No nie zupełnie. Proroctwa dotyczące Mesjasza ze Starego Testamentu wskazywały na Jezusa . To w nim się wypełniły. Były potwierdzeniem ze to Mesjasz. Jezus też mówił o odczytywaniu znaków . O chmurach i deszczu o figach i lecie i zniwach . Ale nic nie ma mowy ze to akurat wtedy sie wydarzy. Data przyjscia mesjasza byla okreslona ale odczytanie jej bylo mozliwe po jego przyjsciu.
Są też fakty niewygodne.
Na przykład, Izajasz mówi (7 rozdz), że panna pocznie
i urodzi syna, który będzie nazwany imieniem Immanuel.
Nie znam Immanuela Chrystusa.
Jeśli więc ten sam prorok napisał o Cyrusie, to od razu
pewnie powiesz, jak dokładnie to się spełniło, bo potem
pojawił się władca tak nazwany.
Ale w wypadku Immanuela przemilczysz to, albo napiszesz
ze to jest imię allegoryczne. Trzeba jednak zauważyć, że to właśnie jest dopasowywanie na siłę, interpretacyjne
poprawianie na siłę, podobnie jak dziwactwa powtarzane
bezmyślnie przez wielu, że są w nowym przymierzu, chociaż nijak nie da się dopasować tego co "proroczo"
jest napisane o czasach nowego przymierza, do tego co dzieje się obecnie.
Mogę pomnożyć takie przykłady.
Niestety, z bólem w sercu i tęsknotą za prawdą, ale tutaj
nie mogę się po większości nie zgodzić z tym, co napisał
Stanisław Klocek