Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"  (Przeczytany 119645 razy)

Offline ufoludek

Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #360 dnia: 21 Wrzesień, 2016, 10:59 »
  Widzisz, oni są doskonale przygotowani do tego aby człowieka zmanipulować - zaprogramować od małego. A zastraszony człowiek jest bardziej uległy i podporządkowany.

To prawda. Ja jeszcze nieraz miewam myśli: A jeśli ja się mylę i to oni maja rację.....Czy mi to kiedyś przejdzie?
"To nie tak, że boję się umrzeć. Po prostu nie chciałabym być w pobliżu kiedy to się stanie" ;-)


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #361 dnia: 21 Wrzesień, 2016, 18:56 »

To prawda. Ja jeszcze nieraz miewam myśli: A jeśli ja się mylę i to oni maja rację.....Czy mi to kiedyś przejdzie?

 Trudne pytanie....czy minie? To siedzi w nas tak głęboko, że czasem powraca jak zły sen. Jest jeden pewnik, że z upływem czasu natężenie słabnie, a człowiek jakby obojętnieje.

Czasem się człowiek nad czymś zastanowi, że może akurat...jednak szybko przychodzi refleksja. Moja matka gdy słyszy o jakiejś powodzi, burzy, huraganie zaraz mówi...o znaki dni ostatnich. Człowiek się zawaha i przez myśl przebiegnie, może faktycznie? Ale czy dawniej nie było powodzi, burz itp? Były, a jakże. Tylko nie było takiego przepływu informacji. Dawniej ludzie nie wiedzieli co się dzieje w sąsiedniej miejscowości, a dziś na jednym końcu powiatu ktoś kichnie, a na drugim mówią mu na zdrowie. :D
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2041
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #362 dnia: 21 Wrzesień, 2016, 23:16 »
Moja matka gdy słyszy o jakiejś powodzi, burzy, huraganie zaraz mówi...o znaki dni ostatnich. Człowiek się zawaha i przez myśl przebiegnie, może faktycznie? Ale czy dawniej nie było powodzi, burz itp? Były, a jakże.
Pewnie, że były. Były takie, że armagedon to przy nich czkawka.
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline PoProstuJa

Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #363 dnia: 24 Wrzesień, 2016, 01:52 »
To prawda. Ja jeszcze nieraz miewam myśli: A jeśli ja się mylę i to oni maja rację.....Czy mi to kiedyś przejdzie?

Też miałam takie myśli. Ale zauważyłam, że wynikały one u mnie z niewiedzy na temat genezy nauk Świadków.
W zborach podkreśla się jakie to rzetelne są artykuły w Strażnicach i całej literaturze. A tymczasem jak człowiek poczyta tu i ówdzie, to okazuje się, że powstające artykuły są zmanipulowane i pełne ponaginanych "faktów".
Kiedy więc dowiedziałam się (np. z książek R. Franza) skąd wzięły się dane nauki Świadków, to już wiedziałam, że byłam karmiona fałszem przez wiele lat. Dlatego moje wątpliwości czy u Świadków jest Prawda, po prostu zniknęły.

Zatem polecam lekturę książek rozprawiających się z naukami Świadków oraz nakreślających historię prezesów Towarzystwa. Mnie bardzo otrzeźwiło to, gdy dowiedziałam się jakimi ludźmi byli ci prezesi i jak bardzo się szarogęsili na swoich stanowiskach. Zresztą CK do tej pory ma osobie mniemanie, którego mieć nie powinno. Czują się jak posłannicy Boga, a ich decyzje dotyczące wielu aspektów funkcjonowania organizacji są czasem wręcz skandaliczne (jak np. polityka ukrywania pedofili w zborach).

I myślę, że po przyjęciu odpowiedniej dawki takiej lektury, wszelkie wątpliwości szybko odejdą w niebyt :)


Offline Ciocia Elżbieta

Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #364 dnia: 23 Listopad, 2016, 16:15 »
Czy minie? Mi nie minęło..25 lat rycia mózgu robi swoje z tym że teraz nie mam takiego strachu,obsesji armagedonu i podchodzę do tego inaczej na zasadzie co ma być to będzie..byle szybko i bezboleśnie.Przez całe swoje życie słyszałam armagedon tuż,tuż..czy to upadek wielkiego muru,tsunami w Japoni,WTC,Kometa Haleya..i coś jeszcze było 6 lat temu...wiem że kłociłam się z moją mamą bo ja uznawałam to za normalne zjawisko mama za znak.


Tusia

  • Gość
Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #365 dnia: 23 Listopad, 2016, 16:54 »
Przez całe swoje życie słyszałam armagedon tuż,tuż..

Wkrótce, tuż tuż, niebawem...
http://piotrandryszczak.pl/wkrotce.html


Offline Kamira

  • Nieochrzczony głosiciel
  • Wiadomości: 38
  • Polubień: 277
  • Kiedyś będzie nas więcej
    • Wyzwolona ona
Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #366 dnia: 29 Listopad, 2016, 18:38 »
Mam córkę Esterę :) i nikt nie kojarzy tego imienia ze ŚJ. Jest to imię, które mieści się w grupie najpopularniejszych imion w Polsce. Co ciekawe, kiedys widziałam kobiete z dzieckiem, które miało imię Natanael, myślę sobie, że to ŚJ i pudło. Zwykli ludzie ze świata.
Religia to wytwór ludzki, wiara pochodzi od Boga.


Offline Ciocia Elżbieta

Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #367 dnia: 29 Listopad, 2016, 18:47 »
Śmiem wątpić że Estera jest jednym z najpopularniejszych imion.Nigdy nie spotkałam Estery poza zborem.Moj syn ma na imię Nataniel.Znałam kilku Natanieli w jego wieku.Poza zborem.


Offline Salome

Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #368 dnia: 29 Listopad, 2016, 19:34 »
W temacie wątku "Dzieciństwo i dorastanie w prawdzie". Sporządziłam tak na szybko listę co WOLNO a czego NIE WOLNO dzieciom w organizacji. Jako, że wychowałam się jako ŚJ i swoją traumę mam za sobą, znam temat.


LISTA 1
NIE WOLNO:

-biegać po Sali
-przynosić zabawek na zebrania
-spać podczas zebrań
-jeść podczas zebrań
-gadać podczas zebrań
-obchodzić urodzin i imienin (zero prezentów)
-obchodzić Dnia Dziecka
-obchodzić Dnia Matki i Dnia Ojca i Dnia Babci i Dnia Dziadka
-przyjaźnić się z dziećmi ze świata
-bawić się podejrzanymi zabawkami
-chodzić na zabawy szkolne i dyskoteki
-być przewodniczącym klasy
-być członkiem pocztu sztandarowego
-jeździć na kolonie i obozy
-jeździć na wycieczki szkolne
-uczestniczyć w zajęciach pozaszkolnych i sportowych
-uczestniczyć w akcjach charytatywnych na rzecz szkoły, hospicjum itp.
-iść na studniówkę
-iść na studia

LISTA 2
WOLNO:

-siedzieć nieruchomo na zebraniu
-dawać komentarze na zebraniu
-robić notatki na zebraniu
-umawiać się do służby
-nosić gustowny garniturek już w wieku od lat 3
-studiować Biblię przy pomocy literatury i pomocy edukacyjnych z jw.org
-zapisać się do Szkoły Teokratycznej (czy jak to się teraz nazywa)
-grać w gry i zabawy biblijne
-jeździć na ośrodki pionierskie
-spotykać się z dziećmi w prawdzie
-wrzucać swoje kieszonkowe do skrzynki na datki (byle nie lody i inne zachcianki)
-dostawać karę i/lub lanie w d... za nieprzestrzeganie zakazów z listy nr 1

Ciężkie życie mają te "nasze" organizacyjne dzieci...

« Ostatnia zmiana: 29 Listopad, 2016, 19:37 wysłana przez Salome »
"Gdzie wszyscy myślą tak samo, nikt nie myśli zbyt wiele" Walter Lippmann


Offline Ciocia Elżbieta

Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #369 dnia: 29 Listopad, 2016, 20:03 »
Na wycieczki jezdziłam,brałam udzial w zajęciach pozalekcyjnych,na studniówce byłam.Z resztą "nie wolno"się zgadzam.Dodałabym jeszcze nie wolno oglądac podejrzanych bajek za moich czasow Smerfy i Gumisie i słuchac niechrześcijanskiej muzyki.Nie wolno czytac za dużo świeckich książek.


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2041
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #370 dnia: 29 Listopad, 2016, 20:07 »
i słuchac niechrześcijanskiej muzyki.

Oświećcie mnie... a jaka to chrześcijanska? Wg ŚJ.
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline Ciocia Elżbieta

Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #371 dnia: 29 Listopad, 2016, 20:16 »
Pieśni wszystko inne jest światowe,szatańskie,demoniczne itd.itp 😝


Blizna

  • Gość
Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #372 dnia: 29 Listopad, 2016, 20:17 »
W temacie wątku "Dzieciństwo i dorastanie w prawdzie". Sporządziłam tak na szybko listę co WOLNO a czego NIE WOLNO dzieciom w organizacji. Jako, że wychowałam się jako ŚJ i swoją traumę mam za sobą, znam temat.


LISTA 1
NIE WOLNO:

-spać podczas zebrań
-przyjaźnić się z dziećmi ze świata
-jeździć na kolonie i obozy
-jeździć na wycieczki szkolne
-uczestniczyć w zajęciach pozaszkolnych i sportowych
-uczestniczyć w akcjach charytatywnych na rzecz szkoły, hospicjum itp.
-iść na studniówkę
-iść na studia

Ciężkie życie mają te "nasze" organizacyjne dzieci...

Kurczę, wszystko to złamałam :D i nie miałam nawet pół komitetu z tego powodu.
Ani moi rodzice.
Rzeczywiście, w jakiejś innej religii chyba dorastałam...


od-nowa

  • Gość
Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #373 dnia: 29 Listopad, 2016, 20:40 »
Kurczę, wszystko to złamałam :D i nie miałam nawet pół komitetu z tego powodu.
Ani moi rodzice.
Rzeczywiście, w jakiejś innej religii chyba dorastałam...
JW.ORG uczy rodziców śJ, jak mają trącać, przebudzać dzieci, które zasypiają na zebraniach, dokładnie filmik o Zosi i Piotrusiu.
W domu dalsze pranie mózgu, żal nawet takich rysunkowych dzieci. A tak działo się naprawdę.

https://www.jw.org/pl/nauki-biblijne/rodzina/dzieci/zosta%C5%84-przyjacielem-jehowy/filmy/uwaznie-sluchaj-na-zebraniach/

Blizna. Piękny przykład Twoich Rodziców!

Cieszy mnie, że Ciebie ominęło takie dzieciństwo, jakie miały dzieci z mojego zboru, gdzie były targane za uszy, miały uszy wykręcane do czerwoności, były podszczypywane, bite w kuchni, łazience, na zebraniach zborowych w mieszkaniach, a pózniej na salach królestwa.
Bo powierciło się dziecko, bo przysnęło na zebraniu, bo się nudziło, bo chciało się dziecku pić, bolał brzuszek. To były dzieci od 1,5 roku do 3, 5 lat.
Przeszkadzały.
PS. Przypomniało się mi, jak pewna siostra po zebraniu wtorkowym, powiedziała: lać, lać aż krew po ścianach będzie bryzgać.
     Mnie aż odrzuciło, pomyślałam: Boże czego ja słucham, czy to jest dla mnie zdrowe?
     Wtedy opuściłam ileś zebrań, nie dałam rady się przemóc, a ten czas spędzałam z córeczką, taki specjalny czas dla nas.
     Co to ja za ludzi wokół siebie tam miałam. :( Niektórzy z Was mieli fajnie w zborach, jak tak opisujecie.
   
« Ostatnia zmiana: 29 Listopad, 2016, 21:11 wysłana przez od-nowa »


Offline Salome

Odp: Dzieciństwo i dorastanie "w prawdzie"
« Odpowiedź #374 dnia: 29 Listopad, 2016, 21:12 »
Nie każdy miał tyle szczęścia co Blizna. Są mniej i bardziej zindoktrynowani rodzice. Znam dzieci, które nie znają innych sobót jak tylko zbiórka i służba, nawet w deszczu i huraganie.  100% frekwencji na niedzielnym zebraniu.
Znam też rodziców, którzy nigdzie nie ciągają dzieci na siłę.
Niestety przekaz na jw.org jest taki jaki jest. Kto ma potomstwo, ten zna temat.
Jak dla mnie, stopień manipulacji umysłami dzieci jest w tej organizacji zatrważający.

 
"Gdzie wszyscy myślą tak samo, nikt nie myśli zbyt wiele" Walter Lippmann