Jeden z moich fragmentów jakim się posługuję dotyczy życia w 1000 letnim królestwie bożym na ziemi jak opisuje Strażnica.
Pytam czy maja taką nadzieję ?
Odpowiedź zazwyczaj pada: O TAK ! (o ile nie trafię na tego z nadzieją niebiańską a to mi się jeszcze nie zdarzyło:)
Pytam więc grzecznie ponownie (bez szczypania
) czy aby na pewno chcą mieć udział w zmartwychwstaniu na ziemi skoro pierwsze jest do nieba i z nadzieją niebiańską jak słyszałem w nauce SJ a drugie do życia na ziemi.
Oczywiście ! Pada odpowiedź.
Gdy potwierdzi mi ponownie proszę aby odczytać fragment z Jego biblii z Objawienia 20 rozdziału gdzie jest mowa o jednym zmartwychwstaniu kapłanów Boga do życia i królowanie z Chrystusem przez 1000 lat, a potem następuje dopiero drugie zmartwychwstanie.
Zwracam tu uwagą na werset 5 tego rozdziału gdzie czytamy: "
Pozostali z umarłych nie ożyli, aż się
skończyło 1000 lat.
Tu następuje pewna konsternacja i wielka cisza. Jak jeden robią karpia jakby nigdy tego nie czytało.
Daje więc numer telefonu i proszę o kontakt gdy znajdą odpowiedź. Dziwnym jest to zauważam delikatnie że nie znają szczegółów biblijnych dot. własnego zmartwychwstania !
Dalej podpieram się wersetem jakimkolwiek dot. Jednej nadziei lub czytam list do Efezjan z ich własnej biblii (tak długo jak wytrzymają:) ) wykazując dwa typy owiec, żydów i pogan i jedną nadzieję.
Generalnie pozwala spojrzeć na Pismo innymi kategoriami niż uczy Organizacja i jeszcze mi żaden SJ tak z buta na poczekaniu nie odpowiedział. Każdy zatem ma jakieś swoje sposoby docierania czy dawania świadectwa czy wybudzania, lepsze czy gorsze trudno określić po owocu. Czasem wystarczy jedno słowo aby coś zasiać Świadkowi a czasem i cały wykład z odniesieniem do źródeł nie pomoże.