Przeszlosci juz nie ma , przyszlosci jeszcze nie ma , to co mamy do dyspozycji to :terazniejszosc .
A wiec , co to jest , ta terazniejszosc ?
Powolam sie tu na mojego ulubionego pisarza S. Lema i jego opowiadanko " 137 sekund "
Czas , mozemy sobie wyobrazic jako nieskonczona prosta .
Nasza swiadomosc , to okrag , toczacy sie po tej prostej .
Punkt styczny okregu z prosta , to terazniejszosc .
U przecietnego czlowieka , to co odbiera jako terazniejszosc , to ok. 1 sek.
Mozemy sobie jednak wyobrazic istote , ktora swoja swiadomoscia przylega do prostej czasu na przestrzeni o wiele wiekszej niz tylko 1 sekunda .
W opowiadaniu Lema taka istota jest komputer , sztuczna inteligencja , ktora z punktu widzenia czlowieka , zna przyszlosc . Ale tylko na przestrzeni 137 -u sekund . To jest jego punkt styczny z czasem .
Mozemy sobie rowniez wyobrazic , ze Bog jest taka istota , ktora swoja swiadomoscia obejmuje o wiele wiecej (moze nawet nieskonczenie wiecej ) niz czlowiek .
W tym przypadku , to co my nazywamy przyszloscia , dla Niego , dzieje sie juz teraz .
Jaki to ma wplyw na tzw. wolna wole ?
Decyzje , ktore podejmujemy sa uwarunkowane wiedza , jaka w danym momencie stoi nam do dyspozycji .
Gdybysmy mieli dostep do wiedzy dotyczacej naszej przyszlosci ( od Boga czy od komputera ) , to podjelibysmy inne decyzje niz tej wiedzy nie posiadajac .
Weszlibysmy wtedy w paradoksy zwiazane z mozliwoscia podrozy w czasie , jak np. "paradoks dziadka", gdzie podroznik w czasie cofa sie w przeszlosc , zabija swego dziadka , co w konsekwencji powoduje, ze jego ojciec nie przychodzi na swiat , a wiec nie moze splodzic potomka , ktory podrozuje w czasie i zabija swego dziadka ....
Na cale szczescie dostepu do wiedzy o przyszlosci nie posiadamy i posiadac nie bedziemy .
Oczywiscie , mozemy wierzyc , ze rozmaite swiete ksiegi taka wiedze zawieraja , a my musimy to tylko rozszyfrowac .
Ale efekt tych deszyfratorskich prac jest dosyc mizerny i malo wiarygodny . Amen !