Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 7 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Jak wyglądałby świat dzisiaj - tylko Świadkowie Jehowy  (Przeczytany 18833 razy)

Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8090
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Jak wyglądałby świat dzisiaj - tylko Świadkowie Jehowy
« dnia: 24 Czerwiec, 2016, 11:20 »
Jak wyglądałby świat dzisiaj - tylko Świadkowie Jehowy

Zastanawiam się jak by wyglądał dzisiaj świat , gdyby na ziemi żyli tylko Świadkowie Jehowy. Żyli by tylko ONI(ew.MY) ewentualnie EXY.(ew.MY) .

Dzisiaj, zaczęły się kongresy. Patrzę na siebie i na tych ludzi. Te tłumy podporządkowane wybrańcom, gotowe na wykonywanie woli poniżej wymienionych osób. Gdzie jest granica tego podporządkowania? Czy w ogóle jest? Co by mi zrobili gdyby się dowiedzieli co teraz robię? Wyrzucili by mnie z kongresu? .A może moją rodzinę też? Przecież mnie nie znają jestem przecież nie na swoim kongresie. Dobrze, że nie mam czipa w głowie! A może mam, coś wiedzą, wszyscy tak jakoś dziwnie na mnie patrzą. Hm, sam już nie wiem...

Wydawało mi się. Ok
Przejdzmy dalej:

Prezydentami Nowego świata byli Samuel Herd, Geoffrey Jackson, Stephen Lett, Gerrit Lösch, Anthony Morris, Mark Sanderson i David Splane.

 Ziemia była by podzielona na  części  takie „12 plemion brooklynskich”. Przywódcy spotykali by się w każdy czwartek i tworzyli nowe "boże prawa"

Zakładamy, że jesteśmy nadal niedoskonali, nic się nie zmienia i  oczywiście
mamy takie samo kierownictwo Boże jak dzisiaj ma powyższe gremium.

Czy żyłoby się lepiej ? Czy byłoby mniej przestępczości? Czy byłyby więzienia? Czy byłyby kary fizyczne? Może jakaś wyspa dla Exów ? A może jakieś miasto ucieczki? Czy mielibyśmy spokojne życie, czy raczej Orwella 1984?

Kiedyś wklejałem tu chyba Pamiętnik ocalałego w Armagedonie ale to było założenie PO, zróbmy założenie na PRZED ?

Ktoś się zabawi, w gdybanie?
« Ostatnia zmiana: 25 Czerwiec, 2016, 06:49 wysłana przez M »
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission


Offline Roszada

Odp: Jak wyglądałby świat dzisiaj - tylko Świadkowie Jehowy
« Odpowiedź #1 dnia: 24 Czerwiec, 2016, 11:23 »
Jeden olbrzymi PGR plus zebrania.

Bo komu by głosili?
Tylko dzieciom swoim. No i uprawa pola pozostała jako rozrywka poza zebraniami. ;)


Offline Cielec Kierowniczy

Odp: Jak wyglądałby świat dzisiaj - tylko Świadkowie Jehowy
« Odpowiedź #2 dnia: 24 Czerwiec, 2016, 11:27 »
Jest na świecie takie miejsce które pokazuje jak wyglądałoby takie życie.
To Korea Północna.


Offline Roszada

Odp: Jak wyglądałby świat dzisiaj - tylko Świadkowie Jehowy
« Odpowiedź #3 dnia: 24 Czerwiec, 2016, 11:32 »
Jest na świecie takie miejsce które pokazuje jak wyglądałoby takie życie.
To Korea Północna.
Odstępcy by siedzieli w więzieniach, jak w Korei. :(
Grzesznicy by byli biczowani jak Paweł.
Gorsi pewnie kamienowani. >:(


Blizna

  • Gość
Odp: Jak wyglądałby świat dzisiaj - tylko Świadkowie Jehowy
« Odpowiedź #4 dnia: 24 Czerwiec, 2016, 11:43 »
Poczytaj rok 1984.
Albo by z nami prowadzili wojnę, albo bylibyśmy prolami w ich kraju.


Offline Cielec Kierowniczy

Odp: Jak wyglądałby świat dzisiaj - tylko Świadkowie Jehowy
« Odpowiedź #5 dnia: 24 Czerwiec, 2016, 12:31 »
No to jadziem Baran. :D
Z dzisiejszej Europy Wschodniej byłoby utworzone Księstwo którym rządziłby Gerrit Losch.
Dlaczego on?
Ano dlatego, że główną częścią składową jego państwa byłoby Generalne Gubernatorstwo ( dzisiejsza Polska ), a nikt nie ma większego doświadczenia w pacyfikowaniu polaków niż Niemiec.
Zycie w GG rozpoczyna się o 5.30 rano.
Dokładnie o tej godzinie w każdym domu automatycznie włącza się telewizor.
Ukazuje się delikatny błękit z którego z obłokami zstępuje logo JW.
Marszowa muzyka w tle nie pozostawia złudzeń, że rozpoczął się kolejny wypełniony pracą, trudem, znojem.
Dziesięciominutowy program muzyczny dobiega końca.
W tym czasie cała rodzina ma być już ubrana.
W setkach tysięcy jednakowych baraków rodzinnych stłoczonych w ogromnych Miastach Królestwa ludzie siadają do śniadania.
Wszystko odbywa się w ciszy. Każdy dobrze wie, że w barakach rodzinnych nie można rozmawiać, nikt nawet już nie pamięta kiedy wprowadzono ten zakaz ale każdy to akceptuje.
W tym czasie doskonale wyczuwa się obecność kontrolerów których nazywa się cherubami.  Za pomocą kamer rozmieszczonych w każdym domu uważnie przypatrują się mieszkańcom.
Szukają stale czegokolwiek, śladu zwątpienia, smutku na twarzy, wymownych spojrzeń. Nic z tych rzeczy nie jest akceptowalne w Nowym Świecie.
Rodzina siada przy stole.
Od momentu zbudzenia każdy ma ten sam wyraz twarzy - delikatny uśmiech, który przez cały dzień obowiązkowo należy nosić.Już nawet najmniejsze dzieci wiedzą, że brak uśmiechu to jedna z najgorszych zbrodni w Nowym Świecie.
Nikt przecież nie chce dostać się w ręce Starszych Osiedla których zadaniem jest wyjaśnienie sprawy i wymierzenie kary.
Kiedyś, dawno temu ktoś opowiadał, że w dawnych czasach gdy nie było jeszcze Nowego Świata w tak zwanych zborach też byli starsi, którzy w ramach kary mogli kogoś wykluczyć.
Opowieść ta została przyjęta z niedowierzaniem. Nikt nie mógł uwierzyć w to, że starsi mogliby być tak słabi i pobłażliwi.
A gdyby nawet, to Nowy Świat ułożył wszystko na swoim miejscu i dziś Starsi Osiedla wiedzą jak mają trzymać porządek teokratyczny.
Zresztą jak po cichu się opowiada nie są to ludzie przypadkowi.
Już od najmłodszych lat trwa selekcja i umiejętnie wyłapuje się te dzieci które są niewrażliwe, dominują, są despotyczne, agresywne.
Te odbiera się rodzinom i  trafiają na kilkanaście lat do ośrodków szkoleniowych z których wychodzą idealnie uformowani.
To właśnie oni dbają o porządek  w przydzielonych im barakach i każdy tylko marzy aby w niczym nie podpaść Starszym Osiedla. Zatem czas rozpocząć śniadanie.


Offline anonymous

  • Głosiciel
  • Wiadomości: 107
  • Polubień: 270
  • Gdy rozum spi, budza sie demony.
Odp: Jak wyglądałby świat dzisiaj - tylko Świadkowie Jehowy
« Odpowiedź #6 dnia: 24 Czerwiec, 2016, 12:45 »
No to jadziem Baran. :D
Z dzisiejszej Europy Wschodniej byłoby utworzone Księstwo którym rządziłby Gerrit Losch.
Dlaczego on?
Ano dlatego, że główną częścią składową jego państwa byłoby Generalne Gubernatorstwo ( dzisiejsza Polska ), a nikt nie ma większego doświadczenia w pacyfikowaniu polaków niż Niemiec.


Jestem pewny ze Gerrit Losch to Austriak  :)

Po za tym Pawel radzi - napisano bowiem: O przełożonym ludu twego źle mówić nie będziesz".(Dz Ap 23:5) ;D ;D  ;D


Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8090
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: Jak wyglądałby świat dzisiaj - tylko Świadkowie Jehowy
« Odpowiedź #7 dnia: 24 Czerwiec, 2016, 18:19 »
Cielec Kierowniczy, ale się uśmiałem ;D ;D

Toż to przecież poezja w najczystszej postaci ;D ;D

Już jest w mojej biblioteczce "opowiadań orwellowskich" ;)
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission


Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8090
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: Jak wyglądałby świat dzisiaj - tylko Świadkowie Jehowy
« Odpowiedź #8 dnia: 24 Czerwiec, 2016, 18:22 »
Jestem pewny ze Gerrit Losch to Austriak  :)

Po za tym Pawel radzi - napisano bowiem: O przełożonym ludu twego źle mówić nie będziesz".(Dz Ap 23:5) ;D ;D  ;D

Jeden sławny Austriak to już jedną wojnę rozpoczął, wystarczy nam ich w Polsce na kilka pokoleń. ;)
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Jak wyglądałby świat dzisiaj - tylko Świadkowie Jehowy
« Odpowiedź #9 dnia: 24 Czerwiec, 2016, 19:25 »
Wyglądał by strasznie...


Offline Cielec Kierowniczy

Odp: Jak wyglądałby świat dzisiaj - tylko Świadkowie Jehowy
« Odpowiedź #10 dnia: 24 Czerwiec, 2016, 22:51 »
Tak to już jest, że dekady pobytu w org. niesamowicie rozwijają wyobrażnię.
Jak chcecie mogę napisać co działo się po śniadaniu ;)


Offline Roszada

Odp: Jak wyglądałby świat dzisiaj - tylko Świadkowie Jehowy
« Odpowiedź #11 dnia: 24 Czerwiec, 2016, 23:05 »
A co by było gdyby wszystkich zepchnęli np. na Madagaskar i nie daliby im szans głosić światu nawet przez jw.org? Kable by im odłączyli. ;D
Albo by się namnożyli jak króliki, albo by uschli z braku chodzenia od domu do domu. :-\


Offline PoProstuJa

Odp: Jak wyglądałby świat dzisiaj - tylko Świadkowie Jehowy
« Odpowiedź #12 dnia: 24 Czerwiec, 2016, 23:14 »
Jest taki film KINGSAJZ. Myślę, że można śmiało go porównać do naszej sytuacji w zborze.
Wszyscy obywatele Szuflandii są cichymi, podporządkowanymi krasnalami, które pracują na siebie oraz na pomyślność swojego przywódcy Kilkujadka. Krasnale mieszkają w skromnych warunkach, w szufladach. Żywią się np. muchami z rożna :)
Niepokorne krasnale więzione są w durszlaku i codziennie wykonują przymusowe roboty.
Krasnale nie znają innego świata oprócz szarej Szuflandii. Nie mają pozwolenia na to aby zobaczyć inny świat; nie mogą też opuszczać swojej ojczyzny.

Co innego ich przywódca Kilkujadek - ten sobie nie żałuje. Bywa i w Szuflandii jako obsługiwany wódz, ale również w normalnym świecie (w rozmiarze King Size), gdzie zaznaje jego uroków.

I teraz scena końcowa filmu. Bohaterzy, uradowani swoim wyjściem z Szuflandii, odbywają podróż pociągiem. Uważają, że są wolni. A tymczasem okazuje się, że nadal są krasnalami, ale pod panowaniem innej osoby (dziecka, które się nimi bawi). A nad tym dzieckiem są kolejni zwierzchnicy i kolejni.

Dlaczego podałam przykład tego filmu? Otóż z powodu tej ostatniej sceny, która pokazuje, że NIE MA WOLNOŚCI. Nasze poczucie wolności jest czysto iluzoryczne. Podlegamy rządom, prawom, zarządzeniom, obowiązkom, podatkom itd. itp. Jedyne co sobie możemy PRÓBOWAĆ wybrać, to naszego pana-władcę, poganiacza nas niewolników. Wybieramy więc pracodawcę (a czasami to on wybiera nas, bo innych ofert pracy nie ma), wybieramy rządzącego, któremu będziemy płacić podatki (osiedlając się w danym mieście, gminie, państwie). Ale tak czy siak płacimy i jesteśmy niewolnikami ludzi, którzy stoją wyżej w hierarchii od nas.

Jak to się ma do tematu tego wątku?
Otóż uważam, że gdyby na świecie byli tylko ŚJ, to byłoby na świecie podobnie jak teraz - ani lepiej, ani gorzej.
 Owszem, starsi zboru by nas inwigilowali. Ale cóż innego robią dzisiaj władze w USA? Ano to samo - zbierają dane ludzi, zapisują ich zdjęcia w tajnej bazie danych, śledzą ich telefony komórkowe i przelewy płatnicze. Wiedzą gdzie mieszkasz, jak wyglądasz, gdzie pracujesz, ile spędzasz czasu w samochodzie (np. aplikacja Google), gdzie jeździsz na urlop oraz o czym myślisz (ludzie sami swoje myśli wpisują na Facebooka).

Czy jest tu ktoś, kto się czuje naprawdę WOLNY? Bo ja się tak nie czuję... czy byłabym w zborze czy poza zborem...



« Ostatnia zmiana: 24 Czerwiec, 2016, 23:18 wysłana przez PoProstuJa »


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Jak wyglądałby świat dzisiaj - tylko Świadkowie Jehowy
« Odpowiedź #13 dnia: 24 Czerwiec, 2016, 23:23 »
To prawda.. Wszak nie wiesz, czy nie wróciłoby kamienowanie za byle co np. gdyby byli sami ŚJ i prawo ustalali:)


Blizna

  • Gość
Odp: Jak wyglądałby świat dzisiaj - tylko Świadkowie Jehowy
« Odpowiedź #14 dnia: 24 Czerwiec, 2016, 23:25 »
Moja droga, spokojnie.
Nie śledzą Cię wcale władze USA, mają lepsze rzeczy do roboty.
Śledzą Cię roboty.
Zawsze mnie denerwuje takie i podobne gadanie: O Boże, Jewropa, robimy na Niemca, mamy zabory, Ruscy nas inwigilują, USA nas trują szczepionkami, tak nam źle, tak nam źle.
Wiecie co?
Komuś chyba się wszystko pokićkało.
Możemy rozmawiać swobodnie w języku ojczystym.
My kobiety możemy zdobywać wykształcenie, jeździć samochodem, pracować, decydować o wyborze męża lub nie, o antykoncepcji, startować do parlamentu.
Nie ma całkowitej wolności, nie mogę stanąć na balkonie i z niego skoczyć na główkę bez konsekwencji - taki argument kiedyś uwielbiali podawać śJ dla usprawiedliwiania prawa Bożego, ja podaję wyłącznie dla wytłumaczenia, że zawsze nas coś ogranicza.
Jednak niekoniecznie to, co wmawiają "niezależne" portale, oraz miłośnicy teorii spiskowych.
Jak ktoś pluje na wolność, którą ma to ja proponuję one way ticket to Afganistan.
Zwłaszcza kobiecie.
Albo do Wenezueli.
Codziennie błogosławię sobie moją wolność, którą odzyskałam po odejściu od śJ.
Tak, POZA ZBOREM.
Głupi wyjazd z mężem i dzieckiem na weekend do rodziny, a nie smażenie się na upale z teczką literatury sprawia, że uśmiech nie schodzi mi z twarzy.