Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc  (Przeczytany 84374 razy)

od-nowa

  • Gość
Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #75 dnia: 05 Maj, 2017, 13:16 »
Ale jednego nie rozumiem skoro Chrystus umarł za grzechy całego świata i przebacza tym którzy wyznają swoje grzechy to czemu te jak im tam KS nie mogą . Czemu oni stawiają się ponad Jezusem?
Na KSach w ogóle nie powinno być oceniania ludzkich grzechow, mierzenia skali skruchy wg jakiejs ksiazki, i brzydzi mnie to, że ludzie zmuszeni sa obnażac sie z jak najintymniejszych swoich spraw, obojetnie, czy pytania beda delikatne, wysublimowane, czy z grubej rury.
KSow w ogole nie powinno byc, jednym wladza uderza do głowy, inni korzystaja by sie mscic tak jak bylo z Harnasiem, czy Startkiem, a to ze sa w mniejszosci jakies "mile komitety" nie usprawiedliwia nic, co tej organizacji jest patologią i łamaniem prawa.
Wystarczy mi to co przeszłam gdy mnie przesłuchiwali starsi, i mam opinie bez zadnej ksiazki wyrobioną, oni mnie oskarzyli, ze kłamalam,a ja wszystko nagralam i prosto w twarz powiedzialam, niech tu przyjda, to wam wszystkim odtworze te rozmowki.

« Ostatnia zmiana: 05 Maj, 2017, 13:27 wysłana przez od-nowa »


Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8087
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #76 dnia: 05 Maj, 2017, 13:28 »
Każdy komitet sądowniczy to żenada, to nie pomoc duchowa, a ustawienie owieczki w systemie, tak aby ona i inne osoby w zborze wiedziały, kto tu rządzi. A rządzi organizacja, których żołnierzami i egzekutorami są starsi. Uczestniczenie w komitetach zarówno po jednej jak i po drugiej stronie to zwykły wstyd. I jak dla mnie, z obecną moją wiedzą nie ma tu wyjątków, no może poza odstępstwem ze strony apostaty.

Kiedy zastanawiam się  nad starszymi biorącymi udział w  komitetach w sprawie pedofilii w Australii, gdzie ani jeden przypadek nie został zgłoszony na policję trudno mi jest uwierzyć w słowa że „w większości, starsi na komitetach mają na celu pomoc drugiej osobie”. Każdy komitet ma na celu zrobić wszystko, żeby w pierwszej kolejności uchronić organizację przed złą sławą. Człowiek jest na "5 miejscu”. A notatki z pracy komitetu sądowniczego wskazują, że nie ma to nawet podstaw spowiedzi, tak naprawdę są jawne i zawsze dostępne dla kolejnych starszych( i ich żon) i jest to tylko i wyłącznie „sekto-korporacyjna maszyna" do krzywdzenia ludzi. Wstydzę się za siebie i innych, że mogłem kiedyś myśleć, że kieruje tymi komitetami dobro człowieka. Nawet jeżeli starszy biorący udział w takim komitecie tak myśli, wykluczając taką osobę, igra z ogniem. A jeżeli taki wykluczony popełni samobójstwo z powodu np. ostracyzmu? Bracia w komitetach to nie fachowcy to żołnierze. Jak każdy żołnierz jeden jest dobry inny zły, ale cel tego dobrego i złego zazwyczaj jest ten sam. Bronić i atakować pod sztandarami swojego państwa.

Po wykluczeniu z organizacji, najczęściej zostajesz sam z myślami. System rękoma starszych ma za zadanie wyeliminować ciebie i po wykluczeniu nie liczysz się już dla niego. Każda osoba, nawet najbliższa, która podlega temu systemowi, ma się już nie interesować„winowajcą". A to co jest napisane w „Paście" jest gówno warte, winowajca jest zawsze pod presją niepewnej przyszłości swojej i swojej rodziny i samo już tylko przyjście na Komitet Sądowniczy jest okazaniem skruchy.
 Po wykluczeniu to co się z tobą stanie, nie ma już znaczenia. Stajesz się wyrzutkiem społecznym, który został osądzony i jeżeli nie wrócisz do systemu to "na pewno zginiesz w Armagedonie”. Czy są tacy starsi, którzy od razu po wykluczeniu chcą takiej osobie pomóc, tak po ludzku, "tak przed zachodem słońca" nie po organizacyjnemu? Bardzo mało, nikt nie chce  ryzykować. Każdy starszy powinien zadać sobie takie pytanie. Jak ta pomoc miałaby wyglądać i czy w ogóle jest możliwa?

Nigdy nie zapomnę słów jednego ze starszych, który brał udział w komitecie, zakończonym jak się później okazało „niesłusznym" wykluczeniem.
Po ogłoszeniu wyroku ten starszy człowiek poprosił jeszcze o chwilę…
„Kiedyś kiedy byłem samotnym, bezbronnym dzieckiem zapakowali nas do wagonów i ruszyliśmy na Syberię. Podczas podróży wiele osób zmarło, było strasznie zimno.
Moi współtowarzysze myśleli, że umarłem i wyrzucili mnie przez dziurę z wagonu. Wcześniej sam im pomagałem robić to samo z innymi. Do dzisiaj mam wyrzuty sumienia czy oby na pewno byli martwi.
Chłopcy... dzisiaj jestem starym zniedołężniałym człowiekiem ale  czuję się tak samo, jak wtedy na Syberii, wyrzucony z pędzącego pociągu."

 
Sama świadomość komitetu, że wykluczana osoba myśli, że poza organizacją nie ma zbawienia,  obojętnie czy ten starszy jest przebudzony czy nie, a uczestniczy w tym złym procederze, w osądzaniu, skazywaniu i bawieniu się w Boga, powoduje w tej chwili moje obrzydzenie.
Wyrzucamy go za burtę i niech radzi sobie sam. Jak będzie się mocno starał to może do nas dopłynie, a my się zastanowimy czy rzucić mu linę.

Każdy wyrok skazujący  Komitetu, obojętnie czy słuszny, czy nie słuszny z punktu widzenia „Paście”, do póty do póki w organizacji panuje bezwzględny ostracyzm,  jest w mojej ocenie obrzydliwy.
Gdyby nie było ostracyzmu i tacy starsi, zakładam wierzący, stosowali się do wersetu Ew. Mateusza 6:14,15
"Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski. 15 Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, i Ojciec wasz nie przebaczy wam waszych przewinień.”

 to takie komitety byłyby niepotrzebne.
« Ostatnia zmiana: 05 Maj, 2017, 13:40 wysłana przez Baran »
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission


Offline HARNAŚ

Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #77 dnia: 05 Maj, 2017, 13:35 »
Odnośnie zamianowania w młodym wieku mam pewne spostrzeżenia. Ja chrzest brałem w wieku 16 lat , a sługą zostałem w wieku lat siedemnastu. Wiem , zdarza się , że młode chłopaki zostają sługami, ale znam osobiście dwa przypadki gdzie starszymi  zostali chłopcy przed dwudziestką. Jeden miał 19 lat , a drugi niecałe 18 lat. Działo się tak dlatego , że kiedyś w Polsce z tego co kojarzę nie było funkcji sługi pomocniczego tylko od razu wyróżniający się osobnik zostawał starszym , zwłaszcza , że były potrzeby szczególnie w małych miasteczkach. Zatem mąż Dorkas całkiem legalnie mógł zostać starszym w wieku 17 lat , jeśli żył i działał w organizacji w latach sześćdziesiątych .


od-nowa

  • Gość
Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #78 dnia: 05 Maj, 2017, 13:48 »
Każdy komitet sądowniczy to żenada, to nie pomoc duchowa, a ustawienie owieczki w systemie, tak aby ona i inne osoby w zborze wiedziały, kto tu rządzi. A rządzi organizacja, których żołnierzami i egzekutorami są starsi. Uczestniczenie w komitetach zarówno po jednej jak i po drugiej stronie to zwykły wstyd.

Kiedy zastanawiam się  nad starszymi biorącymi udział w  komitetach w sprawie pedofilii w Australii, gdzie ani jeden przypadek nie został zgłoszony na policję trudno mi jest uwierzyć w słowa że „w większości, starsi na komitetach mają na celu pomoc drugiej osobie”. Każdy komitet ma na celu zrobić wszystko, żeby w pierwszej kolejności uchronić organizację przed złą sławą.


 
Sama świadomość komitetu, że wykluczana osoba myśli, że poza organizacją nie ma zbawienia,  obojętnie czy ten starszy jest przebudzony czy nie, a uczestniczy w tym złym procederze, w osądzaniu, skazywaniu i bawieniu się w Boga, powoduje w tej chwili moje obrzydzenie.
Wyrzucamy go za burtę i niech radzi sobie sam. Jak będzie się mocno starał to może do nas dopłynie, a my się zastanowimy czy rzucić mu linę.

Każdy wyrok skazujący  Komitetu, obojętnie czy słuszny, czy nie słuszny z punktu widzenia „Paście”, do póty do póki w organizacji panuje bezwzględny ostracyzm,  jest w mojej ocenie obrzydliwy.
Gdyby nie było ostracyzmu i tacy starsi, zakładam wierzący, stosowali się do wersetu Ew. Mateusza 6:14,15
"Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski. 15 Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, i Ojciec wasz nie przebaczy wam waszych przewinień.”

 to takie komitety byłyby niepotrzebne.
Pomoc duchowa, gdy wywalają człowieka na margines społeczny, odbierając rodzinę.
W większości to stary utarty slogan :„w większości, starsi na komitetach mają na celu pomoc drugiej osobie”. - przykład Australia a tez jednostki o których nigdy już się nie dowiemy, jak zostali wykopani, bo grzech im się zdarzył, stracili rodziny, odebrali sobie zycie, żyli lata w depresji, czyli nie żyli.
Branie udziału przez starszych w KSach czy sa przebudzeni, czy nie -  skazując grzesznika na izolacje od rodziny, tak samo jest dla mnie obrzydliwe, co wczesniej wyrazilam i sie to nie spodobalo.

Baranie, cały Twój post jest kwintesencją, tego co tu próbowałam wyrazić.
Dziękuję.


Offline HARNAŚ

Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #79 dnia: 05 Maj, 2017, 14:06 »
Baran bardzo podoba mi się Twój post , nie szedłbym jednak tak daleko w eliminowaniu komitetów. Uważam , ale to jest tylko takie moje luźne przemyślenie chwili, że w organizacji powinny być komitety , bo jakoś egzekwować niezdyscyplinowanych trzeba. Tylko ,że komitety powinny być przeprowadzane przez zbór a nie przez starszych i powinny być jawne. Do tego komitet nie powinien mieć prawa wykluczania bo to wstrętne i podłe. Rola komitetu mogłaby ograniczać się do zdjęcia z przywileju , gdy ktoś zachowuje się karygodnie lub nałożenie ograniczeń w postaci niemożliwości zgłaszania się lub reprezentowania zboru w modlitwie itp Gdyby nie było komitetów panoszyłaby się anarchia , wielu robiłaby  co chciała, bo nie ponosiliby konsekwencji  a ofiara  nie miałaby szans dochodzenia sprawiedliwości.


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6229
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #80 dnia: 05 Maj, 2017, 14:27 »
starszy musi mieć minimum 23 lata wg KSK 1999

Woland, przywróciłeś mi wiarę w inteligencję ludzką. Już myślałem, że nikt tego nie napisze.
Dziękuję!
Jestem dopiero w trakcie studiowania wątku i być może też coś napiszę.
Ale skoro tu o niemoralności mowa, to zadaję sobie pytanie: czy się nie zgorszycie?  ;)


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #81 dnia: 05 Maj, 2017, 15:02 »
Ale skoro tu o niemoralności mowa, to zadaję sobie pytanie: czy się nie zgorszycie?  ;)

Na samą myśl się oblizuję z zadowolenia :P


Offline TomBombadil

Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #82 dnia: 05 Maj, 2017, 18:29 »
Baran bardzo podoba mi się Twój post , nie szedłbym jednak tak daleko w eliminowaniu komitetów. Uważam , ale to jest tylko takie moje luźne przemyślenie chwili, że w organizacji powinny być komitety , bo jakoś egzekwować niezdyscyplinowanych trzeba. Tylko ,że komitety powinny być przeprowadzane przez zbór a nie przez starszych i powinny być jawne. Do tego komitet nie powinien mieć prawa wykluczania bo to wstrętne i podłe. Rola komitetu mogłaby ograniczać się do zdjęcia z przywileju , gdy ktoś zachowuje się karygodnie lub nałożenie ograniczeń w postaci niemożliwości zgłaszania się lub reprezentowania zboru w modlitwie itp Gdyby nie było komitetów panoszyłaby się anarchia , wielu robiłaby  co chciała, bo nie ponosiliby konsekwencji  a ofiara  nie miałaby szans dochodzenia sprawiedliwości.
Nowomowa. Komitety to jakiś wymysł . Skutecznie wyeliminowano z naszej świadomości to co być tam powinno. Posługujemy się tym żargonem i mamy w mózgu utarte ścieżki.


Offline HARNAŚ

Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #83 dnia: 05 Maj, 2017, 18:58 »
Nowomowa. Komitety to jakiś wymysł . Skutecznie wyeliminowano z naszej świadomości to co być tam powinno. Posługujemy się tym żargonem i mamy w mózgu utarte ścieżki.
Oczywiście , że wymysł ale nawet w zakładzie pracy jest regulamin i gdy się ktoś nie stosuje ponosi konsekwencje. Można nawet wylecieć z pracy za łamanie kodeksu tylko różnica polega na tym , że rodzina się z tego powodu od ciebie nie odwraca , a koledzy na mieście nadal mówią ci cześć.


Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8087
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #84 dnia: 05 Maj, 2017, 19:06 »
Baran bardzo podoba mi się Twój post , nie szedłbym jednak tak daleko w eliminowaniu komitetów. Uważam , ale to jest tylko takie moje luźne przemyślenie chwili, że w organizacji powinny być komitety , bo jakoś egzekwować niezdyscyplinowanych trzeba. Tylko ,że komitety powinny być przeprowadzane przez zbór a nie przez starszych i powinny być jawne. Do tego komitet nie powinien mieć prawa wykluczania bo to wstrętne i podłe. Rola komitetu mogłaby ograniczać się do zdjęcia z przywileju , gdy ktoś zachowuje się karygodnie lub nałożenie ograniczeń w postaci niemożliwości zgłaszania się lub reprezentowania zboru w modlitwie itp Gdyby nie było komitetów panoszyłaby się anarchia , wielu robiłaby  co chciała, bo nie ponosiliby konsekwencji  a ofiara  nie miałaby szans dochodzenia sprawiedliwości.

Dziękuję Harnasiu. Pozwól, że ustosunkuję się do Twojej wypowiedzi.
Zacznę od słów "moim zdaniem”
Moim zdaniem, nie powinno być w ogóle ani Komitetów Sądowniczych ani Organizacji. Wynika  to z mojego przekonania, że komitety to zazwyczaj osoby które nie mają uprawnień do rozpatrywania tak poważnych spraw, jak pedofilia, oceny, czy stopnia  niemoralności w danym związku. Do tego dochodzi czynnik ludzki, czasami brak empatii, patologia umysłu danego starszego, ( chęć zemsty, satysfakcja z niepowodzeń osoby której się nie lubi itd.) i przekręcone doktryny które są nie ludzkie (krew ostracyzm i inne zasady)
Od poważnych spraw są sądy świeckie, które w 99 % przynajmniej na początku są obojętne do dwóch stron konfliktu. Mają środki przymusu i możliwości zbadania sprawy przy pomocy „fachowców.” Są omylne ale na pewno milion razy mniej niż Komitety SJ.
A co najważniejsze istnieje możliwość obrony i powoływania świadków obrony, których może wybierać sam oskarżony, lub oskarżający.

Co do oceny, czy zbór jako całość może pełnić funkcję takiego komitetu? Ma to na pewno podstawy Biblijne (nie komitet a ocena skruchy) i byłoby to 100 razy bardziej miłosierne od Ks-ów SJ-tów.

 Nie mniej jednak należałoby uwzględnić czas i kulturę tamtych czasów.
Jak wiemy w zborach tworzą się grupy i podgrupy, czy jak ktoś chce kliki.I tu jest problem, bo z trzech starszych egzekutorów, zrobiłyby się trzy kliki egzekucyjne.
W niektórych zborach mogłoby się nic nie zmienić,  szczególnie jeżeli np.
jakiś lider, lider danej grupy będzie pracodawcą. 

I tutaj bardziej ( jeżeli ktoś ma taką potrzebę spowiadania się człowiekowi) skłaniałbym się do "katolickiego sądownictwa wiernych” którego tak naprawdę do końca nie jestem zwolennikiem. Jest kapłan, jest tajemnica( powinna dotyczyć drobnych grzeszków a nie np. pedofilii czy morderstwa) i wybaczenie.

Jest Bóg i Biblia, są sądy świeckie i wymiar sprawiedliwości. Mamy prawa w Biblii i kodeks karny z Konstytucją. W większej części te prawa są tożsame.

39  Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego
(Mat.22:39)
„Oddajcie... Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga” (Mat 22:21)…koniec, kropka.
 
« Ostatnia zmiana: 05 Maj, 2017, 19:08 wysłana przez Baran »
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2332
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #85 dnia: 05 Maj, 2017, 19:07 »
Woland, przywróciłeś mi wiarę w inteligencję ludzką. Już myślałem, że nikt tego nie napisze.
Dziękuję!
Jestem dopiero w trakcie studiowania wątku i być może też coś napiszę.
Ale skoro tu o niemoralności mowa, to zadaję sobie pytanie: czy się nie zgorszycie?  ;)

Tatko,  mnie nie da się zgorszyć 😄 możesz próbować 😉😁
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline HARNAŚ

Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #86 dnia: 05 Maj, 2017, 19:22 »
Baran No co mam Ci powiedzieć ? Masz rację. Pisałem to, jak zaznaczyłem w poście , pod wpływem chwili . Twoje  pomysły na rozwiązanie problemów czy konfliktów bardziej do mnie przemawiają niż komitet a już to , że nie powinno być organizacji , strzał w punkt.


Offline Sebastian

Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #87 dnia: 05 Maj, 2017, 20:11 »
szczerze mówiąc nie umiem wyobrazić sobie rozpatrywania spraw sądowniczych przez cały zbór.

przecież różnych brudów w organizacji jest tyle że zbór chociażby spotykał się codziennie nie byłby w stanie osądzić wszystkiego (jego obrady trwałyby znacznie dłużej bo zamiast 3 sędziów wypowiadałoby się np. 63 sędziów - absurd).

nie wspominam już nawet że gdyby ktoś uparł się że ma go (wg Biblii) osądzać "cały Kościół" i żądałby żeby w rozprawie (np. internetowo) uczestniczyło ponad 100.000 wyznawców z Polski to ja już kompletnie nie umiem wyobrazić sobie takie sprawy sądowniczej.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #88 dnia: 05 Maj, 2017, 20:35 »
Zbór nie rozpatrywałby spraw sądowniczych. Nie ma czegoś takiego jak sprawa sądownicza w Nowym Testamencie.


Offline Sebastian

Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #89 dnia: 05 Maj, 2017, 20:44 »
Zbór nie rozpatrywałby spraw sądowniczych.
a co zbór mógłby robić zamiast rozpatrywania spraw sądowniczych?
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)