Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Bóg Biblijny - dyskusja  (Przeczytany 51759 razy)

Offline Sebastian

Bóg Biblijny - dyskusja
« dnia: 10 Wrzesień, 2017, 23:33 »
Mam nadzieje, że nie wiesz co pisałeś Nie wiem ile trzeba wypić i czego, żeby to spłodzić
mam bardzo podobne odczucia.

Wg mnie, Nikt mam sobie zaprzecza. Jednocześnie twierdzi że Bóg jest wielki i góruje nad ludźmi a przy tym ten sam Nikt zakłada, że tenże Bóg jest tak ograniczony umysłowo że w słowie "zajebisty" widzi przede wszystkim przekleństwo a nie zachwyt i podziw.

Ja osobiście mam bardzo rozwiniętą wyobraźnię, potrafię wyobrazić sobie Boga mściciela (takiego ze starego testamentu) i potrafię sobie wyobrazić Boga Miłosiernego, ale takiego "Boga Debila", jakiego opisał nam Nikt - wybaczcie, nie potrafię...

Nie mieści mi się w głowie, aby Stwórca mógł być tak ograniczony umysłowo że nie potrafiłby odczytać poprawnie pozytywnej intencji zawartej w wypowiedzi CzarnegoSmoka...

Po prostu nie potrafię sobie wyobrazić tak prymitywnego Boga...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Gremczak

Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #1 dnia: 10 Wrzesień, 2017, 23:47 »



Po prostu nie potrafię sobie wyobrazić tak prymitywnego Boga...
A spróbuj grzybków halucynków. To działa na wyobraźnię.


Offline lukasz84gl

Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #2 dnia: 11 Wrzesień, 2017, 00:47 »

Błędne założenia prowadzą do błędnych wniosków. Biblia nie jest  źródłem religii. Jest historią zbawienia i poniekąd religii. Źródłem wiary religii jest Bóg . Bo to tak jakby źródłem wspomnień ludzi którzy przeżyli drugą wojnę światową był film" Czterej pancerni o pies ".


W sumie to prosiłbym o wyjaśnienie szersze co chciałeś przekazać. Kompletnie nie rozumiem pojęcia "wiara religii". Swoją drogą często ludzie wiarę i religię traktują jako synonimy.

Dla mnie to wygląda tak. Wierzę w Boga to szukam o nim informacji. Znajduję Biblię, a tam w niej tworzy się religia(czy to Mojżesz czy Jezus).Więc moim zdaniem, Biblia jest źródłem religii.
„Nikt nie jest bardziej beznadziejnie zniewolony, niż ci którzy fałszywie wierzą że są wolni." Georg Wilhelm Hegel


Nikt

  • Gość
Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #3 dnia: 11 Wrzesień, 2017, 05:57 »
W sumie to prosiłbym o wyjaśnienie szersze co chciałeś przekazać. Kompletnie nie rozumiem pojęcia "wiara religii". Swoją drogą często ludzie wiarę i religię traktują jako synonimy.

Dla mnie to wygląda tak. Wierzę w Boga to szukam o nim informacji. Znajduję Biblię, a tam w niej tworzy się religia(czy to Mojżesz czy Jezus).Więc moim zdaniem, Biblia jest źródłem religii.
Nie wiara religii a wiara, religia. I to najpierw była wiara potem pisma . Tak jak najpierw była wojną potem wspomnienia a " Czterej pancerni i pies" są opisem wspomnień no takim zmyslonym [ale mowicym o wojnie. Ale zamiast pancernych można wziąć jakiś film dokumentalny .
Mam nadzieje, że nie wiesz co pisałeś Nie wiem ile trzeba wypić i czego, żeby to spłodzić :-\ :-\ :-\ :-\ :-\ :-\ :-\ :-\
gdy brak argumentów to jest atak bez argumentów i ośmieszanie . Wiesz mógłbym napisać o Tobie i Twoich poglądach to samo ale nie napiszę uszanuje Ciebie i Twoje pglady.
mam bardzo podobne odczucia.

Wg mnie, Nikt mam sobie zaprzecza. Jednocześnie twierdzi że Bóg jest wielki i góruje nad ludźmi a przy tym ten sam Nikt zakłada, że tenże Bóg jest tak ograniczony umysłowo że w słowie "zajebisty" widzi przede wszystkim przekleństwo a nie zachwyt i podziw.

Ja osobiście mam bardzo rozwiniętą wyobraźnię, potrafię wyobrazić sobie Boga mściciela (takiego ze starego testamentu) i potrafię sobie wyobrazić Boga Miłosiernego, ale takiego "Boga Debila", jakiego opisał nam Nikt - wybaczcie, nie potrafię...

Nie mieści mi się w głowie, aby Stwórca mógł być tak ograniczony umysłowo że nie potrafiłby odczytać poprawnie pozytywnej intencji zawartej w wypowiedzi CzarnegoSmoka...

Po prostu nie potrafię sobie wyobrazić tak prymitywnego Boga...
Może weź etymologia słowa "zajebisty" . Sprawdź źródło tego słowa . Ale rozumiem Ty masz Boga według swoich wyobrażeń. Taki mit . Bóg wymyślony jak to sam napisałaś przez Twoja wyobraźnię . Bóg odrzuca wszelkie zło , nawet to zajebiste. To nie chodzi o to by Boga sobie wyobrazić , wymyślać ale starać się mieć jego rzeczywisty obraz. Choć nigdy on nie będzie pelny
A dlaczego chcesz zacząć od środka?
Może zacznijmy od początku?
Czy w ogóle coś takiego istnieje jak Bóg?
Czy ludzie nie wiedząc skąd to wszystko się wzięło nie wymyślili sobie Boga?
Jeśli Boga nie ma to skąd świat jak tak samorzutnie powstał i tak zorganizowany . Skąd życie . Widziałeś by coś samo się stworzyło bez planu i czyjegoś działania. Żeby był skutek bez przyczyny. ? To jedno . Inna rzecz to .....Ale może to przy innej okazjii
« Ostatnia zmiana: 11 Wrzesień, 2017, 06:12 wysłana przez Nikt »


Offline Reskator

Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #4 dnia: 11 Wrzesień, 2017, 06:20 »
Musi być jakaś siła sprawcza życia.
Nie widzę innej przyczyny jak Bóg.
Ewolucja nie przemawia do mnie, że z materii nieożywionej powstaje życie
Naukowcy po Noblach przy sprzęcie wartym miliardy nie mogą stworzyć komórki a co dopiero mózg,człowiek
Trzeba mieć wytłumaczenie na powstanie życia by ignorować Boga,
A tłumaczenie powstanie życia miliardami lat to tylko ma uwiarygodnić pomysły Darwina.
« Ostatnia zmiana: 11 Wrzesień, 2017, 06:33 wysłana przez Reskator »


Offline Gremczak

Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #5 dnia: 11 Wrzesień, 2017, 07:48 »
Jeśli Boga nie ma to skąd świat jak tak samorzutnie powstał i tak zorganizowany . Skąd życie . Widziałeś by coś samo się stworzyło bez planu i czyjegoś działania.
A może świat powstał tak jak Bóg? A czy Bóg powstał tak samorzutnie?  Sam się stworzył bez planu i czyjegoś działania? Tak idę Twoim sposobem myślenia.
Musi być jakaś siła sprawcza życia.
Nie widzę innej przyczyny jak Bóg.
Ewolucja nie przemawia do mnie, że z materii nieożywionej powstaje życie
Naukowcy po Noblach przy sprzęcie wartym miliardy nie mogą stworzyć komórki a co dopiero mózg,człowiek
Trzeba mieć wytłumaczenie na powstanie życia by ignorować Boga,
A tłumaczenie powstanie życia miliardami lat to tylko ma uwiarygodnić pomysły Darwina.
Czytaj powyzej.
Wg Ciebie to co to jest ten Bóg jakaś siła , energia osoba,jakaś inteligencja ,czy coś jeszcze innego?
« Ostatnia zmiana: 11 Wrzesień, 2017, 08:12 wysłana przez Gremczak »


Offline gangas

Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #6 dnia: 11 Wrzesień, 2017, 09:08 »
Musi być jakaś siła sprawcza życia.
Nie widzę innej przyczyny jak Bóg.
Ewolucja nie przemawia do mnie, że z materii nieożywionej powstaje życie
Naukowcy po Noblach przy sprzęcie wartym miliardy nie mogą stworzyć komórki a co dopiero mózg,człowiek
Trzeba mieć wytłumaczenie na powstanie życia by ignorować Boga,
A tłumaczenie powstanie życia miliardami lat to tylko ma uwiarygodnić pomysły Darwina.

 Oczywiście, że to wszystko stworzył bóg. Jednego dnia stworzył myszkę, drugiego sarenkę z łosiem potem żółwika ale zaraz zaraz przecież to Adam miał nazywać te zwierzątka. Dla nas Adam a może bóg nazwał go sobie Stefan jeszcze nie wiadomo :o :o :o :o
Jutro to dziś tyle że jutro.


Nikt

  • Gość
Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #7 dnia: 11 Wrzesień, 2017, 09:39 »
A może świat powstał tak jak Bóg? A czy Bóg powstał tak samorzutnie?  Sam się stworzył bez planu i czyjegoś działania? Tak idę Twoim sposobem myślenia.Czytaj powyzej.
Wg Ciebie to co to jest ten Bóg jakaś siła , energia osoba,jakaś inteligencja ,czy coś jeszcze innego?

Świat jest materialny. Bóg jest duchem istniejącym zawsze on jest. Bóg nie ma początku i końca. A jak wiesz materia ma swój początek i koniec. Duchowy Bóg stworzył świat materialny. Gdyby świat był jak Bóg odwieczny to by nic się nie niszczyło nie psuło. Nie zużywało . Czym jest Słońce wiadomo - gwiazda a jak wiadomo gwiazdy powstają i potem nikną zużywają się. Bo w materii gwiazdy zachodzą przemiany chemiczne, Tak więc świat, wszechświat nie może być odwieczny samoistny.

Raczej nie co to jest Bóg tylko kto. Tak to osoba , może lepiej powiedzieć istota mająca wszystkie cechy osoby i jeszcze więcej . Bóg jest nie do ogarnięcia przez głowy ludzkie. Bo tak jak nie można zmieścić oceanu w szklance tak i Boga w naszych głowach nie da się zmieścić. Tak więc o Bogu jako całości nie możemy za bardzo rozmawiać ale możemy mówić o niektórych częściach aspektach Boga.
gedeon: proszę abyś nie przeginał.
« Ostatnia zmiana: 11 Wrzesień, 2017, 09:56 wysłana przez gedeon »


Offline gangas

Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #8 dnia: 11 Wrzesień, 2017, 09:46 »
Nikt

Bogu jako całości nie możemy za bardzo rozmawiać ale możemy mówić o niektórych częściach aspektach Boga.


Porozmawiajmy zatem o jakiejś części boga. ;) ;) ;) Może o tej, która w latach 30 XXw przyjęła imię Jehowa ;) ;) ;) ;)
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline HARNAŚ

Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #9 dnia: 11 Wrzesień, 2017, 09:56 »
. Bóg jest duchem istniejącym zawsze on jest. Bóg nie ma początku i końca.

Wiesz to czy mówisz tak , bo w Biblii  o tym napisali ? Nomadzi  niedouczeni wędrowali po pustynnych rejonach a wieczorem przy ogniskach dzielili się zasłyszanymi opowiastkami zniekształconymi przez wieki jak w zabawie w głuchy telefon. Potem ktoś mądry to spisał , celowo podaję , że mądry , bo kiedyś tylko mądrzy potrafili pisać i czytać a tępy naród uwierzył , że tak musiało być , bo kapłan lub inny przywódca tak powiedział.


Nikt

  • Gość
Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #10 dnia: 11 Wrzesień, 2017, 09:57 »
Nikt

Bogu jako całości nie możemy za bardzo rozmawiać ale możemy mówić o niektórych częściach aspektach Boga.


Porozmawiajmy zatem o jakiejś części boga. ;) ;) ;) Może o tej, która w latach 30 XXw przyjęła imię Jehowa ;) ;) ;) ;)

Chcesz rozmawiać o tym co ludzie wymyślili o Bogu a nie o tym co Bóg mówi o sobie, o tym co możemy dowiedzieć się o Bogu z Pisma czy z obserwacji świata, lub własnego doświadczenia?


Wiesz to czy mówisz tak , bo w Biblii  o tym napisali ? Nomadzi  niedouczeni wędrowali po pustynnych rejonach a wieczorem przy ogniskach dzielili się zasłyszanymi opowiastkami zniekształconymi przez wieki jak w zabawie w głuchy telefon. Potem ktoś mądry to spisał , celowo podaję , że mądry , bo kiedyś tylko mądrzy potrafili pisać i czytać a tępy naród uwierzył , że tak musiało być , bo kapłan lub inny przywódca tak powiedział.

No chyba jednak się mylisz bo to co w Biblii potwierdzają i inne źródła zarówno to co jest w ST i NT. Potwierdzają istnienie Jezusa. Jezus to postać historyczna. No i jest jeszcze coś . Kobieta w ciąży dziecko ma wadę serca jedna komora zastawki się nie domykają, lekarze nie dają szans. A jednak bez żadnej operacji sytuacja się zmienia o 180 stopni. Serce dziecka jest normalne zdrowe, dziewczynka ma 2,5 roku . Potrafisz to wytłumaczyć ? Siła woli, czy co? Jak to możliwe. To jedno z ostatnich świadectw jakie słyszałem. Taka jest rzeczywistość, ale problem jest w tym czy my ją przyjmiemy czy odrzucimy. 
« Ostatnia zmiana: 11 Wrzesień, 2017, 10:06 wysłana przez Nikt »


Offline Helleboris

Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #11 dnia: 11 Wrzesień, 2017, 15:16 »
Panie Nikt, jak zatem wytłumaczysz 1 Koryntian 13:8. Wiadomo, że wszystkie "nadprzyrodzone" dary ducha miały zniknąć po śmierci wszystkich apostołów. Bóg nie udzielał już nikomu swojego ducha by ten mógł uzdrawiać, jak i sam nie ingeruje w sprawy ziemskie.
"To repeat the same action and expect different results is madness."


Nikt

  • Gość
Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #12 dnia: 11 Wrzesień, 2017, 15:46 »
Panie Nikt, jak zatem wytłumaczysz 1 Koryntian 13:8. Wiadomo, że wszystkie "nadprzyrodzone" dary ducha miały zniknąć po śmierci wszystkich apostołów. Bóg nie udzielał już nikomu swojego ducha by ten mógł uzdrawiać, jak i sam nie ingeruje w sprawy ziemskie.
Jak wytłumaczę :) Bardzo prosto :) To chodzi o to że miłość w nas trwa non stop. A dar języków. proroctwo to jest chwilowe . Ktoś prorokuje w danej chwili gdy wypowie proroctwo dalej jest jak wszyscy . Dar języków podobnie Duch Święty czasem obdarza ludzi rozumieniem języków których w ogóle się nie uczyli. Dar ten trwa do tej pewnego momentu potem znika. Może znów powrócić gdy będzie taka potrzeba. W tym wersecie ani w całej Biblii nic nie ma o tym że te dary miały zniknąć po śmierci apostołów. A jest o tym, że one będą towarzyszyć tym którzy uwierzą . I tak jest. A jeśli chodzi o wiedzę no cóż każdy jest na tyle mądry na ile wie, kiedyś przychodzi pytanie na które trzeba odpowiedzieć nie wiem .


Offline Martin

Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #13 dnia: 11 Wrzesień, 2017, 15:55 »
No chyba jednak się mylisz bo to co w Biblii potwierdzają i inne źródła zarówno to co jest w ST i NT.
Bzdura. Doucz się, a nie opowiadasz bajki. Nawet wierzący przyznają, że tak nie jest
Cytuj
Potwierdzają istnienie Jezusa. Jezus to postać historyczna. No i jest jeszcze coś . Kobieta w ciąży dziecko ma wadę serca jedna komora zastawki się nie domykają, lekarze nie dają szans. A jednak bez żadnej operacji sytuacja się zmienia o 180 stopni. Serce dziecka jest normalne zdrowe, dziewczynka ma 2,5 roku . Potrafisz to wytłumaczyć ? Siła woli, czy co? Jak to możliwe. To jedno z ostatnich świadectw jakie słyszałem. Taka jest rzeczywistość, ale problem jest w tym czy my ją przyjmiemy czy odrzucimy.
A co z milionami innych dzieci w analogicznej sytuacji, których rodzice też wierzą, a jednak one umierają?
"Religia to głupie odpowiedzi na głupie pytania."


Offline DonnieDarkoJG

Odp: Bóg Biblijny - dyskusja
« Odpowiedź #14 dnia: 11 Wrzesień, 2017, 16:20 »
Chcesz rozmawiać o tym co ludzie wymyślili o Bogu a nie o tym co Bóg mówi o sobie, o tym co możemy dowiedzieć się o Bogu z Pisma czy z obserwacji świata, lub własnego doświadczenia?
No chyba jednak się mylisz bo to co w Biblii potwierdzają i inne źródła zarówno to co jest w ST i NT. Potwierdzają istnienie Jezusa. Jezus to postać historyczna. No i jest jeszcze coś . Kobieta w ciąży dziecko ma wadę serca jedna komora zastawki się nie domykają, lekarze nie dają szans. A jednak bez żadnej operacji sytuacja się zmienia o 180 stopni. Serce dziecka jest normalne zdrowe, dziewczynka ma 2,5 roku . Potrafisz to wytłumaczyć ? Siła woli, czy co? Jak to możliwe. To jedno z ostatnich świadectw jakie słyszałem. Taka jest rzeczywistość, ale problem jest w tym czy my ją przyjmiemy czy odrzucimy.

Istnieje takie coś jak błędna diagnoza.
To nie jest kwestia przyjęcia czy odrzucenia.