Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Wykluczony  (Przeczytany 36183 razy)

Gorszyciel

  • Gość
Odp: Wykluczony
« Odpowiedź #30 dnia: 31 Maj, 2016, 00:18 »
Przestałem być czynnym świadkiem bo po prostu wolę być sam i sam decydować czy iść na zebranie czy pojeździć na rowerze. Wiem, że w organizacji większość to fajni ludzie ale nie to jest najważniejsze - dla mnie najwazniejsze jest to, że mimo wszystko to świadkowie Jehowy są najbliżej prawdy. Śmiejecie się tu np z ich przekręceń Biblii czy że co jakiś czas zmieniają światło na jakieś sprawy - tu tez jesteście w dużym błędzie tak samo jak katolicy, którzy uważają papieża za nie omylnego. Dlatego wszystkim wam życzę udanego lata , dużo słońca i więcej pokory wobec innych ;)
Mimo, że nie jestem czynnym świadkiem cały czas uważam, że jeśli być w jakiejś strukturze religijnej to tylko z nimi. To co tu czytam na ich temat to dla mnie sa jakieś kłamstwa i pisanie słabych w wierze osób. Polecam dobrych psychiatrów albo duuużo modlitwy do Jehowy - to drugie na pewno pomaga. Pozdrawiam !

Nowe światła ŚJ nie wynikają ze studiowania Biblii, ale zwykłej polityki organizacyjnej. Zauważ, że tu często padają cytaty z literatury "biblijnej" ŚJ.


Offline Abba

  • Pionier
  • Wiadomości: 779
  • Polubień: 2839
  • Przebudzony, przerażony prawdą o WTS
Odp: Wykluczony
« Odpowiedź #31 dnia: 31 Maj, 2016, 00:21 »
dla mnie najwazniejsze jest to, że mimo wszystko to świadkowie Jehowy są najbliżej prawdy.

Jesteś bardzo przekonujący :)

Ale z tego co piszesz, to raczej także silny duchowo nie jesteś,
skoro zebrania zamieniłeś na rower :) :) :P,
Więc jak możesz ocenić, kto jest słaby a kto silny?
A rower... faktycznie jeden z najpiękniejszych
wynalazków myślącego człowieka. Piątka!



Gorszyciel

  • Gość
Odp: Wykluczony
« Odpowiedź #32 dnia: 31 Maj, 2016, 00:24 »
Nie ma czegoś takiego jak bycie bliżej czy dalej prawdy. Prawdą jest Chrystus i się jest albo w Chrystusie albo nie. Prosta sprawa. A nadto indywidualna.


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Wykluczony
« Odpowiedź #33 dnia: 31 Maj, 2016, 08:08 »


   Skąd my to znamy.....? Człowiek chodzi napuszony, przekonany o swoich racjach, że to w co wierzy, ludzie jakimi się otacza jest naj...naj..naj...

To nic innego jak pierwsze przebłyski zwątpienia, choć tak naprawdę tego do siebie jeszcze nie dopuszcza, ale coś mu świta.
Atakuje nas, aby sobie udowodnić, że to w co wierzy ma ręce i nogi, że jego wybór jest słuszny.

Jak to się ładnie nazywa? Syndrom gasnącej świecy? :P
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline M

Odp: Wykluczony
« Odpowiedź #34 dnia: 31 Maj, 2016, 09:35 »
To nic innego jak pierwsze przebłyski zwątpienia, choć tak naprawdę tego do siebie jeszcze nie dopuszcza, ale coś mu świta.
Atakuje nas, aby sobie udowodnić, że to w co wierzy ma ręce i nogi, że jego wybór jest słuszny.

To niestety jeszcze za mało. Aby ktoś mógł sie wybudzić potrzebna jest pewna dawka skromności, dopuszczenie do siebie myśli że nie wszystko w organizacji jest idealne. Wtedy, jeśli ktoś ma w sobie choć odrobinę pokory może sie u niego pojawić myśl "a co, jeśli się mylę?". Dopiero wtedy taka osoba jest w domu :)

Są na forach osoby, które walczą z "odstępcami" od lat. Wiedza o wszystkich przekrętach i kłamstwach, ale każde z nich potrafią sobie jakoś zracjonalizować lub sprowadzić do absurdu, tudzież podważyć wiarygodność informacji. Dla takich osób obawiam sie, że ratunku nie ma, bo one same wybrały życie w kłamstwie i najwyraźniej im tak wygodnie :-\.
« Ostatnia zmiana: 31 Maj, 2016, 09:38 wysłana przez M »


Blizna

  • Gość
Odp: Wykluczony
« Odpowiedź #35 dnia: 31 Maj, 2016, 09:58 »
Bardzo dobrze to ująłeś.
Mistrzowie racjonalizacji i samooszukiwania.
Widziałam wiele takich polemik.
Głównym argumentem tych osób są też wycieczki personalne.
Oni zwykle próbują poniżyć rozmówcę.
Dopiero po wyjściu z organizacji to dostrzegłam.
Najgorsze, że na wiele "owieczek" takie chwyty działają.
ŚJ zupełnie nie znają się na retoryce i sztuce dyskusji.
Ich retoryka jest retoryką niszczącą, atakującą i prześladującą stronę przeciwną.
Niestety.


Offline M

Odp: Wykluczony
« Odpowiedź #36 dnia: 31 Maj, 2016, 10:11 »
Głównym argumentem tych osób są też wycieczki personalne.
Oni zwykle próbują poniżyć rozmówcę.
(...)
Ich retoryka jest retoryką niszczącą, atakującą i prześladującą stronę przeciwną.

Na jednym z forów biblijnych jest kilku takich. Staram się zawsze, żeby moje wpisy były merytoryczne, a nie ironiczne czy prześmiewcze (choć przyznam szczerze że czasem nie wytrzymuję i mi się to nie udaje). Jednak NIGDY nie wyśmiewam mojego rozmówcy, nie poniżam, nie obrzucam epitetami.

Tymczasem Świadkowie Jehowy na tych forach zdążyli używać w stosunku mnie przeróżnych zwrotów, cytuję: kłamcą, złodziejem, atakującym buldogiem, ujadającym psem, kąsającym ŚJ, mało inteligentnym, „bo gdzie jest padlina, tam zlatują się sępy.”, "postawę obsesyjnego wręcz uderzania jeno w upatrzony cel" i tak dalej.

Przykład dosłownie z wczoraj.
« Ostatnia zmiana: 31 Maj, 2016, 10:44 wysłana przez M »


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Wykluczony
« Odpowiedź #37 dnia: 31 Maj, 2016, 10:26 »
To niestety jeszcze za mało. Aby ktoś mógł sie wybudzić potrzebna jest pewna dawka skromności, dopuszczenie do siebie myśli że nie wszystko w organizacji jest idealne. Wtedy, jeśli ktoś ma w sobie choć odrobinę pokory może sie u niego pojawić myśl "a co, jeśli się mylę?". Dopiero wtedy taka osoba jest w domu :)

Są na forach osoby, które walczą z "odstępcami" od lat. Wiedza o wszystkich przekrętach i kłamstwach, ale każde z nich potrafią sobie jakoś zracjonalizować lub sprowadzić do absurdu, tudzież podważyć wiarygodność informacji. Dla takich osób obawiam sie, że ratunku nie ma, bo one same wybrały życie w kłamstwie i najwyraźniej im tak wygodnie :-\.

  Ponieważ ludzie mają zwyczajnie problem z przyznaniem się do błędu. A bardziej po ludzku że wdepnęli w g....

I idą w zaparte jak niektórzy politycy....nikt mi nie powie że czarne to czarne a białe to białe. :D
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline wykluczony

Odp: Wykluczony
« Odpowiedź #38 dnia: 31 Maj, 2016, 10:28 »
Ja z nikim nie walczę , no może ze swoimi słabościami czasami - jak każdy zresztą. Tu na tym forum są mistrzowie czepiania się słów, manipulacji i ostracyzmu wobec każdego kto postrzega świadków inaczej niż tzw zawiedzeni organizacją. Oczywiście nie jest tak, że u świadków wszystko jest idealne podobnie jak w kazdej innej organizacji ale z uporem maniaka będę powtarzał, że jednak oni są najbliżej prawdy biblijnej. I juz tu ktoś błędnie napisał, że prawda jest u |Jezusa - może i jest u Jezusa ale zawsze tym jedynym Bogiem będzie Jehowa, do którego prowadzi też i Jezus.
Ja życzę wszystkim tak pokrzywdzonym przez tzw organizację powrotu do normalności i znależienia prawdy może u katolików a może u muzułmanów a może na kursie jogi. Tymczasem spadam na rower. Pozdrawiam !


Blizna

  • Gość
Odp: Wykluczony
« Odpowiedź #39 dnia: 31 Maj, 2016, 10:44 »
"znależienia prawdy może u katolików a może u muzułmanów a może na kursie jogi."

A to musi się gdzieś chodzić, należeć?
Jakiś obowiązek jest?


Offline M

Odp: Wykluczony
« Odpowiedź #40 dnia: 31 Maj, 2016, 10:49 »
Oczywiście nie jest tak, że u świadków wszystko jest idealne podobnie jak w kazdej innej organizacji ale z uporem maniaka będę powtarzał, że jednak oni są najbliżej prawdy biblijnej.

No w takim wypadku raczej merytoryczna dyskusja nie ma sensu, bo już z góry założyłeś swoją tezę i najwyraźniej nie istnieje nic, co mogłoby Cię przekonać do zmiany zdania.

Świadkowie Jehowy nie mogliby być dalej od prawdy biblijnej. Mają na koncie przekręcanie wersetów, usuwanie niewygodnych fragmentów z Biblii, dodawanie do tekstu słów których w oryginale tam nie było by zmieniać ich znaczenie. Wstawili bez ani jednego dowodu 237 razy imię Jehowa do pism greckich. A to wszystko zanim jeszcze zaczniemy wchodzić w kwestie interpretacji konkretnych fragmentów.

Masz ochotę na polemikę w tej materii, czy po prostu wolisz pozostać przy swoim? Tak jest niewątpliwie wygodniej :).


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2333
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Wykluczony
« Odpowiedź #41 dnia: 31 Maj, 2016, 11:10 »
Ja z nikim nie walczę , no może ze swoimi słabościami czasami - jak każdy zresztą. Tu na tym forum są mistrzowie czepiania się słów, manipulacji i ostracyzmu wobec każdego kto postrzega świadków inaczej niż tzw zawiedzeni organizacją. Oczywiście nie jest tak, że u świadków wszystko jest idealne podobnie jak w kazdej innej organizacji ale z uporem maniaka będę powtarzał, że jednak oni są najbliżej prawdy biblijnej. I juz tu ktoś błędnie napisał, że prawda jest u |Jezusa - może i jest u Jezusa ale zawsze tym jedynym Bogiem będzie Jehowa, do którego prowadzi też i Jezus.
Ja życzę wszystkim tak pokrzywdzonym przez tzw organizację powrotu do normalności i znależienia prawdy może u katolików a może u muzułmanów a może na kursie jogi. Tymczasem spadam na rower. Pozdrawiam !

"Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą i prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie" (Jana 14, 6 BT)
"Jeśli więc ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg To wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie" (Rzymian 10, 8 BT)
Do Boga prowadzi jedna droga i tą drogą jest Jezus.
Niezależnie od tego Twoich poglądów.
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline todd

Odp: Wykluczony
« Odpowiedź #42 dnia: 31 Maj, 2016, 11:12 »
"znależienia prawdy może u katolików a może u muzułmanów a może na kursie jogi."

A to musi się gdzieś chodzić, należeć?
Jakiś obowiązek jest?
To się nazywa syndrom przywiązania organizacyjnego.
Rozwiązania problemów są proste, droga do nich jest trudna.


Offline wykluczony

Odp: Wykluczony
« Odpowiedź #43 dnia: 31 Maj, 2016, 11:13 »
Ja cały czas korzystam z II wydania Biblii Tysiąclecia i korzystałem gdy byłem w organizacji i jakoś nikt nie zmuszał mnie do przekręcania wersetów ;)
Oczywiście, że pozostanę przy swoim zdaniu tak samo jak i wy pozostanie przy swoim ;)  A opluwanie kogoś po tym jak się jest zawiedzionym czymś czy kimś naprawdę źle świadczy o psychice i poziomie kultury człowieka ;) Kiedyś byłem katolikiem ale nie mam zamiaru ich opluwać na forach tak samo jak nie mam zamiaru opluwać na forach czy to szintoistów czy protestantów czy indiańskich szamanów.
Tu to forum wręcz emanuje nienawiścią do praktyk organizacji świadków Jehowy tak samo jak katolickie fora i kler emanują nienawiścią do innowierców . Tymczasem zamiast pluć zacznijcie szukac prawdy, może wy macie prawdę więc ją głoście , może waszym zdaniem Jehowa to nie jest biblijny Bóg a tylko wymysł Żydów ? Udowadniajcie, szukajcie, załóżcie swoją organizację czy związek czy stowarzyszenie i cieszcie sie kolejną prawdą ;)
Może i ja się do was przekonam , że jesteście wybranymi przez boga , jakich to jest wszędzie pełno na świecie w tej wąskiej bramie . Pozdrawiam !


Offline wykluczony

Odp: Wykluczony
« Odpowiedź #44 dnia: 31 Maj, 2016, 11:14 »
Todd, to, że żyjesz też jest syndromem....syndromem urodzenia....zacznijcie tu myśleć zamiast czepiać się słówek bo to też pokazuje tylko po rz kolejny wasz poziom dyskusji ;)