o dowód na istnienie jego rozumu. Niektórzy widzą działanie Gremczaka, co może jest pewnym poszlakiem na jego istnieje, ale na dwoje babka wróżyła. Jednak do tej pory nikt go nie widział i nie chce się ujawnić.

Są rzeczy, które uznaje się za fakty np. człowiek ma świadomość, rozum, uczucia, myśli, sny. Obserwuje się to wewnętrznie. Nie istnieje żadna aparatura, która potrafiłaby to nagrać, przeanalizować i rozłożyć na czynniki pierwsze. Jedynym czynnikiem, który uznaje się za wiarygodny są świadectwa ludzi, którzy tych rzeczy doświadczają. Gdyby 1 osoba na 10000 miała sny, to nikomu nie byłaby w stanie tego udowodnić. W przypadku Boga lub świata duchowego istotą dowodu może być co najwyżej własna obserwacja, bo nie istnieją narzędzia, które mogłyby to zmierzyć, pomijając samego człowieka. Są czynniki wewnętrzne - dla jednych może być np. modlitwa albo medytacja. Są też czynniki zewnętrzne np. wydarzenia. Jeśli czynniki wewnętrzne są powiązane z czynnikami zewnętrznymi (np. dostęp do informacji, o których nie możesz wiedzieć, zdarzenia, które są powiązane z modlitwami), to można mówić o czymś więcej (niekoniecznie Bogu), co jest nazywane światem duchowym. Tutaj obowiązuje zasada przyczyna-skutek, a co obserwują ludzie zainteresowani tematem. Niezainteresowani będą mówić tylko o czynnikach zewnętrznych (skutku), pomijając wcześniejszy czynnik obserwacji (przyczyny), ponieważ jest nieweryfikowalny albo mówią o prawdopodobnym oszustwie, gdy wynik jest zbyt precyzyjny. Ponieważ nasza technologia jest zbyt ograniczona, więc nie jesteśmy w stanie niektórych rzeczy zbadać, co nie znaczy, że nie istnieją.

Świetnie napisane. Ale po odpowiedziach Geremczaka widać, że argumentacji nie ogarnął i bije ślepakami obok.


Offline Salamander

Odp: Czy Waszym zdaniem Bog zna przyszłość?
« Odpowiedź #148 dnia: 11 Kwiecień, 2018, 13:53 »
I tu Ciebie zaskoczę.Na tym forum są osoby,które mnie widziały.Nie tylko na forum.Tysiące osób może potwierdzić ,że Gremczak istnieje. Więc nie można to nazwać jakimś poszlakiem.
Zapraszam i Ciebie abyś mnie poznał. Będziesz mógł mnie nawet dotknąć aby stwierdzić,że Gremczak istnieje i potrafi działać. Możesz np. dostać z liścia abyś upewnił się ,że to nie jawa.
Mówisz podobnie, jak niektórzy o Bogu. Nie rozumię, dlaczego mam się zajmować kimś, kto potencjalnie może nie istnieć. Najpierw ustalmy, czy Gremczak istnieje, a potem jest sens próbować go dotknąć i spotykać się z nim. Podobnie bez sensu jest modlić się do Boga, jeśli nie istnieje. A niedaj boże wysłucha modlitwy i będę miał problem, bo on nie istnieje?


Offline Roszada

Odp: Czy Waszym zdaniem Bog zna przyszłość?
« Odpowiedź #149 dnia: 11 Kwiecień, 2018, 14:01 »
Mówisz podobnie, jak niektórzy o Bogu. Nie rozumię, dlaczego mam się zajmować kimś, kto potencjalnie może nie istnieć. Najpierw ustalmy, czy Gremczak istnieje, a potem jest sens próbować go dotknąć i spotykać się z nim. Podobnie bez sensu jest modlić się do Boga, jeśli nie istnieje. A niedaj boże wysłucha modlitwy i będę miał problem, bo on nie istnieje?
Kiedyś J.Salij OP tak napisał:
Cytuj
W latach dwudziestych XIX wieku pojawiła się książka, której autor z wielką uczonością dowodził, że w dziejach Jezusa mamy tak wiele symbolicznych odniesień do Słońca, iż wszystko wskazuje na to, że nie jest On osobą historyczną, ale postacią z mitologii solarnej. Otóż z twierdzeniami takimi trudniej polemizować niż z nieprawdziwym zarzutem (nawet jeśli popartym jakimś pseudouzasadnieniem), że jestem złodziejem albo rozpustnikiem. Choćbym nie wiem jak przekonująco odparł zarzut, zawsze ktoś sobie przypomni przysłowie, że przecież nie ma dymu bez ognia, a zatem, że w tym zarzucie „coś jednak musi być”.

Znalazł się jednak sposób na przemądrzałą głupotę publicysty, który usiłował przenieść osobę Jezusa Chrystusa do mitologii. Mianowicie z odpowiedzią na solarną interpretację osoby Jezusa wystąpił niejaki Péres. Zamiast pracowicie udowadniać, że w świetle dostępnych nam tekstów i faktów historycznych z I wieku ery chrześcijańskiej zwyczajną nonszalancją jest podważanie historyczności osoby Jezusa Chrystusa, Péres przeprowadził „uczony” i bardzo sugestywny „dowód”, że Napoleon Bonaparte nigdy nie istniał, ale że stanowi on mitologiczne uosobienie Słońca. Książka Péres ukazała się w roku 1828, kiedy jeszcze żyło tysiące ludzi, którzy oglądali Napoleona na własne oczy, ba, kiedy jeszcze żyła matka Napoleona oraz większość jego rodzeństwa — których zresztą Péres również przeniósł bezceremonialnie w sferę mitologii.