Z polecenia tu na forum czytam (w końcu) Kryzys sumienia żałuję, że wcześniej dobrych rad nie słuchałem. Dzięki tej książce serio widać wszystko od kuchni.
Teraz z perspektywy czasu widzę wszystko co doprowadziło, że zapragnąłem zostać ŚJ, od początków, kiedy jeszcze chodziłem do Kościoła katolickiego.
Teraz mam pytanie do Roszady, jaki jest mój status w Kościele jako osoby która została Świadkiem Jehowy(nie powiedziałem żadnemu księdzu, że nie chcę być już członkiem Kościoła, i nie dokonałem aktu apostazji) ?