Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Z życia wzięte .....  (Przeczytany 346185 razy)

Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Z życia wzięte .....
« Odpowiedź #795 dnia: 14 Wrzesień, 2017, 19:43 »
Rydwan pędzi aż się kurzy, arka zaraz odpływa, a owce na siłę pchają się... do wyjścia  ;D
Tazła, znaczy ze wyglądasz jak "typowy strażnicowy odstępca", skoro ludziom wystarczy na Ciebie spojrzeć i już wiedzą z kim mają do czynienia  :D

 Pewnie tak, mam coś w oczach. :D
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2333
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Z życia wzięte .....
« Odpowiedź #796 dnia: 14 Wrzesień, 2017, 20:15 »
I ja się przyłączę do powitania zuch kobiety. Ahoj Małgosiu  :D

Pewnie tak, mam coś w oczach. :D

Pewnie masz jak ja urwiki w oczach  :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Z życia wzięte .....
« Odpowiedź #797 dnia: 14 Wrzesień, 2017, 20:19 »
I ja się przyłączę do powitania zuch kobiety. Ahoj Małgosiu  :D

Pewnie masz jak ja urwiki w oczach  :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*

 Nie wiem, ale ktoś mi kiedyś powiedział, że chociaż niebieskie to z diabelskim podtekstem.  :-[ ;D ;D :-*
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Z życia wzięte .....
« Odpowiedź #798 dnia: 14 Wrzesień, 2017, 21:14 »
Małgosiu wiem że tu zaglądasz, a więc.. witaj wśród nas:) Jesteś zuch kobieta, życie jest piękne, a bez organizacji dużo bardziej kolorowe i przyjemne.
Zaglądaj, zaglądaj, zarejestruj się, zaglądaj, pisz, pisz, pisz.... I czuj się tutaj jak najlepiej.  :)
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2333
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Z życia wzięte .....
« Odpowiedź #799 dnia: 14 Wrzesień, 2017, 21:44 »
Nie wiem, ale ktoś mi kiedyś powiedział, że chociaż niebieskie to z diabelskim podtekstem.  :-[ ;D ;D :-*

To chyba mamy co innego bo ja mam zielone :D choć ja zawsze mówię że 'zło ma zawsze zielone oczy' ;) niebieskie też są jakieś takie przerażające, pytanie co o brązowych powiedzieć ???
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Z życia wzięte .....
« Odpowiedź #800 dnia: 15 Wrzesień, 2017, 21:12 »

 Chyba w mieście świętej wieży rozwiązał się worek z odstępcami. Kolejna kobieta prosi o spotkanie, cóż nie można odmówić człowiekowi  w potrzebie.  To też dowód na to, że nasze forum jest bardzo poczytne. :D
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline P

Odp: Z życia wzięte .....
« Odpowiedź #801 dnia: 15 Wrzesień, 2017, 21:13 »
Chyba w mieście świętej wieży rozwiązał się worek z odstępcami. Kolejna kobieta prosi o spotkanie, cóż nie można odmówić człowiekowi  w potrzebie.  To też dowód na to, że nasze forum jest bardzo poczytne. :D
Powodzenia :)
Chcesz porozmawiać? napisz: pjakprawda@interia.pl


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Z życia wzięte .....
« Odpowiedź #802 dnia: 15 Wrzesień, 2017, 21:13 »
Powodzenia :)

 Dziękuję, mam nadzieję, że będzie tak samo udane jak ostatnie. :)
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Światus

Odp: Z życia wzięte .....
« Odpowiedź #803 dnia: 15 Wrzesień, 2017, 22:30 »
Coraz więcej osób wysiada z "autobusu Strażnicy"  na przystanku Wolna Wola  :D
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Z życia wzięte .....
« Odpowiedź #804 dnia: 16 Wrzesień, 2017, 15:08 »
Coraz więcej osób wysiada z "autobusu Strażnicy"  na przystanku Wolna Wola  :D

 I fajnie, choć większość z nich czuje złość na siebie, że dali się tak oszukać. Gdy się powie, że nie są w tym odosobnieni, najpierw zdziwienie, a później ulga. Takie spotkania naprawdę im pmagają, bardziej niż by się mogło wydawać.
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Światus

Odp: Z życia wzięte .....
« Odpowiedź #805 dnia: 16 Wrzesień, 2017, 16:03 »
I fajnie, choć większość z nich czuje złość na siebie, że dali się tak oszukać. Gdy się powie, że nie są w tym odosobnieni, najpierw zdziwienie, a później ulga. Takie spotkania naprawdę im pmagają, bardziej niż by się mogło wydawać.

Trzeba ukierunkować tę złość we właściwym kierunku  ;)
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Z życia wzięte .....
« Odpowiedź #806 dnia: 16 Wrzesień, 2017, 20:43 »
Trzeba ukierunkować tę złość we właściwym kierunku  ;)

 Zgadza się, nie to żeby zaraz człowiekiem manipulować, ale delikatnie można podpowiedzieć.  ;)
Zamieńcie strażnicę na prawdziwe życie,  dobre uczynki i nie bójcie się prosić o pomoc.
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Z życia wzięte .....
« Odpowiedź #807 dnia: 17 Wrzesień, 2017, 19:30 »
Spotkanie pełne niespodzianek

     I tak jak wspominałam, druga Pani poprosiła mnie o spotkanie. Zależało jej na czasie, a więc umówiłyśmy się na następny dzień czyli na sobotę.
Tym razem to Ona powiedziała jak będzie ubrana i to ja wiedziałam kogo mam wypatrywać.
Idę, jest, ale nie jest sama, obok siedzi mężczyzna. Zaraz pomyślałam, że to mąż.
Podeszłam przywitałam się, zaczęliśmy rozmawiać, ale ten mężczyzna wydawał mi się dziwnie znajomy.
Wypytuję ją ( wiedziałam, że on był tylko zainteresowanym) o jej odejście, jaki jest jej stan teraz itd itp.
A mój tryb awaryjny, wertuje pamięć..skąd ja go znam? Gość bardzo pogodny, wesoły co chwilę rzucał jakimś  śmiesznym hasłem. Nagle powiedział..a pier...świadków, napijemy się kawy i przy tym się zaśmiał dość głośno. Coś mi zaświtało w głowie.

Zapytałam czy się czasem tak, a tak nie nazywa? Bardzo go to zaskoczyło, ale okazało się, że tak. A więc już byłam w domu, teraz mogłam zacząć zabawę w kotka i myszkę, on nie wiedział kto ja. Żona uważnie nam się przyglądała, nie ukrywam wyglądaliśmy jak para wariatów.
On twierdził, że już mnie lubi, choć nie wie za co, a ja mówiłam, że go nie lubię i mam ku temu powody.

W końcu go naprowadziłam na szkołę średnią, zapytałam czy pamięta listę z dziennika? O dziwo pamiętał i to dokładnie, ale nie pamiętał imion, może dwie osoby z którymi miał dłuższy kontakt.
I leci tak tą listą, gdy już mnie wymienił, mówię..stop, stop już mnie przeleciałeś.  ;D
Zaraz odbił piłeczkę, że jeszcze nie, najpierw musi sobie odświeżyć pamięć. ;D
W końcu trafił, przywitał się się bardzo serdecznie, zlustrował mnie od dołu do góry i podsumował..powiem ci, że nieźle wyrosłaś. Chwilę powspominaliśmy i wróciliśmy do tematu spotkania czyli świadków.

Nie mogłam sobie odmówić aby mu nie wypomnieć..i ty chciałeś być świadkiem i ty obłudniku, który za mną w szkole kici kici wołałeś?  >:(
 O jak się śmiał, a jak wypierał, że to na pewno nie był on. Żona bardzo poważnie do niego..no wiesz, jak mogłeś. Na co on..ona cię wkręca, ja byłem grzeczny. Yhy... był.  ;) :D
Później było bardziej poważnie, Pani nadal jest świadkiem, ale od prawie roku nie chodzi na zebrania, boi się rozmowy ze starszymi. Doradziłam aby się nie godziła na żadne spotkania jeśli nie czuje się na siłach. A jak będą pociskać niech powie, że przyjdzie ale ze swoim adwokatem i niech nie odpuszcza, na to nie pójdą.  Jednak gdyby chcieli, to ja z nią pójdę, pożyczę jakąś garsonkę i odwiedzę paszczę lwa.  ;D

Co się zaś tyczy Pana, dwa lata temu na zgromadzeniu miał przyjąć symbol, nagle w czwartek dostał wysokiej temperatury. Z SOR-u trafił na oddział szpitalny, temperatura dobijała do 41 stopni i nikt nie wiedział co mu jest. Na zgromadzenie nie pojechał i czuł się bardzo rozgoryczony.
W niedzielę w szpitalu był ksiądz, zagadał z nim, jak na świeżaka przystało był dość butny i nastawiony na nie, chciał księdza zniechęcić, ale ten się nie udał.
Usiadł przy jego łóżku i zaczął z nim rozmawiać, a raczej do niego mówić. Kolega na koniec mu powiedział..gdyby nie ta choroba choć nie wiem jaka, już bym był świadkiem. Wtedy duchowny mu odpowiedział..a może to jakiś znak?
Tej nocy nie zmrużył oka, temperatura rano sporo spadła, po kilku dniach wyszedł ze szpitala i do dziś nikt nie wie co mu było.  Jednak dało mu do myślenia, z lekka zdystansował się do nowego wyznania. Dystans narastał, aż w końcu dał sobie spokój.
 Dziś  wie, że ta choroba była po coś, tak samo jak po coś jego żona upierała się, że ma z nią jechać na  to spotkanie, choć było uzgodnione, że jedzie sama.
Nagle zmieniła zdanie i oznajmiła, że jak z nią nie pojedzie to ona też nie. I dobrze, że przyjechał, raz że się spotkaliśmy, a da że ze mną jego żonie będzie łatwiej się z tym uporać. Oczywiście służę radą i pomocą na ile będę mogła i umiała.

I jak ostatnio wspominałam...to nie jest miasto, to większa wieś.  ;D


« Ostatnia zmiana: 17 Wrzesień, 2017, 19:44 wysłana przez Tazła »
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline TakaJakWy

Odp: Z życia wzięte .....
« Odpowiedź #808 dnia: 19 Wrzesień, 2017, 13:22 »
A masz te rogi? :)
:)


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Z życia wzięte .....
« Odpowiedź #809 dnia: 19 Wrzesień, 2017, 17:32 »
A masz te rogi? :)

 A to już trzeba samemu sprawdzić. :D

    Dziś dostałam fajnego maila od Pana, który przebywa na naszym forum, czyta mój wątek i jest wdzięczy za moje historie. Nie wiem jednak pod jakim Nickiem się ukrywa.
Mail głównie składał się z cytatów z piosenki Poparzeni Kawą Trzy ,, Byłaś dla mnie wszystkim''.
     Ja Ci Ktosiu bardzo dziękuję  :) znam słowa piosenki i masz szczęście, że pominąłeś ten Pasztet Kaliski, bo bym Cię spod ziemi wygrzebała.  >:( ;D .
« Ostatnia zmiana: 19 Wrzesień, 2017, 18:23 wysłana przez Tazła »
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).