Na czym polega "staranie się je rzeczowo zbadać?
Skoro masz ludzi- Macieja Boczka- którzy rzeczowo na sobie doświadczają wpływ demonów
Maciej Boczek opisal swoje , subiektywne , odczucia .
Badacz -sceptyk , moglby zaczac od wypytania swiadkow tych zajsc o to , jak oni to postrzegali . Czy moga to potwierdzic , badz zaprzeczyc . Dalej , jaki wplyw na jego psychike mialo przyjmowanie narkotykow ? Itd , itp...
To tak ,jak wczesniej opisala przezycia swojego brata - ateisty , Roma . Moze to i demon podrapal go na plecach , a moze , w czasie snu , przygniotl spiacego tam kota , i stad te zadrapania .
Nic ani nikt nie zabrania nam uzywania zdrowego rozsadku przy zastanawianiu sie nad takimi rzeczami .
Jedyne co moze przy tym ucierpiec to nasze ego .
Ludzie wierzacy w dzialanie na nas sil demonicznych , maja czesto przekonanie , ze biora udzial w jakiejs batalii DOBRA przeciwko ZLU i , ze odgrywaja w tym znaczaca role .
To bardzo atrakcyjny punkt widzenia w porownaniu z rola jaka odgrywa czlowiek wedlug swiatopogladu materialistycznego , jako nic nieznaczaca drobina bialka , na malej planetce , w zapyzialej czesci gigantycznego Kosmosu .