Nie wiem,czy nie będzie z mojej strony nietaktem pisanie,gdy mi tego zabroniono,i gdy zostałem "wykluczony".
To znaczy ...
Pomimo tego nadal ukazują się moje wypowiedzi.
Nie wiem co czynić.
Wolałbym pisać,pozostać.
Niemniej nie chciałbym uchodzić za nierozumiejącego oczywistego wezwania do zaprzestania prowadzenia rozmowy.
Jestem tutaj jak większość z was "gościem".
Jeżeli jednak niechcianym,może lepiej odejdę.
Lepiej odejść.
Ja naprawdę nie wiem jak się zachować,zwłaszcza,że wielokrotnie powoływałem się na 1 Pt.3:15 ,jak i 16
Pierwszy mówi o tym,że :"...jeśli zapyta was ktoś o zasady wiary,bądźcie przygotowani ,by dać mu odpowiedź..."
Zawsze staram się odpowiadać na zarzuty,tak jak umiem,jak to rozumiem.
Niemniej dalej czytamy,że należy czynić to "z szacunkiem",i wydaje mi się ,że moje tu pozostanie to nie okazanie "szacunku".
O pokoleniu pisałem w innym miejscu.
Pozdrawiam.