Witam , nie muszę być ŚJ żeby ich rozumieć , wszystkie mechanizmy w kontaktach interpersonalnych są takie same niezależnie o jaką jednostkę społeczną chodzi .
Problem ostracyzmu który przypisuje się tu ŚJ , jak już się przekonałem , to żaden problem , gdy objęta nim jednostka porzuca tryb życia za który ją wykluczono , gdy nadal postępuje nie właściwie ŚJ unikają towarzystwa tej osoby , ale zawsze ma szanse na powrót jeśli tylko coś zmieni , gdzie tu ostracyzm pytam ?
Aby coś naprawdę rozumieć trzeba być nie tylko obok tego, obejść w koło kilka razy, ale także trzeba posiedzieć w środku tak na codzień i od święta. Wtedy dopiero możesz stwierdzić, że coś rozumiesz vel znasz.
Jeśli mnie wykluczono za to iż uważałam że... ta ich prawda jest naciągana, a czasem nawet jest jedną wielką bajką . Nie miałam ochoty chodzić i szerzyć ludziom bzdury lub wręcz ich okłamywać. Zbyt wiele widziałam ludzkich tragedii, gdzie umierali najbliżsi , a później rodzina się rozpadała. Wszystko to przez te zasady, naciągane wersety i dopasowywanie biblii do swoich zasad, a powinno być odwrotnie. To mogę sobie być tą gorszycielką.
Sorry ale ja nie będę mówić że coś jest białe jak jest ewidentnie czarne . I mogę być
wykluczona z towarzystwa wcale się tego nie wstydzę.
Świadkowie powinni się wstydzić za to do czego namawiają wiernych, ale oni się boją, że ludzie zaczną ze sobą rozmawiać i taki wykluczony zasieje niepewność w takim śj. Więc lepiej ich postraszyć gniewem Jehowy, a niech trzęsą portkami.
"Nie szukaj wymówek, żeby móc kontaktować się z wykluczonym krewnym, na przykład za pośrednictwem SMS-ów czy e-maili " A na poparcie swoich słów 1 Kor 5 :11. A co jak nie jestem żadnym z nich?
Tak wiem wiem, oni już do czegoś mnie dopasują.
A tak poważnie Janusz....my się nie boimy z nikim kontaktować, to oni mają całą listę zakazów.