Ja póki co cały czas życzę wam jednak żeby zamiast na forach szukać pocieszenia w Jehowie. I póki co nie widze innego wyjścia aby mimo wszystko twierdzić, że świadkowie są najbliżej prawdy . Pewnie kiedyś do nich wróce ponownie a na razie idę sobie pojeździć na rowerku i podziwiać to co stworzył Jehowa.
Pozdrawiam i udanego dnia życzę wszystkich niezadowolonym z organizacji
Mam nadzieję, że cenzurka puści
Skąd pomysł, że jak się nie jest już śJ to się nie wierzy w Boga?
Skąd pomysł, że nie rozmawiam z Bogiem?
Że mi nie błogosławi?
Powiem Ci kolego więcej.
Z punktu widzenia śJ Bóg, jeśli istnieje taki jak w ich rozumieniu, kierujący każdym krokiem człowieka, błogosławi mi dużo bardziej niż jak byłam w organizacji.
Po odejściu z niej dał mi tyle potwierdzeń, że istnieje i że dobrze zrobiłam, odchodząc, że nie mam wątpliwości ŻADNEJ, że On nie popiera tej organizacji, natomiast z całą pewnością jest otwarty na ludzi, którzy są SZCZERZY i chcą żyć po prostu DOBRZE.
Bez względu na przynależność religijną lub pozareligijną.
Nie krzywdząc innych, w miarę możliwości zaś pomagając.
Ludzie ci nie twierdzą butnie, jak świadkowie Jehowy, że znają Go na wskroś, Jego osobowość i przymioty i są pewni, co by pomyślał czy uczynił oraz co zrobi i uczyni w przyszłości.
Z POKORĄ przyznają, że nie da się Go poznać.
Nie wiadomo jaki do końca jest.
Widzisz, Wykluczony, nikt Cię tu nie obraża.
Co najwyżej skrytykowaliśmy konstruktywnie to, co NAPISAŁEŚ.
Ty obraziłeś uczestników tego forum wielokrotnie.
Zastanów się nad bilansem tej dyskusji, ale SZCZERZE.
Pozdrawiam.