Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 15 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Pamiątka 2017:Obecność  (Przeczytany 27861 razy)

Offline Matylda

Odp: Pamiątka 2017:Obecność
« Odpowiedź #45 dnia: 10 Kwiecień, 2017, 15:26 »
Ładny wynik. Zmotywowałeś mnie do pomyślenia i policzenia, wyszło mi, że w tym roku mam jubileusz - 15 pamiątka opuszczona :) Chwalę się, nie żalę :)

Obu Was chłopaki dwukrotnie przebijam :D :D :D


Offline Iza

Odp: Pamiątka 2017:Obecność
« Odpowiedź #46 dnia: 10 Kwiecień, 2017, 15:44 »
Ja tez się nie wybieram, zeby widokiem swoim drogich  exbraci nie stresować.
Pewnie byłaby sensacja. To juz będzie hm🤔druga opuszczona Pamiątka.
W 2015 spozywalismy chleb i wino , potem do lutego 2016 była wieczna jazda i podchody strasznych z boru, którzy za wszelka cenę chcieli wyniuchać i dowieść, ze jesteśmy odstępcami, a potem od 01.02 .2016 czyli z dniem naszego wyjścia z orga jest juz spokój i błogość ducha.
Moja noga juz raczej wasali Krolewsta nie postanie. Z czego się ciesze.
« Ostatnia zmiana: 10 Kwiecień, 2017, 15:46 wysłana przez Iza »
Gdzie Duch Pana, tam wolność.


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Pamiątka 2017:Obecność
« Odpowiedź #47 dnia: 10 Kwiecień, 2017, 19:33 »
Wspaniały przykład naśladowania miłości Chrystusa.  Ale to jeszcze nic.  Jedna 'siostra' przy pewnej okazji powiedziała swej ciężarnej synowej, że życzy jej by ta urodziła potworka. Dlatego, że ośmieliła się rozwieść ze zdradzającym ją mężem.  :-\

    Niestety, ta ich miłość ma trochę wypaczone oblicze. I tak po Twoim jak i moim przykładzie widać, że to tylko slogan reklamowy.

Kiedyś poszłam z dziewczyną do jej rodzinnego domu po jej  rzeczy. Wyjątkowo pozwolono jej wyjść za mąż za bardzo dobrze zapowiadającego się zainteresowanego. Jednak świadkiem nie został, mało  tego, swoimi wątpliwościami zaraził żonę i oboje pożegnali zbór.
Dziewczyna bała się, że matka może jej nie chcieć wypuścić z domu, mnie nie znała, ja się nie przedstawiałam, byłam taka zwykła znajoma.
Były wyzwiska, było pomstowanie, dziewczyna się nie odzywała. Gdy już wychodziłyśmy, matka rzuciła..lepiej żeby zdechł, nim stanął na naszej drodze. Dziewczyna ze łzami w oczach powiedziała..mamo, to ojciec twoich wnuków, jak go kocham. Matka odp..one takie same jak on.
Wtedy nie wytrzymałam..myśli pani, że Jehowa jest z niej dumny za te słowa? Kobieta otworzyła usta, a ja dalej pociągnęłam..na pewno nie, siedzi i jest mu wstyd, oraz czuje się zawiedziony, że wysłał Jezusa na ziemię po to aby ludzie byli lepsi, a tu proszę, bliźni bliźniemu złorzeczy i życzy śmierci. Zamknęłam drzwi.

Dziewczyna całą drogę płakała, a ja aby ją pocieszyć, opowiedziałam jej kilka przykładów ze swojego życia. Dodałam, że tu nie ma co ubolewać, bo na ludzką głupotę jest tylko jedna rada, szczere współczucie, bo leku na to nie ma.


W tym roku, 13 raz nie będę na pamiątce. I po raz 13 dobrze mi z tym.  ;D

  Dzieciaku, ja już dawno pełnoletnia. :D
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline czarnaowca

Odp: Pamiątka 2017:Obecność
« Odpowiedź #48 dnia: 10 Kwiecień, 2017, 19:55 »
Ja ide.
3 lata po wykluczeniu bez zamiaru powrotu, ale ze względu na rodziców i po to, by powkurzac exbraci swoim widokiem, ze żyje, promienieje i mam sie dobrze bez nich.


Offline Roszada

Odp: Pamiątka 2017:Obecność
« Odpowiedź #49 dnia: 10 Kwiecień, 2017, 20:04 »
Ja ide.
3 lata po wykluczeniu bez zamiaru powrotu, ale ze względu na rodziców i po to, by powkurzac exbraci swoim widokiem, ze żyje, promienieje i mam sie dobrze bez nich.
Popieram. Jeśli taki cel, jak piszesz, to zagaduj ilu się da. ;)
Wspomnij, że w internecie głośno o Australii, ale nie sposób nic znaleźć na jw.org. :) A przydałoby się jakieś 'sprostowanie', bo bracia nie wiedzą co myśleć o tym. ;D


Offline Startek

Odp: Pamiątka 2017:Obecność
« Odpowiedź #50 dnia: 10 Kwiecień, 2017, 20:22 »
Ja nie byłem w zeszłym roku  na pamiątce ,  ale rozmawiałem z siostrą na temat pamiątki , że powinno się spożywać wieczerzę Pańską . Powiedziała że jak sobie założę własną religię to mogę spożywać . Ale doniosła do zborowych , i na komitecie sądowniczym pytali mnie o spożywanie emblematów ,  odpowiedziałem że to jest sprawa między mną a Bogiem . Dlatego wam nie odpowiem bo to was nie dotyczy . Na pamiątkę nie pójdę bo , spożywanie wieczerzy Pańskiej w tym towarzystwie uwłaczało by wartości przelanej krwi mojego Pana . Sumienie nie pozwala mi także zgromadzać się z tymi , którzy w swej doktrynie i głoszeniu poniżają jedynego Syna Bożego , Objawienie  5:11-14   .  Chociaż nie skorzystam z Pamiątki u Świadków , to chętnie będę łamał chleb i pił wino z innymi chrześcijanami wierzącymi w prawdziwego Chrystusa , by wspominać śmierć Chrystusa i cieszyć się  dobrodziejstwami Nowego Przymierza , których nie pozwolę  już sobie odebrać żadnemu Ciału Kierowniczemu .


Offline Andrzej

Odp: Pamiątka 2017:Obecność
« Odpowiedź #51 dnia: 10 Kwiecień, 2017, 21:14 »
W tym roku roznosili zaproszenia, widziałem ich i z jednym rozmawiałem, do mnie jednak nie dostarczyli. Brat Artur chyba coś namieszał, już niedługo minie rok jak miał przyjść w najbliższą sobotę.

Mam przed sobą zaproszenie na tak zwaną "pamiątkę". Czytam i napisali "Wstęp wolny" nie ma nic "nie przeprowadza się zbiórek pieniędzy"

Jak to rozumieć? czy teraz będą zbiórki pieniędzy?


Offline falafel

Odp: Pamiątka 2017:Obecność
« Odpowiedź #52 dnia: 10 Kwiecień, 2017, 22:17 »
Tez sie nie wybieram :)


Offline Krystian

Odp: Pamiątka 2017:Obecność
« Odpowiedź #53 dnia: 10 Kwiecień, 2017, 22:36 »
Pamiątka świadków to jest cyrk, a nie Wieczerza Pańska.
Pan Jezus nakazał wszystkim spożywać, a nie tylko wybranym.
Jeżeli świadkowie tam przychodzą i nie spożywają, tylko oddają talerzyk dalej, to oddają życie wieczne.

Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, ten ma żywot wieczny, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.
Ewangelia Jana
Kłamstwo CK:
"Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie to pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat"


Offline Trinity

Odp: Pamiątka 2017:Obecność
« Odpowiedź #54 dnia: 10 Kwiecień, 2017, 23:02 »
jak już wcześniej napisałam idę i choć powinnam iść na drugą turę to ja ide na pierwsza
idę bo nie wiem
jestem jak ten Hiob który składał ofiary za swoje dzieci które mogły przypadkiem zgrzeszyć
no więc ja nie wiem co o tym wszystkim myśleć ale wole iść żeby.. może nie uchybić, może się nie znam

nigdy nie rozumiałam okupu i nie rozumiem tak mam

nie mogę tego zrozumieć że Bóg Absolut a potrzebuje krwawej ofiary i to z własnego syna
ale może sie nie znam i wole przyjść


Offline Sebastian

Odp: Pamiątka 2017:Obecność
« Odpowiedź #55 dnia: 11 Kwiecień, 2017, 00:29 »
nigdy nie rozumiałam okupu i nie rozumiem tak mam
a skąd pomysł aby ten okup czcić akurat ze świadkami Jehowy a nie np. z baptystami albo z prawosławnymi albo z ewangelikami?
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Blizna

  • Gość
Odp: Pamiątka 2017:Obecność
« Odpowiedź #56 dnia: 11 Kwiecień, 2017, 01:25 »
To już 6 Pamiątka na której nie będę.
Niczego mi nie brakuje :)


Offline Ariana

Odp: Pamiątka 2017:Obecność
« Odpowiedź #57 dnia: 11 Kwiecień, 2017, 12:01 »
 Nie ide. Jak co roku.
:)

Widzialam w niedziele przejezdzajac obok jednej z sal jak sj pielili ogrodek przed sala.
I zastanawialam sie o co chodzi...a to o pamiatke...


Offline coma

Odp: Pamiątka 2017:Obecność
« Odpowiedź #58 dnia: 11 Kwiecień, 2017, 23:36 »
I już po wszystkim...
U mnie 140 obecnych na 85 czynnych głosicieli. 90 procent "nadwyżki"  to nieczynni i niewierzący mężowie/żony i ich dzieci.
Mała anegdotka: dziadziuś ok 80 lat dostaje talerzyk i już bierze się za chlebek. Na jego nieszczęście w porę zobaczyła to jego córka, która złapała go za rękę, by nie chwycił chlebka. Szarpali się o niego- dosłownie i bez przesady. W końcu córka wygrała i dziadek, zasmucony, podał talerzyk dalej.

Co do samego przebiegu, mam wrażenie, że z roku na rok coraz mniej jest mówione o samym Jezusie. Traktuje się go jak przedmiot, którym posłużył się Bóg, a gdy wykonał swoją pracę, został odstawiony na bok.
Najpierw zaproszenia, potem pieśni, modlitwy i sam wykład były o Bogu,  jego organizacji i przede wszystkim o wygodnym życiu.  Zapominają w tym wszystkim o najważniejszej osobie.


Offline Szear-Jaszub

Odp: Pamiątka 2017:Obecność
« Odpowiedź #59 dnia: 12 Kwiecień, 2017, 08:11 »
Ja byłem... mój umysł mało nie eksplodował....
 z wykładu: ' Adam sam chciał decydować o sobie. Człowiek nie może sam decydować o sobie'

Tak kurde , bo mogą decydować tylko wspaniali z ck.

Fakt o Jezusie mało, nigdy tego nie dostrzegalem. Najwięcej o nadziei ziemskiej. O sercach które poruszone są zwierzętami które wyjdą z zoo.... no że będą łagodne w raju...

I najlepsze komentarze: "Mam nadzieję że się widzimy w niedziele", "u mnie też nie jest różowo, ale nie przychodzę tu dla ludzi, przemyśl to".

A kilka osób które uważałem za niesamowitych kumpli , kompanów zyciowych, nawet się nie przywitali. Ja od razu nie usiadłem w kącie ale przez 5 minut udało mi się zamienić kilka small talkow z kilkoma osobami. Jeden był bardzo wystraszony gdy go po prostu pytałem o zdrowie żony po wypadku... nie wiem czego się ten starszy bał. Może zaczął się trząść z zimna, albo zazdrościć mi że przyszedłem na pamiątkę bez użycia maszynki do golenia.

Na szczęście nie wszyscy. Nadal mam kontakt z niektórymi. Nawet jeden ze starszych zboru regularnie mnie odwiedza towarzysko, przyjaźnimy się od lat. W rozmowie nic nie naciska. Po prostu jest przyjacielem a nie starszym, choć on osobiście na punkcie orga jest nawiedzony.
ironiczny głos forum... ale nie zawsze - czasem jestem poważny