Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Nie mogę pojąć tego wykluczenia  (Przeczytany 29733 razy)

Gorszyciel

  • Gość
Odp: Nie mogę pojąć tego wykluczenia
« Odpowiedź #30 dnia: 07 Luty, 2017, 22:05 »
Wiesz co, to Roszada musiałby coś zarzucić :) Ja taki biegły w wyszukiwaniu nie jestem, zwłaszcza odkąd skasowałem ten ich program do wyszukiwania.


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Nie mogę pojąć tego wykluczenia
« Odpowiedź #31 dnia: 07 Luty, 2017, 22:10 »
A tak na poważnie, nie mam najmniejszego pojęcia , co mówi o tym strasznica i niewiele to zapewne zmieni w moim życiu, ale jak masz pod ręką jakiś artykulik na ten temat, to czemu nie, uwielbiam się śmiać i czerpię z tego sporo siły. Tak, że tego....dawaj  ;)
I uprzedzając czyjąś troskę o moją przyszłość, w innym wątku pisałam, że piekło mi nie straszne, bo lubię ciepło no i tylu znajomych tam jest  ;D ;D ;D

Służę:

W77/22 strona 5
Cytuj
Pewne pary małżeńskie w poszukiwaniu silniejszych wrażeń przejmują zdeprawowane praktyki — zwłaszcza stosunek oralny i analny — jakim się zwykle oddają homoseksualiści, którzy nie są w stanie współżyć ze sobą sposobem naturalnym. Apostoł Paweł w natchnionym opisie ówczesnych warunków wspomniał, że homoseksualiści ‛dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał przez bezecne namiętności, przemieniając pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze, uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za swe zboczenie’ (Rzym. 1:24-27). Pary małżeńskie naśladujące metody homoseksualistów z pewnością nie przysparzają godności swemu związkowi, tylko go upodlają. Niewolnicze uleganie zmysłowym żądzom przekreśla czystość łoża małżeńskiego

w75/22 str 24

Cytuj
Z całą pewnością nie należy do obowiązków starszych, ani tym bardziej innych osób w zborze, by wnikać w prywatne życie poszczególnych małżeństw. Niemniej jednak gdyby w przyszłości ktoś zwrócił im uwagę na takie wypadki postępowania rażąco przeciwnego naturze, jak spółkowanie oralne lub analne, starsi powinni przedsięwziąć kroki zmierzające do naprawienia sytuacji, zanim powstaną dalsze szkody; tak zresztą czynią zawsze w razie wyłonienia się zła. Zależy im oczywiście na tym, żeby pomóc osobom, które zbłądziły i zostały ‚schwytane w sidła Diabła’ (2 Tym. 2:26). Ale jeśli dane osoby rozmyślnie sobie zlekceważą postanowienia Jehowy Boga dotyczące życia małżeńskiego, trzeba będzie je wydalić ze zboru jako rozsadniki niebezpiecznego „kwasu”, który mógłby się przerzucić na drugich. — 1 Kor. 5:6, 11-13.


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Nie mogę pojąć tego wykluczenia
« Odpowiedź #32 dnia: 07 Luty, 2017, 22:12 »
Czyli, Kochana, jeśli się dopuszczasz spółkowania oralnego (nieważne czy jesteś stroną bierną czy czynną), jesteś rozsadnikiem niebezpiecznego „kwasu” :D


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Nie mogę pojąć tego wykluczenia
« Odpowiedź #33 dnia: 07 Luty, 2017, 22:15 »
Czyli, Kochana, jeśli się dopuszczasz spółkowania oralnego (nieważne czy jesteś stroną bierną czy czynną), jesteś rozsadnikiem niebezpiecznego „kwasu” :D

dodajmy: "kwasu, który mógłby się przerzucić na drugich"
Zastanawia co autor miał na myśli - swingersów czy że przez opowieści o podbojach seksualnych ktoś może zacząć robić to samo? :D


Offline Julita

Odp: Nie mogę pojąć tego wykluczenia
« Odpowiedź #34 dnia: 07 Luty, 2017, 22:18 »
Doczytałam.
Zabrzmiało groźnie.
Serio znajdzie się taki, co starszym się wyspowiada i poczeka aż " , starsi powinni przedsięwziąć kroki zmierzające do naprawienia sytuacji, zanim powstaną dalsze szkody; tak zresztą czynią zawsze w razie wyłonienia się zła. Zależy im oczywiście na tym, żeby pomóc osobom, które zbłądziły i zostały ‚schwytane w sidła Diabła’ (2 Tym. 2:26)????????

To teraz krótko : kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem  :P :P :P

W jakim ja się doborowym towarzystwie znalazłam...... ;D ;D ;D
« Ostatnia zmiana: 07 Luty, 2017, 22:22 wysłana przez Julita »
Są 3 rzeczy, które przemijają i nie wracają nigdy więcej : słowa, czas, szanse. Nie rzucaj, nie trwoń, nie marnuj.


Offline Startek

Odp: Nie mogę pojąć tego wykluczenia
« Odpowiedź #35 dnia: 07 Luty, 2017, 22:26 »
Sprawy malzenskie to była domena Freddiego Franza  , co do tego tematu wiedział wszystko , do końca był dziewicą . Idealny kandydat do grona  144000 , po za jednym , nie był Żydem a nawet chłopina  języka Hebrajskiego nauczył się . Samouk bo samouk  ,, ale Biblię z Hebrajskiego wiernie przetłumaczył "


Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8090
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: Nie mogę pojąć tego wykluczenia
« Odpowiedź #36 dnia: 07 Luty, 2017, 22:30 »
Sprawy malzenskie to była domena Freddiego Franza  , co do tego tematu wiedział wszystko , do końca był dziewicą . Idealny kandydat do grona  144000 , po za jednym , nie był Żydem a nawet chłopina  języka Hebrajskiego nauczył się . Samouk bo samouk  ,, ale Biblię z Hebrajskiego wiernie przetłumaczył "

To mnie zaskoczyłeś bo z tego co pamiętam to znał łacinę i hiszpański oraz dobrze grekę klasyczną i biblijną. Zdolna "bestia" ;)

Sprawdziłem. Wow, znał hebrajski i do tego podobno jeszcze kilka języków. Piotr ma u siebie info po polsku.Pamiętam jak Raymond Franz wspominał w Kryzysie że wuj Franz znał dobrze grekę klasyczną i biblijną, ale o hebrajskim wcześniej nie słyszałem.

http://www.piotrandryszczak.pl/jan_lew_zarys_historii_4.html
« Ostatnia zmiana: 07 Luty, 2017, 22:40 wysłana przez Baran »
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission


Offline gangas

Odp: Nie mogę pojąć tego wykluczenia
« Odpowiedź #37 dnia: 07 Luty, 2017, 22:32 »
Cytuj
Z całą pewnością nie należy do obowiązków starszych, ani tym bardziej innych osób w zborze, by wnikać w prywatne życie poszczególnych małżeństw. Niemniej jednak gdyby w przyszłości ktoś zwrócił im uwagę na takie wypadki postępowania rażąco przeciwnego naturze, jak spółkowanie oralne lub analne, starsi powinni przedsięwziąć kroki zmierzające do naprawienia sytuacji, zanim powstaną dalsze szkody; tak zresztą czynią zawsze w razie wyłonienia się zła. Zależy im oczywiście na tym, żeby pomóc osobom, które zbłądziły i zostały ‚schwytane w sidła Diabła’ (2 Tym. 2:26). Ale jeśli dane osoby rozmyślnie sobie zlekceważą postanowienia Jehowy Boga dotyczące życia małżeńskiego, trzeba będzie je wydalić ze zboru jako rozsadniki niebezpiecznego „kwasu”, który mógłby się przerzucić na drugich. — 1 Kor. 5:6, 11-13.

To chyba brzmi jednoznacznie. Za analizę i oratorium jazda za zboru. Ale jaja. Za co cię wykluczyli??? Za laske nebeską ;D ;D ;D ;D ;D
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline Julita

Odp: Nie mogę pojąć tego wykluczenia
« Odpowiedź #38 dnia: 07 Luty, 2017, 22:43 »
Nie no, to ,co teraz mi przychodzi do głowy raczej nie nadaje się do pisania publicznie  ;D ;D ;D  raczej pw i to też tylko dla zatwardziałych grzeszników  ;D ;D ;D

"Bracie, siostro, narobiliście kwasu "...............


My tu chichu śmichu, a niektórzy na kolanach robią rachunek sumienia i gorączkowo może szukają numeru do koordynatora w celu umówienia się na spotkanie z pasterzami......
« Ostatnia zmiana: 07 Luty, 2017, 22:47 wysłana przez Julita »
Są 3 rzeczy, które przemijają i nie wracają nigdy więcej : słowa, czas, szanse. Nie rzucaj, nie trwoń, nie marnuj.


Offline zenobia

Odp: Nie mogę pojąć tego wykluczenia
« Odpowiedź #39 dnia: 07 Luty, 2017, 22:53 »
Cos z nimi nie tak , skoro wlaza nawet w ta sfere - ale jaja !


Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8090
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: Nie mogę pojąć tego wykluczenia
« Odpowiedź #40 dnia: 08 Luty, 2017, 00:03 »
Cos z nimi nie tak , skoro wlaza nawet w ta sfere - ale jaja !

I to kilka jaj ;)

"Współżycie kontrolowane"

 "Ciało Kierownicze Świadków Jehowy na łamach swoich publikacji często szczyci się wysokim poziomem moralnym członków swojej Organizacji. W zdecydowanej większości przypadków nie można temu zaprzeczyć – Świadkowie to z reguły ludzie przyzwoici i pragnący zachowywać czystość moralną.

Jednak dzisiaj mało kto wie, jak dalece CK posunęło się w kontrolowaniu osobistego życia poszczególnych Świadków, wnikając nawet w sposoby współżycia cielesnego pomiędzy małżonkami, określając co wolno, a czego nie wolno robić małżonkom w ich sypialniach. Kontrola ta przyniosła opłakane skutki, wiele małżeństw przeżyło ostry kryzys, a niektóre się rozpadły.

Naocznym świadkiem tych tragicznych posunięć Ciała Kierowniczego był Raymond Franz, który w swojej książce Kryzys sumienia szczerze przyznaje, że z ramienia Ciała został zobowiązany do napisania artykułów do Strażnicy, które tak wyraźnie przyczyniły się do bólu i kłopotów w wielu małżeństwach.

Poniższa treść jest swoistym studium materiału dowodowego zebranego z publikacji Towarzystwa Strażnica, opatrzonego krótkimi komentarzami z książki Kryzys sumienia.

O początku całej "afery", która miała miejsce w 1971 roku Raymond Franz pisze tak:

*** Kryzys sumienia, 2004, 2006, s.45 ***

Sprawa, (...) która stała się powodem poważnej dyskusji, dotyczyła pewnego małżeństwa z Kalifornii. Ktoś zobaczył w ich sypialni pewne publikacje i fotografie dotyczące nietypowych praktyk seksualnych. (Nie przypominam sobie, czy dowiedzieliśmy się, w jaki sposób Świadek, który o tym doniósł znalazł się w sypialni omawianego małżeństwa). Śledztwo i przesłuchanie przeprowadzone przez lokalnych starszych potwierdziły, że nasza para małżeńska utrzymywała stosunki seksualne odbiegające w swej formie od zwyczajnej kopulacji.



*** Kryzys sumienia, 2004, 2006, ss.45,46 ***

Opublikowany artykuł został zrozumiany i zastosowany w taki sposób, że współmałżonkowie zazwyczaj czuli się zobowiązani do złożenia sprawozdania starszym, jeśli praktyki takie istniały lub rozwinęły się w ich małżeństwie czy to za obopólną zgodą, czy też całkowicie z inicjatywy jednego ze współmałżonków. (W tym ostatnim przypadku oczekiwano, że współmałżonek, który nie inicjował omawianych praktyk, zgłosi się i przekaże tę informację starszym w przypadku, gdyby współmałżonek inicjujący nie chciał tego zrobić). Nie złożenie takiego sprawozdania jest uważane zwykle za przejaw braku skruchy, co z kolei przemawia za wykluczeniem. Świadomość, że wykluczenie odcina człowieka od jedynej organizacji, w której można znaleźć zbawienie, jak również od przyjaciół i krewnych, wywiera na niego ogromny nacisk i zmusza go do podporządkowania się, niezależnie od tego, jak trudnym byłoby wyznanie (lub doniesienie), jakie należy złożyć starszym.

Decyzja Ciała Kierowniczego z 1972 roku "zaowocowała" znaczną liczbą "przesłuchań sądowniczych", które przeprowadzili starsi zborów słuchając doniesień i wyznań na temat praktyk seksualnych swoich członków. W czasie tych przesłuchań wiele kobiet przeżyło chwile bolesnego zakłopotania, były bowiem zmuszone do odpowiadania na pytania starszych dotyczące najbardziej intymnych stron ich małżeńskiego pożycia. Wiele małżeństw, w których jeden z członków nie był Świadkiem, przeszło przez burzliwy okres. Współmałżonek niebędący Świadkiem często ostro sprzeciwiał się praktyce przesłuchań, którą uważał za nieuprawniony zamach na prywatność jego pożycia. Niektóre małżeństwa rozpadły się, a sprawy zakończyły się rozwodem.



*** Kryzys sumienia, 2004, 2006, s.46 ***

W ciągu pięciu lat wpłynęła bezprecedensowa liczba listów, po większej części kwestionujących biblijną podstawę pozwalającą członkom Ciała Kierowniczego ingerować w taki sposób w prywatne życie innych ludzi. W listach wyrażano też myśl, że nie można przyznać racji opublikowanym argumentom, przytaczanym na poparcie przyjętego stanowiska. (...) Inne listy, często od żon, wyrażały po prostu zakłopotanie i lęk zrodzony z niepewności odnośnie tego, czy ich seksualna "gra wstępna" jest stosowna.

Pewna kobieta napisała, że rozmawiała ze starszym, a ten poradził jej napisać do Ciała Kierowniczego po "pewną odpowiedź". Napisała więc o tym, że ona i jej mąż bardzo się kochają, po czym opisała "pewien typ gry miłosnej", z którego mają zwyczaj korzystać. Dodała następnie: "Wierzę, że jest to sprawa sumienia, lecz piszę, aby się upewnić".

*** Kryzys sumienia, 2004, 2006, s.52 ***

Gdy patrzę na leżące obok mnie listy, z których niejedne były cytowane, wówczas wszelka satysfakcja, jaką przyniosło mi napisanie artykułu korygującego poprzednie stanowisko Organizacji, wydaje mi się próżna. Wiem bowiem, że bez względu na to, co zostało powiedziane, słowa nigdy nie będą w stanie zrekompensować lub naprawić szkód w postaci zażenowania, zamieszania, emocjonalnych cierpień, wyrzutów sumienia i zniszczonych małżeństw. Wszystko to było rezultatem poprzedniej decyzji – decyzji podjętej w ciągu zaledwie kilku godzin przez ludzi, z których prawie wszyscy dowiedzieli się o sprawie w momencie jej przedstawiania, nie mając żadnej możliwości wcześniejszego zapoznania się z nią, zastanowienia się nad nią i przemyślenia jej, decyzji podjętej wreszcie bez modlitwy i bez studium Pisma Świętego. Decyzja nasza była jednak w okresie pięciu lat wiążąca dla Świadków Jehowy całego świata i okaleczyła wielu ludzi na całe życie. Wszystko to w ogóle nie powinno się wydarzyć."

http://prawdziweobliczewts.info/sexuality/sexkontrola.html
« Ostatnia zmiana: 08 Luty, 2017, 00:06 wysłana przez Baran »
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission


Offline Woland

Odp: Nie mogę pojąć tego wykluczenia
« Odpowiedź #41 dnia: 08 Luty, 2017, 08:51 »
Czyli, Kochana, jeśli się dopuszczasz spółkowania oralnego (nieważne czy jesteś stroną bierną czy czynną), jesteś rozsadnikiem niebezpiecznego „kwasu” :D
oj tam kwasu. ja lubię oliwki z anchois - porównywalny smak


Offline Julita

Odp: Nie mogę pojąć tego wykluczenia
« Odpowiedź #42 dnia: 08 Luty, 2017, 09:29 »
Baran, dzięki. Przyznam,że rzadko brakuje mi słów komentarza, ale teraz zaniemówiłam.
O czym ,do cholery, te cudaki chciały decydować?
I jak, pytam się po trzykroć, jak to możliwe, że tyle ludzi wciąż jest w nich wpatrzone i nie reaguje?
Z tematu radośnie przyjemnego przechodzimy do tematu psychomanipulacji o poziomie niespotykanym nigdzie indziej.
Bo owszem, w KK też grzeszy się na różne sposoby, ale nie przewiduje się tam takich sankcji jak dobrze nam znany ostracyzm, tylko dlatego ,że ktoś ma inny pogląd na daną kwestię i z niej korzysta.

Patrzę wstecz na lata spędzone w org. i wiem, że to, co jest teraz , w niczym nie przypomina zboru z tamtych lat.
Acha, moja matka nie ma znów łatwo w zborze, co rusz spotyka się z krytyką za formę pogrzebu, jaki wybrała dla ojca. Chodzi przygaszona, schudła i wciąż pyta : w czym ja uchybiłam???
Niech ja tylko spotkam któregoś z tych "książąt" albo jego żonkę......będzie, będzie zabawa, będzie się działo......
Nie zgotowała mi łatwego dzieciństwa, zapatrzona w ten CK obrazek, nie zgadzam  się z nią w pierdylionie kwestii, ale patrzeć, jak wysysają z niej krew, to jest nie do zaakceptowania.
Są 3 rzeczy, które przemijają i nie wracają nigdy więcej : słowa, czas, szanse. Nie rzucaj, nie trwoń, nie marnuj.


Offline Estera

Odp: Nie mogę pojąć tego wykluczenia
« Odpowiedź #43 dnia: 08 Luty, 2017, 10:25 »
   To właśnie w "Kryzysie sumienia" dogrzebałam się informacji ...
   Że ci szanowni panowie, nawet wleźli do łoża małżeńskiego.
   Nie mogłam wyjść z podziwu, gdzie ta ich uzda z lejcami sięgnęła.
   Już nie wiadomo czy płakać, czy się śmiać ... czysty kabaret ...
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline on-on

Odp: Nie mogę pojąć tego wykluczenia
« Odpowiedź #44 dnia: 08 Luty, 2017, 10:38 »
Cytuj
*** Kryzys sumienia, 2004, 2006, s.52 ***

Gdy patrzę na leżące obok mnie listy, z których niejedne były cytowane, wówczas wszelka satysfakcja, jaką przyniosło mi napisanie artykułu korygującego poprzednie stanowisko Organizacji (...)
Czyli stanowisko się zmieniło i takie zabawy są dozwolone w ramach gry wstępnej ;) Co i tak moim zdaniem, gdyby doszło do starszych mogłoby być powodem do wykluczenia z tytułu szeroko rozumianego rozpasania.

I jeszcze jedna kwestia.
Czyżbyśmy mieszkali w okolicy ?
A może to częstsza sytuacja - w pobliskim mi zborze miała miejsce identyczna wymiana.
Z takimi samymi skutkami. Sprawa była dosyć głośna.
 :)
Coś takiego miało miejsce w Głogowie, stosunkowo niedaleko mojego miejsca zamieszkania.