Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Czy Biblia jest natchniona ? Czy jest to "Słowo Boże "  (Przeczytany 29604 razy)

Gorszyciel

  • Gość
Odp: Czy Biblia jest natchniona ? Czy jest to "Słowo Boże "
« Odpowiedź #105 dnia: 14 Luty, 2017, 23:55 »
Taki motyw, ale bez pasa widziałem w filmie "Snajper".

Bardzo częsty sposób walki z okupantem w Iraku. Mam kolegę, który to przeżył osobiście, ale nie strzelał  :(


Offline Abba

  • Pionier
  • Wiadomości: 779
  • Polubień: 2839
  • Przebudzony, przerażony prawdą o WTS
Odp: Czy Biblia jest natchniona ? Czy jest to "Słowo Boże "
« Odpowiedź #106 dnia: 15 Luty, 2017, 00:45 »
A skoro Bóg mówi że wszystko co stworzył było dobre to było. Tak więc i Adam i Ewa wiedzieli co jest dobre. Ale robisz podstawowy błąd . Adam i Ewa nie znali zła nie wiedzieli dlaczego jeden łańcuch będzie dobry drugi zły .A wiesz dlaczego bo nie mieli złego łańcucha ba oni nie mieli nawet dobrego łańcucha. Ale chodzi o to, że wszystko co ich otaczało było dobre

Przyznam, że w sumie ciekawe jest zwrócenie uwagi na fakt, że obecność drzewa związana była z poznaniem zarówno dobra, jak i zła. Gdyby było inaczej, było by napisane, że to było "drzewo poznania zła" - a jednak tak nie napisano. Czytamy też, że owszem, wszystko było dobre, ale to jest napisane, że "widział Bóg". Ludzie jakby nie mieli skali porównawczej. Myślę, że sprawiedliwie czytając i wnioskując, powinno się to wziąć pod uwagę.


Offline accurate

  • Pionier
  • Wiadomości: 577
  • Polubień: 1142
  • Kłamstwo obiegnie cały świat, zanim prawda zdąży..
Odp: Czy Biblia jest natchniona ? Czy jest to "Słowo Boże "
« Odpowiedź #107 dnia: 15 Luty, 2017, 00:46 »
Bardzo częsty sposób walki z okupantem w Iraku. Mam kolegę, który to przeżył osobiście, ale nie strzelał  :(

 Czy sytuacja wpływa na ocenę faktów i zachowań i jeśli tak to jak bardzo?
Przykład.
Czy tylko człowiek bez wrażliwości  zabije dziecko 8-10 letnie?
Czy za zabicie dziecka można być uniewinnionym prawnie i moralnie?
Czy okoliczności i detale sytuacyjne mogą wpływać na nasze oceny takiego okrucieństwa?
Czy możliwe aby w określonych sytuacjach taki czyn był nazwany mniejszym złem?

Czy takie pytania nie świadczą o braku równowagi emocjonalnej lub psychicznej?

Odpowiedź może być nieco inna niż nam się może na początku wydawać jeśli zobaczymy poniższy fragment  filmu.

Polecam fragment w.w. - pokazuje że czasem nawet tak okrutny czyn jak zabicie np.8-10 letniego dziecka może być uzasadniony.Nie jest to czyn chlubny ale ........... te klika minut filmu wniesie inną optykę na takie pytania i sytuacje.


 Irak i przykładowa sytuacja oraz finał zdarzenia na cmentarzu w Polsce(gość pojechał do Iraku "zarobić na wykończenie góry chałupy" )

fragment od 15,00 do 21,00https://youtu.be/e-S9XRthtFU?t=895

tu cały film https://www.youtube.com/watch?v=e-S9XRthtFU
SŁUŻBY SPECJALNE - 2014 Film Polski (HD)

Warto obejrzeć cały film - jest to ciekawy obraz sytuacji w Polsce o którym cisza oficjalnie.
ŚWIAT JEST INNY- o tym nie uczą żadne szkoły oficjalne.
Siły wykonawcze są poza kontrolą - film to mały skrawek rzeczywistości świata.
Po co o tym .
Nasze dziś postrzeganie wydarzeń Biblijnych i historii może szokować i być przykry - jednak skoro do dziś nie rozumiemy co dzieje się ponad nami i lepiej dla nas abyśmy tego nie zgłębiali za mocno.
Tym bardziej wydarzenia z historii tak odległej są niemożliwe do oceny wg. dzisiejszego postrzegania.

Prawda i fakty a obiegowe i opinie wygłaszane z ciepłego fotela w kapciach na forum w sprawach kluczowych dla bardzo wielu ludzi.
Nie odniosę się bezpośrednio do tematu wątku, a raczej do tego co jest celem dyskusji takiej jak w tej chwili się toczy.

Miło się teoretyzuje i wydaje pobieżne oceny, jednak życie jest za bardzo złożone aby nasze (w tym mojej osoby) postrzeganie świata i rzeczywistości można traktować jako rozsądne.
Uważam że tak lekkie i cyniczne wypowiadanie się o Bogu i Biblii jak np. w tym wątku można przeczytać nie świadczą o mądrości.
Zgadzam się także z tym że zadawanie pytań także trudnych nie jest z gruntu pozbawione sensu-wszystko zależy od pobudek. Czy chodzi o udowodnienie z góry założonego twierdzenia czy raczej o wymianę poglądów i opinii.
« Ostatnia zmiana: 15 Luty, 2017, 00:50 wysłana przez accurate »
Kłamstwo obiegnie cały świat zanim prawda zdąży włożyć buty a ludzie uwierzą we wszystko co odkryli np.amerykańscy naukowcy a mocniej gdy to bedzie łaciną hebrajskim greką ważne żeby brzmiało powaznie


Offline Startek

Odp: Czy Biblia jest natchniona ? Czy jest to "Słowo Boże "
« Odpowiedź #108 dnia: 15 Luty, 2017, 00:47 »
Co do nakazu Boga , że mieli wszystkich zabić , musimy zrozumieć sposób myślenia Bożego . Kiedy Izrael zasiedlał ziemię Obiecaną , to zobaczmy jakie ludy tam  mieszkały i jakie kulty uprawiali . Składanie dzieci w ofierze bogom , rozpusta sakralna , sodomia . Wiąże się to z oddawaniem czci  bóstwom kozłopodobnym  . Rytualne współżycie z kozłami . Zabijali mężczyzn i kobiety oraz chłopców czemu . Chłopcy byli zobligowani do wywarcia zemsty , prędzej czy później . Kobiety wiadomo te które współżyły z mężczyznami  zostały zabite , chroniło to Żydów przed chorobami roznoszonymi drogą płciową . Zostały dziewice  które były dawane za żony i nałożnice .Świeża krew wzmacniała naród  . Oczywiście mogli opuścić ten teren . To że zostali zabici nie znaczy że Bóg ich odrzucił , staną przed sądem CHRYSTUSA PANA.


Offline Woland

Odp: Czy Biblia jest natchniona ? Czy jest to "Słowo Boże "
« Odpowiedź #109 dnia: 15 Luty, 2017, 02:24 »
logiczne jest , że jeśli bóg stworzyłby ludzi ze znajomością dobra, to zakazane drzewo byłoby drewem poznania zła.
Skoro jednak zakazane drzewo było drzewem poznania dobra i zła, to oznacza że zakazana dla Adasia i Ewki była znajomość DOBRA i ZŁA.

Idąc Twoim tokiem rozumowania , można by równie dobrze przyjąć że Adam i Ewa znali wyłącznie zło , po zjedzeniu poznali też dobro.

Twój wywód nosi znamiona myślenia życzeniowego i dopasowywania na siłę pod tezę , a nie logiki.

Tworzysz sobie boga na swój obraz i podobieństwo, pomijając twarde fakty. Podałem wersety z Tanach , że nie znali dobra i zła , a poznali je za cenę utraty życia wiecznego.
Podaj mi takie , które potwierdzają twoje mrzonki


yanco

  • Gość
Odp: Czy Biblia jest natchniona ? Czy jest to "Słowo Boże "
« Odpowiedź #110 dnia: 15 Luty, 2017, 08:53 »
logiczne jest , że jeśli bóg stworzyłby ludzi ze znajomością dobra, to zakazane drzewo byłoby drewem poznania zła.
Skoro jednak zakazane drzewo było drzewem poznania dobra i zła, to oznacza że zakazana dla Adasia i Ewki była znajomość DOBRA i ZŁA.

Idąc Twoim tokiem rozumowania , można by równie dobrze przyjąć że Adam i Ewa znali wyłącznie zło , po zjedzeniu poznali też dobro.

Twój wywód nosi znamiona myślenia życzeniowego i dopasowywania na siłę pod tezę , a nie logiki.

Tworzysz sobie boga na swój obraz i podobieństwo, pomijając twarde fakty. Podałem wersety z Tanach , że nie znali dobra i zła , a poznali je za cenę utraty życia wiecznego.
Podaj mi takie , które potwierdzają twoje mrzonki

A gdzie w Twoim rozumowaniu jest logika?
Bóg stworzył wszystko dobre. Ale to Bóg wie, że to jest dobre. Dla Adama i Ewy nie ma pojęcia dobra i zła. Nie ma pojęć dobra i zła bo nie ma zła nie ma odniesienia . Dopiero grzech dał im odniesienie poznając zło dowiedzieli się i o tym co jest dobre. Została postawiona granica między dobrem i złem. Właśnie to splecenie z liści figowych przepasek na biodra coś mówi o tym poznali wstyd . Uznali że chodzenie nago nie jest dobre. A wcześniej im nie przeszkadzało . To grzech , sprzeciw wobec Boga sprawia poznanie zła. A jumanie kwaśnych jabłek to sprawiło, że dowiedzieli się że jabłka mogą być kwaśne. To jest kwestia wybrania drogi życia z Bogiem albo bez Boga. Przecież to nie chodziło o to że zjem śliwkę i będę wiedział wszystko o mechanice helisach podwójnych i łańcuchach . Sprzeciwiając się Bogu poznajesz zło. Potraktuj to metaforycznie a nie dosłownie.


Offline Woland

Odp: Czy Biblia jest natchniona ? Czy jest to "Słowo Boże "
« Odpowiedź #111 dnia: 15 Luty, 2017, 10:31 »
A gdzie w Twoim rozumowaniu jest logika?
Bóg stworzył wszystko dobre. Ale to Bóg wie, że to jest dobre.
Dlatego że Bóg wie co jet dobre, Szatan powiedział , jak poznacie dobro i zło będziecie tacy jak Bóg.
Pytasz , gdzie w moim rozumowaniu logika.
Głupie pytanie - to nie jest moje rozumowanie - to jest Biblia zacytowana słowo w słowo , a ja ani nie spekuluję na ten temat (jak ty) ani nie oceniam tego.
Czytam ,że za zjedzenie owocu i poznanie dobra i zła mieli umrzeć,a jednocześnie stać się jak Bóg - znać dobro i zło. Nie można poznać dobra skoro się już je zna.
 


Offline Abba

  • Pionier
  • Wiadomości: 779
  • Polubień: 2839
  • Przebudzony, przerażony prawdą o WTS
Odp: Czy Biblia jest natchniona ? Czy jest to "Słowo Boże "
« Odpowiedź #112 dnia: 15 Luty, 2017, 10:44 »
A gdzie w Twoim rozumowaniu jest logika?
Bóg stworzył wszystko dobre. Ale to Bóg wie, że to jest dobre. Dla Adama i Ewy nie ma pojęcia dobra i zła. Nie ma pojęć dobra i zła bo nie ma zła nie ma odniesienia . Dopiero grzech dał im odniesienie poznając zło dowiedzieli się i o tym co jest dobre. Została postawiona granica między dobrem i złem. Właśnie to splecenie z liści figowych przepasek na biodra coś mówi o tym poznali wstyd . Uznali że chodzenie nago nie jest dobre. A wcześniej im nie przeszkadzało . To grzech , sprzeciw wobec Boga sprawia poznanie zła. A jumanie kwaśnych jabłek to sprawiło, że dowiedzieli się że jabłka mogą być kwaśne. To jest kwestia wybrania drogi życia z Bogiem albo bez Boga. Przecież to nie chodziło o to że zjem śliwkę i będę wiedział wszystko o mechanice helisach podwójnych i łańcuchach . Sprzeciwiając się Bogu poznajesz zło. Potraktuj to metaforycznie a nie dosłownie.

Bardzo pokrętny sposób patrzenia, albo źle zrozumiałem. Wcześniej pisałeś, że LUDZIE wiedzieli co jest dobre i nie znali zła, dopóki nie wyciągnęli ręki po owoc. I odzep się od biednych jabłek, skoro nie ma o nich mowy w księdze Rodzaju, tak na marginesie :)>
Nie rób z Biblii głuchego telefonu:)

Bardziej na poważnie: za decyzję, że sprzeciwi się narzuconej mu woli Boga, człowiek został pozbawiony życia, jak również upokorzony całym cierpieniem, w każdym najgorszym wydaniu, jakie dziś możemy zobaczyć. Obecność tego drzewa wraz z groźbą, w tak wspaniałym raju i pośród wszystkiego, co było takie dobre, dla mnie NIE jest zupełnie normalne. Ponieważ od razu jest mowa o śmierci.

To tak, jakbyś się np. ożenił - w tym uroczystym romantycznym dniu sprowadzasz kobietę do domu, i nagle mówisz:
"Słuchaj, jeszcze jedno. Tam stoi taka szafka, a za nią jest kij do bicia. Jeśli zrobisz inaczej niż chcę, zabiję cię, ale najpierw cię porządnie potłukę,
twoje życie zamienię w piekło, aż się będziesz wić z płaczu i bólu, zanim umrzesz".

Teraz podobna sytuacja: Rodzicom rodzi się dziecko. Dziecko jest doskonałe i święte. Rodzice zrobili wszystko, by urządzić wspaniały dom dla niego. Ale w środku stawiają słup z wysokim napięciem, i ta sama przestroga, jak wyżej. A znając mentalność człowieka, że ma ciekawość i nęci go doświadczanie czegoś, to jeszcze jest planowana zanęta, eksperyment!!!

Drodzy, ja celowo podaję takie przykłady, by pobudzić do myślenia, choć jestem obrońcą Biblii i wierzę.
Chodzi o to, że oba przykłady wskazują, że my jako ludzie, którzy kochają, nigdy byśmy tak nie postąpili z tymi, których kochamy
-zwłaszcza, jeśli oni są słabsi od nas i bezbronni wobec nas. Dlatego uważam, że pojawia się życie, ale pojawia się ono na Ziemi w momencie, kiedy JUŻ jest wśród istot wyższych problem. Czyżby ludzie  mieli być kartą przetargową w czyimś zatargu??
Nie wiem. Jeśli tak, to widzę, że musi to być BARDZO cenna karta przetargowa.

Piszę tak dlatego, że chociaż sam uważam się za chrześcijanina, to mierzi mnie, kiedy chrześcijaństwo próbuje przedstawiać Boga w innym obrazie, niż on jest w rzeczywistości. Pojęcie że Bóg jest miłością, dla wielu wydaje się pustym sloganem. Dlaczego?
Bo wystarczy pooglądać wiadomości, przejść się po szpitalach, pojechać do Syrii obecnie, itp.
Pytam więc: dlaczego nie możemy tego pogodzić? W dużem mierze przez to, że wychowano nas w Matriksowym rozumieniu Boga.

Wydarzenia w Edenie, to nie idylla - ludzie stali się brutalnym widowiskiem, i wkurza mnie, gdy ktoś na siłę próbuje to wygładzać.
Dla mnie poznanie Boga to rozmowa z wyjściem poza Matrix - tylko wtedy można znaleźć drogę do prawdy.
A co robi większość (tak uważam) chrześcijan?
Kiedy zwraca się uwagę na powyższe rzeczy, mówią "tego nie rozumiemy... to nie tak... " i koniec rozmowy.
Aha, jeszcze postraszą za "złe" myślenie...

Uważam, że Bóg, czy Bogowie, albo kosmici - jeśli ktoś woli - nie mają problemu, by być sobą, tylko my nie chcemy tego zobaczyć.
Bóg do Szatana mówi:

(3): Czy zwróciłeś uwagę na mojego sługę Joba?
Bo nie ma mu równego na ziemi. Mąż to nienaganny i prawy,
bogobojny i stroniący od złego, trwa jeszcze w swej pobożności,
chociaż ty mnie podburzyłeś, abym go bez przyczyny zgubił. [Biblia Warszawska, Hi 2]


...ale słyszałem na zebraniach" Bóg dopuścił, pamiętajmy że Bóg nie czyni zła"

I standardowe wybielanie Boga, chociaż On sam się nie wybiela!!!!
Wzmacniamy MATRIX!

Co więcej, jeśli czytasz uważnie:
(11): Wtedy przyszli do niego wszyscy jego bracia,
wszystkie jego siostry i wszyscy jego dawni znajomi,
 i jedli z nim chleb w jego domu. I wyrażając mu swoje współczucie,
pocieszali go z powodu wszystkich nieszczęść, które Pan zesłał na niego.
[Biblia Warszawska, Hi 42]


No ale to oczywiście nie pasuje do matrixa, więc Przekład Nowego Świata
postanawia "zmiękczyć" Boga, oddając to tak pięknie:

(11): I przychodzili do niego wszyscy jego bracia i wszystkie jego siostry,
i wszyscy, którzy go wcześniej znali, i zaczęli z nim jeść chleb w jego domu
 i współczuć mu, i pocieszać go z powodu całego nieszczęścia,
które spadło na niego z dopuszczenia Jehowy[Przekład Nowego Świata, Hi 42]


Fajnie, szkoda tylko że sfałszowano tekst ...

Dalej, Hiob nie miał z tym problemu i rozumiał to bez wybielania:
(10): Odpowiedział jej: Mówisz, jak mówią kobiety nierozumne.
Dobre przyjmujemy od Boga, czy nie mielibyśmy przyjmować i złego?
W tym wszystkim nie zgrzeszył Job swymi usty. [Biblia Warszawska, Hi 2]


A i sam Bóg mówi na koniec:
(7): A gdy Pan wypowiedział do Joba te słowa, odezwał się Pan do Elifaza z Temanu:
Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom,
ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job. [Biblia Warszawska, Hi 42]


« Ostatnia zmiana: 15 Luty, 2017, 11:08 wysłana przez Abba »


Offline Martin

Odp: Czy Biblia jest natchniona ? Czy jest to "Słowo Boże "
« Odpowiedź #113 dnia: 15 Luty, 2017, 12:12 »
Inspiruje mnie Twój absolutyzm moralny - spotykałem tylko takich teistów. Nie wiem z czego wynika u Ciebie i co jest jego źródłem? Ale jeśli tak jest jak mówisz, to powiedz w końcu co jest źródłem moralności? Ty sam? Czy kto? Czemu w Indiach większość ludzi inne rzeczy uważa za dobre i złe niż my? Czyżby i na Ciebie wpłynęła europejska, chrześcijańska kultura? Ciekawe, że dla Ciebie te rzeczy są zawsze złe. Bo zastanawiam się co byś zrobił, grając z kolegami-żołnierzami w karty w Iraku, kiedy szło by do was dziecko z pasem szahida, co tam częste. Też byś pouczał - dzieciobójstwo zawsze wszędzie złe i lepiej nam umrzeć niż żyć i dlatego dziecka byś nie zastrzelił? Ja nie osądzam czegoś, czego nie poznam dokładnie. Choć Cię rozumiem - zwykle jako ludzie lubimy byc arbitrami wszystkiego.
Moje zasady biorą się z poszanowania przyrodzonych praw człowieka. Po prostu."Wolność mojej pięści kończy się na wolności Twojego nosa." Są pewne działania, które ewidentnie, niezależnie od okoliczności,  są naruszeniem elementarych zasad. Niektóre z nich wymieniłem wcześniej. Nie ma żadnych wątpliwości, że zawsze np. niewolnictwo seksualne jest pogwałceniem praw jednostki, czy grupy. Oczywiście dostrzegam różnicę pomiędzy choćby kradzieżą z głodu a napadem na jubilera. Na pewno sędzia zastosowałby inny wymiar kary w stosunku do tych różnych przypadków. Co nie oznacza, że któreś z tych działań jest dobre.

A co do przykładu, jest zupełnie chybiony. Po pierwsze, uważam wojnę w Iraku za, w zasadzie, napad gwałcący prawo narodu irackiego do samostanowienia. Po drugie, moralnie jest uzasadniona obrona konieczna, nawet gdy napastnikiem jest dziecko. Ale jest różnica między napadem na wioskę i wymordowaniem nawet niemowląt, a strzeleniem do dzieciaka, który za chwilę pociągnie za spust karabinu wycelowanego w Ciebie.
"Religia to głupie odpowiedzi na głupie pytania."


yanco

  • Gość
Odp: Czy Biblia jest natchniona ? Czy jest to "Słowo Boże "
« Odpowiedź #114 dnia: 15 Luty, 2017, 12:17 »
Dlatego że Bóg wie co jet dobre, Szatan powiedział , jak poznacie dobro i zło będziecie tacy jak Bóg.
Pytasz , gdzie w moim rozumowaniu logika.
Głupie pytanie - to nie jest moje rozumowanie - to jest Biblia zacytowana słowo w słowo , a ja ani nie spekuluję na ten temat (jak ty) ani nie oceniam tego.
Czytam ,że za zjedzenie owocu i poznanie dobra i zła mieli umrzeć,a jednocześnie stać się jak Bóg - znać dobro i zło. Nie można poznać dobra skoro się już je zna.

Czyżbyś wierzył szatanowi ?
Ale skoro Adam i Ewa nie znali dobra to nie znali też Boga.


Offline Woland

Odp: Czy Biblia jest natchniona ? Czy jest to "Słowo Boże "
« Odpowiedź #115 dnia: 15 Luty, 2017, 12:38 »
Czyżbyś wierzył szatanowi ?
Ale skoro Adam i Ewa nie znali dobra to nie znali też Boga.
Bene bonis sit, male malis si di curent


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Czy Biblia jest natchniona ? Czy jest to "Słowo Boże "
« Odpowiedź #116 dnia: 15 Luty, 2017, 13:58 »
Moje zasady biorą się z poszanowania przyrodzonych praw człowieka. Po prostu."Wolność mojej pięści kończy się na wolności Twojego nosa." Są pewne działania, które ewidentnie, niezależnie od okoliczności,  są naruszeniem elementarych zasad. Niektóre z nich wymieniłem wcześniej. Nie ma żadnych wątpliwości, że zawsze np. niewolnictwo seksualne jest pogwałceniem praw jednostki, czy grupy. Oczywiście dostrzegam różnicę pomiędzy choćby kradzieżą z głodu a napadem na jubilera. Na pewno sędzia zastosowałby inny wymiar kary w stosunku do tych różnych przypadków. Co nie oznacza, że któreś z tych działań jest dobre.

Czyli "niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie". Też mnie się podoba taki imperatyw. Wydaje mi się jednak, że i tak wpłynęła na Twoje wybory kultura, w której żyjesz. Jak Ty to widzisz?

A co do przykładu, jest zupełnie chybiony. Po pierwsze, uważam wojnę w Iraku za, w zasadzie, napad gwałcący prawo narodu irackiego do samostanowienia. Po drugie, moralnie jest uzasadniona obrona konieczna, nawet gdy napastnikiem jest dziecko. Ale jest różnica między napadem na wioskę i wymordowaniem nawet niemowląt, a strzeleniem do dzieciaka, który za chwilę pociągnie za spust karabinu wycelowanego w Ciebie.

Jest różnica - ja się zgadzam, ale tylko dlatego, że podałem Ci wszystkie fakty. Ale czymże jest dzieciobójstwo jeśli nie zabiciem dziecka. A w poprzednim poście napisałeś, że dzieciobójstwo jest zawsze złe. Wiesz co to są kwantyfikatory w logice? Użyłeś jednego z nich, mówiąc ZAWSZE jest złe. Wykazałem Ci, że nie zawsze. Cała więc teza łącznie z rozumowanie stoją pod poważnym znakiem zapytania, bo w życiu zdarza się bardzo wiele sytuacji. Dla człowieka wierzącego wyrok Boga tłumaczy bardzo wiele. Dla Ciebie nie. Ale pokora skłania do wstrzymania sądu po poznaniu wszystkich faktów. Często gdy usłyszymy: "Stefan zabił 7-latka w Iraku i nic za to nie odsiedział" to się burzymy. A może on jest bohaterem?


Offline HARNAŚ

Odp: Czy Biblia jest natchniona ? Czy jest to "Słowo Boże "
« Odpowiedź #117 dnia: 15 Luty, 2017, 16:16 »
Wróg zawsze będzie wrogiem. Jeśli go nie zabijesz to on albo jego synowie zabiją ciebie . Pokazuje to przykład wojen  Rzymu z Kartaginą. Rzymianie  popełnili błąd bo najpierw  zadowolili się tylko podbojem. Po czasie  dotarło do nich ,że pomimo płaconych kontrybucji Kartagińczycy rosną w siłę i zagrażają ich mocarstwu i rodzinom. Postanowili wrócić i  doszczętnie zburzyć miasto a mieszkańców wybić w efekcie czego zapewnili sobie bezpieczeństwo w całym obrębie Basenu Morza Sródziemnego a miasta nie odbudowano nigdy. Gdy Polacy podbili Zakon Krzyżacki , to zadowolili się tylko aby byli ich lennikami zamiast ich rozgromić i dobić. Efekt był taki , że znowu urośli w siłę a po 200 latach stali się mocnym , niezależnym państwem , które zabijało i przyczyniło się do rozbiorów i upadku Polski.


Offline listonosz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 281
  • Polubień: 3499
  • Der bestirnte Himmel über mir...
Odp: Czy Biblia jest natchniona ? Czy jest to "Słowo Boże "
« Odpowiedź #118 dnia: 15 Luty, 2017, 16:29 »
Witajcie znowu ! Tydzien odwyku od Forum i Internetu to fajna sprawa ale prawie mi kolo nosa przeszedl taki super temat. Pozwolcie wiec ,ze swoje trzy grosze doloze... Najpierw co do biblijnych norm etycznych i ich akceptacji  badz odrzucenia . Wydaje mi sie , ze racje ma Gorszyciel  piszac o roli   kultury w ksztaltowaniu naszych odczuc moralnych i etycznych . Nie zyjemy w prozni . Za nami  stoi tysiace lat rozwoju etyki  a my stanowimy jej szpice . Co prawda probowal Kant ze  swoim imperatywem kategorycznym ustanowic niezalezna od tradycji czy wyzszych autorytetow zasade naszego dzialania ,ale przeciez i on sam tkwil w judeo-chrzescijanskiej kulturze jak przyslowiowa "cegla w scianie"  i to samo jest z nami . Nie oznacza to oczywiscie , ze musimy wszystko akceptowac co nam Pismo Sw. na tacy serwuje . I tu wracam do glownego tematu: Uznajac Biblie jako natchnione Slowo Boze , stawiamy jej niesamowicie wysoka poprzeczke do pokonania . Dla wiekszosci wierzacych  Bog  jest DOSKONALY , WSZECHMADRY , PONADCZASOWY  a wiec i jego Slowo tez takie musi byc . Po lekturze Biblii obiecujemy sobie  znalezc odpowiedzi dotyczace natury Boga , Jego zamiarow , celow i naszej w tym wszystkim roli . Wydaje mi sie , ze sa to oczekiwania na wyrost . Co prawda , jest Biblia zrodlem wielu interesujacych faktow historycznych , ale niestety wiedza tam zawarta  nie ma  absolutnego (boskiego) charakteru . Pomijajac nawet trudnosci interpretacyjne  i translacyjne wynikajace z  odmiennosci jezykow oryginalnych ,  najlepsze co mozemy uzyskac ,to opinia owczesnych pisarzy  na temat wydarzen w ktorych brali udzial badz o ktorych slyszeli . A i to nawet nawet niepewne . Nie chce tu byc zle zrozumiany . Bardzo szanuje Biblie  jako zrodlo  danych historycznych  i podstawe  wielu kultur , ale  nie jest to dla mnie absolutny autorytet moralny . Po prostu mysle ,ze my w 21 wieku , zaszlismy w rozwoju etycznym troszke dalej niz starozytni  Zydzi czy  Chrzescijanie .  Na koniec jeszcze nasuwa mi sie pewna analogia .  Z Biblia jest troche jak z obrazami impresjonisty Monet´a : kiedy podziwiamy jego wspaniale obrazy przedstawiajace lilije wodne to powinnismy stac w pewnej odleglosci od obrazu .  Zblizajac sie do  niego , tracimy wyrazistosc , obraz sie rozmywa , w koncu widzimy tylko niewyrazne plamy . Podobnie  jest z Pismem Sw. Gdy analizujemy je zbyt dokladnie , tracimy z oczu  sens jego przeslania...


Tusia

  • Gość
Odp: Czy Biblia jest natchniona ? Czy jest to "Słowo Boże "
« Odpowiedź #119 dnia: 15 Luty, 2017, 16:29 »
Wróg zawsze będzie wrogiem. Jeśli go nie zabijesz to

złoży jaja w kokonie.  ;D