To tak jakby adidas produkował buty i skarpetki tylko dla wermachtu a wiemy że dla wszystkich ludzi.
I po 80 latach wybucha skandal że WTS miał akcje adidasa w butach których chodzili essesmańcy.
Inwestowanie czysto militarne w Boeninga czy Lokhida Martina to jest skandal WTS.
ignoruję ......
gedeon: do ignorowania służy przycisk.
"Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia” dla jednych, tak jak przypuszczam dla Ciebie, akcje Boeninga czy Lokhida Martina kupione przez Watchtower to skandal, dla innych, tak jak dla większości amerykańskich historyków, badaczy Trzeciej Rzeszy, dziennikarzy i wielu patriotów amerykańskich, skandalem jest znalezienie się na powyższej liście firm, które wspierały nazistowskie Niemcy.
Jeszcze raz powtórzę:
Tam, na stronie 117 w rozdziale o tytule
"Społeczna odpowiedzialność biznesu ”w tabelce pod pozycją 47 można również zobaczyć
"Watch Tower Bible and Tract Society”Ktoś jednak zakwalifikował naszą firmę WTS, jako odpowiedzialną społecznie za inwestycje w nazistowskie Niemcy bez których wojna albo by w ogóle nie wybuchła, albo trwałaby znacznie krócej i nie pochłonęłaby tyle istnień ludzkich. Hitler aby rozpętać wojnę światową potrzebował amerykańskie firmy, ich pieniędzy i technologii jak tonący powietrza. I jak wynika z raportu, trochę takiego powietrza dostarczył mu Watchtower.
"Społeczna odpowiedzialność biznesu ” czytaj "pośrednia wina krwi"
Dla mnie natomiast skandalem jest to, że Watchtower w ogóle pomnaża swoje dobra, wiedząc doskonale o tym, że" ich kochani bracia" trafiają do obozów za roznoszenie ulotek antyrządowych, to że Rutherford wymusił prześladowania na swoich wyznawcach, bo potrzebował potwierdzenia że jest liderem prawdziwej religii, „Mojżeszem”, wybranym przez Boga.
Te zainwestowane przez Watchtower pieniądze na pewno nie pomogły człowiekowi, a jedynie mogły pomóc korporacji w dochodzeniu do jeszcze większych pieniędzy. Na wojnie zarabia się najlepiej, kiedy inwestujesz w działalność militarną , a traci się, jeżeli Twoim celem jest pomaganie człowiekowi. Oni nie pomagali wtedy i nie ma co oczekiwać, że będą pomagać teraz, bo to zwykła korporacja.
To jest według mnie skandal.
Nawet zdjęcie z protestu, które wstawił kiedyś Cegła w jakiś sposób, też świadczy, co myślano na ten temat w USA.
Jeżeli chodzi o Forda:
Ford wyprodukował dla Wermachtu i Hitlera tysiące ciężarówek, wozów bojowych, silników, pocisków V-2 korzystając przy tym z niewolniczych pracy robotników. Był zdeklarowanym antysemitą i oczywiście biznesmenem.
Gdyby nie zamówienia Hitlera na wozy bojowe od Forda, ford zbankrutowałby w Niemczech, bo jego amerykańskie pojazdy były za drogie.
Himmler już w latach 20. uważał H.Forda za "jednego z najbardziej wartościowych bojowników naszej sprawy", a Hitler i wielu innych czołowych nazistów - za "inspirację"
W 1939 roku Niemcy zmienili nazwę zakładów na Ford-Werke. W latach 1941–1945 w tych fabrykach, pracujących na potrzeby wojny, zatrudniani byli pracownicy przymusowi."
"Podczas wojny niemieckie zakłady firmy, Ford-Werke, pozostawały wprawdzie formalnie nieznacjonalizowane, ale w praktyce były pod kontrolą nazistowskich władz."
"Henry Ford jest dość legendarnym antysemitą. Był najbardziej znanym zagranicznym zwolennikiem Hitlera. W dniu jego 75. urodzin, w 1938 roku, Ford otrzymał nazistowski medal, przeznaczony do „wybitnych cudzoziemców.”
Zyskiwał na współpracy z obydwoma stronami konfliktu – produkował pojazdy zarówno dla Niemców jak i dla Aliantów."Co do Twoich skarpetek, produkował je dla Wermachtu Boss.
http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/biznesmeni-i-nazisci-niechlubne-karty-wielkich-firm/jlwt2?utm_source=wiadomosci_viasg&utm_medium=nitro&utm_campaign=allonet_nitro_new&srcc=ucs&utm_v=2http://ciekawe.org/2016/12/02/firmy-ktore-wspolpracowaly-nazistami/