W takim razie po co ta cała checa z ostrzeżeniami. Czuwajcie, słuchajcie co duch mowi do zboru, strzeżcie sie fałszywych Chrystusów. Wielu w błąd wprowadza. Jeżeli imiona sa zapisane od stworzenia to nie ma znaczenia co robię i z kim sie zadaje bo albo jestem zbawiony albo nie.
Myślcie trochę ludziska. Przecież to jakaś bujda na resorach ze zbawieni sa zapisani od stworzenia. Ja bym bardziej powiedział ze od stworzenia wierni sa zapisywani w księdze. A zatem jak żyjesz to swoim życiem dowodzisz czy zostaniesz zapisany czy nie.
Jak pisałem, jest to wiedza Boga, a nie nasza. Jak zauważył Roszada, Bóg jest poza czasem. Mój znajomy przyrównał dzieje ludzkości do filmu zapisanego na taśmie filmowej i stwierdził, że Bóg w jednej chwili widzi całe dzieje ludzkości od początku do końca, również to, co się jeszcze nie stało, tak jakby ktoś w jednej chwili z jednakową ostrością widział wszystkie klatki filmu na taśmie celuloidowej.
Wiedza Boga o tym, kto jest Jego wybranym, a zwłaszcza kto będzie potępiony, to nie nasza wiedza. Jedynie dzieci Boże, wybrani wiedzą, że mają Ducha Bożego i że są umiłowani przez Boga (Rzymian 8:14-17, 28-30). To prawda, że w Kościele nie brakuje obłudników i pozorantów. Chociaż niektórzy ludzie potrafią wiele sobie uroić w sprawach duchowych, to życie brutalnie zweryfikuje ich twierdzenia.
Jak najbardziej mają sens przestrogi przed upadkiem, zwiedzeniem, zachęty do wytrwania w wierze, posłuszeństwie i uświęceniu do końca. Często na końcu życia okazuje się, czy ktoś był autentycznym wierzącym. Musimy pamiętać o tym, że między wszechwiedzącym Bogiem a nami, mającymi ograniczone poznanie jest ogromna przepaść. Nowe narodzenie, powołanie do wiary, usprawiedliwienie z wiary, a na końcu otoczenie chwałą to wyłącznie dzieło Boga. Natomiast uświęcenie jest wspólnym dziełem Ducha Świętego i człowieka wierzącego. Dlatego w tej dynamicznej rzeczywistości konieczne są nasze wysiłki, świadome poświęcanie czasu na modlitwę, czytanie Biblii, ewentualnie post, utrzymywanie wspólnoty z Kościołem, udział w Wieczerzy Pańskiej, itp. Bóg posługuje się środkami łaski w podtrzymywaniu nas w duchowym życiu i we wzmaganiu naszego duchowego rozwoju. Naszą odpowiedzialnością jest świadome i zdyscyplinowane korzystanie z nich.