Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Niestworzone historie opowiadane w doświadczeniach  (Przeczytany 20021 razy)

Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6229
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Niestworzone historie opowiadane w doświadczeniach
« Odpowiedź #90 dnia: 12 Grudzień, 2016, 13:48 »
O, to było powszechnie znane już w latach 90-tych. Słyszałem, że to fragment wywiadu ze spirytystą.

Ten spirytysta lub satanista (jak głosiły inne podania) w tym wywiadzie mówił, że cały świat idzie na zagładę i jest tylko jedna społeczność/religia/organizacja, która to przeżyje. Na pytanie: kto to taki?, miał odpowiedzieć: oni wiedzą kim są.

Brzmiało to niesamowicie! Samą historię to tak przez mgłę wspominam, ale entuzjazm tych co opowiadali i dalej powtarzali (łącznie z widokiem ich twarzy) jest... hm, za wszystko pozostałe zapłacę karą visa.


Offline Estera

Odp: Niestworzone historie opowiadane w doświadczeniach
« Odpowiedź #91 dnia: 12 Grudzień, 2016, 13:57 »
O, to było powszechnie znane już w latach 90-tych. Słyszałem, że to fragment wywiadu ze spirytystą.
  No, proszę, proszę ... a tego to nie wiedziałam  :D :D :D
  Nie pamietam, w jakiej wersji to chodziło, zapamiętałam tylko tę treść.
« Ostatnia zmiana: 12 Grudzień, 2016, 14:08 wysłana przez Estera »
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Dietrich

Odp: Niestworzone historie opowiadane w doświadczeniach
« Odpowiedź #92 dnia: 12 Grudzień, 2016, 14:12 »
A to słyszeliście, jak podczas programu cyrkowego wystąpił wróżbita, który stwierdził, że na widowni muszą być pewnie ŚJ bo czuje że zdolność "jasnowidzenia" go jakby opuściła? To też była dość modna opowiastka w moich rejonach. :)

Moyses, tak, to pochodziło z wywiadu z satanistą. Masz rację. Pomyliłem się.
« Ostatnia zmiana: 12 Grudzień, 2016, 14:13 wysłana przez Dietrich »


Offline Estera

Odp: Niestworzone historie opowiadane w doświadczeniach
« Odpowiedź #93 dnia: 12 Grudzień, 2016, 14:22 »
A to słyszeliście, jak podczas programu cyrkowego wystąpił wróżbita, który stwierdził, że na widowni muszą być pewnie ŚJ bo czuje że zdolność "jasnowidzenia" go jakby opuściła? To też była dość modna opowiastka w moich rejonach. :)

Moyses, tak, to pochodziło z wywiadu z satanistą. Masz rację. Pomyliłem się.
  Tak, tak, ja to słyszałam i nawet pamietam, jak mi to pionierka, prowadząca studium ze mną, opowiadała.
  I pamietam, z jaką ciekawością tego wysłuchałam.
  I jej emocje przy tym, takie mocno to wiarogodne było, też pamiętam.
  Kurde, czym ta wts tych ludzi karmiła?
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Iza

Odp: Niestworzone historie opowiadane w doświadczeniach
« Odpowiedź #94 dnia: 12 Grudzień, 2016, 15:19 »
A to słyszeliście, jak podczas programu cyrkowego wystąpił wróżbita, który stwierdził, że na widowni muszą być pewnie ŚJ bo czuje że zdolność "jasnowidzenia" go jakby opuściła? To też była dość modna opowiastka w moich rejonach. :)

Moyses, tak, to pochodziło z wywiadu z satanistą.
Tak, ten wywiad tez czytałam.
A co do spirytysty to ja znałam to w wersji, ze Świadek Jehowy miał w klasie koleżankę, która poszła do wróżki i poprosiła ja , zeby na podstawie zdjęcia powiedziała jej cos o każdym z klasy no i jak doszło do Świadka, to wróżka rzuciła to zdjęcie i powiedziała ze o tej osobie nic nie powie bo ona ma jakaś aurę ochronną i ona jej nie widzi...  :o :o :o
Gdzie Duch Pana, tam wolność.


Offline Dietrich

Odp: Niestworzone historie opowiadane w doświadczeniach
« Odpowiedź #95 dnia: 12 Grudzień, 2016, 16:07 »
Tak, ten wywiad tez czytałam.
A co do spirytysty to ja znałam to w wersji, ze Świadek Jehowy miał w klasie koleżankę, która poszła do wróżki i poprosiła ja , zeby na podstawie zdjęcia powiedziała jej cos o każdym z klasy no i jak doszło do Świadka, to wróżka rzuciła to zdjęcie i powiedziała ze o tej osobie nic nie powie bo ona ma jakaś aurę ochronną i ona jej nie widzi...  :o :o :o

A'propos aury:
Znajomy ŚJ ostatnio opowiadał mi historie o bracie, który poszedł do wróżki. No i jak łatwo się domyślić - przyczepił się do niego demon, który dawał mu spokój... jedynie na Sali Królestwa. Bracisko miało stracha opuszczać za każdym razem salę. Dopiero wyznanie starszym oraz modlitwa pomogła...


Offline chmura

Odp: Niestworzone historie opowiadane w doświadczeniach
« Odpowiedź #96 dnia: 12 Grudzień, 2016, 18:16 »
A'propos aury:
. Dopiero wyznanie starszym oraz modlitwa pomogła...
Wygląda na to że starsi to egzorcyści;) ;)
Nareszcie żyję :)


Offline Iza

Odp: Niestworzone historie opowiadane w doświadczeniach
« Odpowiedź #97 dnia: 12 Grudzień, 2016, 18:50 »
Wygląda na to że starsi to egzorcyści;) ;)
A jakże. Mieszkałam kiedyś z dwoma pionierkami w  tzw. domku  pionierskim gdzie nasze poprzedniczki miały  rzekomo regularne wizyty z" innego świata "  ???
Tez dopiero po wizycie starszych i modlitwach wszystko ustało.
My miałyśmy spokój. :D
Aczkolwiek historie krążyły...
Gdzie Duch Pana, tam wolność.


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12349
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Niestworzone historie opowiadane w doświadczeniach
« Odpowiedź #98 dnia: 12 Grudzień, 2016, 19:34 »
 Nie wiem czy było już wspominane o historii demonami z obrazów.

Prowadzono studium z zainteresowanym i wciąż coś im przeszkadzało, zainteresowany był rozkojarzony nie umiał odpowiadać na najprostsze pytania.  Zmieniła się ekipa nauczająca, a problem nadal pozostał.
W końcu zapytano go co zrobił z obrazami pozdejmowanymi ze ścian, czy je wyrzucił?
On, że nie, stoją za szafą. I już było wiadomo gdzie jest siedlisko zła, które nie pozwalało zainteresowanemu skupić się na prawdzie.
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline rychtar

Odp: Niestworzone historie opowiadane w doświadczeniach
« Odpowiedź #99 dnia: 12 Grudzień, 2016, 22:31 »
To mój dziadek opowiadał kiedyś takie wydarzenie z kategorii "autentycznych", że studiowano kiedyś z jednym zainteresowanym, który z początku zdradzał zainteresowania "spirytystyczne" i kiedyś ten zainteresowany podczas studium miał powiedzieć coś takiego, ze miotła w kuchni zaczęła tańczyć w środku pokoju przy "krzewicielach dobrej nowiny". Teraz dla starego konia jak ja ta historia to czysta bajeczka, ale wtedy dla mnie jako dziesięciolatka ta historia zdała się tak realna, że strasznie się bałem każdej miotły :)
Du...Du hast...Du hast mich...Du hast mich...Du hast mich gefragt
Du hast mich gefragt
Du hast mich gefragt und ich hab' nichts gesagt


Offline gangas

Odp: Niestworzone historie opowiadane w doświadczeniach
« Odpowiedź #100 dnia: 12 Grudzień, 2016, 22:57 »
 Czyli wracamy w średniowiecze kochani :-* :-* :-* :-*
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline Estera

Odp: Niestworzone historie opowiadane w doświadczeniach
« Odpowiedź #101 dnia: 12 Grudzień, 2016, 23:01 »
  Ja słyszałam kiedyś taką historię.
  Że gdzieś w sejfach ONZ, ponoć miał leżeć schowany, już opracowany plan zagłady wszystkich religii,
  oprócz, oczywiście religii świadków. Pilnie strzeżony, tylko, zastanawiało mnie to, skoro to miało być
  takie tajne, to jak ta informacja się wydostała i dotarła do mnie.
  Czy może, ktoś, coś słyszał na ten temat?  ;D ;D ;D
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline gangas

Odp: Niestworzone historie opowiadane w doświadczeniach
« Odpowiedź #102 dnia: 12 Grudzień, 2016, 23:40 »
Tak oczywiście mam w pdfie ale ni mogę odpalić . Tylko Swiadki mają się uchować jest czarno na białym ;) ;) ;)
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline Exodus

Odp: Niestworzone historie opowiadane w doświadczeniach
« Odpowiedź #103 dnia: 13 Grudzień, 2016, 12:06 »
 
  No, proszę, proszę ... a tego to nie wiedziałam  :D :D :D
  Nie pamietam, w jakiej wersji to chodziło, zapamiętałam tylko tę treść.

Ten spirytysta lub satanista (jak głosiły inne podania) w tym wywiadzie mówił, że cały świat idzie na zagładę i jest tylko jedna społeczność/religia/organizacja, która to przeżyje. Na pytanie: kto to taki?, miał odpowiedzieć: oni wiedzą kim są.

Brzmiało to niesamowicie! Samą historię to tak przez mgłę wspominam, ale entuzjazm tych co opowiadali i dalej powtarzali (łącznie z widokiem ich twarzy) jest... hm, za wszystko pozostałe zapłacę karą visa. ,....

Moyses, tak, to pochodziło z wywiadu z satanistą. Masz rację. Pomyliłem się.
[/quote

  To się okazuje, że jednak niektóre te fantastyczne opowieści, nie do końca są fikcją! ...
  I to, co tu mówisz, czrnaowco, liczę na to, że jest jednak prawdziwe.
  No, zresztą, jaki byś miała powód, żeby tu kłamać?

No właśnie . Wierzyć, nie wierzyć ? Owieczko czarna ja osobiście Tobie wierzę  :) (mnie także nie zdarzyło się, nawet w myślach by wysłać kłamliwy post bądź coś, co jest wyssane z palca.)

Wśród wielu tzw. perełek, które swego czasu zbierałem ( różnego rodzaju czasopisma,gazety nawet z 1992r dla porównania z St. i Ps miałem od gorliwej siostry skserowany wywiad, którym mowa była wcześniej.
Zacząłem szukać i ni chuchu  :-[  (może jest na strychu, miałem przeprowadzkę z jednego miejsca na inne )

Pamiętałem jednak, że był to Wywiad Przeprowadzony  w radiu Johannesburg-RPA-z SATANISTĄ .
  ( pamięć nie zawiodła, gorzej jednak z wiadomościami, które są potrzebne w pracy  :'(;D

 Od czego jednak jest skarbnica - net ?

http://wiadomosci.onet.pl/tablica/wywiad-przeprowadzony-byl-w-radiu-johannesburg-rpa,1666,270154,41310105,watek.html

Co do :

  Ja słyszałam kiedyś taką historię.
  Że gdzieś w sejfach ONZ, ponoć miał leżeć schowany, już opracowany plan zagłady wszystkich religii,
  oprócz, oczywiście religii świadków. Pilnie strzeżony, tylko, zastanawiało mnie to, skoro to miało być
  takie tajne, to jak ta informacja się wydostała i dotarła do mnie.
  Czy może, ktoś, coś słyszał na ten temat?  ;D ;D ;D

To także miałem Estero. ( może także gdzieś leży zabunkrowane na strychu ? )

 By jednak zabawa trwała dalej chciałbym Was poprosić o jedną rzecz. Dziś wielu z Nas, Was już w te opisane historyjki po prostu nie  wierzy ale jak było - KIEDYŚ ?
 Czy było tak  SAMO ?
 Jeśli dobrze policzyłem udział do tego momentu brało - 30 forumowiczów. Czy w prosty sposób przyznacie się, że kiedyś w nie wierzyliście ? 
 :) - wierzyłem ! ( łykałem jak młody pelikan  ;D )
 ;) - wierzyłem z przymrużeniem oka !
 8-) - nie wierzyłem !

   Zdając sobie sprawę, że pomysł wcale nie musi się spodobać i być przyjęty z akceptacją zaryzykuję i zacznę od siebie !     :)

 Moją opowieść opiszę innym razem  ;)
 Ps
     Kiedy Was pozdrawiam - ciepło i serdecznie, to Q...cze -  naprawdę ! Ciepło i serdecznie !

 


Offline Estera

Odp: Niestworzone historie opowiadane w doświadczeniach
« Odpowiedź #104 dnia: 13 Grudzień, 2016, 12:24 »
 Exodus, oczywiście, że wierzyłam.
 Jak Ci takie historie opowiadała wieloletnia pionierka stała, jak w moim przypadku,
 albo pionier specjalny czy starszy wieloletni zboru ...
 To chyba wiedział, co mówi? Z takiego założenia, ja wychodziłam.
 I nawet mi do głowy nie przyszło, że to może być wyssane z palca jakieś kłamstwo.
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.