Roszada, Wujek nie znał formy Jahwe. To po pierwsze. Po drugie jasno wykazałem, że on skrytykował w ogóle próbę wokalizacji tego imienia. Wokalizacja Jahwe to tylko exemplum, na którym się wyżył, bo to była forma rozpowszechniona u braci polskich, z którymi jako jezuita, ad maiorem gloriam Dei, walczył za wszelką cenę.