Takie przemyślenie mnie naszło, może nie do końca w temacie. Bóg obiecuje życie w raju dla tych którzy byli/są mu posłuszni. Jedni twierdzą, że pójdą do nieba. Ok, ale co wtedy z Ziemią? Drudzy twierdzą, że to będzie życie wieczne w raju na ziemi. Ale to życie nie będzie wieczne na tej konkretnej planecie, bo Słońce kiedyś wygaśnie. Jak dla mnie zbyt dużo niewiadomych by w to wierzyć.
Panie Nikt. Nie da się z Tobą normalnie dyskutować, bo przedstawiasz argumenty zgodne z Twoją tezą, którą sam sobie udowodniłeś. Będąc nastawionym na jedyne słuszne rozwiązanie nie jesteś partnerem do dyskusji.