Zmiana poglądów,wyjaśnień,interpretacji,to nie zmiana "doktryn".
Tych nie posiadamy,nie ogłaszamy "niezmiennych dogmatów".
Posiadamy "zmienne nauki".
I w niczym nie umniejsza im,to,że je poprawiamy,przebudowujemy,modernizujemy.
I nie zmienia to tego,że wtedy,gdy je uznajemy,to uznajemy za "prawdziwe".
I tak z ks."Osiem stopni wtajemniczenia.Czyli o tym jak z m i n i a l i s m y świat",wynika,że ośmiokrotnie [uczeni] ludzie zmieniali wyobrażenie o świecie,przy czym za każdym razem byli przekonani,że ten ostatni jest najlepszy.
I my tak uważamy.
I nie powinno to nikogo dziwić.
Tak jak to było w przypadku ludzkości.
Osiem razy zmienialiśmy nasze wyobrażenie o świecie,przekonani,że wtedy ,gdy dokonaliśmy zmiany,ta jest najlepsza,i pewnie ostateczna.